co byscie zrobily majac 46 godzin prawka za soba?

Bo jezdze ok, ale wiadomo na placu czasami wtopy i na parkowaniu isc na egzamin czy dokupywac godziny?

no jeżeli czujesz, że plac i parkowania nie idą jeszcze za dobrze to może wykup parę godzin, żeby to poćwiczyć, po co się na egzaminie stresować, albo oblać na placu

dzikei no dokuopie ale wiesz jutro jade do maista wojewodzkiego czy powinnam powiedziec ze maja mnei zapisac na egzamin cyz ciagnac to w neiskonczonsoc

to zależy jaki jest czas oczekiwania,jak długi to możesz się zapisać i w międzyczasie wyjeździć parę godzin, a jak krótki to najpierw wyjeździj,apotem się zapisz,powodzenia!:-)

wlanęłabym se w lep

czego nie umiesz? wjechać przodem do rękawa?

ja mam 32 h za soba. Teorie zdalam. a jazde oblałam przez jebany znak stop ktory zrobilam ale ta zdira powiedziala ze na krzyzowce musze go powtorzyc bo tam niby nie bylo widocznosci.... jak chuj oszukala mnie... naciagaja na siano....i slyszalam ze czesto onlewaja jak nie przepuscisz pieszego musisz na nich uwazac. ja mam na 5 lipca nastepny 2 egzamin. jak wjedziesz odrazu na łuk i zrobisz go za pierwszym razem 10 razy z rezedu poprawnie. to mozesz isc na egzamin ale juz przy 1 musisz zrobic poprawnie... tam tez nie masz kilku prob...

ja przy łuku obrałam taktyke : jak jade juz na wstecznym i mam pierwszy slupek przy prawym lusterku krece o 360 stopni czyli jeden pelny obrot i jak wychodze z luku i mam nastepny slupek po lewej na wysokosci to odkrecam.... nie obracam sie nigdy nie patrze do tylu i zawsze wychodzi idealnie :)

kurwa, jak się można w łuk nie zmieścić? nie rozumiem z tym stopem, napisz jeszcze raz ale na spokojniej. nie zatrzymałaś się na stopie czy co?