Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet32wrocław

Dlaczego tak jest z mężatkami?

Polecane posty

Gość facet32wrocław

Witam wszystkich Forumowiczów. Mam takie jedno pytanie. Jestem żonaty od 11 lat i zastanawia mnie jeden fakt. W moim małżeństwie wdarła się chyba rutyna, nie ma iskry :( pożądania i namiętności, mimo, że wielokrotnie starałem się, żeby tego uniknąć! Poczytałem trochę tu i ówdzie i wynika z moich obserwacji, że ten problem dotyka bardzo wielu małżeństw.... Jeśli sex w sypialni umiera, a ludzie nie są z drewna, zaczynają szukać Partnerów, z którymi mogą się kochać i nie rezygnować z sexu w wieku np. 32 lat Więc i ja napisałem anons opisując szczerze jak jest w moim związku i że szukam przyjaźni w pełni tego słowa znaczeniu, a nie sexu "na raz" i..... że nie interesuje mnie przelotna znajomość..... i...... NIC.... Nie dostałem żadnej odpowiedzi, więc spróbowałem na kolejnym portalu, a potem na kolejnym i za każdym razem, jeśli już dostałem odpowiedź, to były to wyrzuty, że szukam Kobiety na raz itd. co nie jest prawdą!!! Więc, czy nie ma Kobiet mężatek, które czytają takie prawdziwe anonse, czy od razu tacy faceci jak ja są skreślani????? Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luka10
czego się czepiacie z samego rana. Facet jest samotny i chce to zmienić. Wiem co masz na myśli, do mojego małżeństwa też wdarła się rutyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem mężatką dopiero od 2 lat mam wrażenie że w naszym związku jest z dnia na dzień coraz lepiej wiem że takie uczucia powoli wygasają ale w sytuacji jak np. czuje że coś dzieje się nie tak np. ja albo on mamy jakiś problem to rozmawiamy ze sobą postaraj się porozmawiać z małżonką powiedz jej o swoich uczuciach może okazać się że np w ostatnim czasie jest bardzo zmęczona coś ją gnębi dręczy i to jest przyczyną problemów może masz wrażenie że zostałeś zepchnięty na drugi plan rutyna to podobno nieodłączny element małżenstwa ale moi zdaniem są sposoby aby to odświeżyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fundusz emerytalny
Czas się rozwieść i poszukać sobie młodszej żonki! Starą zonę zostawić jak najszybciej! Albo znajdź sobie kochankę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fundusz emerytalny
na portalach społecznościowych konta mają sami najwięksi ruchacze! zobacz, że tam najwięcej kawalerów jest! a jak żonaty pokaże swoje dziecko świeżo narodzone to chwali się swoimi możliwościami rozpłodowymi! jednym słowem jak pewnien psycholog doradzał! nie bierz panno mężczyzny, który na portalach społecznościowych swoje zdjęcia wysyła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotność w związku
jest bardzo bolesna:O jeśli mogę Ci doradzić to poszukaj kogoś w realnym świecie ;) tu łatwo wpaść na skrajne osobowości;) ja się przejechałam na tych znajomościach internetowych powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrambaa
No ale jak to szukasz przyjazni? Przeciez wiadomo, ze przyjazn miedzy kobieta i mezczyzna nie istnieje. Ty szukasz seksu - tylko w bardziej subtelny sposob ! Czy napewno zrobiles wszystko, by w malzenstwie nie bylo rutyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może by tak po kolei ?
Najpierw rozwód skoro ci tak zle z żoną a potem sobie szukaj przyjaciółek , nie uważasz żę tak byłoby w porządku w stosunku do osoby której przysięgałeś to i owo? Myślisz że jakaś normalna kobieta będzie miała szacunek do ciebie ? Chyba że szukasz zwyklej dziury do zapchania to powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrambaa
A "przyjaciolce" bedzie narzekal, jaka to zona jest niedobra, nudna i czepialska. Powie tez, ze od roku z zona nie sypia i ogolnie to rozwod wisi na wlosku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxDorotaxxxxx
Jesli nie chcesz odejsc od zony a zalezy Ci na iskrze w sypialni, to znajdz kochanke, jednak pamietaj, ze kij ma dwa konce i co bedzie jesli zona sie dowie i ja stracisz? Przemysl sobie wszystko zanim zdecydujesz sie na ten krok ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z doświadczenia praktycznego Prawda w tej sytuacji nie popłaca Zacznij ściemniać - kawaler z kasą bez zobowiązań - w 90% przypadków skutkuje - i na takich lecą znudzone mężatki Potem to w praniu wychodzi i jest git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjacioła?to tak sie to teraz nazywa..hm..myślałem że najlepsza przyjaciółka zostaje żona bo sie chce ją mieć zawsze przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet32wrocław
I właśnie o to chodzi, zobaczcie sami, ile osób wie lepiej, że mi chodzi tylko o sex!!!! A jak ja mam udowodnić, że jest inaczej???? Przecież Przyjaźń polega na tym, że dwoje ludzi jest dla siebie oparciem, że można wyjść na spacer, wypić kawę i porozmawiać, czy może się mylę? A do osób, które doradzają rozwód napiszę tyle, że czasem życie jest tak poukładane, że nie można zdecydować o rozwodzie w prosty sposób. Poza tym ja szukam Przyjaźni z Kobietą której odpowiada taki sam układ, a jeśli ktoś ma inne zdanie..... każdy ma wolną wolę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet32wrocław
PRZY OKAZJI DO LUKA10 - DZIĘKI ZA ZROZUMIENIE!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet32wrocław
I JESZCZE JEDNO DO "SAMOTNOŚĆ W ZWIĄZKU" To nie jest takie proste poznać odpowiednią osobę w realnym świecie, jeśli się jest osobą nieśmiałą, poza tym zaczynając od internetu, można wstępnie poznać człowieka i jego intencje! Przynajmniej tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasy romantyków i dżentelmenów dawno minęły Laski lecą na rozrywkę a nie na szczere pogaduchy Umawiać sie na kawę - ona sie z tobą umówi by sie tylko wylansować pokazać ze ma nowego faceta ze ma w tym jakiś interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julianne 11
do Facet32 Wrocław - oj jak ja Cię rozumiem...mam podobny staż małżeński...i czegoś brakuje...niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julianne 11
...pomysłów...i chęci...tej drugiej strony...im się wydaje,że jak obrączkę założą to starać się już nie trzeba ...bo to ich...własność...ooo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxDORAxxxxx
ciezko jest przekonac spoleczenstwo, ze chcesz wylacznie przyjaciolke i chyba sam w to nie wierzysz,bo jesli trafi sie atrakcyjna dziewczyna z netu, ktora bedzie do tego Cie pociagac i odezwie na Twoj apel, to nie sadze, ze nie skorzystasz ze skoku w bok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jullian gowno prawda,starac to Wam się nie chce,lepsze piwo,kapcie i telewizor und internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A o co chodzi? Bo ja to rozumiem tak, że facet szuka przyjaciółki do rozmów, towarzystwa itp, ale jest młodym człowiekiem i potrzebuje także seksu. Napisał, że nie chodzi tylko o seks, ale też o przyjaźń. Ja bynajmniej tak odbieram intencje autora i w zasadzie go rozumiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fundusz emerytalny
musisz się rozwieźć i poszukać młodszej partnerki . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi autorze, Jestem młodą kobietą, mam dwadzieścia parę lat, od ok. 2,5 roku mężatką, w związku 6 lat. Mąż nie ma ochoty na bliskość ze mną od początku naszego małżeństwa. Wcześniej chciał się kochać bardzo często. Jeszcze przed ślubem urodziło nam się dziecko, no i od tej pory....Nie wiem już co mam myśleć. Bo ile można? Próbowałam rozmawiać, nie potrafił podać przyczyny. Proponowałam nawet lekarza. Mąż nie chciał. Nigdy sam nie zaczyna rozmowy o tym problemie. Przecież tak się nie da żyć. Jak mi źle z tym, że męża do mnie nie "ciągnie", jak się źle z tym czuję, jaka jestem sflustrowana, jak często płaczę z tego powodu. Chodzi o to, że nie brakuje mi tylko seksu- stosunku czysto fizycznego, ale brak bliskości, czułości, takiej więzi między kobietą, a mężczyzną, chemii. Nie czuję, że jestem pożądana. Seks jest max. 2 razy w miesiącu, teraz przerwa prawie 2 miesiące, czekam... Co mam zrobić, Drogi Autorze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Jarex, potrzebuję raczej dobrych rad. Ale trudno coś poradzić w takiej sytuacji. Autor jest 11 lat po ślubie, więc rozumiem, że coś mogło się wypalić, ale zaraz po ślubie...porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie nalegałam na ślub. Wiele razy powtarzałam, jeszcze wtedy narzeczonemu, że ślub nie jest mi jakoś szczególnie potrzebny, że możemy być razem nie mając ślubu, że przyjdzie czas, to weźmiemy ślub. Chciałam, żeby wiedział, że ślub z obowiązku mnie nie interesuje i jeśli tak to traktuje, to lepiej sobie odpuścić. Mąż bardzo chciał ślubu, kochaliśmy się, traktowaliśmy nasz związek poważnie i zakończył się ślubem, ale prawdą jest, że narodziny dziecka przyspieszyły go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lelumpollllllelllumm
Szukasz przyjaciółki? Chyba osoba z którą jesteś w związku taką przyjaciółką być powinna. Cóż, ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać :) Pamiętaj - nikt nie czyta w myślach. Zamiast szukać wrażeń na boku czas rozpalić ogień w swoim związku. Niestety ludzie są tak leniwi, że nawet nie starają się o ciągłą namiętność w swoim zwiazkach. Kurczę nie masz sił na ratowanie związku z osobą, która jest dla Ciebie ważna (bo przecież z nią jesteś), a wiele energii poświęcasz na szukanie tej trzeciej. Najlepiej marudzić i iść na łatwiznę:> Tylko takim zachowaniem się pogrążasz i pogarszasz sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×