uwazacie , ze kupowanie dziecku mieszkania na start jest normalne?

Oczywiscie, gdy sie jako tako zyje na poziomie. Nie mowie o ubogich...

tak ,jest normalne.

tak, po to ma sie kasę

ale przyznam, ze moi rodzice to wlasnie zrobili, mimo iz ani razu o tym nie wspominalam, stwierdzili ze chca mi pomoc w ten sposob bo wiedza jakie sa teraz czasy...

zalezy jak bardzo dojrzały jest ten osobnik....ale jesli rodzicow stac to czemu nie.....

Jezeli sobie zasluzylo to czemu nie.

jak rodziców stac to czemu nie, to normalne że każdy pomaga swojemu dziecku jak może ale nie wszyscy rodzice tacy są, moją kolezankę rodzice wyrzucili z domu wrecz ledwo skończyła studia - nie chodzi o usamodzielnienie się bo wiadomo to juz czas ale oni to zrobili to na zasadzie -spadaj juz nie masz prawa tu mieszkac

Zle zadalam pytanie:) Ale dzieki za opinie. Ostatnio moi rodzice cos wspomnieli wlasnie o tym ze moze by kupili mi jakas kawalerke. Coz, bogaci nie sa, na kasie nie spia... Jakos tak nieswojo mi z ta mysla. Zaproponowac, ze bede splacac im to mieszkanie ?

A w jakiej jestes sytuacji ? Pracujesz czy uczysz sie jeszcze? Mozesz np. zaproponowac ze chcesz polowe raty placic, albo ze w jakis sposob sie do splaty dolozysz. Mnie bylo bardzo glupio, ale pomysl byl ich i bardzo chcieli, rowniez wzieli kredyt, dzielimy sie splata i juz.

Na pewno bedzie to na mniejscu, zeby zaproponowac chociaz dokladanie sie do raty na mieszkanie - w koncu bedzie twoje. Jezeli ja zdecydowalabym sie kupic dziecku mieszkanie nie potrzebowalabym, zeby cokolwiek dokladalo do raty, ale bylabym bardzo szczesliwa, ze w ogole o tym pomyslalo.

myslalam, ze mowimy o wolnych srodkach :io ale jak maja brac na ten cel specjalnie kredyt i jeszcze go splacac to to chyba nie jest norlamne ? :o

vcn: nie sadze zeby przecietni ludzie mieli kilaset tysiecy wolnych srodkow, ale jezeli kredyt dla rodzicow nie bedzie ciezarem i wykazuja checi, zeby pomoc dziecku to ja jestem jak najbardziej za.

do tej wyzej a kto ma dzisiaj gotówki 250 tysiecy minimum?

Za pol roku koncze studia. I pewnie zacznie sie moja mordega z szukaniem pracy. Rodzice nie musieliby brac kredytu (planuja sprzedac nieruchomosc). Zaproponuje im splate.

jesli kupno takiego mieszkania oznaczaloby wziecie wielkiego kredytu na kilkadziesiat lat, spowodowaloby, ze tacy rodzicie zamiast na starosc wypoczywac musieliby siedziec w domu, bo cala kasa idzie na kredyt, to normalne to nie jest. Jezeli ktos ma tyle wolnej gotowki, no to super, pytanie ile % ludzi w dzisiejszych czasach ma "wolne" 300tysiecy na koncie...

coz, moi rodzice jakos strasznie bogaci nie sa zbierali przez dluzsyz czas (ale nie kosztem innych potrzeb) po prostu pracowali duzo swoje mieszkanie takze kupili- to jzu nie byly te czasy co za darmo rozdawali :o kupili mieszkanie siostrze, obecnie zbieraja sie srodki na moje mieszkanie (co prawda ja juz troche bede musiala dolozyc ale nie az tak duzo- najwyzej wezme kredyt) a w zanadrzu mamy jeszcze mieszkanie babci (tez wykupione przez rodzicow) i jakos nigdy kredytow nie bral.

To nierealne zeby kupic mieszkanie za gotowke, no chyba ze ktos naprawde bardzo duzo zarabia i bardzo duzo jest w stanie odlozyc. Ale lepiej jest teraz cos kupic niz wynajmowac... znajomi kawalerke wynajmuja za niespelna 1000zl - straszne sa te ceny teraz.

aha i jeszcze mam mldosza siostre- na ktora tez raczej kasy nie zabraknie zeby miogla cos dostac

ciekawe jak wyglada zbieranie srodkow na mieszkanie. Ile trzeba miesiecznie odkladac, po 5tysiecy?

a czy ja mowilam, ze to bylo odlozone w 5 lat? :o

Moj ojciec jest prawnikiem wiec zarabia niezle, mama natomiast jest nauczycielka wiec kokosow nie ma. Nie wiem ile musieliby miesiecznie odkladac zeby za jakis czas kupic mieszkanie bez kredytu...

Poza tym nie rozumiem o co chodzi z tymi kredytami, jesli ktos racjonalnie do tego podejdzie to wcale nie oznacza, ze od momentu zaciagniecia kredytu musi siedziec kolkiem w domu, nie moze pozwolic sobie na zadne przyjemnosci i wyjazdy. Moi rodzice zyja normalnie, chodza do kina, teatru, do knajp, czesto wyjezdza, jesli chca cos kupic to kupuja i tyle. Takze kredyt to nie jest takie ZŁOOO.

na start/ mój synek dostał po urodzeniu 2 mieszkania na start poczekają az dorosnie a teraz wynajmujemy i odkładamy na konto inwestycja na lata