Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zrezygnowana29

maz mnie nie szanuje i mi ubliza

Polecane posty

Kazdy czlowiek ma w sobie jakies poklady cierpliwosci. Moje juz sie wyczerpaly. Mam męza i 2 coreczki i tutaj sie zaczyna problem. Maz jest tak wpatrzony w corki ze ja juz sie nie licze. na kazdym kroku podwaza moj autorytet: prosty przyklad kiedy mowie corce ze nie dostanie cukierka bo zaraz bedzie obiad, maz jej tego cukierka daje, kiedy mowie ze niewolno czegos robic, tatus pozwala. ale to nie jest największy problem, najgorsze jest to ze jak ktoras coz sobie zrobi, ,uderzy sie lub przewroci itp maz krzyczy na mnie do mnie ma pretensje a jak protestuje to mi od matołów ubliza. wczoraj moja cierpliwosc sie wyczerpala kiedy opowiedzialam co corka zmalowala na spacerze to oczywiscie sie na mnie wydarl a jak mu powiedzialam ze pasuje chociaz wysluchac historii do konca a potem komentowac i ze nie zachowuje sie jak maz tylko jak pracodawca i ze sie do n iego nie odzywam. to powiedzial mi ze ok i jak dla niego moze mnie juz wiecej nie ogladac(dodam ze czasami jak corka jest tak niegrzeczna ze zasluzyla na klapsa to mi mowi udez ja tylko to mozesz sie spakowac i do mamusi, mowi to przy corce ona ma juz 4 i doskonale wie co w trawie piszczy ) ok spakowalam wiec swoje rzeczy i wyszlam. chcialam pojechac do mamy. po 2 godzinach dzwoni i mowi ze jak nie bedzie mogl isc do pracy to moze sie z nia pozegnac. wiec wrocilam. od tamtej pory nie zamienilismy slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie jedno wie:)
babę ma jak nic inną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjdfhtgbhdetge
Kobieto wez córki i wyjedz do matki na tydzien lub 2. ciekawe jak sie bedzie zachowywal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lody pistacjowe
mnie sie wydaje, ze to dopiero poczatek .. pozniej beda wyzwiska, rekoczyny itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie jedno wie:)
kup sobie dyktafon i go nagrywaj jak się do ciebie odnosi, zadbaj o swoje finanse, i jeszcze jedno na kogo jest dom , mieszkanie ? miej oczy dookoła głowy i myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fakt jest taki ze w ogole
Cie nie szanuje. Nie pozwol sobie na to. Widac nie zalezy mu tez juz na Tobie. Przykre... Zabezpiecz sie i tak jak ktos wyzej napisal miej oczy szeroko otwarte. W Twoim przypadku to wydaje mi sie, ze to dopiero poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko ze jest taki okropny gdy chodzi o dzieci. starsza corka wykorzystuje ta sytuacje, ma dopiero 4 a tak potrafi manipulowac mezem ze to az smieszne jest a czasem smutne. chyba powinnam sie od niej uczyc. nie wiem jak sie potoczy dalej ta sytuacja. tak naprawde jestem sama, daleko od rodziny, bez pracy. zaluje, jak ja cholernie zaluje ze go poznalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcialam zostawic go z tym calym bajzlem na ok 2 tyg moze zrozumialby jak to jest opiekowac sie dziecmi calymi dniami. moze docenilby. teraz musle ze jednak glupia jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
wspolczuje.........ale tylko rozmowa moze cos pomoc. zapytaj go dlaczego podwaza twoj autorytet? dlaczego cie tak traktuje? i na koncu czy chce rozwodu..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też sie zgodzę
powinnaś zabrać córeczki i wyprowadzić sie do mamy przynajmniej na 2 tygodnie ,jak facet tak Cie traktuje to nie ma do ciebie szacunku.A jak nie będzie starał sie poprawić i ubiegać o was to znaczy że NIC NIE JEST WART i najlepiej zostawić takiego palanta!!! Wiem co mowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna co nie jedno wie:)
pewnie by sobie poradził przez te dwa tygodnie (opiekunka, mamusia )a ty otrzymałabyś nowe przezwiska: szmata , dziwka itp:( nie pozostaje ci nic innego jak znaleźć odpowiednia organizację która wspiera kobiety nad którymi znęcają się mężowie (masz neta , sprawdż , gdzie jest w pobliżu ciebie takie coś) tam otrzymasz wsparcie i pomoc prawną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zobaczcie
Chcesz uszcześliwić kobietę? Przeczytaj eBooka "Jak zrobić Minetkę" znajdziesz go tutaj: http://chomikuj.pl/?page=234613 Znajdziesz tam również takie eBooki jak: "Seksualny klucz do kobiecych emocji" czy "Pozycjonowanie dla poczatkujących" lub "Sztuka uwodzenia kobiet" Znajdzie się tam również coś dla pań, np. "Taktyka sprytnej kobiety"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjbg
wiesz co ,moze ja jestem jeszcze gowniara, ale tak sobie pomyslalam, ze oprocz tego moze byc cos jeszcze. Ja tak nie twierdze, ale moze jest taka mozliwosc, moze cos zauwazylas, ze np. Twoj maz wpadl w jakis romans, z kims sie spotyka, i chce od siebie odwrocic uwage i pokazac Ci jaka jestes zla i niedobra, z enie umeisz wychowac dzieci, w ten spospb doprowadzi do rozwodu. Ja jeszcze wiele nie wiem, ale pamietam z dziecinstwa, ze moj ojciec tez tak na mamme naskakiwal, gadal, ze nas zle wychowuje, potem ze nas nie wychowala, ze to, ze tamto, on byl niby tym dobrym duszkiem , co zawsze glaskal po glowach i dawal pieniazki, a mame zdradzal, potem wrocil po 11, czy 12 latach do domu, i tez rznie wielkiego pana . Tak tylko o tym pomyslalam, chce tez zwrocic uwage, bys sie o nic nie obwiniala, bo z Toba wszysko ok, mezowi cos po prostu dolega . Miej glowe na karku i zabezpiecz sie lepiej, naperawde, wiem, ze mozna kochac meza nawet ejsli sie zmienil w okropnego tyrana losu, ale niestety sama milosc nie wystarczy . #maj sie, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjbg
a dodoam, ze mozja mama kiedys, wyprowadzila sie do rodzicow czy do siostry ojca, zostawijac mu na spod opieka, zeby zobaczyl jak to ejst, ale niestey ojciec wiele nie myslac, zabral nas do swojeje matki, czyli mojej babki, znalaz opiekunke, wiec niczego sie nie nauczyl, a teraz jest w sumie gorzej, w niczym nie pomaga, siedzi jak pan i wladca i chce zebysmy mu uslugiwaly, i chodiz i nazeka na nas, z enic nie robimy, z eto ze tamto , kasy dawac tez nie chce . Jakas porazka, dziwie sie mamie, ze go przyjela. Szkoda, z enie znalazla sobie kogos cenniejszego :( moze nie wpowinnam tak mowic, ale teraz kiedy ejstem juz troche starsza, to widze, wiele wiecej , nie chialabym robic takiego bedu jak mama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fgjdfhtgbhdetge Kobieto wez córki i wyjedz do matki na tydzien lub 2. ciekawe jak sie bedzie zachowywal.. nie ciekawe, tylko przewidywalne - jak kawaler - syf w domu, obiadki u mamusi, butelki po piwie w kiblu i dziwki na godziny (jak go stać) nic ciekawego a do autorki: pozwolilas sobie na brak szacunku z jego strony i teraz za to płacisz popracuj nad sobą chociaż z tego, co piszesz, to związek masz już załatwiony na amen, na przyszłośc ewentualnie może przyda sie ta nauka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgjdfhtgbhdetge
Ewa, 33 A skąd wiesz, że ma mamusie blisko ? Jak bedzie sie zachowywal jak palant gdy jej nei bedzie .. a ona zastanie syf itd to chyba wiadomo ze nie ma co zawracac sobie nim głowy tak ? A dziwki itd to raczej sąsiedzi by zobaczyli :) a Ta dziewczyna przez te 2 tyg moze 2 razy lub 3 odwiedzić dom pod pretekstem " coś mi było potrzebne " Ale naprawde facet ten z tego co mowisz do końca zycia bedzie tak sie zachowywal w stosunku do Ciebie... ja tak osobiscie uwazam bo nie wierze w żadne cudowne zmiany tego typu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oboje jestesmy ze slaska a wyprowadzilismy sie do domu na wsi pod krakowem. nie mamy tu nikogo bliskiego, zadnych przyjaciol ani znajomych. maz pracuje po 12 godz 3/3 czyli 3 dni 12 godz 3 dni wolne jak ma wolne to pracuje kolo domun ja zas zajmuje sie dziecmi i domem. z cala pewnoscia nie nalezy do mezczyzn ktorzy sprowadzaja sobie dz..ki pod nieobecnosc zony. z dziecmi to nie mam zamiaru wyjezdzac niech sobie pobedzie z nimi troche i zobaczy jakie jest zycie. wiem ze jest przepracowany mysli jak poprawic syt. finansowa rodziny itp. ale ja nie wymagam zeby byl rekinem finansowym chce tylko szacunku jaki mi sie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jego mamusia mieszka daleko i nawet ona zauwazyla jego okropny stosunek do mnie nazwala to lojalnoscia a raczej jej brakiem dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapie mi na balkon z rynny
" nazwala to lojalnoscia a raczej jej brakiem dla mnie. " hm...., to ciekawe...co miała na myśli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylo podczas jednej z wizyt. powiedziala ze ja jestem bardziej lojalna bo jak zdal egzamin na instruktora to od razu zadzwonilam go chwalilam albo jak awans dostal a on nawet nie skomentowal jak ja zdalam egzamin na prawo jazdy no i widziala jak mlodsza corka udezyla sie o stol to maz na mnie sie wydarl dlaczego go rozlozylam itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogole to na porzadku dziennym jest ze jak ja cos mu mowie ze mi sie nie podoba to czy tamtoto mi mowi " jak ci nie pasuje to sobie znajdz taciego co.." i tu adekwatnie do tego co mowilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapie mi na balkon z rynny
bo to zapatrzony w siebie bubek:( zadzwoń do niej i sie troszkę wyżal , ale tak żeby nie wyglądało to na jakąś wielka skargę , ale żeby była świadoma ,że nie dzieje sie u was za dobrze z jego(jej syna) przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jakis despota
Kobieto pakuj manatki i spierdzielaj od niego jak najdalej, pozniej bedzie tylko gorzej, nie tylko nie bedziesz miala od niego dobrego slowa ale i od dzieci, bo majac w tatusiu takie wzorce, czarno to widze. Zrob tak jak radzily przedmowczynie, nagrywaj chama na dyktafon, zbieraj jak najwiecej swiadkow przeciw niemu, ja bym go jeszcze specjalnie prowokowala delikatnie, a z premedytacja przy ludziach, zeby miec swiadkow w sadzie. Nie marnuj sobie zycia przy kims takim, nie warto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce juz tak dluzej zyc. miarka sie przebrala. moge sie zalozyc ze jak wroci z pracy to bedzie pogadanka jak ja sobie teraz wyobrazam nasze zycie. napewno nie tak jak do tej pory. czy wogole pomyslalam o dzieciach itd itp juz mnie to nudzi. 2 lata temu moja mama powiedziala mi ze nie podoba sie jej jak on do mnie mowi ze ciagle tylko warczy.inni ludzie widza wiecej niz my sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie wydaje że on ci ubliża celowo! Używa takich słów i robi to co najbardziej cię rani byc moze żeby cię do siebie zniechecic. Móże akurat mu o to chodzi żebyś odeszła,chce wykończyc cie psychicznie żebyś niemiała sił sie bronic. Nastawia dzieci przeciw tobie abyś ty, jak już będziesz totalnie zaszczuta psychicznie i obwiniała sie o całe zło i pomyślisz "może moje dzieci mają faktycznie też mnie gdzieś" i odeszła bez nich. Może faktycznie ma kochankę i chce wszystko dla siebie nawet dzieci. Może chce cie pozbawic do nich wszelkich praw i rozwieśc sie z twojej winy ,jeżeli sama rzekomo odejdziesz. Pakuj sie i uciekaj do rodziców chocbyś miała nawet do nich i 1000km im dalej tym lepiej. Wnieś do sądu wniosek o separację na początek. Musisz to zrobic bo on może za tobą pojechac i siłą ci dzieci wyrwac. Bez chocby separacji moze je zabrac bo jest ich opiekunem tak jak i ty! Jeżeli zna choc trochę prawa to napewno z tego skorzysta. Zbieraj dowody przeciw niemu, nagraj go na dyktafon, poradź sie psychologa , niewiem zadzwoź na blękotna linię... ale zrób coś i wyjdź ze skóry ofiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolazabrze napisałaś tak "Poinnaś wtedy właśnie go zostawić, a niech nie idzie do pracy to by się nauczył że ty też masz swoje zdanie, teraz to on będzie rządził, pokazałas mu to, że zależy ci na nim." Masz racje, autorka powinna znaleźc w sobie teraz odrobinę jeszcze siły i przeciwstawic sie. Przedewszystkim nie dac sobą pomiatac i ciągle podkulac ogon. Ja na jej miejscu już dawno bym mu pokazała gdzie raki zimują. Kłuciłabym sie z nim oczywiście kiedy dzieci nie ma. Na jego złośliwe pytanie "corka udezyla sie o stol to maz na mnie sie wydarl dlaczego go rozlozylam" odpowiedziałabym " Zebyś ch**u nie żarł z podłogi, chyba że tak lubisz to stołu już nie rozłożę!!! Nie chwaliłabym go za nic dosłownie za nic . Jak by on do ciebie wołał s**a, ty wołaj k***s! Nie ma już czego ratowac ,więc nie ratuj pokaż mu że on ci totalnie zwisa , choc nawet tak nie jest. Pod żadnym pozorem nie pozwalaj sobie na łzy bądź jakie kolwiek uczucia prócz złości na niego , oczywiście. Przy dzieciach udawaj że jest wszystko ok. Ale najpierw zanim to zrobisz zgromadź jak najwiecej dowodów że on wszystko rozpętał a ty się poprostu bronisz bo może odwrócic kota ogonem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsasdsdfs
kobieto tak jestes głupia. i jelsi niczego nie zmienisz bedzie jeszczxe gorzej. wez dzieci i wyjedz na jakies 2 tygodnie do rodziców. albo zostaw go samego z dziecmi a ty sama wyjedz niech zobaczy jak to jest. jestes za miekka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana nie licz na to że cudownie ozdrowieje i wróci do ciebie na kolanach z bukietem kwiatów! Naprawdę NIGDY JUŻ NIE BĘDZIE JAK DAWNIEJ! Oszczędź wszystkiego dzieciom. Jaki on im przykład daje?! Pamiętaj że pierwsze 6 lat życia kształtuje charakter dziecka! Nie chcesz żeby wyrosly na despotów i szantarzystów emocjonalnych? To zabierz dzieci i rozwiedź się. Nie staraj się wyciagac w sądzie brudów bo sprawa sie będzie toczyła i toczyła. Na początek separacja a potem wnieś o rozwód bez orzekania o winie, ale jeśli on będzie robic problemy z rozwodem to postrasz go że zmienisz pozew o orzeczeniu o jego winie. Powinno to na niego podziałac jak kopniak psu w nos! Nie daj sie nabrac jeśli on ci powie ze będzie sie starac o przyznanie opieki nad dziecmi jemu/ Bo kto je wychowywał ? On? To że zarabia o niczym nie świadczy, ponadto wtedy udostępnij wcześniej zebrane już dowody. I raczej masz wygrana w kieszeni. Chyba ze sie boisz i będziesz ślepo przy nim trwac aż trafisz do psychiatryka! Co wypierasz? Sa tylko dwie opcje odejsc lub zostac innej łagodniejszej i pośredniej niestety w życiu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×