Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ce$na

W tej całej Xsarze, to chyba mógłbym się jednak zakochać.

Polecane posty

Powiem Wam, że te Łajsy całkiem sympatyczne. I zdaje się, że cisza, spokój oraz harmonia panuje. A i zwiedzić jest co. :) Śmiejcie się, ale zapragnęłam tam się znaleźć. Hura! Musowo tam zadzwonić i prędko się umówić. I zamówić sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinika profesora Rimskiego
Opanuj się, Bu, szansa zaklepania sobie miejsca w Łajsie (nie Łajsach - Łajsy, to zupełnie co innego), w połowie lipca jest mało realna. No, chyba że się jakaś rezerwacja wykruszy. Poza tym, dzisiejszy Łajs nie jest już tym samym Łajsem, co niegdyś. :-( Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Warunki prymitywne? Mi to nie przeszkadza zbytnio. Oby woda pitna była. Wychodek w terenie również mnii nie odstrasza. Oby nikt mi głowy nie zawracał, będzie pięknie. :) A poza tym uważam, że te pięć lat nie były martwe, że coś się naprzód ruszyło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, liczę się z tym i staram się nie popaść w szał. :) Łączę się z Tobą w rozpaczy na myśl o ginących pięknych miejscach zalesionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum organizuj czas wolny i chodź ze mną. :) Nie masz nic do stracenia. A i uroku swojego Ci użyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinika profesora Rimskiego
Łajs, to niezwykłe miejsce. Położone na przesmyku dwóch jezior, pośrodku głębokiego lasu. Łajs, to miejsce magiczne. Lesiste moreny, zagubione pośród nich mniejsze jeziorka, no i samo Jezioro Kośno - kompletna dzicz. A wszystko w odległości dwudziestu minut jazdy ałtomobilem od centrum zupełnie sporawego miasta. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bó - ja czasu wolnego organizować nie muszę specjalnie. Mówię i mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niechaj będzie! :) A teraz Autor czy możesz odnieść się do tematu wiodącego. Wszak o tym mowa być miała. No, słucham. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z mazurską okolicą mam ten problem, że straszliwie kocham pewną maleńką wioskę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łajs. Czytam informacje o tej wiosce i " jak w mordę strzelił " jest to baza dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby w rzeczywistości nie okazało się to zapyziałe miejsce. Bo te pięć lat zrobiło pewnie swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum? Czy to znaczy, że Ty chciałabyś ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdę pisząc Bó - płakałabym jak bóbr przez cały pobyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinika profesora Rimskiego
Tematem wiodącym jest kwestia mojego ewentualnego zakochania się w Xsarze. O to Ci chodzi, Bu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, o to mi się rozchodziło kolego sympatyczny. Brum? Jak to byś płakała? Z jakiego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinika profesora Rimskiego
Cóż, Bu, rzecz jest tyle abstrakcyjna i odległa, co realna i w zasięgu ręki. :-) Paradoks. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z żalu Bó. Z żalu szczerego za tym, co było a nie wróci. Z tęsknoty pewnie trochę też. Z poczucia upływającego nieubłaganie czasu. I z powodu tego, że nie ma tego co pamiętam. I nie będzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinika profesora Rimskiego
Тем кто смел и духом молод мы вручаем серп и молот. Dobre. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum, pomyśl! Ja, panująca atmosfera lenistwa oraz kontemplacji. Uczucie spokoju, błogości i w nosie problemy codzienności. :) Woda, las, komary, a może i grzyby? Bose stopy na porannej rosie, potargane włosy i kanapka ze smalcem. :) Nie ciągnie Cię, bo już myślisz co będzie potem? Brum, potem pomyślimy co potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinika profesora Rimskiego
:-) Komarów mało jak nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jełsi zagwarantujesz kurki - jadę Bó. :D Sierp i młot dla tego , kto mołod.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówisz, że komara nie uświadczysz? A to nowość, ja gdzie nie spojrzę tam tabuny, dywany owadów. Ponoć pyłem owadobójczym z nieba mają traktować ? Prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klinika profesora Rimskiego
Kurki zaczynają już być. :-) Leśne poziomki także. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum! Gwarantuję moje serce. A kurki Ci w słoiku przywiozę. W occie. Z zeszłego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, poziomki. Ma ich nie być jak co roku. Wczoraj pewna kobieta sprzedawała. Ja kupiłam słoik 0, 25 l. za całe 6 złotych. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×