Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izaizaizaza

refundacja in vitro? co o tym myślicie?

Polecane posty

Gość wywrotka 13
nie, nie powinno. nie dlatego,z ę jestem przeciw-wręcz przeciwnie. popieram tę metode z całego serca. ale nie w tym dzikim kraju gdzie do specjalisty czeka się pół roku, ludzie chorzy na raka umierają bo nie środków na ich leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaizaizaza
pieniedze na in vitro mozna by szybko znalezc, ograniczajac np wydatki na leczenie narkomanów czy alkoholikow ktorzy czasem pokilkadziesiat razy trafiaja do osrodka, bo i tak nie zrezugnuja z nałogu, albo np tyle wiezniów siedzi i zbija baki za nasze podatki, mozna by otworzyc specjalne zaklady pracy dla nich gdzie by pracowali na swoje utrzymanie a reszta kasy by szla na cel np in vitro, albo lepiej sporzytkowac pieniadze na zasiłki dla dzieci uposledzonych w jakims tam stopniu, bo panstwo duzo kasy traci na osoby ktore nie sa uposledzone tylko leniwe, pracuje w szkole to wiem jak to wyglada rodzice nie posylaja dziecka tygodniami do szkoly zeby mialo braki wyrabiaja mu opinie o niepelnosprawnosci i dostaja pieniadze na picie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma refundacji bo klerykom to nie potrzebne oni wolą stukać bez rozmnażania się;) nie wyobrażam sobie tragedii jaką jest bezpłodność, na pewno myślałabym o adopcji jednak każdy człowiek powinien sam decydować czy chce in vitro czy nie, medycyna to nauka a kościół powinien zająć się sprawami duszy i to tylko u tych ktorzy tego chcą. Jeżeli ktoś jest ortodoksyjnym katolikiem to i tak z tego nie skorzysta, ja jestem ateistką i ze świątyni opatrzności też nie skorzystam a wszystko z naszych podatków tak samo idzie! Brakuje w naszym państwie odważnych polityków, którzy zamiast myśleć o tym jak się wygodnie ustawić potrafiliby w końcu oddzielić religię od polityki, ale póki co to nie ma na to szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie może być refundowane, ale jeśli stan naszej służby zdrowia się poprawi... Całą ciąże chodzę do gina prywatnie, za wszystkie badania płacę, jesli chce rodzić godnie to też muszę coś od siebie dołożyć, w moim mieście nie ma szans na państwowy żłobek i przedszkole także do pracy szybko nie wrócę.. I co? Jak takiej pary nie stac na in vitro to będzie później stać na wychowanie i godne życie z dzieckiem? Taka jest polska rzeczywistość... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
opdatkować Kosciół i już jest w chuj kasy, z majątku koscioła w Polsce udałoby się postawic na nogi nie jeden szpital! ehh ciśnienie mi skoczyło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
Nie powinno byc refundacji in vitro. Nie jestem przeciwna samemu sposobowi- jeśli ktos nie może mieć dzieci, jak najbardziej popieram. Ale nie zgadzam się na to, aby in vitro było refundowane między innymi z moich składek. U nas nie ma kasy na wizyty u spechalistów, na leczenie nowotworów a miałaby się znaleźć na in vitro? Jestem przeciwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza......... a wiesz jaki to wydatek in vitro? Myślisz że zachodzi sie za pierwszym razem? Niekedy to koszt 40 czy 50 tys i myślisz że Państwo każdej osobie będzie tak refundować??? WIesz co by było? Niekiedy małżeństwa które np rok się starają i nie mogą decydowały by się od razu na in vitro bo to darmocha. Moja koleżanka po 9 miesiącach nieudanych prób zdecydowała się na in vitro:-o. Przesada chyba co? Wiesz ile jest innych lepszych celi? Ja również jak ktoś z poprzedniej strony mam mieszane uczucia co do in vitro. Z jednej strony popieram (i naprawdę żal mi tych ludzi którzy pragną dziecka a nie mogą) z drugiej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaizaizaza
lilaskaj masz racje majatek kosciola powinien byc opodatkowany, tak jak i sami ksieza, rozbijaj sie mercedesami za kilkadziesiat tysiecy a stare babki oddaja im renciny bo mysla ze dzieki temu pojda do nieba heheh. a ta taki ksiezulo jeden wystawi ci cennik 1000 zl za pogrzeb, 1500 za wesele, czy 500 za chrzciny, a ty czlowieku placz i plac bo laska boska jest wyjatkowo drogocenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
nie jestem za in vitro i za jego refundowaniem, ze względów etycznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka też
Miss M. Masz rację. izaizaiza Twoj stosunek do alkoholików czy nakomanów opiera sie na obserwacjach patologii,ale wierz mi,ze znacznie więcej w obecnych czasach jest wykształconych i bardzo dobrze zarabiajacych alkoholików i narkomanów,ty ich po prostu nie widzisz. Jestem jak najbardziej za in vitro,ale dla osób nie majacych tego problemu jest to zbędny wydatek,podobnie jak dla ciebie wybieranie kogo nalezy leczyc a kogo nie:) Pierwsze co nasze panstwo powinno zacząc kontrolowac,to wlasnie lewe renty,niektorzy siedza na czyms takim mnóstwo lat,a tak naprawde zdrowi są jak konie i po prostu leniwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaizaizaza
oczywiscie 9 mscy to przesada, ale powinny byc ustalone jakies ramy tego wszystkiego jakas ustawa okreslajaca kto sie do takiego zabiegu kwalifikuje, przykladowo np para ktora stara sie nie mniej niz 3 lata powiedzmy dostanie 30% refundacji, para powyzej 5 lat 50% itp.i tak np refundacji powinny podlegac 2 zabiegi i to bylaby naprawde duza pomoc dla tych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babka też
Uważam,ze tez powinien byc brany pod uwagę wiek kobiety. Znam osobiscie babki,ktorym nie chciało sie zachodzić w ciążę-praca,wyjazdy po swiecie,obudziły sie przed 40stką i były zdziwione,ze nie zachodza w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza.............. i myślisz że nie byoby przekrętów??? :-o Boże. Dopiero by była korupcja, przekupstwa, walka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izaizaizaza
mamalizaczka nie ma takiej dziedziny, branzy na swiecie w ktorej by nie bylo przekupstwa, korupcji.wszedzie ona jest, w sluzbie zdrowia, w kosciele, w szkole, w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem przeciwna refundacji. Same już wymyślacie kto mogłby taką miec a kto nie. Jak juz refundowac to wszystkim a w tym momencie kasy na to na pewno nie będzie. I jestem za leczeniem alkoholików. W wielu przypadkach tacy ludzie to ojcowie i matki, które po wyjściu z nałogu potrafią odbudowac rodzinę, przywrócic na nowo relacje rodzinne- dlaczego nie dac im szansy? Sama znam alkoholiczkę, która nie pije juz 10lat, właśnie dzięki terapii. Nie skazujcie ludzi na niebyt tylko dlatego, że im sie noga powinęła. A nieleczony alkoholizm czy norkomania prowadzi do śmierci- w przeciwieństwie do bezpłodności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę zee
powinno być zdecydowanie tańsze!!!!!!!! 10 tysięcy za 2 razy po pół godziny zabiegu (pobranie jajeczek i wprowadzenie), no ludzie!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza no więc sama widzisz. Tu by była istna walka o nie małą kasę. NIE! Nasze pieniądze znów trafiałyby w ręce bogaczów którzy zarabiają po 50 tys a "nie stac" ich na in vitro. Nie wiem czy w 1/3 trafiłyby do naprawdę uczciwych ludzi. Wolę swoje pieniądze dać chorym i umierrającym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywrotka 13
największym problemem jest nie to jak funkcjonuje służba zdrowia, ale sam fakt, ze ona istnieje:O wszyscy płacimy a leczenie mamy gówniane, kolejki, ciągle brakuje funduszy, szpitale sa w opłakanym stanie...nie daj Boże poważniej zachorować bo tylko śmierć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem przeciw in vitro
to nie jest sprawiedlie , zeby z składek zdrowotnych kogos, kogo na utrzymanie dziecka nie stac opłacac zabieg kogos , kogo na to dziecko stac a in vitro nie jest metodą leczenia bezpłodnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sama....
a je nie chce zeby z moich skladek leczono ludzi , którzy chorują z własnej głupoty: np chorych na raka, którzy zzachorowali poprzez palenie papierosów, alkoholików, którzy mają problemy z wątrobą itd.... niech sami płacą. Dlaczego ja mam za nich płacić????? Jestem po in vitro. Odprowadzam składki i to nie ałe. I co?? Gdy potrzebowałam pieniedzy na ten zabieg musiałam zaciągnąc kredyt... czy to w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu to porównanie
do poprzedniczki porównanie kiepskie. In vitro to nie jest sposób leczenia. To sztuczne zapłodnienie. Niby dlaczego ma być refundowane skoro budzi tyle kontrowersji???? Nie każdy uważa to za etyczne i nie wmuszajcie że wszyscy mamy za nie wam płacić. Natomiast leczenie np. raka, białaczki, refundowanie ludziom kalekim protez itd nie budzi zdaje się kontrowersji!!!!!!!!!!!!! Apropos kredytu. Teraz większość go ma:-) Ja spłacam mieszkanie za 250 tys ty masz szczytniejszy cel i chyba nie aż za 250 tys. Tez mogę mieć żal czemu mieszkania nie są tańsze a pod mostem z 2 dzieci nie zamieszkam:-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
Po wielu zabiegach in vitro do kolejnego zapłodnienia zachodzi drogą naturalną. Są na to dowody i badania. Można więc uznać, że in vitro jest metodą leczenia. Moim zdaniem powinno być refundowane. Niekoniecznie w całości ale jakaś część napewno. A już z całą pewnością nie powinno byc tak pietnowane jak to jest obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przeciwwwwwwww!!!
jestem przeciw.moim zdaniem o kazdego prywatna sprawa,po co mieszac w to panstwo?generalnie jestem za prywatyzacja wszystkiego.nie ma czegos takiego jak darmowa sluzba zdrowia!oplacacie ja z Waszych podatkow.poza tym uwazam,ze byloby cos takiego nagminnie wykorzystywane...panna nie moglaby zajsc w ciaze pol roku i juz by chciala in vitro.jak mialoby to wygladac niby.jezeli kogos nie stac na in vitro to nie stac go tez na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reaczkująca_86
In vitro nie powinno być refundowane,bo to już kaprys - co powiecie na to,aby zrefundować komuś cycki,albo nowy nos,bo ma depresję z tego powodu - tez oburzycie się,no bo jak, są szczytniejsze cele jak czyjeś widzimisię.In vitro jak ktoś pisał wcześniej nie jest żadną metodą leczenia,ale obejściem problemu i moim zdaniem państwo powinno refundować leki, zabiegi i inne badania osobom powaznie chorym,którym choroba utrudnia życie,albo jest chorobą śmierelną - in vitro to nie priorytet i bez tego można żyć i funkcjonować,a kogo na to stać niech sobie robi co chce.Nie mam nic przeciwko. Nie zgodziłabym się na to,aby pary nawet lesbijskie zapładniały się na NFZ,bo to niedorzeczne,a podpisując refundację każdy kto by chciał poddawał by sie temu zabiegowi bez żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reaczkująca_86
do "a ja nie" - to czy dochodzi do zapłodnienia droga naturalną to nie ma dowodów,bo po adopcjach tez potem się odblokowują i mają własne dzieci - nie ma reguły czy po in vitro czy adoptując - w koncu się udaje naturalnie i tu nie masz racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też uważam, że nie
nie, dopóki nie bedzie wystarczająco dużo środków na leczenie ratujące życie czy poprawiające jego jakość. In vitro to luksus, rehabilitacja po wypadku - rzecz pierwszej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam w holandii i tu wykupujac ubezpieczenie zdrowotne masz pare opcji.bierzesz na przyklad podstawowa,to masz tylko podstawowe rzeczy oplacane-lekarz rodzinny,czesc kosztow za leki,badz cale,leczenie szpitalne.potem masz jeszcze 3 extrasy,ktore kolejno daja wieszke mozliwosci oplat specjalistow,na 1 extrasie sa tylko 2 proby in vitro,na trzecim juz nieograniczona ilosc prob.tak samo jak wezmiesz 3 stopien extra to masz pelna opieke dentystyczna,a przy pierwszym tylko wypelnianie dziur i protezy.wtedy sami mozemy decydowac na ile na stac.pieniadze z nieba nie spadaja.dodam,ze holandia ma jeden z najlepszych systemow ubezpieczen zdrowotnych w europie..aaaa pierwsze 150 euro u specjalisty idzie z twojej kieszeni,potem juz ubezpieczenie pokrywa-to ma sie odpedzic od specjalistow,zeby nie zzwracac im glowy duperelami-tylko powazne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Widzę, że kilka razy pojawił się argument, ze jeżeli kogoś nie stać na in vitro, to nie stać go również na wychowanie dziecka. Czegoś równie bzdurnego już dawno na kafe nie czytałam. Koszt in vitro to wydatek rzędu kilkudziesięciu tysięcy zł, które trzeba wydać praktycznie na jeden raz. Poprzedzone bywa mnóstwem badań i leków, które też drenują kieszeń. Pewnie, utrzymanie dziecka przez te wszystkie lata kosztuje dużo więcej, ale jest rozłożone na raty. Ile znacie osób, które mogą sobie pozwolic na taki wydatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
nie powinno być i tyle,bo sama choruję przewlekle , mam problemy z ustawieniem stóp i musze się leczyć prywatnie i wszelkie zabiegi pokrywac z własnej kieszeni,bo do specjalisty czeka się miesiącami -a ja czekać nie mogę,bo mam 20 lat i w wieku 40 moge nie chodzić w ogóle, a in vitro to jak operacje plastyczne - kogo stać niech robi co chce - jestem tolerancyjna i nie piętnuję ludzi za to - to sprawa osobista każdego kogo ten problem dotknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś tak, ale nie teraz
teraz nie mamy pieniędzy na podstawowe leczenie a co dopiero in vitro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×