DOKŁADAĆ FACETOWI DO MIESZKANIA?

Kupując jakikolwiek sprzęt pamiętajcie o fakturze i wpisaniu tam swoich danych.

w takim razie niech sie ozeni, a dopiero potem mysli jak od ciebie kase wyciagnac. jak mu tak spieszno do zeniaczki, to prosze bardzo. nie daj sobie oczu mydlic. mam spore doswiadczenie z takimi. smierdzi mi tutaj z daleka checia wykorzystania Cie. zaden facet z honorem nie bedzie wyciagac kasy od ojca swojej dziewczyny, swiezo poznanej zreszta

Nie inwestuj, bo odtąd będziesz na jego łasce.Jeśli się pokłócicie, pokaże Ci drzwi. Co zrobisz? Wyjdziesz?

ja 23 on 28

najlepiej zwal na rodziców (oczywiście, jeśli się zgodzą), że to oni zabronili Ci się dokładać do tego mieszkania. zresztą to nie najlepiej świadczy o facecie jak prosi dziewczynę o pomoc finansową przy remoncie mieszkania, które jest wyłącznie jego własnością. mam koleżankę, która z facetem jest 2 lata. jego rodzice kupili mu mieszkanie, on wspólnie z nimi je wyremontował, a teraz razem tam mieszkają i wspólnie meblują. jemu byłoby wstyd prosić ją o pieniądze na remont. zresztą jego rodzice by się na to nie zgodzili, właśnie dlatego, że istnieje ryzyko rozstania się - i co wtedy? w ostateczności na Twoim miejscu użyczyłabym mu pożyczki. ale to też by była dziwna sytuacja, no bo to Twój facet w końcu. nie no, nie dawaj mu kasy na remont, nie bądź naiwna ;d

zgadzam sie ze Slonkodora, jesli cokolwiek kupisz to bierz na to fakture na siebie. ale nie kupuj nic czego nie da sie wyniesc z mieszkania. chociaz szczerze to bym sie zastnawila powaznie skoro on wyciaga lapy po pieniadze do Twojego ojca to ma facet dziwne podejscie :O

28lat...

wyremontowałam pokój a on potem mnie rzucił i tyle

moj chlopak tez ma mieszkanie do calkowietego remontu i umeblowania, jestesmy ze soba rok, ale nigdy mi nie zasugerowal w zaden sposob, zeby sie dolozyc do remontu. mieszkamy oddzielnie na razie. zrobilismy remont jednego pokoju - od razu zaznaczyl, ze za wszystko placi. pomagalam mu, malowalam sciany, drapalam stara farbe, razem skrecalismy meble. a czasem dokupie cos - narzute na lozko, zaslony itp. jemu honor by nie pozwil na to, zeby wyciagac reke po cudze pieniadze, zeby dobrze sobie zrobic.

a moze wypowiedza sie dziewczyny ktore zamieszkaly ze swoimi facetami- jak dlugo sie znaliscie-to bylo mieszkanie partnera-wynajmowane-wspolny zakup? i jak dzielicie sie wydatkami na zycie?

najleije powiedz rodzicom o jego sugestii, szybko Ci wytlumacza , co to za gosc

absolutnie się nie dokładaj do remontu, to obcy człowiek w sensie prawnym i jeśli się rozstaniecie stracisz wszystko, i nie musisz mu się tłumaczyć czy wykręcać, bo to jedyna logiczna decyzja, jeśli on tego nie rozumie to na razie mieszkajcie osobno i po kłopocie

k...ludzie, chyba jest róznica miedzy dokladaniem się do czynszu, a urzadzeniem komus mieszkania :O wszystkich wypowiedzi nie czytalam, ale ta madralinskie co chrzania o dokladaniu się do rachunków chyba nie rozumięją o czym w ogóle mowa :O

my z moim wynajelismy mieszkanie jak zamieszkalismy razem. w przyszlosci bedzie sytuacja ze to ja doloze duza czesc, jak nie wieksza na nasz wspolny dom (ze spadku po dziadkach), ale to przynajmniej bedzie nasze wspolne a nie ze laduje pieniadze w cudze mieszkanie

Z moim mężem najpierw mieszkaliśmy z moimi rodzicami a później urządzenie mieszkania i od jakiegoś czasu sami. Kredyt wzięliśmy dopiero po ślubie oraz pomoc od rodziców. Jak mieszkaliśmy z rodzicami to była ustalona kwota + jakieś zakupy żeby było ok. Domem zarządzała moja mama a my mieliśmy przedłużone życie studenckie, tzn. praktycznie żadnych obowiązków.

a jesli bedzie nalegal, to powiedz mu: kochanie, wszystko w swoim czasie, wezmiemy slub , zaczniemy wspolne zycie i wspolne wydatki. i juz chyba ni ebedzie mu tak spieszno do slubu. zreszta, wierzyc m sie nie chce, ze on tak bezczelnie wymaga tego od Ciebie. przeciez gdyby byl uczciwym czlowiekiem, myslacym, to awet jesli chcialby wyciagac kase od Twojego ojca, to zalatwilby to jakos prawnie. a zreszta, pwooedz mu, ze razem pojdziecie do niego i go o to poprosicie. i pamietaj, ze mieszkanie zakupione przed slubem jest wlasnoscia tego jednego malzonka

a tak w ogóle to on nie jest w stanie wyremontować tego mieszkania sam? czy to chodzi może o to, że im szybciej to będzie zrobione tym szybciej ze sobą zamieszkacie? gdzie w ogóle teraz mieszkacie i czy razem czy osobno?

Autorko a ten facet to bardziej kocha Ciebie czy konto Twojego taty? Macie może wspólne plany itp. rozmawialiście nt. przyszłości? Każdy związek jest inny tak jak ludzie są różni i nie można porównywac...

mieszkamy osobno z rodzicami kazdy ze swoimi moglby je wyremontowac gdyby sprzedal swoje auto spieszy mu sie bo wiadomo jak to jest mieszkac ze starymi w tym wieku

Tylko nie dawaj mu żadnych pieniędzy! To jest pi***, nie facet, już po tym że zasugerował ci pożyczkę od twojego ojca pokazuje, na czym mu naprawdę zależy. Chyba nie jesteś zbyt doświadczona życiowo, skoro po pół roku chodzenia twierdzisz, że cię szalenie kocha i mógłby za ciebie wyjść za tydzień. Jako doradcę wybierz rozum, a nie serce, bo z tego co piszesz widać, że tylko szukasz jakieś osoby, która napisze ci, że powinnaś dać mu te pieniądze. Pomyśl głową! Bo później pojawiają się tematy zrozpaczonych kobiet, co to poświęciły się dla niego, a on ją zostawił, a potem nienawidzą wszystkich mężczyzn. Zbędna nienawiść. Kochaj mądrze !

no to jemu sie spieszy, zeby zamieszkac z Toba czy w ogole wyniesc sie od rodzicow? jakis niedojrzaly ten Twoj chlopak i cwaniaczek. miej go na uwadze. jak chce zasmakowac doroslego zycia, to musi ponosic jego konsekwencje. a na poczatku mozna urzadzic skromnie jeden pokoj. w jakim stanie to mieszkanie? surowe? po innym wlascicielu?

dziwny koleś. za wiele o nim nie wiem, ale kilka rzeczy nasuwa mi się na myśl. jeśli zarabia i dokłada się rodzicom do mieszkania to mógłby pomyśleć o wynajęciu czegoś na własną rękę lub z Tobą - na jedno mu wyjdzie. a jeśli zarabia i mieszka u rodziców za free i ma problemy na dodatek z odłożeniem pieniędzy i wyremontowaniem swojego własnego mieszkania, to coś z nim jest nie tak. już tyle czasu mieszka z rodzicami, że jeszcze trochę nie zrobi mu różnicy, bez przesady...

mieszkanie stan surowy

a te pieniądze od Twojego taty to chciał pożyczyć czy po prostu dostać?

powiedz ze chcemy razem zamieszkac -zeby nam rodzice pomogli pogadaj z tata-tak powiedzial

a od swoich rodzicow nie moze wziac jak tak bardzo mu zalezy? nie daj sie wrobic dziewczyno. inwestujesz jak jest Twoje albo jestes po slubie. zreszta juz nie takie tutaj tematy byly jak kobiety sprzedawaly swoje mieszkania po slubie, zeby dolozyc sie do mezowego, a potem zostawaly z niczym. milosc miloscia, ale o swoje trzeba dbac. nie zycze Ci zle, a le nie daj Boze, ale sie nie ulozy i zostaniesz z reka w nocnkiu. facet cwaniaczek sobie poradzi, jak widac. A Ty zostaniesz na lodzie.

a z tym wspolnym zamieszkaniem to wasz wspolny pomysl czy jego? ja tu widze manipulanta moja droga. co to za ton - powiedz, niech pomoga. pff

bardziej jego pomysl-ja bym chciala gdyby to bylo mieszkanie gotowe do wprowadzenia a nie takie jakie jest teraz..

już tak nie wnikajmy w jego dokładne słowa, może dziewczyna coś niechcący przeinaczyła. skoro chce z Tobą zamieszkać tak koniecznie na gwałt, to wynajmijcie coś a on niech sobie w spokoju remontuje swoje mieszkanie. niby dorosły człowiek, a nie potrafi się dojrzale zachować... kurde, Twoi rodzice mieliby dokładać do mieszkania facetowi, którego znają pół roku. skandal. gdyby mój mi coś takiego powiedział straciłby bardzo wiele w moich oczach.

ppysia, gdyby moj tak mi powiedzial i wyciagal rece po pieniadze ojca - juz by nie byl moim:) facet musi miec honor