Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość farrrelka

Możliwe, że jestem alkoholiczką....

Polecane posty

Gość farrrelka

Jak w temacie. Nie wiem, może tak nie jest, bo potrafię nie pić wiele dni, ale jak tylko się napiję, od razu czuję się lepiej, pewniej, problemy znikają albo po prostu je olewam i jest mi tak dobrze... Czasem jednak zastanawiam się, czy nie powinnam się tym martwić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majkeleczek
ja pier..... to normalny objaw bo alkoholu ze problemy realne odchodza na 2 plan i sie bawisz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farrrelka
Nie wiedziałam, że to normalny objaw. Alkohol to dla mnie wyzwolenie. Ale - czy to naprawdę tak źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farrrelka
Summer ----> przybijam piątkę! jakbyś potrzebował/wała kiedyś kompana, to się polecam!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hah, naiwni ci faceci
Ja też jestem najprawdopodobniej alkoholiczką, ale jestem już w tak zaawansowanym stanie, że nawet już się tym nie przejmuję :classic_cool: Życie pijaczki nie jest wcale takie złe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farrrelka
no właśnie, ja też myśle, ze to nie tragedia, mi jest cudownie po alko, wszytsko mam w dupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farrrelka Jeśli nie masz przymusu picia to jeszcze alkoholiczką nie jesteś ale podejście masz takie że masz olbrzymie szanse. Dzisiaj się po alkoholu czujesz świetnie ale po jakimś czasie będzie tak że żeby się poczuć dość dobrze będziesz musiała wypić tyle że wcześniej będziesz tracić kontakt z rzeczywistością a rano będziesz tylko myślała skąd wziąść alk. żeby poczuć się normalnie. Co gorsza nie masz żadnej kontroli kiedy przyjdzie to piwo po którym będziesz musiała pić i nie będziesz umiała przestać. Choć teraz ci się to wydaje abstrakcją. Jeśli uważasz że po alkoholu czujesz się "normalnie" to niech zapali ci się wielka czerwona lampka i przestań pić najlepiej zupełnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak nie daje rady
ależ po alkoholu tak jest, czlowiek przeciez na zabawach po to pije zeby się wyluzować i swobodnie bawić, inaczej by sie nie piło bo po co? mój mąż gada ze dopiero po paru głębszych tanczy przy disci polo hehe ja mam słaba glowe pół kilonka wermutu 16 % i już odpływam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysliciel dlugo myslales nad swoja teoria?:O farelka jeszeli alko nie przeszkadza tobie w normalnym zyciu,nie zaniedbujesz nikogo to nie jestes alko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiająca się kafeteriank
A ja jestem alkoholiczką? Nie piję po to żeby się wyluzować itp. ponieważ piję zawsze w swoim zaufanym gronie gdzie nie potrzebuję rozluźnienia. Mam lęki przed kacem i nie zawsze lubię stan odurzenia alkoholowego... Jednak wystarczy mi podstawić pod nos alkohol, to na pewno nie odmówię. Wtedy nie czuję umiaru. Piję do upadłego i zawsze zostaję do zamknięcia pubu/końca imprezy i nadal mam ochotę pić :O Czasem też jak jestem bardzo zdenerwowana to mam ochotę na kilka głębszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula30 widać że o alkoholizmie masz pojęcie.... BLADE To co napisałem nie jest moją teorią. Jak byś poczytała o ty zjawisku to byś wiedziała że to fakty dawno znane. Alkoholik przez długie lata może nie zaniedbywać nikogo i nawet poprawnie funkcjonować. Mylisz alkoholizm z upijaniem się jak wieprz a alkoholikiem może być i człowiek który wypija jedno piwko wieczorem. Stwierdzenie "pije jak każdy normalny człowiek" jest ulubiony stwierdzeniem alkoholików ;) Taka wiedza i podejście jak ty masz wpędza w Polsce wiele osób dzień w dzień w uzależnienie. Sam fakt że farrrelka zaczęła się zastanawiać nad tym czy nie ma problemu może świadczyć że ten problem się u niej pojawia. Proponuje wam taki test. powiedzcie sobie że przez powiedzmy 4mc nie tkniecie alkoholu. I zobaczycie wtedy jak bardzo jesteście do niego przywiązani i czy będzie go wam brakowało. "zastanawiająca się" na pewno jesteś pijaczką ;) A czy jesteś alkoholiczką to może ci odpowiedzieć lekarz specjalista albo sama możesz sobie zrobić testy (na pewno w necie znajdziesz). Jak się przyłożysz i nie będziesz sama siebie okłamywać to wyjdzie ci dość dokładnie czy masz i jaki problem z alko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzydzia30 w pomaranczy
mysliciel pojecie mam ale niekoniecznie musze Tobie to udawadniac Wiem doskonale jak zachowuje sie alkoholik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otóz pani b w pomaranczy
g... wiesz o chorobie alkoholowej. Radzę troche poczytać na ten temat. I mylisz pojęcia: zwyczajny pijak nie jest alkoholikiem. A alkoholik to nie taki co się upija do nieprzytomności i rzyga gdzie popadnie. Alkoholik może nie pić całymi tygodniami czy miesiąc ami nawet. A jak zaczyna to już jest za poźno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mysliciel pojecie mam ale niekoniecznie musze Tobie to udawadniac" Nie musisz i nawet nie chce żebyś mi coś udowadniała ale powiedz skoro masz pojęcie to czemu piszesz tu herezje? Jaki masz w tym ukryty cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×