********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Puszku a lepiej już się czujesz? Przeszło choć troche? co za dzień:(

kurde ale nerwowka....Andzia nie martw sie nie nastraszylas mnie

tuethe - jakby lepiej - moge siedziec :-)

Puszek to dobrze. Mam nadzeje,że będzie coraz lepiej i Maluchy tylko Cię nastraszyły

PUSZEK myślisz że te bóle mogły być "od kręgosłupa" ? Ciesze sie że mozesz już siedzieć

Tuethe nadal mam stresa..........teraz juz o wszystko i o wszystkie....

FONIA bardzo mi przykro... :(

mysle ze od kregoslupa, a podbrzusze nie wiem moze z nerwow....

Suelen napisala!!!! Zaraz będzie w domu ale też zle się skonczył dzień dla Niej.

Jak?????

PUSZKU w takim razie może spróbuj odciązyć kregosłup kładąc sie na plecach z kolanami ugietymi 90stopni i opartymi pietami.Nie gozgrzewaj kregosłupa np termoforem.Jak byłam w szpitalu z powodu kregosłupa to tak mi zalecali leżeć(ja wiem że to trudne)Z powodu tego bólu miałam skurcze brzucha(ale to było w pierwszym trymestrze).I dostałam końską dawkę leków łącznie z relanium i dolarganem Kiedy sie wybierasz do lekarza?

matko Tuethe jak, wiesz cos wiecej???

tuethe co się stało Suelen ?

TUETHE napisz nam tylko czy z Natanielkiem wszystko ok.proszę

zaraz napisze. Momencik

planowana wizyta 24.01 usg a lekarz 26.01 a jak sie wkurze to jutro podjade do szpitala.

Co za poje.....bany dzień !!!!!!!!!!!!!!!!!!

sprobuje tak polezec z ta poduszka ale dla mnie lezenie na plecach zle sie konczy

Nie czekaj tak długo,sama bedziesz sie tylko stresować.A tak zobaczą co sie dzieje i bedą działać jak bedzie trzeba.

jak Tuethe albo Suelen sie zaraz nie odezwa to ja zejde na zawal....

Od rana była poza domem. Telefon zostawila u znajomych. Byli ogladac sale i jakis czas po tym zaczął ją boleć brzuch i dostałą dziwnych skurczy. Pojechali do lekarza gdzie czekała 2 h zeby Ją przyjeli:/ na ktg wyszły 2 skurcze i szyjka znowu się skróciła. Dostała leki i zgode na powrót do domu. Odezwie się tutaj jutro bo Mąż powiedział,że nie chce słyszeć,że nie będzie leżec. Przeprasza,że się martwiłysmy.

jeszcze weszłam na chwilkę do Was... Ciekawa jestem co się dzieje...cały czas myślę o Tbie Puszku... i co z tą Suelen??? Fonia bardzo Ci współczuje z powodu śmierci ojca...wiem co t znaczy stracić rodzica... Ja miałam 17 lat jak mi mama umarła... :( :( :( Trzymaj się ! Jejku mnie też już brzuch boli.......

szczesliwa troche lepiej... Ciesze sie ze tak sie skonczylo u Suelen, balam sie ze cos gorszego...

Tuethe dobrze że się odezwała a teraz niech leży i odpoczywa . Co za dzień a raczej późny wieczór zwariowany :(

Mąz będzie ją pilnował.Bo my ,wieśniary to bagatelizujemy zalecenia lekarzy,a potem sa skutki.Bedę juz słuchać lekarza OBIECUJĘ

Puszek ja prawie zawału dostałam jak zaczełam czytać smsa...

GULA jak ząbek?

Gula a jak Twoj ząb? z tego wszystkiego tyle coli wypiłam,że az mi głupio:/

Puszku...to się cieszę że czujesz się trochę lepiej ale powinnaś tak czy inaczej pojechać do szpitala sprawdzić dlaczego tak się źle czujesz... Oni mają obowiązek cię przyjąć!

Gula mnie też ząb bolał ale z tydzień temu...pomęczyłam się troszku i jakoś samo przeszło...dzięki Bogu! Jak ząb boli to MASAKRA!