Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mila10025

mój facet to bałaganiarz

Polecane posty

więc jak w temacie wspomniałam mój chłopak jest strasznym bałaganiarzem. Dodam, że mieszkamy razem. Sprzątam u niego w pokoju bo drażni mnie taki nieład. U niego jest tylko telewizor więc jeśli chcę oglądać to muszę tam siedzieć. Talerze, szklanki na parapecie - zdarza sie też, że na ziemi, brudne bokserki pod łóżkiem, na łóżku, za łóżkiem, wszystko porzucane byle gdzie i byle jak. On ma 25 lat i często rozmawiałam z nim na ten temat. Oczywiście nic. Jest dalej tak jak było. Gdybym mu nie wyprała ciuchów to by chodził brudny. Jedną z niewielu rzeczy jakie udało mi się wpoić to codzienne mycie się i golenie. Nad myciem zębów pracuję. Buzi mu nie daję bo się brzydzę brudnymi zębami. Kocha też gry komputerowe, ewidentnie jest uzależniony i tkwi w tym rękami i nogami a ja nie wiem co zrobić. Kilkanaście godzin dziennie to ciągle dla niego za mało. Właśnie poszedł do pracy a ja zabieram się za jego pokój znowu. Co radzicie żeby zaczął sprzątać sam jeśli rozmowa nie pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
juz nic nie pomoze ale naprawde ci wspolczuje......zapros jego matke do was i pokaz jej jego pokoj....zapytaj czy w domu tez tak robil i ona za nim sprzatala czy tylko z ciebie robi sluzaca...... kup mu kosz na bielizne i postaw kolo lozka, naczyn nie zbieraj..........a wogole to jak ty mozesz byc z takim syfiarzem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelinka83
Po co Ty z nim jesteś,jak nawet sie nie całujecie? A seks uprawiacie??? Wyprowadź się od niego i nie odwiedzaj go póki nie posprząta,bo w syfie nie chcesz przebywać... Chłopak znalazl sobie darmową sprzątaczkę i gosposię i dobrze mu z tym,nie stara sie nawet czegoś zmienić. Kobiety! Nie dajcie sobą pomiatać.Wiem,to z własnego doświadczenia.Teściowa wprowadziła się do teścia i jego rodziców.Najpierw mu (teściowi mojemu) usługiwała mamusia,bo się Stasiu zmęczy,bo pracuje ciężko w polu itp.,później żonka mu usługiwała.I chłop ma dziś 55lat i nic nie umie zrobić,ani ugotować,ani posprzątać,ani zakupów,czy opłat,a jego żona (moja teściowa) wyjechała do innego miasta do pracy i biedny Stasiu został sam i w tym syfie siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on stracił rodziców jak miał 6 lat a ja też mogę powiedzieć, że nie mam rodziców. chętnie pogadam moje gg 10784588

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×