agresja ludzi wobec matek z dziecmi

kiepscy Algieria - Słowenia

ja wychodze z zalozenia ze jak nie mam na samochod to tym bardziej nie stac mnie na dziecko :P ja przewracam oczami tylko jak matka przewija w autobusie/samolocie/restauracji przy wszystkich swoje obsrane dziecko. to juz jest szczyt braku kultury :P reszte sytuacji znosze z wdziekiem i usmiechem na twarzy :D

jak mam nie odczuwać agresji kiedy taka mamuśka pcha się z wóżkiem do autobusu w godzinach szczytu, kiedy i bez jej gratów jest wystarczająco nabity. I jeszcze jest oburzona że wszyscy się przed nią nie rozstępują, zeby mogła wejść. Siedzi taka cały dzień na tyłku, to jak już jej sie podróżować zachce niech robi to w godzinach kiedy jest pusto w autobusach

Kpiarz - zgadzam się z Tobą ,zabieranie malutkich dzieci do muzeum to chyba nie najlepszy pomysł ,ale bardzo nie podoba mi się Twoja agresja słowna skierowna do dzieci i matek .Uwierz mi , nie zawsze da się dziecko uspokoić i nie zawsze oznacza to ,że matka ma to gdzieś. Przykładem może być chociaż ADHD . Ladaco - będziesz oglądać ?

w restauracji i nie dosc,ze małzesntwo z dwojka biegajacych i piszczacych dzieci, to jeszcze niemowlak z wozku. klimat jak w domowym przedszkolu, a rodzice maja to w zadzie oczywiscie. No nic, zagryze zęby , zjem szybko i wychodze-mysle sobie. A tu mamuska wielorybica wyciaga cyca i karmi dzieciaka przy stoliku , myslałam,ze shaftuję , oblesne to było! Przy jedzeniu :///

Szczerze powiem , nigdy nei zdarzyło mi się nie reagować na płacz mojego dziecka "bo musi się wypłakać "

Dwadzieścia let temu nie bylo ADHD tylko pas i wszyscy chodzili jak zegarki. a teraz bezstresowe wychowanie jak niegrzeczne to ADHD jak sie mu nie chce uczyc pisac to zaraz papiuer że dyzgrafik . . .

jak matmy nie chce się gnojek uczyć to ma dyskalkulię :P

niech robi to w godzinach kiedy jest pusto w autobusach" jw może czas kupic sobie samochód :D

to osoby, które stwarzają uciążliwość powinny być separowane a nie ci, którzy jadą cicho i nikomu nie przeszkadzaja.

kpiarz ile masz lat ?

awe1 a jak dzieciaki poszły w odstawkę do teściowej :D

jakie to ma znaczenie?

duże :)

Problem w tym że matki z dziećmi chcą zeby traktować je jak święte krowy i uważają ludzi za niewychowanych gburów jeśli ci tego nie robią. Nie mam nic przeciwko dzieciom ani macierzyństwu, ale jak idę do restauracji to chcę zjeść w spokoju i w miłej atmosferze, a nie słuchać wrzaszczących dzieci a tym bardziej być zmuszona do oglądania sflaczałej piersi zwolenniczki naturalnego karmienia. Nie chcę być zmuszona do wąchania wątpliwej urody zapachów zasikanej pieluchy. Jeśli sie kobieta zdecydowała na dziecko to niech też liczy się z wynikającymi z tego ograniczeniami a nie ma żal do wszystkich że nie uważają jej dziecka za pępek świata

Kpiarz - 20 lat temu nic nie wiedziano na temat wielu chorób i rak też był tylko wyrokiem , a sto lat temt to umierało się nagminnie na zapalenie płuc ;) Nie w tym rzecz. A co do tych spokojnych - to Ty niby taki jesteś ? Wątpię ;)

absolutnie żadne. Darcie pizd przez dzieciarów i udawanie przez ich mamusie że to nic takiego będzie mnie wkurwiac przez całe zycie. A jak będe miał swoje to będe miał szacunek dla cudzych uszu i nosów.

ladaco - dzieci z mężem na imrezie :) Ja też zaraz znikam :)

rozumiem kpiarz że nie ujawnisz nam swojego wieku ;) więc twoje wpisy na tym topie traktuje jak wpisy dziecka ;) który o macierzynstwie i ojcostwie wie tyle co nic ;)

Kpiarz- uważaj , co mówisz .Los bywa przewrotny .Oby Twoje dzieci były spokojne , ciche i pokornego serca .Oby................;)

To bedzie moje dziecko i moja odpowiedzialnośc i moje obowiązki!!!! Nikt poza mna nie bedzie musiał sluchac tych wrzasków ani wąchać smrodów z pieluchy mojego dzicka. Dlatego nie bedzie moja ambicje leźć z niemowlakiem do kina, restauracji czy pchac sie do pociągu tylko po to żeby innym zepsuc wieczór bo chyba o nic innego tym mamusiom nie chodzi. No chyba że roczne dziecko tak dużo wyniesie z wycieczki do oceanarium . . .

A jak będe miał swoje to będe miał szacunek dla cudzych uszu i nosów." np rozdając sąsiadom w bloku stopery do uszu ;)

i tu nie chodzi o wiek tylko o zdrowy rozsądek. To że moje dziecko będzie pępkiem mojego świata to nie znaczy, że zaraz ma byc pępkiem was wszystkich. Ja rozumiem, że każdy ma prawo do spokoju

sory szefie ale dom jest na wykonczeniu

"A co do kobiet w ciąży to ciąża ne jest choroba tylko świadomym wyborem więc nie widze powodu żeby ustepować miejsca bo k**wa płace za bilet" Więc jesteś chamem, kpiarzu :) Kobieta w ciąży jest istotą słabszą od Ciebie, jej dziecko może być zagrożone (np. przy upadku podczas nagłego hamowania), a Ty masz to gdzieś, bo bilecik kupiłeś. Mamusia Cię nie wychowała, "mężczyzno". A może to tatuś takie Ci wzorce dawał? Nieważne, teraz imitacji męskości jest pełno na tym świecie i trza się dostosować. Albo szukać perełek :) Moja perełka na szczęście przed kobietą w ciąży w autobusie się zerwie (dla mojego ). Poza tym, kpiarzu, masz mentalność szczyla, który myśli, że wszystkie rozumy pojadł (odpowiedzi typu: nie będę chodził z dzieckiem do sklepu, bo rodzice się nim zajmą; nie będę jeździł autobusem, bo mam samochód itp. a jak Ci rodzice umrą? , a jak stracisz pracę i samochód pójdzie się paść? na takie opcje to już rozumek za mały, co? :P )

Poprostu żeby miec dzieci trzeba sobie stworzyc ku temu warunki

No tak,ale może zechcesz kiedyś pojechać pociągiem , polecieć samolotem i wtedy twoje dziecko zapragnie właśnie się "drzeć" , zacznie go coś boleć ,lub po prostu będzie miało gorszy dzień .I co? Zakneblujesz mu usta ? Czy zamnkniesz się na czas podrózy w toalecie ? ;)

Nikt poza mna nie bedzie musiał sluchac tych wrzasków " kpiarz tak na marginesie To nie ty decydujesz kiedy dziecko ma mokro i kiedy domaga się żarcia płaczem ;)

Poza tym, kpiarzu, masz mentalność szczyla" to i tak komplement ;)

dokładnie. nie ja decyduje dlatego nie wiem czy mi sie nie zacznie drzec w restauracji i go tam poprostu nie biore bo mam na uwadze, że inni chca miło spedzic wieczór.