Dynieczka75 0 Napisano Grudzień 5, 2012 Dolor67 pisz pisz u nas :) Tylko zebys nie zaczeła jesc na diecie tak jak my po :) hahah Pałka zapałka ja tez sie alkoholizuje :) czasami ofc :) Dzieki za przepis na dresing z oleju lnianego, musze wypróbowac koniecznie :) Wpierniczam pierogi z kapusta, normalnie losos nie zrobiony lezy w lodowce, no nie mam czasu :( Chce go w piekarniku upiec. Pałka zapałka nic nie wiem o tych skorupach :) Naturalne pewnie działa, a Tombak to na pewno na sobie stosował :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 5, 2012 A ja chyba za dużo zjadłam :( czuję się ociężała strasznie się odzwyczaiłam się jeść kaszy i troszkę mięska i dużo surówki ! Brzuch taki wielki się zrobił bleee! Zrobiłam sobie miętę aby było lepiej. Do końca dnia jakieś warzywka o! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 5, 2012 esmi, to wszystkie chyba mamy takie odczucia. Kurcze, dziewczyny, róbmy sobie rachunek sumienia wieczorem, co Wy na to? Zapisujmy, czy dzień był udany "żywieniowo" czy nie, a po tygodniu zobaczy się ile dni "zmarnowałyśmy"- 1lub 2 na 7, to jeszcze ujdzie, ale 4,5 to już sygnał, że źle się dzieje. Albo inny sposób, na lodówce przypięta kartka do zapisywania, co się zjadło i wieczorem analiza. Dzisiaj miałam bardzo dziwne nie powiem dziwaczne menu: -2 jajka na miękko, grapefruit (miało być jedno, ale się zjadło dwa) -kawa i 10 daktyli suszonych (miało być 5, ale się zjadło 10) -jabłko z selerem tarte, 3 orzechy, garść słonecznika, filiżanka żurku czystego, ale był robiony na wędzonce z białą kiełbasa, więc trochę tłusty. - zupa brokułowo-groszkowa (pierwszy raz robiłam i pycha), grzanki ze starego chleba- ze dwie garści, kluski kładzione z mąki krupczatki i razowej żytniej z sosem z gulaszu nieduzo na małym talerzyku, tarta marchewka- sporo. Po drodze chapłam plaster kruchej szynki, zanurzyłam palucha w musztardzie i twarogu ricotta, pojadałam surowy seler pokrojony w słupki. Nawet nie wiem czy to było udane menu, nie czuję się po tym cieżko, ale jakoś trzyma, bo już północ i nic nie ssie w żołądku. Zastanawiam się czy iść spać, czy jeszcze sobie coś do picia zaparzyć. Kleją mi się oczy, ale jest tak spokojnie i cichutko w domu, lubię tak:) A idę spać! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NataliaDieta 0 Napisano Grudzień 6, 2012 a po co od razu rachunek sumienia, trzeba rozumiec ze trzeba to trzeba :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 6, 2012 Pałkazapałka ja tyle nie zjadłam co Ty :P a dzisiaj mam niestety skromnie bo w sklepie nie było żadnej sałatki, którą bym mogła zjeść! aż jestem zła wiec moje menu: - 2 kromki chlebka razowego ( czerstwego ) + kiszona kapusta przed tym jedno jabłko a zaraz zjem sobie kilka śliwek Na obiadek mam warzywa na parze bo nie miałam czasu zrobić czegoś innego :( A na kolację niewiem jeszcze bo dziś wrócę do domu około 20 wiec coś skubnę albo zajdę do jakiegoś sklepu. Niewiem czy mało jem ale tyle organizm ode mnie oczekuje! Buziaczki dziewczyny i się odzywajcie. Ale marzy mi się chlebek z wędlinką do tego warzywka jakieś i musztarda mniam! ahhhh .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 6, 2012 esmi, przy Tobie to ja pożeracz pospolity jestem. Ty jesz 3 posiłki? Ja mam 4, staram się nie więcej niż 300gram lub 250 ml na jeden raz, ale co 3 godziny, jak przetrzymam to potem mogłabym rzucić się na jedzenie. Na śniadanie zjadłam kromkę razowca z sałatą, ogórkiem, cebulą i twarogiem. Na 2 śniadanie 2 kanapki razowe maczane w oleju lnianym z przyprawami i szklanka kefiru. Na obiad zupa z młodego groszku z brokułami (wczorajsza)- właśnie jem i chyba mi starczy, bo rodzinka odpala sobie frytownicę i będą smrodzić, na szczęście frytki mnie nie ruszają nic a nic. Na kolację będzie sałaty mieszane z oliwkami i suszonymi pomidorami + parę kosteczek sera feta. Dodam trochę orzechów i pestek, pokropię olejem lnianym. No to taki plan dzisiejszy, na razie się trzymam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 6, 2012 esmi ważyłaś się już od tego 3grudnia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 6, 2012 po dwóch dnia warzyłam się było 70,4 kg :) wiec jakoś idzie. Pałkazapałka a w którym tygodniu jesteś na wychodzeniu z diety ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dynieczka75 0 Napisano Grudzień 7, 2012 Cześć dziewczynki :) U mnie wczoraj mikołajowy szał i imprezka, więc zjadłam jeden kawałek ciasta. Jestem z siebie dumna :) Tyle ze potem skubnełam słodyczy heheh Ogólnie miałam byc dzisija na warzywkach ale zostal mi pstrąg z wczoraj i musze go dzisiaj skonsumowac, ale za wyjątkiem tego pstrąga będę super grzeczna. Tak postanowiłam hahha :) Pałka zapałka tak mi smaka sledziami zrobiłas ze kupiłam gotowe, ale do tej pory leżą w lodówce heh przeszło mi :) Dzisiaj jestem po świeżo wyciskanym soku z pomarańczy. Pozdrawiam Was :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 7, 2012 Hej Dynieczka75 to fajnie, że jesteś bo widzę ze topic pada :( a to źle źle źle ! Dziewczyny gdzie jesteście ? :) :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 7, 2012 Jak pada? Gdzie pada? Śnieg pada! Ja tu tkwię przynajmniej do noworocznej przypominajki! Moje śledzie juz wyjedzone, ale został wielki słój z tą zalewą i tak mi szkoda ją wylać. Może zanurzę w niej następną porcję śledzi?! Taka zalewa wielokrotnego użytku hahaha Wczoraj dzieci w prezencie dostały karty płatnicze, takie jednorazowe i poszły w miasto wydawać, więc w domu żadnych pokus oprócz piwa:) Dzisiaj na śniadanie dwie sardynki plaster sera białego, kromka razowca, kawa zbożowa z mlekiem. Dynieczko, dobry śledzik nie jest zły, do sałatki, do kanapki, samodzielnie z jajeczkiem, ja uwielbiam. Czyste białko i omega3 w czystej postaci! Kupiłam worek marchewki, będę soki robić! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 7, 2012 Wpadłam do kuchni na 2śniadanie, a tu na wątku pusto! Zaparzyłam sobie kawę zbożową, a że lubię wiedzieć co tam w trawie piszczy, to zapytałam wujka google czy zdrowa:) no i fajnych rzeczy się doczytałam. Rewelacji odżywczych nie ma, ale w przeciwieństwie do kawy naturalnej dostarcza magnezu, a nie wypłukuje go, więc koi łagodnie nerwy. Ma też sporo wit B, potas i fosfor. Moja to saszetki do zaparzania z cykorią, nie powala smakiem ale z mlekiem ok. O cykorii też sobie poczytałam, bo właściwie nie jadłam tego warzywa na diecie, a szkoda, bo bardzo wartosciowe i do tego odchudza. Znalazłam fajną sałatkę, przekopiuję tu, bo wygląda, że bardzo zdrowa, a nam o to właśnie chodzi:) Przepis na sałatkę z cykorii i orzechów włoskich Składniki: - 4 cykorie żółte, - 100 g orzechów włoskich, - 2 jabłka, - 100 g wędzonego łososia - odrobina soku z cytryny Przygotowanie: Umyj jabłka, przetnij na ćwiartki i wytnij gniazda nasienne. Umyj cykorię a jabłka pokrój w paseczki - pokrop je sokiem z cytryny. Orzechy włoskie wrzuć na rozgrzaną patelnię, podpiekaj je przez około 3 minuty, a następnie poczekaj aż wystygną i pokrusz je. Łososia skrop cytryną i pokrój w paseczki. Listki cykorii ułóż na talerzu a następnie połóż na nich pozostałe składniki sałatki - jabłka, łososia i orzechy. Na zdrowie! A to kilka z długiej listy zalet cykorii: stymuluje spalanie tłuszczów i przyspiesza przemianę materii. Wspomaganie odbudowy skóry, zwalczanie wolnych rodników i zapobieganie starzeniu się skóry zastosowanie w leczeniu trądziku i łuszczycy. jako warzywo moczopędne pomaga nam w oczyszczaniu naszego organizmu z toksyn Dziewczyny, tylko jeść!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dynieczka75 0 Napisano Grudzień 7, 2012 Esmi nic nie pada :) MY wiemy ze jestesmy hehe, ale czasami nie ma jak napisac :) Pałka zapałka nabiera mnie na zrobienie sledzi samodzielnie. Ale jakie te śledzie kupić? hę? :) Pałka i co na drugiem sniadaniu wystraszyłas sie, że wątek pada ? hahah :) Ja uwielbiam cykorie polaną oliwa z czosnkiem i solą, prostota i pychota. takie łódeczki sobie zjadasz z oliwą, może być nasz olej lniany :) Chyba cytryna jeszcze tam była :) Teraz chyba bedzie sezon na cykorie bo ona nie lubi słońca (zasłyszane) Powiem Wam, ze nie udało mi się być na warzywkach. Kurcze już troche mnie to niepokoi, bo jeśli wyczerpałam moje zasoby silnej woli? Kolejne podjscie do warzywek to..albo niedziela,...albo poniedziałek. Bo mam szkolenie i nie pamietam czy w niedziele tez. I prosze trzymajcie kciuki. Jak ważyłam 77 i stałam w wadze to było jeszcze ok. Teraz jednak z 79,3 to już mi się nie usmiecha wcale :( Na obiadek zjadłam wczorajszego pstrąga z surówką z kapusty białej, doprawiłam mikołajową czekoladką hmmm teraz jestem po sałatce warzywnej z olejem lnianym i razowym chlebkiem. Pyszne było. Tęsknie za moim płaskim (prawie) brzuchem, uczuciem lekkości, samozadowoleniem heheh ah eh Zaraz idę na grzane piwo. O!! Piątkowa tradycja prawie hehe Miłego wieczorku :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 7, 2012 A ja dzisiaj na kolację zjadłam 2 kromeczki chleba z rybką w pomidorach niebo w gębie dawno tak sie nie zajadałam a potem ćwiczenia steper :P Zobaczymy w poniedziałek czy coś skutkuje zdrowe odżywianie czy też nie ale jestem bardzo ale to bardzo zadowolona bo czerpię przyjemności np. z takiej rybki co kiedys bym mogla zjeść calą a teraz tylko taki delikatnie ale jutro myślę, że kupie śledzia z cebulką kurczę aż mi ślinka leci ! Jutro szkoła więc mam post prawie całodniowy hehehe wezme ze sobą wodę i 2 jabłka a później sałatkę w bufecie zastanawiam sie czy z kurczakiem czy bez hmmmmmmmmmmm pomyślę glęboko bo w niedziele chce zrobić warzywa na parze + pierś z kurczaka na parze :) wiec jutro może coś lżejszego hehehe Buziaczki Kochane i piszcie piszcie i jeszcze raz piszcie ! Dynieczka musimy się pilnować aby nie grzeszyć! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dynieczka75 0 Napisano Grudzień 7, 2012 Esmi no musimy musimy :) Pamietam to wspaniałe uczucie gdy jadłam nowe produkty na wychodzeniu. Później się przyzwyczaja i już jest normalnie :) heh Ciekawa jestem czy schudniesz co nieco :) Ja chudłam fajnie na wychodzeniu. Tylko teraz coś po mnie rozpulchnia hehe Pozrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 8, 2012 Witam w ten słoneczny poranek! Gdyby nie ten mróz, byłoby cudownie! Chociaż wolę nie patrzeć w okno, bo w słońcu widać jak upieprzone mam szyby, no wstyd! Mam trochę luzu, bo wczoraj zrobiłam zakupy. Tylko że wydałam ponad dwie stówy, a w lodówce nic ciekawego do jedzenia nie ma:( - jakaś upierdliwa dzisiaj jestem! Nawet mąż przyznał mi rację, jak zapytałam- to się zdołowałam teraz! I kompletnie nie wiem co dzisiaj na obiad zrobić ani dla siebie, ani dla rodziny! Chyba grilla wyciągnę i rzucę im karczek na ruszt. Poszłabym na rynek po jakieś warzywka, ale u mnie prawie -15stopni, nie chce mi sie, a te warzywa pewnie już pomrożone na straganach. Już nie przysmucam, dobrego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dynieczka75 0 Napisano Grudzień 8, 2012 Pałka zapałka żałuje, że nie było mnie wcześniej, żeby Ci kopniaka dać za marudzenie :) Mam nadzieje, że jadłaś cos i rodzinka tez heheheh. Humorek ufam, ze też masz juz lepszy :) Ja po szkoleniu, jadłam inne jedzenie i dwie kawy wypiłam ( dziisja trzy) Obiad ziemniaki i kuczak w panierce i sosie, zjadłam, ale nie smakowąło mi nic za wyjątkiem tych ziemniaczków :) Teraz zjadłam sobie suszonego ananasa (sam cukier) dwie kromeczki pełne ziarno z olejem lnianym i avocado. O jak mi dobrze po tym jedzonku mniam. Miłego wieczorku :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 8, 2012 O dobrze, że jesteś Dynieczka, bo już myślałam że wszystkie Was wystraszyłam moim wisielczym humorem, ale już mi przeszło. Zjadłam dzisiaj bardzo dobrą sałatkę z kurczakiem z winegretem posypaną grzankami i barszczyk czerwony zrobiłam. Zajadam się też pomarańczami, bardzo słodkie. Kurczak w panierce brrrr dobrze, że Ci nie smakowało, żebyś się nie przyzwycziła! Kolację przyszłam zrobić i sobie w kuchni z lapkiem tak siedzę a woda już mi się dwa razy zagotowała:) Moje stadko ma na kolację zapiekankę z ziemniaczków z boczkiem z maślanką, a ja wypiję tylko maślankę z kromka żytniego chleba maczaną w wiadomo czym:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 8, 2012 Hejka dziewczyny :* a ja dzisiaj przez cały dzien zjadłam 2 jabłka sałatkę z świerzych warzych + pierś z kurczaka kilka kawałeczków + dwie kromeczki chlebka. Popołudniu zjadłam trochę jogurtu bo nie mialam co zjeść.... A nie dawno wróciłam z zakupów i 3 różne sałatki + kawałek kiełbaski wędzonej ( dziś tata wędzieł) pychota ale zjadłam mały kawałek i jestem mega pełna!!!! A teraz piję wodę z cytryną i z imbirem i trochę zjadłam śliweczek :):) A jutro mmmm pysznie bede miała:P Śniadanie musli z jogurtem naturalnym bądź z kefirkiem. Obiadek warzywa na parze + pieczony łosoś + szpinak ale niewiem jak to zrobić hehehe pomyślę. A jeszcze czeka mnie ćwiczenia ze steperem :D U mnie też zimnooooooo ale jutro cały dzień odpoczywam :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dynieczka75 0 Napisano Grudzień 8, 2012 Fajnie, że miło mineła Wam sobota. U mnie było marudzenie,w dodatku wypadł mi jutro wyjazd i jestem wsciekła grrr Cały weekend zawalony. Wszystkie plany poszły. Z marudami chciałam choć miłą niedziele spędzić :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 9, 2012 Hej! Oj Dynieczko! A ja chętnie pojechałabym na jakiś służbowy wypad, żeby mózg przewietrzyć, najlepiej połączony z zimowym szaleństwem na stoku, ale najpierw musiałabym korzenie powyrywać hehehe, bo jak słup soli tkwię i chyba wrosłam po kostki w to moje siedlisko, czas pomyśleć o jakimś urlopie zimowym:) Esmi, chociaż odrzuca mnie na myśl o kiełbasie, to ta wędzona domowo przez Twojego tatę bardzo podziałała mi na wyobraźnię:) Wizualizuję sobie:D, ślinka mi leci, na święta by się taka przydała. To co! Lenimy się dzisiaj? To błogiego nic nierobienia Wam życzę:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 9, 2012 Hejka dziewczyny ;* jak tam dla Was idzie ? U mnie juz jest herbatka z miodem oraz jabłko pochłonełam a tak po 10 zjem musli z jogurtem naturalnym i tak to bedzie wygladało moje śniadanie. Miłego dnia dziewczyny :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 9, 2012 Dziewczyny chyba poprosze Mikołaja o sokowirówkę takie fajne przepisy i zdrowsze niż sok z kartonu!!! Własnie patrze na allegroo... może macie jakieś typy ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 9, 2012 esmi90 tylko nie kupuj takiej w pakiecie z robotem, bo to zazwyczaj porażka. Lepiej samodzielne urządzenie, duża moc żeby była, szeroki wlot na owoce i warzywa i spory pojemnik na odpady, albo jakiś taki łatwy do usuwania. Ja mam starego zelmera, ale radzi sobie nieźle, więc nie wymieniam, chociaż wkurza mnie otwór na wsad, nawet duże marchewki muszę rozkrawać, żeby się zmieściło. Moja koleżanka kupiła w Lidlu i jest zadowoona, z tej firmy silver -coś tam. To jest super sprawa, szczególnie teraz jak marchewka tania, przytachasz worek 5 kilo i masz pieprztylion litrów soku:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 9, 2012 Dzięki Pałka zapałka postaram się kupić jak najlepszą bo jak czytam wcześniejsze posty to normalnie chce mi się wypić świeżego soku z warzyw tak jak i z owoców. Pozdrawiam :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Dynieczka75 0 Napisano Grudzień 9, 2012 hello dziewczynki, dzisiaj mialam egzamin i sluchajcie obiad!! Scgabowy na cały talerz i frytki do tego ;) hahahahah, jeszcze surówka z kiszonej kapusty chociaż tyle :) Jadłam tego kotleta, smaczny był, ale kurcze nie mam ochoty już na mięso za bardzo. Tak , że niedziela stracona hehe Planuje jutro warzywa zobacze jak bedzie. Moje menu na jutro ma wygladac tak ;) : sok z grejfruta (2 szt) surówka z selera i jabłka duza ilosc jabłka prażone z cynamonem mam rukole wiec tez bedzie kapusta kiszona hmm coś wymyśle :) Trzymajcie kciuki niech w końcu mi się uda ta przypominajka :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 10, 2012 Hejka dziewczyny :* A u mnie już po ważeniu w końcu zobaczyłam 6 z przodu jestem mega prze szczęśliwa ! :) a bałam się, iż przez łosoś i trochę mięska coś wskoczy a tu nie nie nie :P A u mnie jadłospis bardziej na dzień w-o bo nie mam chlebka :( a zrobiłam sałatkę + sos winegret. A na obiad bigos jarski mniam :) a na kolację mhmm jeszczę się zastanowię może jakiś kefirek :) Pozdrawiam ciepło :* Czekam na weekend! chodź dziś dopiero poniedziałek :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pałkazapałka Napisano Grudzień 10, 2012 Esmi, ukłuło mnie w sercu z zazdrości, bądź mi natchnieniem:) Muszę do świąt pozbyć się tego co nadrobiłam i jeszcze z kilo, to tak 2,5kg będzie, żeby 68 ważyć. Baj baj chlebuś, od dzisiaj sałatki z oliwą i rybki na parze. Dynieczko, to już Twoja druga panierka;), czas na rozprawienie się z przeszłością:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 10, 2012 Pałkazapałka ja robię tak: jeden dzień na śniadanie jem musli z kefirkiem bądź z jogurtem, a następnego dnia sałatkę warzywną z chlebkiem i tak na przemian aby zołądek pracował miał jak i zeby się nie przyzwyczajał do jednego. I staram się codziennie bardziej jeść gotowane rzeczy. A na kolację coś lekkiego. I jemmmm dużooooooooo sałatek!!!!! I ogólnie max 2 jabłka dziennie:P I codziennie ćwiczę na steperze super rewelacja! robię z 1050 razy steperem wieczorkiem i od razu inaczej myju myju i spać i tak kolejny dzień :D W pracy już widzą moje wielkie zmiany a moja garderoba hmmmm muszę z tym porządek zrobić bo w sobotę musiałam kupić jedną parę spodni bo prawie wszystkie za duże. Muszę je spakować i na strych położyć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
esmi90 0 Napisano Grudzień 10, 2012 Mam pytanie czy ja mogę jeść jajko i w jakiej postaci jestem 8 dzień na wychodzeniu z 3 tyg. w-o. Będę bardzo bardzo wdzięczna bo mam bardzo wielką ochotę na jajeczko ;p i ile mogę zjeść i czy mogę zjeść to na kolację? I czy mogę łączyć jako z chlebkiem żytnim ? Buziaczki :*:* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach