dzisiaj to usłyszałem od mojej dziewczyny...

nigdy podczas żadnej imprezy nie napisała mi smsa...a przecież wczoraj byli wszyscy upicie na dyskotece, a dzisiaj się podnieca że jest tak śmiesznie i fajnie bo wszyscy chodzą jeszcze pijani. Więc po co miała się odzywać ? jak przecież dobrze się bawiła

adiiiii sam sobie zadajesz pytania i sam na nie odpowiadasz:P W sumie my ci nie jesteśmy potrzebni do niczego. Pogadaj z nią, ale chyba nie ma już o czym.

a co Ty jej na to odpowiedziales?

w sumie to zostałem bez słów...i powiedziałem, że wsiadam już do auta bo muszę jechać (to akurat prawda była ;p) i na tym się skończyło. Zawsze byłem opanowany i daleki od wyciągania pochopnych wniosków czy robienia scen o pierdołę, ale dzisiejsza sytuacja mnie już złamała...

ech.. nie wiem co Ci poradzic procz tego zebys z nia porozmawial jak bedzie na miejscu i zebys przemyslal sobie wszystko na spokojnie:) Jestem daleka od dawania rad typu zostaw ja, poszukaj innej bo to by bylo glupie znajac sprawe tylko z relacji na forum ;) sam rozumiesz. Swoja droga to przykre ze czesto bywa tak, ze gdy jedna strona daje z siebie wiele albo i wszystko to druga w jakims stopniu nie potrafi tego docenic...

matko kochana. czy jak jesteś w pracy to piszesz jej co 5 minut że tęsknisz? Nie bardzo rozumiem - poszła na imprezę i się nie odzywała. A co miała pisać? Jak napisze że jest śmiesznie bo wszyscy pijani i się dobrze bawią to jest źle. więc czego od niej oczekujesz? że będzie siedzieć w domu i płakać za tobą? A jak już wyjdzie na imprezę to przesiedzi ją smutna smsując z tobą?

troche poczytałam o Twoim problemie i tak sobie pomyślałam,ze jeszcze niedawno sama poprzez takie słowa jakie powiedziala Twoja dziewczyna dałam odczuć swojemu już byłemu,ze nie chce z nim być ..i celowo sprowokowałam sytuacje,także jak dla mnie ta sprawa jest jasna... chybaże wyżej dupe masz niż sra i chce Ci dac odczuć jaki Ty jestes bez niej malutki ,osamotniony ,a jaka to ona nie jest zajebista ,że ma znajomych z którymi non stop baluje....co dla mnie jest nie dośćże szczeniackie to jeszcze żałosne:O ja stchórzyłam i nie wiedzialam jak mu powiedziec liub dać do zrozumienia,ze chce to zakonczyć,więc robiłam takie glupie podchody cos w stylu " nie mam po co tam wracać,tu przynajmniej mam spokój i moge w spokoju pomyśleć" i do niego dotarło ,że myśle nad nami ..

i uważam, że wkładasz jej w usta coś czego ona tak naprawdę pewnie nie miała na myśli. Będzie tęsknić za tamtym życiem, znajomymi, imprezami itd i to jest zrozumiałe ale to NIE jest równoznaczne z tym, że nie chce wracać do ciebie czy że traktuje cię jak gówno!

Ciotarella... dziewczyno nie oceniaj innych przez swój pryzmat. To, że TY chciałaś zerwać i mówiłaś że "tutaj jest lepiej" nie znaczy że ona również ma to na myśli. Poza tym jest to jednorazowa sytuacja i to pewnie zdanie powiedziane pośród potoku innych słów kiedy to opisywała jak fajnie się bawiła. I jeszcze na koniec - nie sądzę by chciała pokazać jaka to ona jest super a autor beznadziejny. pewnie by się szczerze zdziwiła gdyby to usłyszała

pole obok sklepu stoi puste - dla mnie się liczy to co powiedziała i jak się zachowuje. Nie zadowalają mnie domysły i nadzieje, że może miała coś innego na myśli i pewnie jej o coś innego chodziło. Za chwile może miałbym ją całować jeszcze po stopach, że w ogóle przyjechała ? szanujmy się !

jak dla mnie to sie nakreciles:O ona rzucila pewnie jedno zdanie(nie wiadomo w jakim powiedziala kontekscie)Ty wyrwales kilka slow i dorobiles scenariusz:O maglujesz,rozmyslasz:O chlopie ogarnij sie i przygotuj cos,zeby milo ja powitac:)na pewno zmieni zdanie i powie-wiesz,ze znajomymi bylo fajnie ale z toba najlepiej:)

hahaha :D dobre po czymś takim to już na pewno z orkiestrą będę na nią czekał... Gdzie Wy macie rozum? chciałbym aby Wam facet wywinął taki numer i ciekawe czy byście po czymś takim czekały na niego ubrane w seksowną bieliznę z kolacją:D

ALE ONA CI NIE WYWINĘŁA ŻĄDNEGO NUMERU! zrozum to wreszcie. Powiedziała jedno zdanie któremu nadajesz jakiegoś wyimaginowanego znaczenia. @ Brzydula30 zgadzam się z tobą. Autor się nakręca i dorabia jaką filozofię do czegoś, czego nie ma

hmm może chce Ci dać do zrozumienia że za mało się starasz być ciekawszy od jej znajomych tam ;) albo jest po prostu szczera oi serio będzie tęsknić :) ale rozumie, też bym się poczuła nieswojo :/

z resztą to jednak z Tobą będzie siedziała więc jej znajomych zlej na razie :D

moj facet jest konkretna osoba wiec nie ma mowy o czyms takim:) ale o tym,ze czasami woli spedzac czas z kolezami niz ze mna to ja wiem i jego rozumiem:) jak mielismy wyjechac na urlop to sie zapytal-co ja bede z toba tam robil az przez tydzien wczesniej byl z kolegami miesiac I co tez mialam fochem zarzucic?:O

Dla mnie zawsze ona była najważniejsza i ZAWSZE na 1 miejscu. Dlatego trzeba się tez szanować. Zawsze się miała ze mną dobrze, i w podziękowaniu teraz słyszę coś takiego. NIE! Dla mnie to nie jest bez znaczenia. Wkurzyła mnie dzisiaj strasznie i przyszłość tego związku jak dla mnie stoi pod wielkim znakiem zapytania

I cóż takiego robiłeś że zawsze była u ciebie na 1. miejscu? Czy wg ciebie zdrowy i udany związek to taki gdzie można czas spędzać tylko ze sobą? zero wyjść osobno, wiecznie razem,. jedna wielka miłość i harmonia?

nakreciles sie i zrobiles z igly widly ona powiedziala jedno zdanie nie wiadomo w jakim kontekscie a ty stawiasz wasz zwiazek pod znakiem zapytania?:O

Dla mnie zawsze ona była najważniejsza i ZAWSZE na 1 miejscu. Dlatego trzeba się tez szanować. Zawsze się miała ze mną dobrze i w podziękowaniu teraz słyszę coś takiego. ona moze inaczej wyobraza sobie wasz zwiazek a ty najchetniej przerobilbys ja tak,zeby pasowala do twoich oczekiwan

kurde tutaj nie chodzi tylko o to jedno zdanie...Ale co impreza to tylko słyszę o zgonach jakie kto nie pozaliczał...ale co najgorsze ją to bawi !!! właśnie to !!! i do tego ją ciągnie i tego nie chce zostawiać !!! Dzisiaj też w rozmowie się podnieca, że sobie leżała na łóżku i nagle jej 3 kolegów się rzuciło na nią i ją przygnietli i też ma z tego radochę...dziwnie, że to zawsze jej muszę robić takie rzeczy...

"wiesz co byłam wczoraj w fajnym miejscu. Znajomi pokazali mi nową restauracje z sushi. Pierwszy raz to jadłam. Próbowałeś kiedyś? śmiesznie się tymi pałeczkami jadło! wszystko mi z buzi wypadało hahaha. Wiesz, lubię tutaj być bo ciągle poznaje nowe miejsca i nowych ludzi. Szkoda, że wracam teraz do X bo podobno będzie festiwal hiszpańskiego kina a wiesz jak ja kocham hiszpańskie kino!" czy ci którzy radzą by zerwać z dziewczyną zauważyli w tej wypowiedzi zdanie o które oburza się autor? Zdanie jest oczywiście wymyślone na poczekaniu ale chodzi o pokazanie, że dziewczyna nie powiedziała "nie chcę wracać do ciebie, będę się nudzić" a jedynie "nie chce wracać do rodzinnego miasta"!

o matko... chciałeś mieć młodszą, szaloną dziewczynę to nie miej do niej pretensji, że się bawi. Młodość ma swoje prawa.

yyy szkoda, że nie zapytałeś o co jej chodziło to jest klucz do zagadki i rozwiązania problemu. Bez tego się nie obejdzie.

Ja Ciebie rozumiem :o Jestescie od siebie daleko, czekasz na nia w nadziei, ze ona tak samo teskni i odlicza dni do spotkania z Toba a nagle dostajesz obuchem w glowe slyszac, ze tesknic bedzie, ale za czyms innym... Niestety ten zwiazek za sprawa jej slow juz sie rozpadl, tyle, ze ona o tym jeszcze nie wie....:o Zakosztowala innego zycia,towarzystwo, smiech, dobra zabawa,mnostwo ludzi dookola w chwili obecnej jest dla niej najwazniejsze, powrot do Ciebie moze poniekad kojarzyc sie z nuda, stabilizacja a w tym wieku o tym sie nie mysli. Nawet gdyby nie zakomunikowala Ci tego do sluchawki, predzej czy pozniej nie ma sie co ludzic, ten zwiazek nie przetrwalby proby czasu, do tego odleglosc robi swoje i uplywajacy czas a dzieki temu ona "wrasta" w inna rzeczywistosc ......

dokładnie.... :/ i tak się też czuję :(

a jak ma za nim tęsknić gdy już będzie z nim? Normalne, że w mieście tęskni za facetem a w rodzinnym domu za znajomymi.

Ja takze rozumiem autora i uwazam ze w ogole do siebie nie pasujcie. Ty jestes duzo bardziej dojrzaly i nastawiony na powazny zwiazek a ona nie. Mi tez nie odpowiadalaby taka osoba dla ktorej wazniejsze sa imprezy, ktora jak nie jest ze mna nawet nie wspomni ze teskni tylko ciagle nawija jak fajnie bo sa pijani ludzie. I to nie dziwne ze jak autor zawsze stawia ja na 1szym miejscu to oczekuje tego samego. Ja na Twoim miejscu poszukalabym raczej kogos kto ma takie same poglady na temat zwiazku i kto juz sie wyszalal, czyli moze kogos w Twoim wieku, chyba ze chcesz dalej to ciagnac i sie meczyc bo pewnie jeszcze wiele slow i zachowan Cie zaboli.

Adiiiii ... Wcale się Tobie nie dziwie, u mnie jest taka sytuacja ... Moj Chlopak za dużo się uczy jest na trudnym kierunku studiow , jest bardzo ambitny, ale co ja bym dała za to zeby z mną wiecej CZASU spedzal ... To musiala być przykre jak Ci takie cos powiedziala , bo czekasz az ona wroci do Ciebie ,a ona Ci z takim tekstem wylatuje ;/ ...