Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajednamama

Czy sa tu jakies mamusie z Irlandii??

Polecane posty

Gość asieńka35
aha napiszę jeszcze tylko że jak się zarejstrujesz to w ciągu ok. tygodnia dostajesz list z którym udajesz się do gina i tyle, masz na to 6 tygodni, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie tego linka szukalam:) a jak sie nie wyrobisz w przeciagu 6 tygodni to dostajesz drugi list z upomnieniem i masz kolejne 6 tyg:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asienka ale niekoniecznie musisz isc do gina, idziesz z tym do gp i zrobia ci badanie albo powie gdzie najblizej mozesz sie zglsic. na ogol pielegniarki pobieraja wymaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asieńka35
możliwe, ja mam swoją polską ginekolog i byłam u niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Kilkenny i rodziłam w Kilkenny. Nie wspominam tego za przyjemnie:-( Najpierw odeszły mi wody a potem w skurczach co 2 minuty leżałam przez 30 godzin bez postępującego rozwarcia i z toną antybiotyków podawanych dożylnie zanim podali mi hormon na przyspieszenie. Jedna z położnych okłamała mnie też co do rozwarcia (mówiąc że jest już 6cm chociaż nadal były tylko 4 o czym poinformowała mnie kolejna położna). Po prostu nie chciały dawać mi epiduralu bo miały za dużo roboty. Ale muszę przyznać że ostatnia położna była super. Wzięła sprawy w swoje ręce, zorganizowałaepidural, podała hormon i za 6 godzin moja córeczka była na świecie. Wiem że to mógł być przypadek... bo wtedy chyba pół Kilkenny rodziło ze mną:-) Przez 8 godzin nie było nawet dla mnie łóżka i siedziałam w skurczach na korytarzu. Ale tak czy inaczej stres psychuczny pozostał. Drugie dziecko jednak też będę rodzić w Kilkenny. Może tylko zdecyduję sie na opiekę półprywatną lub prywatną bo mam prywatne ubezpieczenie zdrowotne i oni pokrywają część wydatków. U nas w szpitalu jest sporo Hindusów, Azjatów i lekarzy z Afryki. Ja muszę powiedzieć że większość z nich jest bardzo miła ale w niektórych przypadkach miałam wątpliwości co do ich wiedzy medycznej... Szczególnie taka jedna bardzo niesympatyczna Hinduska przyprawiała mnie w ostatnich tygodniach ciąży o łzy i palpitacje serca. Generalnie ciąża minęła mi jednak bardzo spokojnie, Pracowałam prawie do samego końca. Urodziłam 5 dni po odejściu na macierzyński. Poród miałam potwornie ciężki ale nie zniechęciło mnie to na przyszłość... wręcz przeciwnie:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie by było jakby był jakiś temat dla mam z Irlandii... Wiem że już jeden jest i to nawet bardzo rozbudowany ale jakoś tak na nim nie bardzo się rozmowa rozwija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Paulinka..roznie to bywa..wazne,ze nadal chcesz miec dzieci :D Ja na Cork nie moge narzekac i prawde mowiac nie znam nikogo,kto by narzekal. No moze jedynie czekanie na wizyty..Moj rekord to 4.5 godz..myslalam,ze zwariuje.Bylam wtedy juz w 8 miesiacu i naprawde juz ciezko bylo mi siedziec na tych smiesznych krzeselkach... Ja urodzilam 18 dni po odejsciu na macierzynski.Moglam jeszcze pracowac,ale moja praca polega na wstawaniu i siadaniu,a zima to glownie na siedzeniu i w zwiazku z tym nogi mialam jak baaaalony.No i kregoslup dawal o sobie znac.Stwierdzilam,ze nie ma co sie tyle meczyc.. Za 3 tyg czeka mnie powrot do pracy :( A tak nie chce..Wolalabym zostac w domu z moim maluszkiem..Serce mi chyba peknie jak przyjdzie mi go zostawic.. Dzis lecimy na 2 tyg do Polski :):):) Juz nie moge sie doczekac.Ciekawe jak moj synek zniesie lot..Troche sie tym stresuje.. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja na tamtym temacie pare razy pisałam ale jakośak nie bardzo się dziewczyny garnęły do rozmowy albo chociaż nawet udzielenia porady... U mnie w ogóle nie czekało sie na wizyty. Dosłownie 10 minut. Zresztą położne były bardzo miłe. A ja z moją córą już w Polsce:-) Zostanę 2 miesiace. Do pracy wracam 30 sierpnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asienka ja akurat mam maluszka,ale wielu moich znajomych ma dzieci w wieku szkolnym i przedszkolnym. Paulinka a u mnie wlasnie czekalo sie tak potwornie dlugo.W przychodni nie,ale szpital to byla katastrofa..z tymze czekalo tam z 200babek na przyjecie... Ale Ci dobrze..2 miechy..ja to sie ciesze w 2 tygodni hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chuda Grubaska
Cześć, fajnie, że powstał taki temat, chętnie się przyłączę. Jestem z co.Cork i tam urodziłam dwójkę dzieci. 4 lata temu córkę w Erinville Hospital i pól roku temu syna w CUH. W Irlandii jestem jak wy 5,5 roku;) Moja córka chodzi do przedszkola irlandzkiego. W przyszłym tygodniu zaczynają się wakacje, nie wiem jak to wytrzymam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny chyba mogę do was dołączyć? Mieszkam w Irlandii Północnej! Mam dwóch synków Aleksandra (9lat) i Mateuszek (za 4 dni skończy 7 miesięcy) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takajednamama... zazdroszczę ci tego wyjazdu do kraju, ja w te wakacje muszę sobie odpuścić-jedziemy dopiero na święta, a co do podróży to się nie stresuj będzie dobrze. Miłego wypoczynku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatka
Witam drogie mamusie! :) Jestem mama prawie 2 letniego chlopca i mieszkam w Cork. Jestesmy tutaj 3,5 roku. Chetnie dołacze do Waszego grona :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chuda Grubaska
Co u was słychać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe mamusie. I te z Irlandii Północnej i z Południowej:-) Kurcze ale dużo dziewczyn jest z Cork:-) Ale super. Im więcej nas tym lepiej!!! Ja dopóki jestem w Polsce to w ciągu dnia nie mam za bardzo dostepu do internetu. Dopiero wieczorami mogę usiąć do laptopa mojego taty. Ale będę starała sie pisać. Dzisai w Polsce potworny ukrop (przynajmniej na Pomorzu:-) ). Ja po tylu latach w Irlandii nie jestem przyzwyczajona do takich temperatur. A słyszałam że w Irladii pada... czyli przyszło typowe lato:-) Do Polski przyjechałam sama... to znaczy z mamą i córeczką. Mąż musiał zostać bo ma taką pracę że najtrudniej jest mu się wyrwać właśnie w wakacje. Dziewczyny starszych dzieciaczków... mam pytanie. Czy wasze dzieci mówią po angielsku? I kiedy i jak opanowały język? Ja co prawda znam dość dobrze angielski ale w domu nigdy nie używamu tego języka. W przyszłym roku chciałabym posłać swoją córeczkę do żłobka i martwię sie że nikt tam jej nie zrozumie i że ona też nie będzie wiedziała o co chodzi. Czy macie w tej kwestii jakieś doświadczenie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatka
Witam. Paulinka ja rowniez jestem z Pomorza :) za tydzien wlasnie jedziemy do Polski na dluzszy urlop. Cale szczescie ze pogoda dopisuje bo brakuje mi juz takiego porzadnego wygrzania :) chociaz przynajmniej w Cork pogoda jest ladna. Wczoraj tylko padalo a tak poza tym jest nawet ladne lato i ponoc ma byc tak do konca wrzesnia. Ciekawe. W Polsce znowu ma nie byc lata ponoc. Tylko do polowy lipca cieplo. Ale zobaczymy :) Co prawda moj ma tylko 2 latka i nie chodzi jeszcze do zlobka ale z doswiadczen znajomych mam wiem ze dziecko w bardzo szybkim czasie uczy sie jezyka i dla niego to jest najmniejszy problem. Fakt ze moze na poczatku nie rozumiec ale szybko to sie zmienia. Moj synek chociaz do zlobka nie chodzi i kontakt z irladzkimi dziecmi ma tyle co na placu zabaw to sama nie wiem nawet kiedy nauczyl sie slowa "hi" :) wiec mysle ze gdyby tylko puscic dziecko na tyle godz do zlobka to nie wiadmo kiedy smigaloby po angielsku. Rowniez przyklad mojej chrzesnicy ktora zyje w Niemczech. W domu tylko po polsku i szybciutko nauczyla sie niemieckiego jak tylko poszla na podworko do dzieci i do przedszkola. Pozdrawiam wszystkie mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chuda Grubaska
Hej. Moja córka chodzi do przedszkola irlandzkiego kilka miesięcy, jakoś tak od jesieni do teraz. To było ok. 25 godzin tygodniowo. Jej angielski jest taki sobie i polski niestety też:O Chociaż w domu nikt po angielsku nie mówi, to jednak starałam się od początku ją przyzwyczajać do tego języka aby później miała łatwiej. Np. oglądała dużo bajek po angielsku. Jak poszła do przedszkola to owszem rozumiała bardzo dużo ale z mówieniem już tak lekko nie jest. Teraz coś tam mówi, ale żeby swobodnie pogadać z rówieśnikami to nie. Myślę, że będzie potrzebować jeszcze conajmniej drugie tyle co teraz. No chyba, że nagle "zaskoczy" i zacznie płynnie mówić, tak jak się podobno zdarza, ale ja wątpię w takie cuda.:O Ale ogólnie Paulinka jeśli masz możliwość posłać córkę do żłobka to się nie zastanawiaj, taki kontakt z dzieciakami naprawdę dużo daje. A kto wie, może jak zacznie wcześniej to szybciej się nauczy angielskiego :) Dziewczyny z Cork, skąd dokładnie jesteście? Może jest ktoś koło mnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie!!! Paulinka jak ci zazdroszczę pobytu w Polsce my te wybieramy sie ale dopiero pod koniec lipca ., Co do porodu w Irlandii Północnej (pierwszego synka rodziłam w Polsce) a drugiego już tutaj i byłam mile zaskoczona (mimo moich obaw,nawet chciałam wrócić do Polski) położna bardzo miła i opieka też ,wody odeszły mi w domku o północy do szpitala mam 10 minut więc spacerek a o 5 rano urodziłam ,leżałam dobę i wyszłam z małym do domku., Ja jestem w Irlandii 2 latka starszy synek już skończył tutaj piątą klasę (z językiem nie ma już problemów ,ma w szkole dodatkowe zajęcia) i bardzo mu się tu podoba,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwulatka
Chuda Grubasko :) ja jestem z Douglas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo dwulatka, Ukrop jest nie do wytrzymania!!!!!! Muszę powiedzieć że już wolałam Irlandzki brak lata:-) Ciężko nawet wyjść z takim maluszkiem na spacer:-( Dzisiaj kupiłam jej parasolkę żeby miała osłonę przed słońcem ale i tak szybko zmykałakm z małą do domu bo tak się potwornie w tym ukropie męczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eva... wiesz co ja też cię cieszyłam na ten pobyt w Polsce. Czekałam na niego z niecierpliwością. A teraz to tylko wszystko mnie wkurza:-( Dzisiaj np jakiś wstrętny babsztyl nawrzeszczał na mnie przed bankomatem że za długo wypłacam pieniądze!!!!! Poza tym panie w banku miały skwaszone miny i były mało pomocne, kierowca w autobusie myślał że wiezie chyba ziemniaki w worku bo tak rzucało wszystkimi w środku a panie w sklepie robią ci wielką łachę że cię w ogóle obsłużą. Czasami to mam wrażenie że wszyscy tutaj pracują za karę. Wróciłam tak wymęczona z miasta że mam dość spacerów na tydzień:-) Ale jutro fryzjer:-) Może to mi poprawi chumor!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do języka to może macie rację że z czasem córka sama nauczy się angielskiego. Chciałabym jej pomóc ale za bardzo nie wiem jak. Co prawda - tak jak pisałam - bardzo dobrze umiem angielski ale ja wolałabym jej nie uczyć bo mój akcent odbiega od poprawnego. Dlatego całą nadzieję pokładam właśnie w żłobku i TV. Moja mama zajmie sie Hanią do przyszłego roku ale potem nie mamy wyjścia i musimy wysłać ją do żłobka bo oboje pracujemy na pełnych etatach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gruba Grubaska
Paulinka - na brak lata w Irlandii nie możemy też narzekać :) Co do żłobka to Twoja córeczka jest w takim wieku, że łyknie angielski i nawet tego nie zauważy kiedy :) Mamo Dwulatka - ja do niedawna mieszkałam w Douglas:) i pracowałam w Douglas Court shopping centre;) Ale sie przenieśliśmy i od niedawna mieszkamy w Fermoy, a to jest już spory kawałek od Cork. A gdzie jest Takajedna mama, jak tam wakacje w Polsce?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chuda Grubaska
Wcześniej to byłam ja Chuda grubaska. Czemu ja mam pseudonim na pomarańczowo, a Wy na czarno? Jak można się podpisać na czarno, nie wiem bo nie bywam zbyt często na tym forum ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda dziewczyny że więcej nie piszecie:-) Fajnie jakby był jeden aktywny i rozwijający się temat dla mam z Irlandii... Tyle ich tu już zakładano i żaden nie przetrwał:-( A co do zaczernionego podpisu to trzeba sobie zarezrewować nazwę. Chuda grubasko możesz to zrobić wchodząc na Moje Konto na samej górze strony i w opcji A możesz zabezpieczyć nazwę użytkownika hasłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×