Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejnai nienormalna

Co ze mną nie tak!!!!!

Polecane posty

Gość beznadziejnai nienormalna

Pewnie wydam wam się dziwna i nienormalna,ale ja nie umiem kochać po prostu nie umiem.Nie wiem co ze mną jest nie tak..Może powinnam się udać do psychologa czy co??Chodzi o to że mam cudownego chłopaka,który kocha mnie całym sercem.Jest dla mnie idealny pasujemy do siebie pod wzgledem charakteru i podejscia do życia itd.dobrze mi z nim.Tylko ze ja go chyba nie kocham...Nie wiem czemu tak mam i to mnie martwi...i to wiem że cudowniejszego i bardziej pasujace faceta nie znajde..martwie sie ze nie umiem kochac go calym sercem.Jak to jest mozliwe...ze mna jest chyba cos nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Doradzcie co mam robić!!Nie chce z nim zerwac bo wiem ze bede zalowac moze milosc przyjdzie z czasem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sądzę że z Toba jest wszystko w najlepszym porządku. Partner może być aniołem w ludzkiej skórze, księciem z bajki, ideałem i jaśniejącą perłą wśród wieprzy ale to jeszcze nic nie znaczy, wciąż potrzeba szczypty tej nieszczęsnej chemii. Tego niedefiniowalnego katalizatora, który płomyk zainteresowania zamienia w eksplozję. To "coś" co gdy obedrzeć z romantyzmu okazuje się zwierzęcym instynktem lecz równocześnie drogocennym "darem" czyniącym uczucia tak realnymi :) Cudowny lecz nie działa na zmysły, tak bywa, a Wy być może potrzebujecie czasu na to co "nie zaskoczyło" lecz wciąż zdarzyć się może. Bo choć pisze o eksplozji i gwałtowności to czasem odwleka się to w czasie aż człowiek jest gotowy na ten "wstrząs" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Tylko że na początku byla ta chemia..Teraz jej nie ma bo nie widzimy sie za duzo..Zwiazek na odleglosc..moze to przez to...moze jak zamieszkamy razem to bedzie ok..bo mamy zamiar taki..czasem mam ochote rzucic to wszystko..tylko wiem ze nikogo tak idealnego i pasujacego do mnie nie znajde..Mialam paru chlopakow zazwyczaj ja zwiazki koncze..oni mnie kochaja a ja ich rzucam bo nie czuje milosci teskonoty nic...tylko z do moich bylych nie pasowalam tak jak do obecnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to "coś" nie przyjdzie z czasem to lepiej porozmawiaj o tym ze swoim partnerem. Być może jesteś z nim tylko dlatego bo jest taki wspaniały i czujesz się przy nim bezpieczna i naprawdę szczęśliwa, chociaż nie zakochana. Jeżeli on Cię kocha to pomyśl o tym, żebyś go później nie zraniła. Bo gdy któregoś dnia poznasz kogoś i się zakochasz, to co wtedy zrobisz? Z uczuciami nie ma żartów, nie można się nimi bawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
co mam robic doradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Ja wiem o tym że nie można się uczuciami bawić nie chce go krzywdzic nie jestem z nim z litosci itd tylko ja nie pierwszy raz tak mam nie chce pozniej tego zalowac ze go zostawilam...bo pasuje do mnie..to nie chodzi o bezpieczenstwo po prostu jestesmy podobni mamy takie same zainteresowania podejscie do zycia dobrze sie czuje w jego towarzystwie...nie wiem kurwa jaka ja jestem beznadziejna.Tyle jest beznadziejnych facetow ja mam np wspanialego.wiem ze mnie nie zdradzi.mam chyba cos z psycha.Czemu nie umiem kochac innych.Zawsze odchodze.moze dlatego ze rodzice mnie nie kochali nie okazywali mi tego no nie mam pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim, może to faktycznie przez tą odległość. Spróbujcie razem coś wymyślić, może róbcie razem coś nowego, urozmaicajcie swoje spotkania. Róbcie sobie niespodzianki. W każdym związku są wzloty i upadki, często udaje się powstać ale trzeba się trochę namęczyć, postarać. Wiem z własnego doświadczenia, że gdy czasami zaczyna wiać nudą, a emocje opadają to znak, że trzeba zacząć działać. Jeżeli widujecie się bardzo rzadko to spróbujcie to jakoś poprawić. Ale przede wszystkim musicie porozmawiać, żeby nie wynikło z tego coś gorszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Może i jestem tchorzem ale nie potrafie mu powiedziec ze nie wiem co do niego czuje..Wiem ze go to strasznie skrzywdzi.....nie chce go krzywdzic.i co to znaczy ze go kocham??rzadko sie widjemy kwestia odleglosci.Chcialabym byc przy nim budzic sie codziennie rano,zasypiac...boli mnie to ze tak nie moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może nie zdajesz sobie sprawy z tego, że jednak go kochasz, bo według mnie chęć bycia z kimś, budzenia i zasypiania z nim to jedne z objawów miłości (o ile można jakoś zdefiniować miłość, bo dla każdego to może być coś innego). Jeżeli na prawdę masz z tym taki problem, to może wizyta u specjalisty coś pomoże, albo rozmowa z kimś bliskim... No nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Może ja po prostu nie wiem co to miłość,bo ja bardzo lubie gdy jest blisko mnie,przytula całuje,wyglupia się,nawet ze chrapie...:)Tylko że teraz nie widzimy sie ponad miesiac i jest mi cholernie zle...i przychodza mi takie mysli....bardzo dziekuje ze mi odp.Dzieki:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrane fakty
nie wierzę w takie teksty. Umiesz kochać tylko masz syndrom romantycznej księżniczki. Bez emocjonalnych huśtawek czujesz się niespełniona,to niedojrzałość nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Może ale mam 26 lat czy to mozliwe.Nie wiem co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz może tak naprawdę nie poznałaś smaku miłości... i tego słodkiego i gorzkiego... wszystko przed Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrane fakty
wiek nie ma nic do rzeczy,niektórzy późno dojrzewają ,a w skrajnych przypadkach nigdy. Popracuj nad sobą,nie będzie latwo ale wyniki cię zadowolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqaa.
Autorko mialam tak samo.Niby mi sie podobali ale jak przyszlo co do czego to uciekalam.Ostatni chlopak ktory pojawil sie na horyzoncie byl inny niz wszyscy.Nie palil,rzadko pil (po 2 piwach padal nieprzytomny ), szanowal kazda kobiete,czuly, inteligentny, niby mlodszy ode mnie o 3 lata a bardziej poukladane w glowie,odpowiedzialny itd itp. Wystraszyl mnie wizja wspolnego mieszkania i slubem mimo ze dopiero 3 mies sie znalismy a on mial ledwo 19 lat skonczone i wlasne mieszkanie. Mimo ze kochalam,oddalilam sie od niego.Potem mialam jakies dziwne zaburzenia osobowosci,az w koncu odkrylam w sobie biseksualnosc.Nawet juz myslalam ze jestem 100% less,ale nie.Po 3 latach wciaz za nim tesknie,gdybym mogla cofnac czas to tym razem nie odwalilabym takich szopek.Jakos inni faceci kompletnie mnie nie interesuja.Chce jego.Ale on juz chyba mnie skreslil jako partnerke,jestesmy na stopie przyjacielskiej. Nieraz w zlosci powiedzialam mu cos przykrego,czego potem zalowalam.Jestem glupia idiotka. Mialam szczescie na wyciagniecie dloni :( Tobie autorko radze sprawdzic orientacje i omow z nim zeby sie tak bardzo nie angazowal,bo kochasz go bardzo i powaznie podchodzisz do zwiazku,ale niech na nic nie naciska.Niech da ci sie przekonac ze jest tym z ktorym chcesz dzielic reszte zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek nie ma nic do rzeczy,niektórzy późno dojrzewają ,a w skrajnych przypadkach nigdy masz praktycznie zespol takich przypadkow w ciaglej obserwacji :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrane fakty
masz praktycznie zespol takich przypadkow w ciaglej obserwacji Mam ,ale kaego da się ustawić do pionu.Kwestia czasu i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Nie no wiem jaką mam orientacje.To nie o to chodzi.To chodzi o mnie..o moje uczucia i mozliwe ze jestem niedojrzala emocjonalnie...Sama nie wiem czego chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Zazdroszcze ludziom ktorzy wiedza co czuja na serio!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrane fakty
wiesz czego chcesz tylko nie chce ci się nad tym zastanawiać. Nie zerwiesz z nim bo jest ci tak wygodnie,nie musisz dbać o związek ponieważ możesz się usprawiedliwić durnym tekstem''nie umiem kochać'' Zerwać z nim też nie zerwiesz ponieważ nie chcesz być sama. Samo się ma wszystko rozwiązać,a wystarczy tylko pomyśleć ,czego oczekuje od siebie i od niego ,czy jestem w stanie temu sprostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejnai nienormalna
Ja dbam o zwiazek caly czas!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tradycjonalista
Polowe problemow opisywanych tutaj na kafeterii mozna by bylo rozwiazac lub przynajmniej pojsc w dobrym kierunku, gdyby opisywane tu spostrzezenia i pkt widzenia zainteresowanego zostaly przekazane drugiej stronie...Do autorki -> skopiuj cala rozmowe wydrukuj i poczytajcie razem ze swoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ubrane fakty
10:57 [zgłoś do usunięcia] beznadziejnai nienormalna Ja dbam o zwiazek caly czas!! w jaki sposób dbasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieprawda, to tylko fantazja
Są takie opcje: - to jeszcze nie ten; - masz osobowość narcystyczną lub psychopatyczną - poczytaj o tym, są książki na te tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dokladnie
tak samo! mam cudownego chlopaka i coraz czesciej ostatnio mysle o tym ze go nie kocham:( mojego bylego tez nie kochalam, ale on nie byl idealem w przeciwienstwie do mojego obecnego chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadobrzemiałaś
Jesteś poprostu rozpuszczona ja dziadowski bicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×