Herbatka Zielona 0 Napisano Lipiec 29, 2012 Sonica nikt Ci nie da gwarancji, że zmiany na skórze zejdą zaraz. Wszystko zależy jakiego typu są to zmiany, jak bardzo masz zanieczyszczony organizm i w ogóle, co się w nim dzieje. Podczas swojej ostatniej kuracji zaczęły mi wyskakiwać na twarzy, a wcześniej na dekolcie pryszcze, które nie były typowe. Początkowo przypominały pryszcze, a potem były to właśnie gule, które miały coś twardego pod skórą. Za nic nie dawało się to wycisnąć. Smarowałam maścią cynkową i niewiele pomagało. W 2-3 tygodniu diety zaczęło się pojawiac coraz więcej tego obrzydlistwa. Lekarka powiedziała, ze to tłuszczaki i trzeba usuwać chirurgicznie. Pod koniec diety zauważyłam, że zmiany przysychają, zmniejszają sie, a te małe, po prostu poznikały. Został mi tylko 1 największy okaz, ale też się powoli wchłania.:) Podczas diety nie można brać żadnych dodatkowych sztucznych witamin. Po co? W pierwszym dniu wychodzenia dołożyłabym razowy chleb i warzywa. Co do soi, to nie mam zaufania. Jest modyfikowana i wciąż się dyskutuje, czy aby aż taka zdrowa. Grace, co prawda w tym roku nie szaleję zbytnio z przetworami. Kiszonki robię na bieżące potrzeby. Dopiero w sierpniu jakieś ogóraski ukiszę na zimę. Jedynie bawię się z konfiturą z płatków róży ale mam urlop, czas i cierpliwość do manufaktury. Moje dzieci są większe ode mnie, więc nie przeszkadzają ;) Poza tym mam spore zapasy z poprzednich lat w piwnicy, więc nie ma sensu uzupełniać. Jeszcze w październiku trochę marmolady usmażę i posuszę jabłka i to będzie wszystko. Rodzinka odzwyczaja się od słodkości, więc i mniej roboty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ames Napisano Lipiec 29, 2012 Zamowilam dopiero te ksiazke Lecz Obawiam sie ze po tej Kuracji przytyje z podwojona sila Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość z takim nastawieniem na bank Napisano Lipiec 29, 2012 po co chcesz rozpoczynać post, skoro już z góry wiesz ze przytyjesz? Po każdej diecie jest taka sama szansa ze sie przytyje. Wazne jest nastawieni,e motywacja trzymanie sie zasad diety i dyscyplina Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssssa Napisano Lipiec 29, 2012 minął mój pierwszy tydzien na diecie W-O dr. Dabrowskiej, a ja zamaist schudnac, przytylam. Czy to normalne? Stosowalam sie scisle, zadnych odstepstw, nawet gotując normalny obiad dla reszty - nie dotknelam jezykiem. na pewno nie przekaraczalam dziennie 800kcal. dlaczego mam 1,5kg wiecej? wywalilo mi brzuch do przodu, a wyproznianie ok. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sonica!!! Napisano Lipiec 29, 2012 herbatka zielona dzieki za odpowiedz. ja nie bralam zadnych vit w kapsulkach podczas diety, ale podczytujac to forum dowiedzialam sie, ze niektorym dziewczynom po zakonczeniu diety wypadaja wlosy, dlatego zastanawiam sie czy aby jednak nie wlaczyc jakiegos dodatkowego wspomagania. Czym zastepujesz w takim razie bialko zwierzece jesli nie masz zaufania do soi? ja mam nietolerancje laktozy a na mleko kozie tez zle reaguje. mleko ryzowe znowu jest ubogie w bialka. tez sie tej soi troche obawiam, ale naczytalam sie tyle zlego o bialku zwierzecym, ze chcialam z niego zrezygnowac. a mleko sojowe bardzo lubie. ech Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Lipiec 29, 2012 Po diecie można brać suplementy. Coś z cynkiem, sok z pokrzywy, herbata z pokrzywy, jakąś Belissę. Do diety włączyłam nabiał, olej lniany, fasolkę bób, groszek i ryby. Za jakiś czas włączę chude mięsko czerwone. Drobiu nie lubię, więc nie będę się z tym męczyła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grace777 Napisano Lipiec 30, 2012 waga dzisiaj 55,700 wiec poszlo w dol mimo wczorajszego wyskoku.... :-) herbatko zielona : a u mnie piwniczka pusta, zostaly moze z 4 sloiki dzemu truskawkowego z tego roku ale to wyrob tesciowej :-P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Lipiec 30, 2012 Widzisz Grace, duże dzieci jedzą bardziej wytrawnie. Zresztą ja też w ciągu kilku lat przestałam w zasadzie jeść dżemy, bo stopniowo zmieniłam nawyki żywieniowe swoje i rodziny. Dopiero teraz przyszło mi to do głowy, ze to jest właśnie przyczyna pełnej piwniczki. Może coś ruszy od października, jak syn wyjedzie na studia i zechce odżywiać się po studencku ;) Jak do tej pory preferował dżem malinowy. Zobaczymy... Jestem na etapie wyjadania (utylizacji ;) przez rodzinkę) zapasów z zamrażarki oraz sporządzania dań z cukinii. Ciekawe, jak to zniosą ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dieta sieta Napisano Lipiec 30, 2012 super chudniecie brawo oby tak dalej :) :) :) :) :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajusa Napisano Sierpień 6, 2012 Witam wszystkich, mam pytanie odnośnie przypominajki. Jeśli stosuje się przypominajke 1 tydzien, to czy po niej tez jest 1 tydzien wychodzenia z diety, czy od razu moze być zdrowe odżywianie ? Chodzi mi o wprowadzanie tych przypomianjek często, 1 tydzien w każdym miesiącu. Jak po nich się zachowywac ? Jak taki cykl z przypominajkami ma wygladac? - 1 tydz. przypominajka, 1 tydz wych. z diety, 2 tygodnie zdrowego żywienia i znów od nowa ? - czy 1 tydz. przypominajka, 3 tygodnie zdrowego żywienia i znów od nowa ? Może ktoś coś wie na ten temat. Pozdarwiam, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Sierpień 6, 2012 Witaj Gajusia! Staram się robić raz w miesiącu przypominajkę tygodniową. Potem oczywiście tydzień wychodzenia z diety i 2 tygodnie zdrowego (mniej lub bardziej) odżywiania. Czasem wychodzi mi to lepiej, czasem gorzej, bo jeśli w czasie terminu przypominajki wypadają święta, czy jakaś znacząca impreza, to oczywiście przypominajkę przesuwam. Nie jestem z tych, co to zarzekają sie, ze już do końca życia na zż będą, bo zjem czasami czekoladkę, mięsko czy bitą śmietaną. Jednak coraz rzadziej jem to zakazane i niezdrowe. Bardzo zmieniły mi sie moje nawyki i upodobania kulinarne. Pod koniec sierpnia minie 4 lata, jak pierwszy raz zaczęłam swoją przygodę z dietą W-O. Bardzo duże zmiany wprowadziłam w mojej kuchni i w odżywianiu moich domowników. Skorzystali na tym wszyscy. Uważam jednak, że należy wszystko stosować z rozwagą i rozumem. Ta czekolada czy domowe ciasto też nie są trucizną, tylko trzeba zachować umiar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajusa Napisano Sierpień 6, 2012 Dziekuje Ci Zielona Herbatko, Widze ze ty tez często stosujesz przypominajke. Co do zdrowego odżywiania, to ja tez uważam, ze można jesc ciasto czy czekoladę, ale w niewielkich ilościach, gorzka czekolada jest zdrowa 1-3 kostek dziennie. A inne grzeszki ale nie za zcesto i nie za dużo tez można wybaczyć (organizm to przezyje). Zreszta najważniejsze aby nie meczyc się z samym sobą, ze czegos sobie odmawiam. To ze czegos nie jem powinno być moim przekonaniem. Ale stan ze cos mnie nie pociąga, ze nie kusi, musi przyjść na każdego. Bo inaczej odmawianie sobie czegos jest meczarnia i w końcu rzucamy się na niezdrowe jedzenie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość smogportcasi1987 Napisano Sierpień 7, 2012 fajny tekst :) - http://powiekszanie-piersi.org Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Sierpień 7, 2012 Masz rację Gajusa :) Też uważam, że jeśli coś za mną chodzi, oczywiście nie podczas diety, to z czystym sumieniem mogę troszeczkę zjeść. Czasem będzie to przyjemność z posmakowania tego czegoś, czasem rozczarowanie. Po diecie zdecydowanie wolę smaki pikantniejsze przyprawione ziołami. Słodkie nadal jest zbyt słodkie i oby tak było jak najdłużej. Wyeliminowałam sosy, śmietanę, zapiekanie z żółtym serem i w zasadzie wszystko, co tłuste. Zaczęłam gotować w parowarze. Używam znacznie mniej soli. Myślę, że to duże zmiany. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajusa Napisano Sierpień 7, 2012 hej, ja smietany dla siebie tez nie uzywam, ale dla meza zabielam zupy (dla siebie odlewam nie zabielone), a sosow tez prawie nie jem. Od jakiegos czasu przymierzam sie do zakupu garnkow do gotowania na parze (wole garnki niz parowar) i chyba musze w koncu sie zdecydowac na jakies garnki. Chcialabym takie z 6-cio warstwowym dnem, ale nie za wiele ofert widze na internecie, jest duzo 3-warstwowych, a w tych chyba szybciej sie przypala jedzenie. Moze ktos moze polecic dobre garnki do gotowania na parze ? pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Sierpień 8, 2012 Mam "zepterki" i tam jest możliwość gotowania na parze, tylko , ze jak dla mnie to niewiele się mieści na jeden raz. W parowarze gotowałam kukurydzę, bób, kalafior, marchewkę a nawet ziemniaki w mundurkach. Mięsko też fajne wyszło, również gołąbki Wszystko nie jest nasiąknięte wodą oraz ma naturalny smak. Jeszcze muszę spróbować zrobić kluski na parze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajusa Napisano Sierpień 8, 2012 Własnie ten inny smak :), wszyscy o tym pisza. Musze sie w koncu sama o tym przekonac. Wczoraj zobaczylam w internecie ze takie garnki na ktore poluje sa w koncu dostepne, wiec zamowie je sobie. Nie moge sie od dluzszego juz czasu doczekac tych garnkow i gotowania w nich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sb lepsze od 1000 Napisano Sierpień 9, 2012 Dieta South Beach Ta dieta jest marzeniem każdego łasucha! Jesz same pyszności, a mimo to chudniesz. A na dodatek masz zdrowsze serce. Co to jest? Przede wszystkim zdrowy styl życia. Dietę South Beach (nazywaną czasami dietą Plaż Południa) wymyślił amerykański kardiolog, dr Arthur Agatston. Jest to właściwie sposób odżywiania na całe życie. Polega na ograniczeniu jedzenia wysoko przetworzonych węglowodanów (np.białego pieczywa, makaronu), które są szybko trawione, co sprawia, że zaraz po posiłku znów jesteś głodna. Należy unikać także tłuszczów nasyconych. W jadłospisie powinny się za to znaleźć białka, węglowodany złożone i tłuszcze nienasycone (oliwa z oliwek, olej rzepakowy). Jedną z głównych zalet tej diety jest bezpieczeństwo jej stosowania i dobroczynny wpływ na zdrowie. Dieta South Beach jest ostatnio bardzo popularna w USA. Stosował ją m.in. Bill Clinton. Co zyskujesz? Podczas pierwszej fazy (w ciągu 2 tygodni) możesz schudnąć nawet 6,5kg bez szkody dla zdrowia,unikniesz efektu jo-jo, szybko pozbędziesz się brzuszka, skutecznie poskromisz apetyt, zapomnisz o zachciankach na słodycze, obniżysz poziom cholesterolu. Na czym to polega? Nie musisz liczyć kalorii ani odmierzać porcji. Jesz po prostu zalecane produkty. Dieta jest podzielona na trzy fazy. Pierwsza trwa 2 tygodnie, druga zazwyczaj nieco dłużej (to zależy od Ciebie), a trzecia... przez resztę życia. W diecie South Beach, podobnie jak w diecie Montignaca, dużą rolę odgrywa indeks glikemiczny. Na początku trzeba jeść produkty o jak najniższym IG. Potem można powoli włączać z powrotem do menu te o wyższym IG. Kto nie może stosować tej diety? --osoby z hipoglikemią (obniżonym poziomem cukru we krwi), --chorzy na cukrzycę muszą najpierw skonsultować się z lekarzem, dieta w połączeniu z lekami może spowodować zbyt drastyczny spadek poziomu glukozy, --osoby z wysokim poziomem cholesterolu we krwi powinny ograniczyć spożycie jajek (w menu jest ich dużo) i zastąpić je np. rybami i drobiem. I FAZA DIETY SOUTH BEACH Uderza w problem. Trwa 2 tygodnie, chudniesz 4 do 6 kg Zjadasz 6 posiłków dziennie (3 główne i 3 przekąski). Możesz wybierać między warzywami, chudym mięsem, rybami, serami, jajkami. Rozstajesz się ze słodyczami, owocami, pieczywem i ziemniakami. Zawierają one wysoko przetworzone węglowodany, które wywołują huśtawkę glikemiczną. To powoduje niepohamowany głód i prowadzi do odkładania nadmiaru węglowodanów w postaci tkanki tłuszczowej. Jeśli czujesz, że nie wytrzymasz bez pieczywa czy ziemniaków, wypróbuj babeczki jarzynowe quiche (przepis przy jadłospisie). To dobry zamiennik. Można zrobić ich większą liczbę i zamrozić. Jadłospis I fazy jest dość monotonny, ale odżywiasz się tak tylko 14 dni. W II fazie w twoim menu pojawią sie nowe dozwolone produkty (np. owoce). Produkty polecane MIĘSA polędwica (wieprzowa i wołowa) szynka wołowa szynka wieprzowa gotowana bekon chudy udziec cielęcy antrykot cielęcy sznycel cielęcy DRÓB (bez skóry) pierś kurczaka pierś indyka szynka drobiowa (2 plast. dziennie) RYBY I SKORUPIAKI wszystkie SERY żółte light pleśniowe light serki topione light twarożek wiejski light serek homogenizowany smakowy light tofu miękkie, niskotłuszczowe JAJKA całe lub białka ORZECHY pistacje, 30 sztuk włoskie, 2 sztuki orzeszki ziemne, 20 sztuk TŁUSZCZE oliwa z oliwek masło orzechowe (łyżeczka) tłuszcz roślinny w płynie WARZYWA brokuły bakłażany cukinia fasola biała fasola czerwona fasolka szparagowa groch grzyby kalafior kapusta kiełki ogórek pomidory (nie więcej niż sztuka do posiłku lub 10 pomidorków koktajlowych) rzepa sałaty seler soczewica szpinak szparagi SŁODYCZE (nie więcej niż 75 kcal dziennie) bita śmietana light czekolada gorzka guma do żucia bez cukru kakao bez cukru PRZYPRAWY I DODATKI bulion warzywny olejki zapachowe do ciasta wszystkie przyprawy bez dodatku cukru zioła Produkty zabronione TŁUSTE MIĘSA wszystkie DRÓB gęsi, kaczki pasztety, parówki, kiełbasy SERY pełnotłuste żółte pełnotłuste pleśniowe NABIAŁ jogurty, kefir lody, mleko mleko sojowe WARZYWA buraki, marchew kukurydza ziemniaki PRODUKTY ZBOŻOWE wszystkie, w tym: ryż, kasze, mąka i przetwory płatki śniadaniowe pieczywo OWOCE wszystkie NAPOJE alkohol kawa, herbata soki owocowe, napoje gazowane II FAZA DIETY SOUTH BEACH Czas na pierwsze odstępstwa. Trwa tak długo, jak chcesz. Możesz wprowadzić do menu: OWOCE brzoskwinie czarne jagody grejpfruty gruszki jabłka kiwi mango morele (także suszone) pomarańcze śliwki truskawki winogrona wiśnie NABIAŁ jogurty light o smaku owocowym jogurty naturalne niskotłuszczowe lub 0 proc. PRODUKTY ZBOŻOWE (rzadko) płatki o wysokiej zawartości błonnika (np. z otrąb pszennych) płatki owsiane ryż dziki pieczywo wielozbożowe pieczywo ryżowe makarony z pełnego ziarna prażona kukurydza jęczmień WARZYWA zielony groszek INNE czekolada gorzka wino czerwone Nadal szczególnie unikaj OWOCE ananas arbuz banany owoce z puszki, w soku rodzynki soki owocowe WARZYWA buraki kukurydza marchew ziemniaki PRODUKTY ZBOŻOWE pieczywo z białej mąki płatki kukurydziane ciasteczka (także ryżowe) ryż biały INNE dżemy lody miód III FAZA DIETY SOUTH BEACH Utrzymać efekt. Program żywienia na resztę życia. Teraz już nawet nie będziesz miała tabelki - przewodnika w kuchni. Zdaniem twórcy diety organizm zdążył już przywyknąć do zdrowego trybu życia, a ty nauczyłaś się tak komponować menu, że możesz jeść wszystko, byle z umiarem (ustalasz je sama). To wystarczy, by ponownie nie przytyć. Jeśli jednak powinie ci się noga (np. podczas wakacji czy zimowej chandry, gdy nie będziesz potrafiła oprzeć się słodyczom, lodom, hamburgerom czy hot dogom), zawsze możesz wrócić do fazy I. Lepiej jednak, by nie zdarzało ci się to zbyt często. Każda kolejna próba jest trudniejsza: dieta wydaje się jeszcze bardziej monotonna, tempo chudnięcia wolniejsze i sukces tak odległy... Jadłospis fazy I(14 dni) 1.Śniadanie 2 babeczki jarzynowe, quiche, Szklanka soku warzywnego, Kawa bezkofeinowa lub herbata bezteinowa (np. Honey Bush czy Rooibos), ewentualnie ze słodzikiem Quiche: 300 g mrożonego szpinaku włóż na 2,5 minuty do mikrofalówki. 12 foremek do babeczek wysmaruj tłuszczem. Wymieszaj w misce 3 jajka, 3/4 szklanki startego sera żółtego light, 1/4 szklanki pokrojonej w kostkę zielonej papryki, 1/4 szklanki pokrojonej w kostkę cebuli i 3 krople ostrego sosu paprykowego. Rozdziel masę do foremek. Piecz w temp. 180C ok. 20 minut. Przekąska Plaster (ok. 30 g) sera mozzarella light lub camembert light Obiad Kawałki piersi kurczaka z grilla (ok. 100 g) z sałatą rzymską (lub inną) polaną 2 łyżkami balsamicznego sosu winegret. Przekąska Seler z trójkącikiem serka topionego light, np. Krówka Śmieszka Kolacja Łosoś z rusztu (ok. 150 g) z rozmarynem, Szparagi gotowane na parze, Sałatka: z sałaty, ogórka, zielonej papryki i kilku pomidorków koktajlowych, doprawiona odrobiną oliwy i octu, solą i pieprzem. Łosoś: wymieszaj łyżeczkę oliwy, soku z cytryny, posiekanych liści rozmarynu oraz sól, pieprz i posiekany ząbek czosnku. Mieszanką natrzyj łososia, piecz na grillu ok. 6 minut. Deser Krem waniliowy :1/3 opakowania (50 g) serka light Rolmlecz wymieszaj z 1/4 łyżeczki olejku waniliowego i odrobiną słodziku do smaku. 2.Śniadanie 2 jajka smażone na odrobinie oliwy, 2/3 szklanki soku pomidorowego, Kawa bezkofeinowa lub herbata bezteinowa, ewentualnie ze słodzikiem Przekąska 1-2 roladki z indyka: plaster gotowanej piersi z indyka ułóż na liściu sałaty posmarowanej majonezem z kolendrą (przepis poniżej). Dodaj szalotkę (odmiana cebuli) lub małą cebulkę i wąski pasek papryki. Zwiń w ciasną, podobną do cygara roladkę. Majonez z kolendrą: zmiksuj na gładką masę 3/4 szklanki majonezu light, 2 łyżki kolendry (np. Kamis), łyżkę soku z cytryny, łyżeczkę sosu sojowego, ząbek czosnku. Obiad Sałatka South Beach z tuńczykiem: włóż do miski tuńczyka w sosie własnym z puszki (ok. 170 g), posiekane warzywa: 1/3 szklanki ogórka, 1/3 szklanki awokado, 1/3 szklanki selera, 1/3 szklanki rzodkiewki, szklankę sałaty. Polej sosem z oliwy i soku z cytryny. Sos: wymieszaj 4 łyżeczki oliwy z oliwek (extra vergine), 2 łyżki soku z cytryny, 2 ząbki drobno posiekanego czosnku, 1/2 łyżeczki czarnego pieprzu. Przekąska Seler z trójkącikiem serka topionego light Kolacja Pieczona pierś kurczaka, Pieczony bakłażan z papryką, Sałatka z: warzyw liściastych, ogórka, papryki i pomidorków koktajlowych, przyprawiona 2 łyżkami sosu winegret. Bakłażan z papryką: w naczyniu do zapiekanki umieść obrany, przepołowiony i pokrojony w plasterki bakłażan, 3 papryki (2 czerwone, 1 zielona) pokrojone w grube paski, cebulę w plasterkach. Polej warzywa 1/4 szklanki oliwy (extra vergine) i posyp świeżą bazylią (wg uznania). Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 180C. Piecz 20 minut. Deser Krem cytrynowy: ubij na parze żółtko z kroplą esencji cytrynowej i wy-mieszaj z ubitym na pianę białkiem ze szczyptą słodziku. Krem możesz jeść na gorąco lub schłodzony. 3.Śniadanie Omlet z pieczarkami, Szklanka soku warzywnego, Kawa bezkofeinowa lub herbata bezteinowa, ewentualnie z odrobiną odtłuszczonego mleka i słodzikiem Omlet: wymieszaj 2 jajka na jednolitą masę. Wylej ją na patelnię teflonową posmarowaną oliwą. Kiedy omlet zacznie się ścinać, posyp go 1/4 szklanki pokrojonych pieczarek i 1/4 szklanki wiórków sera mozzarella light. Smaż do czasu, aż ser się rozpuści. Przed podaniem posyp omlet posiekaną natką. Przekąska Plaster żółtego sera light Obiad Ryba w jarzynach: filet z dorsz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Sierpień 9, 2012 Dieta ciekawa w swoim rodzaju i na pewno smaczna ale zauważam tu niezdrowe elementy: słodzik, smażenie, zapiekanie. Zaletą naszej diety jest nie tylko utrata wagi ale oczyszczenie organizmu z toksyn i leczenie rożnych dolegliwości. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grace777 Napisano Sierpień 10, 2012 Herbatka Zielona : jestes prawdziwym ekspertem :-) A jak Ci idzie ? Paczuszek gdzies zaginal ....:-( U mnie jest bardzo dobrze....musze sie pochwalic moimi wynikami badan :-) Zawsze mialam anemie, albo w najlepszym wypadku badaniaw dolnej granicy normy, po diecie zrobilam badania i o dziwo wszystko super !!!! Tak dobrych wynikow jeszcze nie mialam ....:-)))) Wiec, Herbatko to co piszesz swieta prawda , dieta nie tylko pozwala schudnac ale i rowniez dobrze sie czuc ! Ja trzymam sie zdrowego jedzenia , jem juz wszystko ale madrze i zdrowo...Najwiecej warzyw, potem sa owoce, nabial, troche chleba (nie duzo i nie codziennie), platki owsiane i bakalie, duzo wody, troche sokow ...waga nie idzie w gore ale narazie w dol tez nie .....jednak licze na to ze w koncu ruszy w dol... Lliczylam nie przekraczam 1500 kcl na dzien, nie jem po 18-tej...wiec musi chyba jeszcze cos spasc .... oby :-D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Sierpień 10, 2012 Podziwiam Cię Grace za to, ze jesteś taka zdyscyplinowana. Codziennie przyrzekam sobie, że po 18 tej nic nie zjem ale ok 19 tej domownicy szykują sobie jedzonko i ja pękam. Jem, bo oni jedzą, a wcale nie jestem głodna. Ale ten pyszny chlebuś jakże zostawić, no i kromeczka się szykuje, a czasem i 2. Nie mogę poskromić tego łakomstwa ale staram się nad nim pracować ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość biala_konwalia***** Napisano Sierpień 12, 2012 dziewczny mam problem, moze bedziecie w stanie mi pomoc. 2 tygodnie temu zakonczylam diete w-o, na ktorej bylam 15 dni. potem wprowadzilam zo -moze nie calkiem rygorystycznie bo popelnilam kilka grzeszkow. w kazdym razie po 2 tyg od zaonczenia diety okropnie spuchl mi palec w stawie.nigdzie sie nie uderzylam i nigdy wczesniej nie mialam takich problemow. staw jest caly czerwony, palec spuchniety i bolacy. czy to moze miec jakis zwiazek z dieta??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajusa Napisano Sierpień 12, 2012 biała_konwalia*****, ja niestety nie znam sie na stawach , wiec nie pomoge Ci. Jednak ja raczej poszlabym z tym do lekarza, ale powiedzialabym o tym ze bylam na diecie W-O dr Ewy Dabrowskiej. Moze to jednak ma zwiazek z ta dieta. pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość biala_konwalia***** Napisano Sierpień 12, 2012 Chyba tak zrobie wlasnie. dodatkwo dostalam strasznej alergii na slonce,ktorej nigdy nie mialam - wiec nie wiem czy toksyny wychodzily mi przez skore i to tak zaregowalo z promieniami uv. czy znacie przypadki, ze komus ta dieta zaszkodzila??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grace777 Napisano Sierpień 13, 2012 biala konwalia : mysle, ze powinnas skonsultowac sie z lekarzem! Herbatko zielona : nie jestem taka calkiem zdyscyplinowana:-P U mnie to dziala tak, ze jak sobie pozwole raz, to potem juz leci .....Cos chyba podobnie jak u narkomana :-D Narazie sie trzymam tak jak mowie, zdrowego zywienia.... Jem chleb tylko domowej roboty jest pyszny... Moje starania zostaly wynagrodzone , z 56 waga spadla na 55 :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Sierpień 13, 2012 Grace piękny wynik, gratulacje :) Tak trzymaj. Nie wiem, czy komuś dieta zaszkodziła, być może, jak ktoś nie stosował zasad to pojawiły się niedobory w organizmie i miało to potem w konsekwencji różne konsekwencje. U mnie wzmogła się alergia. W zasadzie do tej pory mogłam jeść śliwki i nic mi się nie działo. W tym sezonie uczulają mnie skórki, więc muszę obierać. Objawy były nietypowe bo ból i drapanie w gardle, kichanie, uczucie duszenia w gardle. Być może tak zareagował mój organizm bo jest oczyszczony. Chociaż z drugiej strony nie powinien tak reagować bo powinna wzmocnić się odporność. I bądź tu mądry. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajusa Napisano Sierpień 20, 2012 Jak tam wszyscy PO DIECIE W-O ? Trzymacie sie dzielnie na zdrowym odzywianiu ? Nie macie efektu jo-jo ? Ja trzymam sie dzielnie, choc ostatnio troche "grzeszylam", no wiecie, sa wakacje, wiec czasami lody, gril itp. Jakis 1 kg-2 kg wrocilo mi, ale wiem, ze to musze zrzucic cwiczac. Moje kolezanki mowia mi ze maly brzuszek ktory mi zostal musze wymodelowac cwiczeniami , a nie dieta. I mysle ze chyba maja racje. Waze obecnie 60 kg przy 170 dm, mysle ze przy moi wzroscie waga 57-60 to idealna waga. I takiej wagi chcialabym sie teraz trzymac. Trzymam kciuki za wszystkich chcacych byc szczulejszymi niz sa. Ja czuje sie swietnie bedac szczupla (tak jak kiedys), lepiej jezdzi mi sie na rowerze, latwiej wchodzi po schodach an 4-te pietno itd. Pa, pa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Herbatka Zielona 0 Napisano Sierpień 21, 2012 Moje PO jak zwykle nie jest idealne. Wczoraj miałam zacząć tygodniową przypominajkę ale być może wyjadę na kilka dni i nie będzie możliwe cackanie się ze sobą. Odkładam na tydzień lub dwa. Z grubsza stosuję się do ZŻ ale nie pogardziłam lodami i ciastem. Ponadto niesamowicie obrodziły śliwki, więc trudno byłoby się wyrzec bardzo smacznych owoców. Co do utrzymania wagi, u mnie to niestety nie działa. Apetyt niesamowity, chociaż jem dużo mniej i bardziej uważam na to, co jem. Jeszcze na szczęście nie przeprosiłam się z ziemniakami, wędlinami, cukrem (oprócz tego ukrytego w ciastach i lodach). Niestety czuję jak pęcznieję i to dosłownie. Na pewno nie pomaga mi w utrzymaniu wagi moja niedoczynność tarczycy :( lekarze na urlopach, nie ma komu ustalić dawki lekarstwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gajusa Napisano Sierpień 21, 2012 ja mam znow dobra faze na zdrowe jedzenie. Umiem sobie odmowc "lakoci" i znow piche to i owo, brokuly, cukinie, buraczki. Na jutro do pracy mam sok warzywny wlasnej roboty ze swoich warzyw, salatke z kaszy jaglanej, jajka, brokuly, papryka, pomidor + ziola oraz olej lniany, mam tez jabluszko oraz kiwi. Jutro miesa nie bede jadla, jadlam przez ostatnie dni. Chleba tez nie bede jadla. Acha jak bede mala ochote to w pracy zjem tez kefir z paltkami owsianymi, lnem i zarodkami pszennymi. Czy jecie kielki ? Jakie polecacie najbardziej i gdzie je kupujecie ? Ja do tej pory jakos nie jadlam kielkow ale czytalam ze sa bardzo zdrowe. Moze ktos napisze mi o tych kielkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jkka Napisano Sierpień 23, 2012 Herbatko Zielona! Widze że jestesmy nie tylko "bratnimi duszami" ale i ciałami. Ja też pecznieję! Nie wim co się dzieje, ale bez przerwy jestem glodna! Staram sie jeść zdrowo, ale mogłabym jeść bez przerwy. Ratunku !!! Zapijam głód wodą, ale to ma "uboczne" skutki. Czy to tylko tarczyca? Jeszcze nigdy tak się nie czułam.Chyba wróce do drastycznej W-O,ale minęło dopiero 3 miesiące i to chyba nie będzie najmądrzejsze.Co mam robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach