********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Ewka maleństwo zrobiło Wam psikusa ale jesli Wujek i Ciocia moga Ci zrobic usg to bedziesz ich meczyć aż wkocu zobaczycie co jest między nogami. Ja jak narazie eksperymenty kulinarne wstrzymałam bo musze gotowac lżejsze rzeczy ,więc nawet nic na co mam smaka nie chce mi sie robic bo Mąż tego nie bedzie mógł zjeść a dla siebie samej mi sie nie chce przy garach stac...

Ewunia, a może faktycznie u was dziewczynka i nieśmiała bidulka jest, nie będzie rozkładać nóg przed obcym ;) Ja nawet nie powiem ile mój mąż przytył :P jesteśmy ze sobą 9 lat, ale przytył i utrzymuje wage.

to moj chudzinka straszna... ale On zawsze taki był :) tylko ze by chcial przytyc a ja malo gotuje... ;/

Andzia mój też chudzinka;) Przytył pare kilo ale przez szpital mu ubyło;/ Za niedługa ja będę więcej od Niego ważyc...;/

Lidian zostawiłamn sobie Quinny a nowy zwruciłam do sklepu

Dziewczynki... mam problem...dziś jak szłam na spacer miałam wrażenie jakbym miała "mokro" ...wkładka mokra i to ciągłe uczucie...czy Wy też tak macie ?

Nie wiem czy u mnie, az tak mokro, ale faktycznie wydzieliny jest jakby więcej. Pytałam lekarza o to i powiedział, że jest to jak najbardziej normalne. Jak się mocno martwisz może zadzwoń do swojego lekarza.

Ja mam tak czasem. Ale czytałam w książce,że to jest całkiem normalne.

właśnie wylicytowałam mojemu dziecku karuzelę :) cena i stan mi się podobał oraz fakt, iż u tych ludzi się nie paliło :D

a jaka wybrałas?

ILOSIA też jeszcze nie śpisz :) jakoś mi się nie chce spać taką wybraliśmy :) właściwie pokazałam mężowi, a on pyta czy ta będzie dobra na to ja tak, a on ją kupił :) http://grapol.nazwa.pl/allegro/TOMEK/c0108%203.jpg

A ja Wam powiem, że wkurzają mnie te karuzele - po pierwsze to zabawki są w kolorach których i tak dziecko przez kilka pierwszych tygodni nie bardzo widzi, a jak już zacznie lepiej widzieć to widzi tylko brzuszki i dupki tych pluszaczków co nad nim wiszą.... Niby projektują to fachowcy, a jakoś nigdy chyba nie lezeli pod taką karuzelą. Jeśli kupimy takie zabawki naszym dzieciom, to na bank poprzeszywam zawieszki, żeby troczki do zawieszania miały w dupkach a nie w główkach ;)

karolina 22 ja strasznie zaczlam jesc duzo slodkiego, wrecz codziennie MUSIALAM cos albo czekoladke, albo batonika, cokolwiek byle mialo czekolade w sobie;)...albo zelki;).....a kwasne.....tez jadlam....i ostre;).....w sumie teraz to bardziej lubie wszystko;) aaaaa i jabkla pochlaniam i mandarynki, gruszki tez uwielbiam.......:D:D:D:D na to wychodzi ze wszystko uwielbiam:P:D:D:D pepek mi nie wyskoczyl ale juz coraz bardziej dziurka sie rozchyla ku temu by to nastapilo;) kibelek....biegam jak na poczatku....CZESTO:(...w nocy min 3x..... ewka4127...najwazniejsze ze maluszek zdrowy ale wiadomo jak jest ...przykro mi ze nie przebieglo badanie po waszej mysli. Czlowiek tyle czeka.....Ale i lekarz jakis dziwny bo powinien ludzkim jezykiem do nas mowic a nie sloganem lekarskim...w koncu za darmo tego nie robi..... Moj maz odkad jestemy malzenstwem (7 lat)....uwaga!! ...19 kilo:D:D:D ale wyglada bardzo dobrze:P....mniam:P a i on "sobie" tez lubi dogadzac czasami bo gotowac umie:) Suelen .....sliczna karuzela! Taka wlasnie chce kupic tylko moze zamiast teletubisi jakies zwierzatka ale....uwaga.....:D zyrafka musi byc!:D

wiecie co....:)...moj Misiek biega po brzuszku:D....codziennie gdy tylko juz wypije cieplutka herbatke to zaraz sie zaczyna:)....tak jak przy slodyczach:)

Suelen ja też chcę kupić właśnie taką karuzele dla malucha. Jest śiwetna. Co do toxo to u mnie wykryli wynik dodatni czyli przebyta przed ciążą. Lekarz wypisał mi skierowanie do poradni chorób odzwierzęcych. Tam mam robione wyniki co 2 miesiące ale na szczescie wskaźniki maleją. Następne w styczniu. Lekarz stwierdził że należy to kontrolować bo pomimo że juz przebyłam toxo to nie oznacza że znowu może nie przyjść tyle że maluch będzie już bezpieczny. Kurcze czekam na te usg połówkowe żeby potwierdzić płeć. W 16 tyg był chłopak zobaczymy co teraz wyjdzie choć bo swoich zachciankach wiem że to chłopak. Co do imion do specjalnie wybrałam Michała ( Michał Anioł ) a Patryk to po św. Patryku który nawrócił jak wszyscy wiemy Irlandię. Myślałm o Bartku po moim zmarłym braciszku ale nie wiem czy nie będę non stop sobie przypominać o tej strasznej sytuacji.

lepiej nie nazywaj sowjego dziecka jak brata......twoja mama tez by sobie przypominala i w pewnym sensie patrzyla na niego przez pryzmat swojego syna.....moze mi sie wydaje......

karolina 22 ja na początku ciąży jadłam kabanosy, najlepiej z musztardą ;) potem soki z wyciśniętych grejfrutów, potem musiałam mieć w lodówce kalarepe, teraz ciągle jem kiwi i rzodkiewki, oprócz tego oczywiście inne rzeczy :) bardzo mi kakao podchodzi teraz i biały ser. miałam też okres kiedy jadłam pomidory, najlepiej na weku z masłem :) od początku byłam przekonana, że będzie chłopak, a jest dziewczynka :) na słodycze jakoś specjalnie nie mam ochoty, czasem coś zjem, ale nie zachwycam się nimi, może podświadomie myślę, że to tylko cukier i nie wiele dobrego z tego mamy z malutką. staram się wybrać np. gorzką czekoladę. czasem upiekę ciacho, ale takie domowe to co innego, bo wiem co tam jest w środku :)

a jak u Was było, a może jest z zapachami? u mnie się zaczęło prawie od początku, oprócz pasty do zębów, kremu do twarzy i płynu do mycia naczyń musiałam zmienić wszystko. najgorszy był proszek do prania i płyn do płukania. od dawna już pierzemy wszystko w JELPIE. nie byłam w stanie wejść do łazienki jak wisiało pranie ;) o perfumie mogłam zapomnieć, śmierdział mi okropnie. w dużych sklepach czułam same smrody ;) nie mogłam tam chodzić, zresztą do dziś nie mogę, bo raz mi się kręciło w głowie i prawie bym zemdlała, gdyby nie mój mąż to bym tam padła.

narazie kupiliśmy spiralkę do łóżeczka: http://allegro.pl/spiralka-do-lozeczka-zoo-drewex-nowosc-i1286989471.html 2 grzechotki - rybke i zabke :) i chcemy kupic karuzelke: http://allegro.pl/karuzelka-pluszowa-chlopcy-i-dziewczynki-babyono-i1296007101.html

dziwczyny...od 7 rano czytam i czytam te wasze posty-oczywiście w łóżku, godzinę mi to zajęło!!!!!!!! no ale, jak się regularni nie zagląda (miałam kilka spraw "na miescie") tak to później wychodzi- niestety nie notowałam co i jak i kto, więc napiszę to co pamiętam-oczywiście zdjęcia maluszków zrobiły na mnie duże wrażenie-naprawdę się wzruszyłam...gratuluję też rodzicom, którzy poznali płeć dzieci... łózeczka z motywami zwierzątek też mi się bardzo spodobały- a te żyrafy faktycznie coś w sobie mają!:) jeżeli chodzi o moje samopoczucie, to muszę przyznać, że nie jest źle, ostatnio przebywam trochę więcej na świeżym powietrzu i może to dlatego!??? czasami mam oczywiście bóle w dole brzucha, ale mój lekarz o tym wie, bo mu mówiłam i nie jest to nic niepokojącego...no-spy nie biorę, nie mam takiej potrzeby, ostatnio dokuczają mi trochę moje plecy, ale do tego jestem przyzwyczajona, a i teraz zmienia się moja sylwetka, także nie narzekam- nie aż tak bardzo...co do picia to mi bardzo chce się pić- pię dużo przeważnie wodę niegazowaną i dużo herabty z cytryną, za kawą nie przepadam...faza na sok pomarańczowy mi minęła, a czasami lubię napić się czegoś gazowanego----smaki słone, chociaz dziś mam w planie zrobienie pierogów leniwych...mam ser bały od znajomej mamy, która sama robi, więc idealnie się nada... muszę wszystko nadrobić i nawet na zapas, bo chcę dziś posprzątać w domku i te pierogi, więc nie będę miała czasu zaglądać... na koniec pochwalę się SUKCES KUPIŁAM KURTKĘ:) wczoraj na zakupach udało mi się wypatrzeć jedną taką naprawdę w moim guście, i rozmiar M- czyli w ramionach super, w biuście do regulacji mam jakieś 15 cm-(mam nadzieję, ze już nie urosną na 120) i ogólnie mogę sobie regulowac do woli, zapasu na całej długości mam 15- 20 cm- bosko- i wcale nie była kupiona w sklepie z odzieżą ciążową, długa jest do połowy tyłka jak to mówię i w kolorze szarym....ech..przepraszam, ze się tak rozpisałam, ale to chyba z radości:) no i chciałam kupić tez leginsy, ale po przymiarce i zobaczeniu się w lustrze zrezygnowałam, to nie dla mnie- więc kupiłam ciążowe rurki, zakupy wyniosły mnie 240zł także jest dobrze!!! i tak już nic dla siebie na ciąże nie kupuję musi starczyć to co jest!!! co do smaków, jak już dziewczyny napisały to ja jadłam popcorn- sama robiła, żółty ser do tej pory mi samuje jak nic innego, zaczęłam pozwalać sobie tez na majonez, do tego domowa pizza, kebep tortilla, oczywiście placki ziemniaczane- raz na tydzień muszą być, z owoców to babany, jabłka ligole, i pomarańcze- ale chyba zmienie na mandarynki...ogólnie słodkie mi srednio podchodzi, chociaż czasami zjem białą czekoladę.... a i na koniec pępek mi narazie nie wyskoczył- jest całkiem "normalny"....pozdrawiam Was wszystkie...idę zrobić sniadanko, bo juz głodni jesteśmy!:)

co do zakupów to kupiłam sobie dzinsy dla kobiet w ciąży - rewelacja !!! sa bardzo wygodne, nic nie uciska, nie ugniata. przy okazji wypatrzylam tez bluzke ;) mężowi się podobała więc nie mogłam wyjsc bez niej :):)

trzymajcie kciuki....pedze po wyniki badan z krzywej cukrowej ......mam nadzieje ze krowki sie nie wykaza;)

Ja tez mam na słodkie i tez musze zjesc codziennie coś słodkiego najlepiej jakiegos mega słodkiego batonika Pawełka toffi :) Pepek jeszcze nie wyskoczył, ale już nie jest taki głeboki jak kiedyś i myśle ze to kwestia tygodni. Karuzela super, ja tez planuje zakup, ale chyba już po urodzeniu, kurcze dziewczyny ale wy już duzo kupiłyście, ja powybierałam ale jeszcze nic nie zamówiłam. Mam nadzieje ze w listopadzi pojezdze z mezem po sklepach żeby te mebelki Klupsia zobaczyc i ubranka jakies kupić .. bo już chyba dojrzałam do tego żeby zaczać kupować :) Inwazja ja poczatki ciazy miałąm prawie zupelnie bezobjawowo nie miałam wymiotów, ani wstretu do zapachów, ani zachcianek nic.. Git a gdzie udało Ci się kupić kutreczke, a jakims konkretnym sklepie ? ja czekam na zamówioną kurtke z bemama jestem jestem to czekamy na na info ..

ja jeszcze nie wiem co będę miała, na ostatniej wizycie w 17tyg. gin pytał czy chcę znać płeć ale, że my z mężem ustaliliśmy wcześniej, że nie chcemy to powiedziałam, że nie i się nie dowiedziałam, chociaż wg gina było bardzo wyraźnie widać ja tam nic nie widziałam co bo wskazywało na płeć. Po tamtej wizycie zjadała nas ciekawość i doszliśmy do wniosku, że jednak chcemy znać płeć ale dopiero jak pójdziemy na usg4d za jakies 3-4tyg. bo wtedy mąż będzie ze mną a jak chozę na kontrolne wizyty to nie może wejść ze mną niestety. Dziś idę właśnie na kontrolną wizytę i powiem Wam, że mój mąż wczoraj powiedział "a może jutro poznamy płeć"... także omówię to z nim po pracy czy teraz czy na usg 4d bo wizytę mam na 17,30. W gruncie rzeczy ja uważam, że jak dzidzia pokaże teraz to mogę zapytać gina bo nie wiadomo czy na usg4d będzie chciała zaprezentować co ma między nóżkami. Z drugiej strony chcieliśmy rodzicom powiedzieć w taki sposób, że pokażemy płytkę z usg4d i sami zobaczą co będzie. Sama już nie wiem, a co Wy myślicie na ten temat?

a co do karuzeli to ja też bym chciała kupić, jednak zastanawiam się jaką, bo myślałam nad karuzelą z projektorem ale chcę łóżeczko z baldachimem na dłuższym boku i wówczas projektor nie będzie świecił na sufit, więc może kupię z projektorem i parasolką, coś takiego: http://allegro.pl/fisher-price-n8849-karuzela-z-biciem-serca-i1292164992.html, moja kuzynka ma taką samą i jest bardzo zadowolona, tylko mi się wydaje trochę drogo

a ja dopiero wstalam i zastanaiam sie co robic,a co do smakow mimo tego ze nosze malego chlopca to smaki mam tylko i wylacznie na slodkie moglabym jesc tonami, oczywiscie nie pogardze tez kwasnym i slonym ale jednak slodkie smakuje najlepiej.a na pocztaku mieli wszystcy ze mnie polewke bo zagryzalam kabanosy na surowo z musztarda i do tego banan ,albo czekolade taka robiona i ogorki kiszone do tego mieli ubaw ze mnie. ale mysle ze to jeszcze nie jest zle kolezanka moja miala jedna jedyna zachcianke w ciazy w pracy zachcialo jej sie beza ale nie te ciasteczka z samych bialek tylko tego beza co na gorze ciastko z pianki potem krem i na dole ciastko z pianki i do tego sledzie w occie :/ a feeee

elwir_a... u mnie niestety były wymioty, ciągłe nudności, w pracy prawie zasypiałam w południe no i te zapachy okropne. karolina 22... to czy chcecie znać płeć maluszka to zależy tylko od Was, my chcieliśmy wiedzieć. Może być tak, że jak się zdecydujecie, że chcecie wiedzieć to maluszek nie pokaże kim jest :)

Inwazna - my chcemy znać płeć tylko nie wiemy czy dziś czy na usg4d ale jest właśnie duże ryzyko na usg 4d nie będzie chciało pokazać tymbardziej, że będzie już większe niż dziś, trochę żałuję, że ostatnio nie chcialam bo strasznie jestem ciekawa:) ale przezyjemy, jak nie bedzie chcialo pokazac to sie i tak w koncu dowiemy w marcu:) Zadalam pytanie o smakach ale sama nie napisalam o sobie:) Ja właściwie zjem wszystko i słone, kwaśne i słodkie ale jakbym miała wybierać to wolę np. jakieś mięsko pieczone, zupę (ale najlepiej kwaśną np. ogórkową) niż ciasto, ale czasem mam ochotę też na słodkie. Także ciężko wnioskować poza tym ja nie wierzę w takie przesądy. Powiem Wam coś smiesznego - u mnie w pracy jest jedna starsza pani która robi skarpety na drutach i ja jej pytałam czy sweterki też robi bo bym chciała dla maluszka żeby mi zrobiła - powiedziała, że nie robi sweterków - na to koleżanki powiedziały, że jak odmawia ciężarnej to jej myszy wszystko zjedzą a ta zaczęła się tłumaczyć, że nie robi bo nie potrafi a ne, że nie chce itp. i zaproponowała mi, że zrobi mi skarpetki dla maluszka, żeby tylko te myszy do niej nie przyszły:P

elwir_a kurtka ma metkę glamour euphory poszukam w internecie może znajde to prześlę linka

:) jak pokaże to pokaże, jak nie to nie, takie jego prawo :) będziecie mieć niespodziankę :)