PALENIE A CIĄŻA

CZEŚĆ DZIEWCZYNY PRZYZNAJCIE SIĘ KTÓRA Z WAS BYŁA LUB JEST W CIĄŻY I NIE MOŻE SIĘ POZBYĆ TEGO CHOLERNEGO NAŁOGU... MI JEST BARDZO CIĘŻKO...

każdy z nas ma swój rozum i wie, że to szkodzi dziecku. Przyznaję bez bicia, że całą ciążę paliłam :( Mniej niz zawsze, ale...

a jak dzidzia zdrowa?

hej ja sie dzisiaj dowiedzialam rano ze jestem w ciazy po tescie spaliłam ostatnia fajke i koniec !!!!!!!

zaznaczam ze to moja druga ciaza wiec niech nikt nie pisze ze bede palic bo w pierwszej nie paliłam i nie zamierzam teraz tez

ja jesem w ciąży i się przyznam, że palę.. ale mniej i żadko bo odrzuca mnie.. jakieś 2 papierosy dziennie.

Ja po tescie od razu rzucilam fajki. Uwazam, ze kazda przyszla matka powinna tak zrobic dla dobra swojego dziecka. No ale coz, kazdy ma swoje priorytety...

Dla mnie kobieta która pali w ciąży nie zasługuje na to aby być matką.I nie ma dla mnie tłumaczenia żadnego,że to nałóg i ble ble ble.

moja "dzidzia" ma dzisiaj 15 lat. Urodziła się duża, ciężka i miała 10 pkt. Jedyne co można podpiąć pod moje palenie to jest alergikiem. Ale czy z tego powodu - nie wiem :)

palenie w ciazy to zloo... moja mam palila bedac w ciazy z moim bratem tam go strula ze chlopak ma 22 lata i pali sam teraz 2-3 paczuchy dziennie!!!

Ja przed ciąża paliłam paczkę dziennie. Kiedy dowiedziałam sie ze jestem w ciąży postanowiłam ograniczyć bo rzucić bylo ciężko i paliłam 5-6 papierosów dziennie do 8 miesiąca. Córka ma 3 lata i jest zdrowa na szczęście

moja siostra palila cala ciaze,i urodzila zdrowe dziecko. Nie usprawiedliwiam jej,bo jestem przeciwna paleniu fajek w ciazy,ale widocznie nie ma reguly na to...

Dozwolona komora gazowa dla dzieci... Tylko Hitlera Wam brak :O

jedyne co moge powiedziec to, ze... Jak zaobserwowali naukowcy, w płodowych komórkach pobranych od matek palących było wyraźnie więcej nieprawidłowości genetycznych, niż w grupie kontrolnej. Dotyczyły one przede wszystkim zmian w budowie chromosomów (3,5 raza częściej w grupie palącej) oraz utraty ich fragmentów (1,5 raza częściej). Niektóre odcinki chromosomów były szczególnie wrażliwe na dym papierosowy. Co gorsza, te właśnie fragmenty powiązano wcześniej z ryzykiem nowotworów układu krwionośnego, jak np. białaczki.

Ja też już bardzo ograniczyłam ale nie jestem w stanie całkiem się tego pozbyć!!! i wypraszam sobie teksty że jeśli ktoś podpala w ciąży nie zasługuje na to żeby być matką są dużo gorsze rzeczy które robią kobiety w ciązy!!!

Do tyc które obrażają, widocznie nigdy nie paliłyście i nie wiecie co znaczy ten nałóg. Nie jest tak łatwo rzucić palenia

jak mozecie tak sie nad soba uzalac...tak mi ciezko rzucic, nie umiem...bidulki jedne...to po co sie na dziecko decydujecie, jesli nie umiecie byc odpowiedzialne za zycie calkowicie uzaleznionej i bezbronnej istoty? ja tez palilam i to 10 lat, ale odkad jestem w ciazy nie pale, bo sa rzeczy wazniejsze od szluga jak np. dziecko!

Mojej mamie, kiedy była ze mną w ciąży lekarz powiedział, że może sobie od czasu do czasu zapalić, w takich krytycznych momentach, kiedy naprawdę już nie może wytrzymać. Bo stres, który odczuwa w związku z niepaleniem przez kilka dni jest dla dziecka bardziej szkodliwy niż jeden papieros na trzy - cztery dni. Teraz mam dwadzieściaparę lat, jestem zdrowa, nie mam żadnych alergii itp. Sama nie palę.

taka jestes zdrowa, a szkoda ze taka glupia... dwadzieściaparę to znaczy co 22? takie wlasnie przyglupy jak Ty sie rodzą i rozpowszechniają bzdury psełdolekarzy...

i nawet nie ograniczylam,bo nie moge bez fajki.. ciagnie mnie bardziej,ozatym to nie oznacza, ze jestem zla matka... poprostu nie mam sil na rzucenie... to moja druga ciaza jak pale... w pierwszej palilam i urodzilam coreczke.. nie widze negatywnych skutkow a ma juz 5 lat a urodzila sie 3060kg i 50cm... zdrowiutka i jest bardzo madra czasem zbyt :) a do porodu mam 6 dni i wiem, ze palic wtedy nie bede bo to uz innaczej jest... po 1szej ciazy rzucilam z dnia na dzien i nie palilam 7 mcy.. jak skaczylam karmic to zaczelam znow... nerwy,

to że dziecko urodzi się zdrowe jeszcze nie oznacza, że Wasze palenie nie wyjdzie za miesiąc, rok, czy kilka lat. Taki mały organizm jest obciążany od początku rozwoju kiedy powinien mieć idealne warunki do tego by zdrowo rosnąć i konsekwencje tych obciążeń mogą byc widoczne dopiero po jakimś czasie! Podobnie jak kilka pań wcześniej: jak tylko zobaczyłam dwie kreski na teście to rzuciłam i koniec.

nie znaczy to, ze uwazam, ze palenie jest dobre... czasem jestem zla na siebie no ale coz... slaba jestem, ale kocham swoje malenstwa

do "ja palę całą ciążę" - co znaczy, że po porodzie będzie inaczej i wtedy rzucisz palenie???? Czyli jednak można, ale Twoja wyobraźnia jest zbyt płytka i dopóki nie zobaczysz dziecka to uważasz że go nie ma....?

a i jeszcze do tej samej pani. Nie uważasz się za złą matkę choć świadomie szkodzisz swojemu dziecku???

to rzeczywiscie jest sie czym chwalic, palilam i urodzilam zdrowe..., to znaczy ze polecasz innym?

mój tata tez mnie podobno kocha, ale to jeszcze nie oznacza że był/jest dobrym ojcem :P

Sluchajcie to, ze nie powinno sie palic to rzecz oczywista ale jesli juz sie pali, to nie oznacza to, ze urodzi sie chore dziecko. Moja ciotka ostatniego papierosa w ciazy zapalila na porodowce, na godzine przed urodzeniem syna. Ten syn ma teraz 30lat-nie wie kto to lekarz i co to antybiotyk. Ja rzucialm palenie i wszystko inne, gdy tylko dowiedzialam sie o ciazy-w 9tyg. Pozniej przez cala ciaze umieralam ze strachu o zdrowie swojego dziecka.

Dwadzieściaparę to znaczy 26. Sama chyba jesteś głupia, bo podstawowych zasad ortografii nie znasz. Pseudolekarzy? Na jakiej podstawie takie wnioski wyciągasz? Skąd wiesz co to był za lekarz? Najłatwiej kogoś zgnoić, bo wyraża odmienne zdanie nie? Ja nie jestem za paleniem w ciąży, ale to, że stres szkodzi dziecku bardziej niz jeden papieros na trzy, cztery dni brzmi dość rozsądnie. Jeśli nigdy nie paliłaś, to nie masz pojęcia co temu towarzyszy.

eeee ale z tego co czytam panie nie mówią tu o 1 fajce raz na kilka dni, ale o kilku dziennie!!

No tak, z tym, że ja wcześniej podałam przykład mojej mamy i tego jaką opinię wytawił na ten temat lekarz i od razu zostałam wyzwana od głupich przez koleżankę akrylik