Moja mała kruszynka za miesiac była by na świecie razem ze mna :(

"no nie bede płakała do konca zycia" No bo po co,był zarodek nie ma zarodka,trudno nie ?

tak, trudno....trzeba zyc dalej

vnm jestes bez serca :(

Komorka jajowa tez byla by dzieckiem, zaloba co miesiąc po okresie ROTFL.

Tak trzeba żyć dalej,ale to nie znaczy,że trzeba puścić to w niepamięć.

tak tak

milimetrowa....ja sie staralam o dziecko dwa lata!!!!!!!!!! pierwsza ciaze poronilam w 11 tyg. w drugiej cala ciaze lezalam plackiem i kocham moje dziecko nad zycie!!!!!oddam za nie zycie i rzuce sie w ogien!!!! ale jak poronilam , plakalam , bo tyle czekania, tyle nadzieji a tu wszystko przy wizycie u ginekologa prysnelo jak iskra!!!! ale bez przesady, zyje sie dalej, trzeba sie brac do roboty z mezam a nie rozpaczac tak?? tym bardziej ze ty poronilas w 6 tygodniu??

nikt jej nie kaze zapominac...ale taka rozpacz po ośmiu miesiącach za ''płodem'' to lekka przesada...co innego gdyby jej dziecko umarło albo nawet by poroniła w 35 tygodniu...ale nie 6!!

a kto jej karze zapominac??? nie pamieta nawet do konca zycia, ale dziewczyny nie dajcie sie zwariowac?? to byl 6 tydzien!!!!!

milimetrowa jeszcze raz dziekuje :( fakt moze faktycznie nie powinnam tego tak rozpamietywac ale jak widze kobiete z brzuchem lub z wózkiem cos mi sie robi w sercu :(

wiesz 6 a 36 to jednak roznica, nie rozpamietuj, nie ma sensu

czyli nosiłas ten płod ok 1 miesiac i 2 tyg.. i mówisz ze za miesiac bys rodziła..czyli co w 3 miesiacu ? przeciez to nie realne ;/ ..juz przestan rozpaczac bo w jakas paranoje popadniesz wez sie w garsc i planuj drugie ..stało sie i koniec

wczesniej pisałam ze poronilam w grudniu jesli chcesz sie wypowiedziec to najpierw przeczytajk topik prosze

bksdsdess, chodzi o to ze poronila w grudniu w 6 tyg. a za miesiac miala termin porodu....ale ona nie chodzila w ciazy miesiac czasu i 2 tyg;) bo przez pierwszy miesiac przeciez sie czeka na @ tak???:D

Ja nie mówię Ci,że nie kochasz swojego dziecka,tylko,że starasz się to wszystko tak "zapudrować". Jeśli ja bym poroniła w 6 tyg,to bym się po prostu załamała i szczerze mówiąc nie wiem czy chciałabym mieć jeszcze dzieci . Ja mam dwójkę dzieci i nie wyobrażam sobie ich stracić, i nie mówię teraz,a nawet jak byłam w ciąży !

przesadzacie... Ja poronilam 2 razy w pierwszych tygodniach. Mam 2 dzieci. Ja sie nawet nie poplakalam, bo nie wiedzialam, ze zaszlam w ciaze... Takie poronienia zdarzaja sie, czasem nawet o tym nie wiemy...

jak ja nie lubie takich uzalajacych sie nad soba bab. Robisz tylko smutne minki i czekasz na pocieszenia:O Sa wieksze dramaty na swiecie, chociazby strata dziecka w 9 miesiacu, kiedy faktycznie jest to juz uformowany czlowiek i kobieta 9 miesiecy nosila go w brzuchu. Przestan sie uzalac, bo tak najlatwiej.

vnm jestes tepym prostakiem, zobaczymy jak Tobie takie cos sie przydazy, niech Ci ktos w ryj jeszcze napluje cwelu

ale sie bulwersujecie hehe!!!!!!!!!!!!!!! jak dla mnie przesada i tyle!!!!!!!!!!!

haha, no i wychodzi poziom tych 'cierpietnic'. Bardziej mial powodzian niz jakiejs histeryczki, ktora poronila w 6 tygodniu:D

jak dla ciebie to przesada to po co tyle razy tu zagladasz? :o autorko wspulczuje

no jak sie nie bulwesowac? rozumiem, jakby zgubila ulubiona maskotke to mozna to olac i sie wysmiac, ale nie w takim przypadku badzcie ludzmi...

Tak w 6 tyg można jeszcze nawet nie wiedzieć,że jest się w ciąży,ale autorka WIEDZIAŁA,czekała na tę ciążę b.długo,w końcu dowiedziała się,że jest w ciąży,pojawiła się jakaś nadzieja,jakieś światełko w tunelu,a za chwilę światełko zgasło i razem z nim nadzieja na dziecko . Autorka zdążyła pokochać ! I Dla niej nie był to tylko zaodek. Dla Niej był to za kilka miesięcy mały człowieczek który kochałby ją bezgranicznie za to,że jest .. Współczuję Bardzo :(

nie dziecko , nie zarodek a ROBAL .

popieram milimetrowa i uwaga - jestem facetem szkoda, ze musisz tlumaczyc tepakom co to za strata, bo ja doskonale rozumiem

kurea i to pisza takie MATKI POLKI zal mi was stare dewotki :o

Lols- niestety nie każdy to rozumie. Ale najbardziej dziwi mnie to,że tam pisze jakaś matka co poroniła :O. I pisze,że całe życie nie będzie płakać no SZOK po prostu SZOK!

do tych co pisz ze to zarodek i robal wy tez kiedys bylyscie robalami i powinnyscie dziekowac bogu ze wasze dzieci urodzily sie zdrowe jak je w ogule macie bo na podstawie tego co tu wypisujecie mozna stwierdzac ze ich nie macie :O

martyrs glupcze to juz nie chodzi nawet o dziecko, chodzi o dazenie do celu starasz sie zrobic cos 2.5 roku, stawiasz sobie cel , w koncu udaje Ci sie to zrealizowac i nagle zonk pomysl zanim cos napiszesz

martyrs: sorry, zle zrozumialem wczesniejsza wypowiedz, myslalem, ze krytykujesz autorke