Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość starwarska

byla mojego faceta napisala mu w mailu

Polecane posty

Rozumiem cie. Ale nie rób niczego pochopnie, bo możesz potem żałować. Nie naciskaj na niego przy rozmowie. Spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
czy ona mieszka gdzieś blisko Was czy raczej daleko i możesz być spokojna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
spytam sie go poprostu czy wszystko ok bo ostatnio mam wrazenie, ze sie dziwnie zachowuje. jak go znam odpowie, ze jest zmeczony i zabiegany i zmieni temat:) taki juz jest. ciezko bedzie cos z niego wycisnac. ciekawe czy i do mnie napisze skoro chwyta sie wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
ja mieszkam w jedyn kraju, on w innym a ona w jeszcze innym:) tak, ze calkiem daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo*
Autorko nie nakręcaj się niepotrzebnie. Nie pozwól by ten mail doprowadził do konfliktów między Wami, źle się stało że przeczytałaś. Podejrzewam,że dla Twojego mężczyzny ta była nie istnieje,jest tylko częścią jego przeszłości, którą zostawił daleko za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
karo tez mam taka nazieje! ale co jesli i w nim zasiala ziarnko niepewnosci? ale masz racje wkrecam juz sobie na maxa. tylko, ze ja naprawde zauwazylam ze od kilku dni jest jakby nieobecny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo*
Wmawiasz to sobie,że jest nieobecny :-) My kobiety mamy takie skłonności ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
hehe Karo* mam nadzieje, ze masz racje:D ale i tak zapytam sie go dzis czy wszystko ok:) dla pewnosci:) kurcze moglby mi o tym normalnie powiedziec i nie byloby sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprytna100
a moze on nie przeczytal tego mejla bo nie zauważyl go bo już był przez Ciebie otwarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
było minęło autorko. Była sama napisała, że wie że on Ciebie kocha. jest z Tobą i zapewniam CIę, że nie wzdycha do byłej:-) faceci zdradzają i owszem, ale z nowymi i to takimi które trzeba chwilę zdobywać a nie ze starymi -i to w dodatku wciąz w nich zakochanymi. Wnioskuję, że to on odszedł. I rozumiem , że nie byli małżenstwem i nie mają dzieci- wtedy byłby problem bo facet czasem(choć rzadko) poczuwa się do odpowiedzialności i wraca na łono rodziny. Jeśli to wolna osoba daj sobie spokój, lepiej fajną książkę poczytać albo do kina z facetem się wybrać:-). Coś takiego jak " miłość mojego życia" została wymyślona na potrzeby literatury- nie mamy stanu wojny by zakochani nie mogli być razem bo ona jest na Syberii a on w więzieniu w Petersburgu siedzi za poglądy polityczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
może trochę ruszył go ten mail.Pewnie się zmartwił. Dziewczyna napisała mu, że bez niego jest nieszczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
ja tego maila zobaczylam dzis a maila dostal 08.06 i byl juz przeczytany gdy ja go otwieralam wiec to wykluczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
kot- dzieki:) w sumie racja, ale moze on nie zdawal sobie sprawy, ze ona nadal go kocha i, ze chcialabym z nim byc? joi- no wlasnie, ja sie obawiam, ze moze on rozpatruje mozliwosci. inaczej chyba juz by jej odpisal, ze nie ma szans i niech uklada sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorko- a jakie to ma znaczenie? nie jest z nią a z Tobą. to ona ma problem...rzeczywiście szkoda dziewczyny bo kto z nas nie kochał nieszczęśliwie choć raz?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocajek
zmien faceta a ta laska to szuka frajera albo nakop jej do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
nie, mi raczej chodziło o to, że może mu być jej szkoda, że martwi się o nią i tyle. Nie sugerowałam rozpatrywania możliwości. Ale masz rację co do jednego: trzymaj rękę na pulsie i postaraj się nie dopuścić do ich spotkania. Tak dla pewności. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocajek
chlopow jest na peczki do wyboru i koloru hihihiiiiiiiiiiiiii............................wiec do dziela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
kot stram sie jakos wyprzec ze swojej swiadomosci, to, ze ona nadal go kocha, ale wiem, ze ona robi zdrowe podchody i dopiero teraz to zauwazam. np od kilku tygodni wypisuje na profilach jego siostr, zeby pozdrowily mame, ze teskni za nimi, ze ma nadzieje, ze u dziadkow wszystko ok. a wiem, ze przez ostatni rok tego nie robila. do jego znajomych pisze, ze musza sie kiedys spotkac stara paczka i powspominac stare czasy, ze dobrzeby bylo odnowic kontakt i takie tam i tu tez wiem, ze od ponad roku kontaktu miedzy nimi nie bylo zadnego. a to sa bardziej znajomi mojego faceta niz jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocajek
albo jakis muuuuuuuuurzynek po kapieli mniammmmmmmmmmmmmmm lece pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co w sytuacji, jeśli np. były facet po czterech latach nieistnienia nagle odzywa się do swojej ex, dowiaduje się od niej, że ona ma już kogoś a mimo to wydzwania, proponuje spotkania i pisze non stop smsy i na gg? Nawet w środku nocy? Kiedy wyznaje miłość i przypomina wprost jak to im było dobrze w łóżku? A ona niby protestuje, ale jednak odpowiada i rozmawia z nim, daje się podwozić kilkadziesiąt kilometrów do innego miasta i to kilka razy i tłumaczy swojemu obecnemu facetowi, że on był kiedyś ważny dla niej i teraz chciałaby aby zostali przyjaciółmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocajek
pierwsz milosc nie umiera ..................................................czy ja chcemy nie pyta nas wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
joi na ich spotkanie bez mojej wiedzy nie ma szans:) ja mieszkam w jego kraju ona tez musialaby tu przyleciec a znowu gdy on tu przylatuje to calutenki czas spedzamy razem. on bardzo liczy sie z jej uczuciami, gdy kiedys spotkalismy ja w barze i ona tak na nas smutno spojrzala wyszlismy, zeby jej nie dobijac. ale to bylo jakies pol roku po ich rozstaniu. i on wtedy zapewnil mnie, ze nie kocha jej i nie wrocilby do niej nawet gdybym z nim zerwala. ale licho wie:) myslisz, ze powinnam mu kontrolowac poczte od czasu do czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocajek
smetne jest to forum ide sie bzykac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
joi źle doradzasz- nikogo nie da się trzymać na smyczy. Autorko- bądz taka jak dotąd:-) Twój męzczyzna jest z Tobą jak go zaczniesz kontrolować zadusisz tę miłość własnoręcznie. Myśl o sobie, o fajnych rzeczach, zapomnij o tym idiotycznym liście- albo spytaj faceta wprost i zamknij temat z nim. jest taki wiersz który ładnie obrazuje taką sytuację Byłem zły na mego przyjaciela. Powiedziałem mu o tym, ma złosc mineła. Byłem zły na mego wroga. Nie powiedziałem nic, rosła ma trwoga. Podlewałem ja swym strachem, Noca i dniem, moim płaczem; I oswietlałem mymi usmiechami, I wraz z oszukanymi fortelami; I to rosło, zarówno dniem, jak i noca Az piekne jabłko zrodziło swa moca. I mój wróg piekno spostrzegł jego, Ale wiedział, ze nie nalezało do niego, I do mego ogrodu sie zakradł Gdy juz płaszcz nocy na niego opadł. Rano rady zobaczyłem W amoku wroga pod drzewem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starwarska
kot ja sie mowic szczerze troche boej, ze sie jednak nie powstrzymam i bede chciala sie przekonac czy on jej w koncu cos odpisze czy nie:( nie chce go pytac bo nie chce, zeby on pomyslal, ze mam wobec niego watpliwosci. jestesmy przez ostatnie kilka miesiecy w zwiazku na odleglosc i on musi wiedziec, ze mu ufam. bo ufam, wiem, ze mnie nie zdradzi, ale zostawic dla kogos kogo kocha moze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
nie namawiam do trzymania na smyczy, ale zdecydowanie namawiam do trzymania ręki na pulsie. Skoro wiesz, że jest jakiś problem nie chcesz obudzić się z ręką w nocniku prawda? Nikt by tego nie chciał. Pewnie, że bądź taka jak dotychczas, przede wszystkim mów i okazuj mu jak bardzo go kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
ale pocztę sprawdzaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem ci tak... moj byl ze swoja dziewczyna rowniez 5 lat a ze mna jest niecale 2. mieszkamy razem planujemy przyszlosc, a ona? nic nie znaczy... tzn moze inaczej zawsze bedzie cos do niej czul i nic nie poradze ale jest ze mna i do niej nie wroci. dlaczego tak mysle? bo ona byla obsesyjnie zazdrosna i leciala na jego kase... ciagnela ile sie dalo az w koncu przejrzal na oczy ze z kazdym rokiem ma coraz wieksze i drozsze zachcianki. a my zyjemy wspolnie na wspolny rachunek. nie przejmuj sie byla:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×