Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malieczkaa

czemu tak jest???????????????????

Polecane posty

Gość nie twierdze wlasnie tak....
takie tam gadanie.... napisalam tez ze mamy firme..wspolnie...hipoteka tez byla przykladem,...ale nie bede tutaj wymieniac jakie my sprawy slub ulatwil;) malineczka moj maz mysli podobnie jak ty;) papier papierem , ale on czuje sie wyjatkowo ze mamy slub hehe...a najlepsze jest to ze widzi kolege po kilku latach obecnosci za granica ..a on sie pyta co u Ciebie a moj maz:a wiesz mam ZONE , DZIECKO....hehehehe co do tematu, mnie tez szlag trafia jak nastolatki zachodza w ciaze i niemaja zadnych problemow..tzn nie zycze im zeby mieli jakiekolwiek problemy, ale dlaczego pary ktore naprawde chca dzieci musze sie starac po kilka lat?? np. moi rodzice maja sasiadke , ktora ma 19 lat i jest juz w ciazy z trzecim dzieckiem, mieszkaja u rodzicw i jednym pokoiku, tylko facet pracuje(1200zl netto) zyja na "kocia lape" i ich zycie polega " jak wstane tak zastane" , "zobaczymy co jutro nam przyniesie"...szczerze cholere mnie strzela!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcący wpadłam tutaj
powtórzę po prostu dobór naturalny - ciąża nieplanowana jest często konsekwencją silnego pociągu seksualnego, który świadczy o odpowiednim genetycznym dopasowaniu partnerów. Ciąże po wielu latach odpowiedniego dobierania partnera pod względem finansowym, statusu, "dorabianiu się" są czasami słabsze, bo dobieramy partnera rozumowo, a nie naturalnie - niedopasowanie genetyczne, odrzucanie płodu przez organizm kobiety i oczywiście - im starsi rodzice, tym możliwości urodzenia zdrowego dziecka maleją. Natura - okrutna, ale mają przetrwać najsilniejsi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malieczkaa
delilah_no nie jest powó zeby szklalowac mężatki bo to nie jest powedziane ze kazde małzenstwo sie ropada o zwiążek trzeba dbac od samego poczatku ,pojscie na tzw kompromisy ,a przedwszystkim duzo rozmawic ze soba na kazdy temat ja nie moge narzekac trzeba byc mezatka zeby to zrozumiec jak to jest w małzenstwie a nie osadzac jak ktos nie jest w zwizku malzenskim a ta sa 2 rózne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malieczkaa
nie twierdze wlasnie tak.. a ty masz dzieci jak chcesz mozemy pogadac na gg na ten temat bo widze ze opinie na ten temat sa zbierzne ale wkoncu kazdy ma prawko miec odmienne zdanie i nie zabronie tego nikomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twierdze wlasnie tak....
niechcący wpadłam tutaj......nie zgadzam sie z toba!!!! moj maz jest moim pierwszym facetem i nie dobieralam ze ma kase, dobra prace itp. poznalismy sie jak mielismy 18 lat ...to co moglismy wtedy miec?? co najlepsze ze zawsze sie zabezpieczalismy, ale podkreslam, ze widzielismy jakie moga byc konsekwecje, ale wtedy to bylo jak mielismy po 23 lata i juz razem mieszkalismy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malieczkaa
nie twierdze wlasnie tak....nagle wszystkie sie stracily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niechcący wpadłam tutaj
ja nie twierdzę, że tak jest zawsze - jednakże istnieje jednak bardzo silna korelacja, między doborem genetycznym (notabene antykoncepcja hormonalna bardzo zakłóca proces doboru) partnerów, wiekiem i łatwością donoszenia ciąży, zdrowiem dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malieczkaa Nie zgodze się z Tobą. U mnie ślub nie zmienił absolutnie nic poza moim nazwiskiem! Można żyć cudownie bez ślubu i fatalnie mając męża, i na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
a kto tutaj szklauje mężatki, na Boga???? I malineczka powiem Ci, że Ty właśnie jesteś z tych co to twierdzą, że trzeba być w małżeństwie, żeby sobie pewne sprawy wyobrazić. Otóż wyobraź sobie, że w każdym związku trzeba rozmawiać, iść na kompromisy więc nie rozumiem czego ja, niezyjąca w związku małżeńskim, mam nie rozumieć???? tak szczerze między nami mówiąc, to nas i tak każdy nazywa małżeństwem, tak długo już razem jesteśmy. A co do niesprawiedliwości- ja też w ciąży jeździłam na rowerze, na motocyklu i zdarzyło mi się fajkę zapalić. A koleżanka dbała o siebie, chuchała, nawet z kosmetyków zrezygnowała i co? Moje dziecko jest zdrowe, radosne, otwarte a synek koleżanki nerwowy, a do tego z AZS. W końcu ZDROWA ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twierdze wlasnie tak....
malineczka..............24309565

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie twierdze wlasnie tak....
takie tam gadanie..... wlasnie o tym wczesniej pisalam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malineczko, ja jestem mężatką, więc nie musisz mi niczego tłumaczyć. Natomiast podejście typu kiedy w białej sukience jak księżniczka wypowiem podniosłe słowa przysięgi przy tłumie gapiów w tym najważniejszym dniu życia, połączy nas Bóg i od tego czasu już na zawsze będziemy szczęśliwi i wszystko będzie idealne - jest dla mnie szczytem infantylizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie..
A ja z kolei nie rozumiem dlaczego niektóre mężatki z wyższością piszą jakie z nich ekspertki od wspólnego życia. Dlaczego maja przekonanie, że z racji tego, że zawarły związek małżeński wiedza lepiej jak dbać o własny związek? Ja jestem zdania, że najlepiej być razem dobrowolnie, bez przymusu. Znam pary, które nie rozwodzą się tylko dlatego, że nie mają jak podzielic majątku. Znam też pary, które są razem bez śłubu i kłócą się jak cholera. A jednak sa razem a przecież, teoretycznie żaden papierek ich nie wiąże. Nie wiem, ja tam do ślubu się nie wybieram ale nigdy nie wpadłabym na to, żeby obraźliwie pisac o tej instytucji. Tyle w temacie małżeństw. A gdyby dzieci mieli tylko Ci, co chcą to myślę, że gwałtownie spadłby przyrost naturalny :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×