Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość była dziewczyna sukinsyna

Dziś się rozstaliśmy a on już jest nawalony w klubie!!! Boże co za cham!!!

Polecane posty

Gość była dziewczyna sukinsyna

Normalnie ąż mnie nosi, nie wyrobie z nerwów! mam ochote iśc tam do klubu i mu strzelić liścia... w ogóle nie szanuje mnie! dostałam przed chwila sms-a, że mój chłopak jest w klubie pół kilometra od mojego mieszkania nawalony i żebym przyjechała go odebrać! MASAKRAAA!!!! Dziś się rozstaliśmy, musiałam go rzucić bo się słabo układało, chciałam przerwy raczej niż rozstania ale on zaczął najpierw płakać, a poxniej gadac ze albo w jedna albo w druga strone i ze nie bedzie odwrotu... Boze, on w ogole mnie nie szanuje, jak mogl pojsc do klubu? NIGDY, przez cały nasz zwiazek nie byl beze mnie w klubie, czasem wychodzil z kolegami, ale bardzo rzadko... W ogóle mnie nie kochał, teraz to do mnie dotarło. Wie, że mam ważny egzamin w poniedzialek, ze musze sie uczyc, ze dziś w nocy nie zasne jesli sie dowiem ze jest w klubie i zawale cala nauke a on co? Boze, co ja mam robic? Jechac po te jego zwłoki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Staszek spod monopolowego ma rację. Nie jedź, poszedł na imprezę- okazał brak zainteresowania. Ty zrób to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyszło ci do głowy
że zalał się właśnie dlatego,że go rzuciłaś? I że może to wcale nie jest dowód braku szacunku dla ciebie ale właśnie dowód tego,że cierpi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
ale to nie bedzie przegiecie? mam go w dupie, nie chce go juz nigdy wiecej, ale kurcze noo:/ oni wszyscy sa pewnie pijani, jeszcze go tam gdzies zostawia, diabli wiedza w jakim on jest stanie, podobno juz wymiotowal...;/ ja mam jego auto, moglabym go odwiezc do jego domu i niech potem spierdala na drzewo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
gdyby cierpial z powodu takiego ze go rzucilam to by zareagowal inaczej, prosilby sie zebym to przemyslala, a nie szedl do klubu gdzie znam polowe ludzi i najprostsza rzecza jest ze mi ktos powie...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech oni go zawiozą
do domu skoro tacy mądrzy są. jutro pewnie obudzi się gdzieś w krzajdach, jeśli go porzucą, z kacem, pojutrze mu przejdzie. Ty idź lepiej spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
wstyd przyznac ale martwie sie.. ze ktos go pobije, albo coś;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
on nigdy sie tak nie zachowywał;/ mial swoje wady, ale zawsze sie ze mna liczyl, a to jest po prostu przegiecie na skale nie do opisania... tak mi strasznie źle;/ pomyslec ze spedzilam 3, 5 roku zycia z takim człowiekiem.. ślepa byłam czy jak;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech oni go zawiozą
Oj tam. Mi się wydaje, że to się często facetom zdarza. Np. brat mojego lubego... taki z niego aniołek, taki grzeczny, och i ach. Przyszło co do czego, to mój musiał po niego jechać na jakąś domówkę, bo tamten leżał zalany do nieprzytomności. :D Cyrk na kółkach. Rano niczego nie pamiętał. Obudził się z wielkim kacem. Były już Ciebie nie dotyczy. Jest przeszłością. Zapomnij o nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym ci radziła pojechać... zobaczysz co się z nim dzieje i tyle.. jeśli jest źle lepiej go zabrać do domu niż później męczyć się przez takiego typa że coś mu się stało.. ale zrobisz jak zechcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
pojadę;/ niewiele bedzie mnie to kosztowalo a przynajmniej zasne;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mądrze zrobisz w końcu kiedyś coś do niego czułaś.. heh przynajmniej dobry uczynek spełnisz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeegiii
była- pojedz po niego, co by nie zrobił ale nikt nie powinien być pozostawiony wtakim stanie na pastwe losu jak jakiś smiec i żul. Co prawda nei jesteście już ze sobą, ale uwierz mi, to że on uchlał się w klubie nie oznacza że cie nie kochał i że miał cie w dupie, faceci tak odreagowywują emocje, ty siedzisz w domu , a on próbuje zabić myśli alkoholem i hałasem, taa faceci tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz co z nim
jak wrocisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
to była tragiczna noc:(:( podjechałam pod klub, było w sumie mało ludzi, na początek zapytałam ochroniarzy czy ktoś go widział, ale oczywiście nikt go nie kojarzył;/ potem weszłam i spotkałam część jego kumpli nawalonycgh jak szpadle i pytam gdzie on jest, a oni ze ochrona go wyprosila bo sie rzucał! on - 70 kilo żywej wagi rzucial sie do kogos;/ no i okazalo sie, ze on poszedl gdzies na jakies akademiki z emilem... no i dzwonilam pol nocy, gadalam z paniami recepcjonistkami, ale okazalo sie, ze nikt go nie widzial. w koncu łaskawie moj byly odebral telefon, okazalo sie ze zasnal w nocnym i jest teraz 15 kilometrow od miasta;/ pojechalam po niego, najpierw sie szapralismy, wyzywal mnie od kurew, potem laskawie wsiadl do auta i odwiozlam go do domu;/ limo pod okiem, uwalony caly w jakiejs trawie, bez portfela, kluczy, no a jakze;/ dobrze ze jego brat otworzyl drzwi bo dalej musialabym sie mocowac z tym klocem...;/ i wiecie co? po tym co widzialam to ja juz dziekuje za ten zwiazek. wczoraj mialam jeszcze ogromne watpliwosci, bo to jednak 3,5 roku zycia , ze go kocham, a ze sie nie uklada to moze przeczekac... ale dzis juz wiem, ze on by kiedys pokazal mi ta gowniana strone a wtedy byloby za pozno;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wg mnie on to zrobił z rozpaczy po stracie Ciebie, więc nie ma się co wkurzać o to... Facet był załamany i tyle, poszedł zapić - oni tak mają, zwłaszcza jak kumple namówią a on w dole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
pokochałam go za to, ze on tak nie mial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro sie rozstaliscie to co cie to obchodzi?? Chyba ze rozstaliscie sie po to,zeby on mogl na kolanach wrocic i blagac o przebaczenie,a ze tak nie zrobil,tylko cie olal i poszedl sie uchlac,to sie teraz wsciekasz... Normalnie zal mnie bierze,jak widze taka dziecinade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
ja chciałam przerwy, bo nam się nie układało... było mnóstwo nerwów, kłociliśmy się często, napłakaliśmy się oboje co nie miara. nie mam wątpliwości, ze go strasznie kocham, ale nie chcialam sie dluzej męczyć, chciałam przerwy zeby coś przemyślał i ja żebym sobie w głowie poukładała, zatęskniła... ale on nie chcial przerwy, zaczął histeryzować, że go rzucam bez powodu:/ no i sie rozstalismy. i to nie moja wina, ze w dzien po tym wydarzeniu nie moge przestac o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zastanawiam czy ta Jego "wycieczka" do klubu nie była próbą zwrócenia uwagi na niego i jego problemy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
co przez to rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna sukinsyna
po pijaku też nie powiedział. krzyczal tylko, ze jestem kurwa, ze pewnie mam kogos na boku i ze lecialam na jego kase, ze nawet nie umiem mu wprost powiedziec czemu go rzucam tylko jestem zaklamana... kurwa;/ i tak darł sie bez sensu. nie wiem na co chcial zwrocic moja uwage, zauwazylam na pewno ze 3,5 roku zycia zmarnowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pijaku leppiej nic nie mowic. Rozum idzie spać. Skoro masz się męczyć, skoro ma w ten sposób się odzywać do Ciebie to myślę, że MUSISZ go rzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgdfgdgdgfg
Moja mama zawsze powtarza ze z pijanym sie nie dyskutuje. Czlowiek jak jest mocno napruty to nie kontaktuje,nie mysli o tym co mowi. On Ci tak powiedzial ze zlosci a nie dlatego,ze mysli ze jestes kurwa i lecisz na jego kase. Jest zly ze go zostawilas i stad takie teksty,ale jak mowie z pijanym sie nie gada. Jak wytrzezwieje to bedzie zupelnie inny i zapomni o tym.. Zobaczysz jak sie wtedy zachowa.Jesli Cie kocha,to zawalczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coraz bardziej skłaniam się ku temu, że zostawiłaś go po to, żeby wrócił na kolanach i się przed Tobą popłaszczył z żebraniem o powrót :o A teraz robisz aferę bo chłop po męsku poszedł problem rozwiązać, czyli narżnąć się w 3 dupy żeby na chwilę o problemie zapomnieć - czego rzecz jasna nie dałaś mu zrobić, bo przyjechałaś i jeszcze z pijanym chciałaś dyskutować, więc biedak nawet zapruty nie miał jak zapomnieć :o A powinien siedzieć w domu i kombinować ile róż wysłać i jaki pierścionek wybrać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×