Czy znajdzie sie na tym swiece facet ktory mnie zaakceptuje?

Juz mam dosc, ostatnio spotykam sie z facetami, kazdy ma jakis problem, jednemu nie pasuje to ze nosze jeansy i zwykłe buty np adidaski, nie ubeiram sie jak jakas dresiara, tylko preferuje wygodny styl, taki ktory mi się podoba. Facet na 3 spotkaniu, ktory ubiera sie w skore, koszule i laczki, stwierdzil ze powinnam sie inaczej ubierac. On woli kobiety na szpilkach, tzn bardziej kobiece. No kur..de nie dosc ze mnie nie zna, nie jest ze mna a odnosi sie do mojego wygladu, ja nie mam zamiaru ubierac sie jak pusta barbie, z goła dupa na wierzchu i szpilkach tak wysoki ze przydały by sie kule zebym nie wywineła orła. Ale pominmy ten moj wyglad. Kolejny stwierdzil, ze jestem zbyt szczera i otwarta... w ogole to powinnam sie zmienic, i byc mila i sympatyczna:/ kiedy ja jestem sympatyczna, lubie pozartowac, posmiac sie, mam 22 lata nie ebde sie zachowywac jak stara baba po 70 bo on akurat sie tak zachowuje. Ja nie wiem co jest z wami nie tak. od 3 miesiecy mam taki problem z facetami. Moze po prostu trafiam na nieodpowiednich, i nie piszcie mi ze to ja mam problem ze soba, bo mam wielu znajomych, kolegów, kolezanki i nikt mi nigdy nawet uwagi nie zwrocił, a tu takie cos i to na 2 czy 3 spotkaniu:/ Moze jest tu jakis normalny facet??

czytam Twój post i mam wrażenie jakbyś opisywała przypadek mojego kolegi i jego już teraz ex dziewczyny. Żalił się, że ona nie nosi szpilek, mini, że się nie maluje itd i w konsekwencji ją zostawił. A dziewczyna była ładna, zgrabna i sympatyczna. Teraz wiem, że ma chłopaka który akceptuje jej styl ;) tak wiec mysle, że i Ty takiego spotkasz.

heh sztuką jest się umieć ubrać do sytuacji i wymagać tego od innych a nie kazać komuś zawsze ubierać się w jednym określonym stylu

A ja mam znów na odwrót,nie lubię jak laska chodzi w szpilkach i jak sie maluje,bardzo lubię naturalność dziewczyn a jak do tego była by szczera i otwarta to już ideał,ale takich kobiet już nie ma.

CrazyHelloKitty -> musisz poszukać takiego faceta który chce być z tobą dla ciebie a nie dla twojego ciała

luzny styl u dziewczyn, tym bardziej jak sa wysportowane, to adidasy pasuja :p

no widzisz, ja jestem szczera i otwarta dlatego mu od razu o tym powiedziałam i nasza znajomosc sie zakonczyla. Nie jestem typem pustej laski ktora mozna rzadzic, czy manekinem ktorego mozna ubierac malowac czesac i takie tam :(

Halo halo up up, znajdzie sie tu ktos czy nieeee a jak nie to chociaz pogadajcie ze mna ;p

dzinsy i adidasy to typowy stroj dresiary (nie ze mam cos przeciwko - kazdy moze ubierac sie jak chce) Uwaga druga znajdz faceta podobnego do siebie

ale ja nie zawsze chodze ubrana w adidasy i jeansy, buty na obcasie tez sie zdarzaja, ubieram sie po prostu normalnie jak kazda inna dziewczyna/ kobieta, nie nosze czesto balerinek bo mi marzna stopy. po 2 gdyby znalezienie faceta bylo takie latwe to pewnie nie pisalabym tutaj ze mam problem

wyglądasz?

a ile masz lat ? przynajmniej masz to szczęście że jakiś się z Toba spotyka, u mnie obecnie to dosłowanie pustka, dziwnie tak z nikim nawet nie kręcic...

ja mam 22 lata, no okej no spotykaja sie ale juz sie tak zniechecilam przez to co widze, i slysze ze szok wygladam w miare normalnie, brzydka nie jestem, zielono niebieskie oczy, blond ciemne włoski, 44kg, 160 cm wzrostu figurka calkiem okej. a Tobie truskawko czemu nie wychodzi?? nie ma tam zadnych u Ciebie?

Roznic sa faceci, tak samo jak i kobiety! Kiedys na pewno trafisz na jakiegos, ktory bedzie szalał z typem takim jak ty :) oza tym, buty na obcasie to nie sa od razu jakies mega szpile, mozna miec jakies fajne czolenka, na obcasie i dosyc wygodne :)

ja do dziś biadole za kobietą co ma 1 sukienke w szafie. Bogata nie była itd. Czy ty miałą byś szanse po 1 poście tak po kolejnych 2 juz nie :) Jesteś crazy hello kity :P... Zachowujesz sie jak 17 latka szczerość jestem za... sam jestem zbyt szczery i przez to zraniłęm dużo ludzi. Ale twój charakter dla mnie jest nieodpowiedni.... Myśle że już lepiej przerób się na blondi blacharę wtedy będzie jak ulał

dresiary nie nosza szpilek:o

Olej ich teksty. I zastanów się nad sobą. Widać coś nie tak z twoim gustem.

Hmmm :) Ja np. adidasów nie lubię, ale z przymusu czasami noszę, wolę bardziej kobiece buty, ale nie chodzę w szpilkach - ba! nigdy takich butów nawet sobie nie kupiłam, nie noszę spódniczek/sukienek i kiedyś faceci też się o to rzucali :) Ale ja i tak postawiłam na swoim, nie będę nosić czegoś czego nie lubię, krótkie spodenki ok., spódnica NIE :) JEśli komuś na kimś zależy to nie będzie zmuszał do zmiany stylu. Jestem na tyle atrakcyjną osobą, że nie muszę przyciągać gołą dupą i cycami facetów! Zapewne ty masz takie samo podejście! Głowa do góry, jeszcze znajdziesz TEGO NORMALNEGO! :)

Japonek i balerinek też nie noszę, mam za szczupłą stopę!

CrazyHelloKitty, tak ma Twoje pokolenie wychowane na pornolach. Po prostu. Umów się (choćby tylko w ramach testu) z facetem w okolicach trzydziestki- poczujesz różnicę ;)

Musisz szybciej ściągać fatałaszki

ze tez kiedys spotykalas siez facetem i nie podobal Ci sie jego styl ubioru. ja np na styl zwracam uwage, wkurzaja mnie takie lebki w dresach, lub z bluzami z kapturem z wielkimi napisami w stylu JP, albo innynmi podrowkowymi, czy z wielkimi smokami, zajezdza to dla mnie tandeta. ogolnie chodzi o to, zeby wygladac schludnie i ogolnie jakos no. ja tez nie nosze szpilek, obcasow. adidasy kiedys nosilam, ateraz sama zle sie czuje, gdy je naloze, juz wole te cale baleriny, czy inne tego typu. nie chodzi zebys sie zminieala zaraz w barbie, nie popadaj w skrajnosci;) ale styl moze dodac wiele uroku, ale oczywiscie jelsi wychodzi z Ciebie, jesli tego nie czujesz, no to ubieraj sie tak jak teraz, skoro to jestes Ty, a na pewno poznasz takiego, ktoremu to nie bedzie przeszkadzalo/bedzie sie podobalo...

ale wy jestescie dziwne, jak ktos chodzi w spodnicach, to zrazz swieci dupa? mozna wygladac fajnie, kobieco, a nie zaraz swiecic dupa:) jestescie b. ograniczone.

jeju to co mam zmienic nicka bo uwazacie ze zachowuje sie jak 17 latka?? Spoko to chyba cos z wami nie tak, bo oceniace kogos po nicku= okej. To nie wiek świadczy o dojrzalości człowieka, ubieram sie normalnie, jak wszystkie inne dziewczyny, nie jestem dresiara! Jak na swój rocznik jestem osoba dojrzała i psychicznie i fizycznie, nie bede tego wam udowadniac, wazne ze ja i moi bliscy o tym wiedza. Pisze tu o facetach a Wy najezdzacie na mnie, Boże co z wami ludzie?? na kazdym topiku sa wyzwiska, to swiadczy tylko o tym ze nie mozna sie normalnie porozumiewac?? Chyba kazdy z nas jest czlowiekiem kulturalnym na codzien?? Łatwiej wam na kogos naskoczyc na necie?? Nie rozumiem was, pisze z zapytaniem czy sa tu normalnie zwykli faceci, ktorzy by zaakceptowali mnie taka jaka jestem, a wy ze ja mam sie zmienic? Ludzie nie na tym swiat polega by jeden człowiek drugiego zmieniał, bo to jest beznadziejnie głupie....

Odpowiadam uprzejmie: ja jestem takim facetem, który zaakceptowałby Twój styl :)

dziekuje miło mi to czytac :) juz stracilam nadzieje na jakiekolwiek miłe słowo tutaj, mowiac krotko kafeteria schodzi na psy

a Ty tylko pochwla oczekujesz.

a poza tym tu głownie chodzi o to, ze ja nie wygladam na swoj wiek tylko duzoo młodziej, oni chca mnie postarzyc, zeby nie wygladało, ze jestem ich coreczka, czy młodsza siostra. Mam wygladac na 22 lata i nie młodziej, tak to wg nich ma byc. Moze skonczmy odnosnie wygladu, bo wyglad okej, da sie jeszcze cos z tym zrobic. Ale odnosnie zmiany samego siebie?? Czy to jets normalne ze ktos na 2 spotkaniu powie ci ze masz sie zmienic?

Bardzo proszę :)

nie nie oczekuje pochwał, i nie po to ten temat załozylam nie wiem czemu w Tobie tyle "złosci" , moze masz problem sama ze soba i przerzucasz to na innych? mozemy o tym porozmawiac, ja jestem otwarta :D