Powtarzanie klasy 3 - dramat ?

3gm...

uczyć ci sie nie chciało? ;D

chcialabym miec takie problemy:o

a jakie masz? ;D

jaki dramat? przedluzylas sobie wlasnie dziecinstwo i beztroskie zycie o kolejny rok.

czy ja wiem... nie zdałam dzis komisa z matmy,mam jeszcze z wosu i chemi a fizyka z angolem w sierpniu by była... ale nie zdałam a rodzice kaza mi na wos isc .. co robic? przeciez, i tak chyba nie dam rady bo juz zawalilam i to bedzie na darmo

rety.. ty taki len jestes czy przygłup. bez urazy... ale jak mozna miec az tyle komisów? no chyba, ze uczeszczasz do najlepszego gimnazjum w polsce

Jak u Ciebie z sytuacją materialną?

Szczerze? Powiedziałabym Ci wszystko,ale zbraknie i miejsca,i czasu ... W skrócie ,bez wymyślania szczerze ( bo inaczej bym nie miala takich ocen.W podstawowce co roku srednia powyzej 5.0 ) u mnie w miescie jest jedno z najlepszych gim ,najlepsze osiagniecia itp. Ale tam sa też nauczyciele,a nie zwierzeta... i nasze gm chce im dorownac za wszelka cene,mysla ze jak beda na zlość nam stawiać oceny i robic przesiew,a innych przepuszczać od tak, to szkola bedzie dobra.mieli juz ją zamknąć, robią nacisk, nie tlumacza, ani nic . burmistrz chcial ja zamknac to sobie wymyslaja. a gowno tak naprawde tu jest... mam isc na ten wos czy nie?!;(

z sytuacja materialna hm... nigdy nie moglam narzekac,nie jestem bogata ani biedna... rodzice pracuja,starcza nam na wszystko ... ostatnio mamy problemy,mam nadzieje ze przejsciowe...

idz na ten wos. zrób wszystko, co możliwe- dla spokojnego sumienia

Idź, idź - żeby nie było, że nie zrobiłaś wszystkiego, co w twojej mocy:)

Nie panikuj z tym nie zdawaniem! Po latach się będziesz z tego śmiała i znajomych więcej poznasz . . .

ale egzm komisyjny jest w obecnosci nie twojego nauczyciela i jeszcze z nauczycielami spoza szkoly. jak moglas tego nie zdac, skoro taka dobra jestes? :o

ale ona pewnie zada takie pytania,ktorych nie umiem.... a ta baba mnie serio nie lubi,robi co moze zeby mnie usadzic,.. a potem bedzie ze nic nie umiałam bo to co umialam to nigdy nie spyta...

znalazlam ta ostra siostre - jak nie z nauczycielami ?wlasnie 3 matematykow z mojej i jeden z innej... a pytania mi dali na poziomie oceny '4' ... ale powtarzanie roku.. zawali mi na przyszlej karierze??

W takim razie dlaczego nie zainwestowałaś w korki? Wiedziałaś, że źle Ci idzie z nauką a mimo to doprowadziłaś do sytuacji z komisem. I nie mów, że to przez szkołę nie zdałaś komisu. Komisy są łatwe, wystarczy podstawowa wiedza. Jeśli tak dalej będzie nie zdasz testów gimnazjalnych. Dziwię się, że rodzice się za Ciebie nie wzięli. Gdyby moje dziecko miało takie problemy dostałoby zakaz na wszystkie rozrywki, korki co 3 dni i nie powtarzałoby klasy. Kariery naukowej nie zrobisz ale przynajmniej skończ to gimnazjum i idź do zawodówki żeby mieć zawód.

w mojej szkole napewno są ŁATWE ... mialam korki dosc czesto, ale mowie Ci z matmy mamy taka a nie inna nauczycielke, co za roznica ze zbraklo mi 5 pkt, jakby zbraklo 2 tez by nie przepuscila!

nie obraź się ale dla mnie to byłby wstyd. mi było wstyd jak powtarzałam rok na studiach i to nie latwych ,a jakbym miała powtarzać klase gimnazjum... wiesz ja też chodziłam do ciężkiego może nie gimnazjum ,ale liceum ,ale nigdy nie mialam takiej sytuacji żebym była z czegoś zagrożona. i do tego w liceum wcale się za dużo nie uczylam. więc ty musiałas nie uczyć sie wogole że z tylu przedmiotów masz zagrożenie. można np nie zdać prawa jazdy parę razy, można nie zdać na studia, ale powtarzać klasę w gimnazjum... no jest to wstyd

W takim razie jakim cudem inni zdali? Ale jeśli naprawdę tak narzekasz na to gimnazjum to po prostu je zmień.

e rok w plecy to nic :) jak bedziesz miala wiecej lat zobaczysz ze to bez znaczenia i nie jest wstydem...

choc teraz już nic nie poradzisz oprócz tego żeby się starać pozdawać jak najwięcej...nie dopuszczaj dalej do takich sytuacji. ja kujonem nie jestem i nie byłam ,ale do takich sytuacji nie dopuszczałam nawet nigdy 2 nie mialam na semestr z niczego

Naprawde u nas plaga jest z kiblujacymi ... Dobra moze sie nie przykładałam,ale nie mam zerowej wiedzy! Myslisz ze ja sie ciesze z tego ze bede kiblowaC??Najwyrazniej Monique masz madry łeb nie potrzebujesz duzo nauki i tyle

choc teraz już nic nie poradzisz oprócz tego żeby się starać pozdawać jak najwięcej...nie dopuszczaj dalej do takich sytuacji. ja kujonem nie jestem i nie byłam ,ale do takich sytuacji nie dopuszczałam nawet nigdy 2 nie mialam na semestr z niczego

W takim razie dlaczego się nie przeniosłaś do innej szkoły?

Naprawde u nas plaga jest z kiblujacymi ... Dobra moze sie nie przykładałam,ale nie mam zerowej wiedzy! Myslisz ze ja sie ciesze z tego ze bede kiblowaC??Najwyrazniej Monique masz madry łeb nie potrzebujesz duzo nauki i tyle

nie , nie uważam się za jakąś bardzo zdolną. ale myślę ,że nie uczyłaś się wystarczająco na pewno sobie olewałaś bo nie wierzę zeby w jakimkolwiek gimnazjum było tak ciężko ,że ktoś dużo siedzi nad książkami i kibluje. widocznie u was dużo leni jest. u nas na studiach też sporo odpadło ,ale tych co się nic nie uczyli. nie jestem kujonem ,ani jakaś bardzo zdolna. chodze na imprezy miałam sporo facetów ,a zdaje jak tylko sie troche przyłożę. więc w takie bajki to ja nie uwierzę

sorry komp mi strasznie zamula;/ wlasnie mam zamiar jak nie zdam,tu kazdy sie marnuje bylam na poprawie czekalam 6 h a mnie olala a innych przepuszczała i im pomagała..to zalezy czy kogos lubi ;/ a z 3 klas bedzie siedziec jakies 20 osob [ szkola jest mala kameralna] ale i tak duzo bo po 20 osob to w klasie jest a sa 3 klasy trzecie...

no to widocznie musisz zacząć się przykladac bo jak teraz nie zdać matury to wstyd ,a co dopiero gimnazjum nie móc skonczyć..nie mówię ,że wszyscy muszą np isc na studia ,ale podstawowe wykształcenie to trzeba mieć

ty jestes len smierdzacy, albo jakas malo inteligentna:o ja rozumiem, zeby jeszcze w LO mieć komisa.. przez 3 lata tylko znalam tylko jedna osobe co miala raz jednego komisa.. co to jest mieć 2 na koniec. nic.. a co dopiero w gimnazjum :o