Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Czarna Toga

Dziewczyn z klasą już nie ma ..

Polecane posty

Niestety - dziewczyna z klasą to wymarły gatunek ,coś jak dinozaur czy australopitek .Obracam się w srodowisku ludzi w wieku 19-23 i ta konstatacja to efekt moich spostrzezen. Co rozumiem przez pojęcie dziewczyna z klasą? Dziewczyna z klasą to taka,która ma szeroką wiedzę o świecie, dba o rozwój intelektualny, poświeca się swoim studiom i zależy jej na wynikach, nie przeklina bezsensu w rozmowie ( co innego jak ktoś wymusza pierwszenstwo na skrzyzowaniu ;)), nie pali papierosów, modnie się ubiera, dba o swój wygląd , nie znosi pozerstwa ,szpanestwa i tego typu ustrojstwa, z szacunkiem wyraża się o rodzicach, snuje poważne plany na przyszłość, nie uważa się za lepszą od innych , szanuje ludzi, nie skupia się tylko na zewnętrzności, potrafi zachować sie w każdej sytuacji. Ostatnią taką spotkałem w 2005 r-od tego czasu ni słychu ni widu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubie samochodody klasy s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale za to polacy sa bardzo
osobiscie podoba mi sie autobiography

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toga, to długo czekasz, wytrwały jesteś :) dziewczyny z klasą są np z "naszą - klasą" przebieraj :D dobra, tak na poważnie -> są, ale w Pcimiu Dolnym, Koziej Wólce nie spodziewaj się, że spotkasz ją za rogiem ale są :D wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulaa20
Ja bym się zgłosiła, ale nie wiem co jest pod pojęciem: "modnie się ubiera" - czyli że co? Że lateksowe spodnie rurki i jakieś dziwaczne buty? Jeśli tak to nie mam klasy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale za to polacy sa bardzo
fajnie bedzie wygladac blondynka w duzym autku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulaa20
Ja się raczej tak "normalnie" ubieram. Odpowiednio do wieku, figury i pory roku ;) Z tym że "modnie" to raczej pojęcie względne, trudne do jednoznacznego zdefiniowania.. Ale mogę się mylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale za to polacy sa bardzo
Asiula nie przejmuj sie ja wole porzadny samochod - niz wystrzalowe ciuchy Moda szybko mija a warto miec dobre auto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj czarna toga...
A gdzie Ci mężczyźni z gustownym stylem, nienagannymi manierami? ;) Odpowiedź na Twój temat: Ja również zauważyłam, że w dzisiejszych czasach ciężko jest spotkać pannę, której można by było przypisać wyżej wymienione cechy. Dziewczyny ubierają się tandetnie, zupełnie bez klasy. Wychodzą z założenia: im więcej pokażę, tym bardziej będę "na topie". Na każdym kroku widzę ludzi noszących poliestrowe bluzeczki. Jak tak w ogóle można? 30 stopni na dworzu (przez te kilka dni) a oni pocą się w takim badziewiu... :O jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe. Przeklinanie: o zgrozo! Ile dziewczyn przeklina! :O Znam jedną dziewczynę, bardzo ładną, zadbaną, ale przeklinającą na każdym kroku. Co 3-4 zdania bluźni jak opętana. Co jest tak fajnego w słowie "ku.rwa" etc? Tak samo jest z organizacją swojego życia. Koleżanki w moim wieku (23 lata) żyją chwilą. Będzie co ma być - z takiego założenia wychodzą. I wręcz orgazmu dostają, gdy spotkają nadzianego kolesia, który zafunduje im bluzeczkę czy sukieneczkę. A gdy słyszę o pierścionku zaręczynowym, to pierwsze info jakie mi podają, to jakiej wartości jest ten pierścionek. Co do złotówki wyliczą. A na sam koniec powiedzą mniej więcej jak wygląda :O 95% panien w moim wieku (23 lata) nic nie robi poza żerowaniem na rodzicach/studiowaniem i imprezowaniem.. nie wiem jak to nazwać :O Reasumując: nie znam ani jeden dziewczyny, która miałaby poukładane w głowie. A mieszkam w jednym z największych miast w Polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale za to polacy sa bardzo
sa gdzies tam moze beda piekne moze beda piekielnie zgrabne moze beda zadbane ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulaa20
Auta też jakoś pobudzająco ani podniecająco na mnie nie działają niestety... W dobie konsumpcjonizmu i materializmu, o ironio! nic z rzeczy materialnych nie cieszy mnie jakoś szczególnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja rozumiem że auto może działać pobudzająco a nawet moczopędnie na faceta. Sam jestem pasjonatą motoryzacji. Ale żeby kobiety 4 kółkami się fascynowały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj czarna toga...
Mnie samochodziki zaczną interesować, jak będzie mnie na nie stać :D marzy mi się audi A8 albo honda accord :D ale to może za 20 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulaa20
"sa gdzies tam moze beda piekne moze beda piekielnie zgrabne moze beda zadbane ..." Szkoda tylko, że ani inteligentne,ani bystre nie będą.. Ale widać "Piękno przede wszystkim" I to piękno w postaci, bliźniaczek plastików jakich pełno na ulicy. Typ 1: farbowane blondynki, solariowy kolor skóry, rażące kolorami... Typ 2: farbowane brunetki, mocny makijaż I do tego szlugi, "partykuły wzmacniające" (jak wspomniana przez kogoś wyżej ku**a), wszystko co sie da odsłonięte i wulgarny sposób bycia.. Współczuje Wam, normalni faceci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulaa20
Już nie mówię o tym forum, gdzie nie da się normalnie z nikim podyskutować bo pełno oszczerstw, wulgaryzmów i złośliwości. I to przeważnie atakujące kobiety: matki, żony - kobiety z "klasą", ale tylko na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To możemy myśląc perspektywicznie umówic sie ze gdy będziesz kupowała swoje wymarzone A8 pomoge Ci w zakupie bo troche na samochodach sie znam. No chyba że za 20 lat bedziesz gardzic uzywkami i udasz sie prosto do salonu Audi . A jesli juz temat zszedl na samochody ( co mnie w sumie cieszy) to ja pomimo tych wszystkich negatywnych opinii preferuje BMW - ale nie te z lat 90 ,którymi chłopcy jadą na disco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale za to polacy sa bardzo
ja zbieram - przewduje nabytek w 2011 calkowity koszt - ok. 30.000 euro nie musze jesc nie musze pic ale musze go miec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiulaa20 - skrobnęłas pare zdań ale juz widac ze normalna z Ciebie dziewczyna. Tak trzymaj ! przywracasz wiare ze kobiety niezepsute istnieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężki temat. Mieć klasę...mam 29 lat i nigdy nie myślałam że zaliczam się do grupy dziewczyn z klasą. Jestem sama - bo jak wszyscy mówią mam za wysokie wymagania. Czy bycie wykształconym jest czymś złym - chyba tak, bo kolejne kursy które zdobywam przeszkadzają i odstraszają ludzi. Nie znoszę maminsynków - a taka grupa dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn. Jak można w wieku dorosłym być zależnym od rodziców? Dla mnie to nie wyobrażalne i określam tą grupę jako "bananowe dzieci". Dojrzałość emocjonalna i psychiczna jest bardzo ważna. Jest dla mnie niewyobrażalne, jak piersionek zaręczynowy szczegółnie pokaźnej wartości jest ważniejszy niż uczucia. Nie chcę zaręczyn i pierścionka. Przecież decydując się na zaręczyny kochamy człowieka, a nie materialną rzecz na palcu. Chcę spotkać na swojej drodze mądrego człowieka, który pokocha mnie taką jaka jestem a nie dlatego że mam pieniądze na koncie, czy dobre wykształcenie. Niestety nadal szukam...bo faceta z klasą ciężko znaleźć. Takiego który skończy studia - nie dla papierka, ale dla siebie, będzie pracował w swoim zawodzie - bo nie po to się idzie na studia by w nim nie pracować...by umiał żyć bez spódnicy mamy... to chyba jednak za dużo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj czarna toga...
Nie mam zamiaru utopić pieniędzy na samochód z salonu. Zupełnie niepotrzebna inwestycja, tym bardziej że w ciągu pierwszych dwóch lat samochód traci najwięcej na swojej wartości, więc po prostu się to nie opłaca ;) Można znaleźc samochody 3/4-letnie w bardzo dobrym stanie, wyglądające jak nówki sztuki bez zmasakrowanego silnika etc. Trzeba dobrze poszukać. Moi rodzice sobie w ten sposób kupili Honde Accord (ma dwa latka) i są z niej bardzo zadowoleni. Oczywiście i mi się udzielił ten entuzjazm. Odnośnie BMW: nie pogardziłabym :D Nim zakupię sobie swoje wymarzone auto, to z pewnością najpierw "zaliczę" BMW, najprawdopodobniej jakąś trójkę, ale wyprodukowaną od 98 roku. Ahh te marzenia :D w sumie są po to, by je realizować, a ja powolutku, małymi kroczkami dążę do realizacji każdego mojego marzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie kobieta z klasą: nie pali ;) Bo: po prostu czuc potem po ubraniach, włosach, żółte dłonie itd. Ale oczywiście każdy ma prawo miec swoją opinię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale za to polacy sa bardzo
nie musze miec tipsow nie musze miec 10 odzywek do wlosow podobnie 12 balasmow do ciala podobnie 7 butelek perfum jak rowniez calej wielkiej szafy ciuchow od IKEA jak rowniez kolekcji butow jak rowniez nie bede stosowac kosmetykow, solarium w przyszlosci jak rowniez rzuce palenie ale musze go miec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz racje :) ja może nie uwierzycie nie wzięłam nigdy papierosa do ust! Nigdy też nie próbowałam jak to jest. Może dlatego ze oboje rodziców bardzo dużo pali. Okropny zapach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej ocenie palenie papierosów nie przystoi dziewczynie z klasą. W tej kwestii jestem na tyle stanowczy ,że po prostu nie mógłbym mieć dziewczyny palącej. Juz wole żeby w zyłe dawała ;) Oj Czarna Toga ( wyglada jakbym zwracał sie sam do siebie- a jednak to tylko pozory) Masz racje że samochód kupiony w salonie to nietrafiona inwestycja. Nawet jakbym miał pełno kasy ( co niechybnie musi sie stac;)) to nie zdzierżłbym swiadomosci że tuż po wyjezdzie zza bramy salonu moje auto traci 20%. A co do bmw serii 3 to rok jeździłem tym autem i byłem zakochany. Ale pewnego dnia Pan w Peugeocie nie zauwazył czerwonego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×