NIgdy nie mialem dziewczyny

Mam 21 lat, wszystkie dziewczyny mnie na dystans trzymja. Nie wiem co robic, bo naprawde nie jestem w stosunku do kogokolwiek chamem, a one mnie czesto wyjatkowo nieprzyjemnie traktuja

czy ktos poradzil sobie z problemem podobnym do mojego?

Jestem dosc niesmialy, ale jak sie przelamie to i tak wszystkie sa zimne. Mialem niedawno taka sytuacje, ze mielismy spotkanie znajomych. Kolezanka kiedys ie z nami zegnala objela wszystkich po kolei (tak normalnie jak kumple) a kiedy ja do niej podszedlem, powiedziala czesc i skinela glowa. NIe wiem, ale cos we mnie jest zlego. Staram sie byc mily dla kobiet. Po prostu jestem soba.

ja wiem po sobie (dziewczyna, lat 18, też nigdy nikogo nie miałam) że trzymanie na dystans nie zawsze oznacza zero szans. ja np. mam wielki problem z pokazywaniem swojego zainteresowania (nie robię tego nigdy). można powiedziec że zachowuję się jak zimna suka, wiecznie naburmuszona itp. a w głębi wcale nie chcę taka być

może śmierdzisz?

z tym obejmowaniem się nie przejmuj, może głupio jej było bo sie np. mniej znacie nieco? albo słyszała kiedyś jak się o tego typu pożegnaniach niepochlebnie wypowiadałeś?

probowalem, ale to wiele nie dalo. Kumpel mi powiedzial, ze jestem za mily dla dziewczyn ale ja chce byc przede wszystkim soba. aspołeczna Ale to jest dziwne, ze ogromna ilosc kobiet na mnie tak reaguje niektore sa niesympatyczne. Podejrzewam, ze bede musial sie jakos z samotnoscia pogodzic i po prostu lazic do pracy, siedziec w niej do nocy a potem po rpstu spac...

z tym obejmowaniem się nie przejmuj, może głupio jej było bo sie np. mniej znacie nieco? albo słyszała kiedyś jak się o tego typu pożegnaniach niepochlebnie wypowiadałeś? Znalem sie z nia tak dobrze jak inni, a o pozeganiach takich sie nie wypowiadalem zle. Po prostu mi bylo przykro, poczulem sie zle.

ludzie to maja problemy :D

Nie estem typem wiecznego imprezowicza. Na zabawy nie mam i tak z kim chodzic, wygladam podobno normalnie, wiem, e wyglad jest bardzo wazny , dbam o siebie

ja tez cos takiego przeżyłam, chłopak się żegnał i pocałował w policzek wszystkie prócz mnie, ale domyśliłam sie że tak będzie bo sie mniej znamy więc zawczasu się nieco usunęłam na bok żeby to tak chamsko nie wyszło. jednak nieco przykro mi było. zresztą u mnie w klasie taki dziwny zwyczaj jest tego całowania na powitanie i pozegnanie, jednak głównie wśród pewnego kręgu osób i czasam bardzo przykre sytuacje się wywiązują , ale ja już się przyzwyczaiłam (2 lata w końcu)

ludzie to maja problemy ja mam wlasnie taki. Wszyscy maja swoje.

nie martw się tym, ja też nie ze wszystkimi się żegnam :D troche to chamskie jak se tak pomyśle. Widocznie nie trafiłeś na taką dziewczynę którą byś zainteresował swoją osobą :)

i ty tez tu? bedziesz mnie teraz przesladowal? :P

zycie jest czasami dziwne, znam osoby po prostu nieznośne z charakteru, ciężko z nimi wytrzymać a jakoś maja powodzenie, a wcale nie są apollinami i afrodytami. znam takich którzy izoluja się od społeczeństwa jak się da a tez trafiaja na swoje drugie połówki. okej, ja nie jestem zbyt towarzyska, ale nie jakoś tak rażąco

Ja staram sie byc towarzyski utrzymywac kontakty z ludzmi. Moze 100 ma racje moze tafie na kogos kogo zainterewsuje, ale na razie mi sie to nie udalo

może musisz zmienić towarzystwo :):) jesli cały czas obracasz się w tym samym kręgu to się nie dziwie że nie możesz znaleźć dziewczyny.

Dziekuje za odpowiedzi :) postaram sie dzialac w celu znalezienia dziewczyny moze netsem zbvyt niesmialy ;) dobranoc i dzieki raz jeszcze

może jesteś zbyt spięty jak się chcesz z nią pożegnać ? ..musisz ćwiczyć odruchy :) ja jestem ciut starszy od Ciebie i z koleżankami zawsze się witam cmokiem w polik( po % to i w usta czasem się trafi ;) ,a jak czasem jedna przyprowadzi jakaś nową koleżankę to po 1-2ch imprezach też idzie auto cmok na cześć i się nad tym nie zastanawiam :) jeszcze w gębę nie dostałem. Kiedyś też panikowałem i łolaboga jak tu się pożegnać/ przywitać ..czekałem jak pajac serce szybciej biło , morda zbitego jamnika i laska tylko to pa .. i chuj :)

"więc zawczasu się nieco usunęłam na bok żeby to tak chamsko nie wyszło" i po ci się usuwałaś ? taką postawą sama sobie strzeliłaś w kolano to samo się tyczy kolesi..

co do tego że za miły..no miły masz być ,ale czasem jakiś zaczepny tekst możesz walnąć ,albo kubeł zimnej wody jak się rozbryka za bardzo..tylko musisz wiedzieć co powiedzieć i musisz być przy tym wesoły żeby ona to odebrała jako żart...jak nie wiesz to popatrz jak to kumple robią ..mi to dużo dało ..może u dziewczyn które cię już znają to nie wyjdzie ,ale w śród nowych jak najbardziej ;)

na dobranoc jeszcze dodam czy to Ci się podoba czy nie ale 50-60% kobiet to takie małe dziwki :) cała filozofia w tym że do puszczenia się potrzeba cichego kącika który w większości przypadków to facet musi zapewnić...jak nie własne m to chociaż pokój w hotelu :)

nie wyglądasz - nie jesteś pociągający może kiedyś będziesz miał dziewczynę ale brzydką

up

wiec ta, ja tez dosc dlugo czekalam az znajde chłopaka, jęczałam identycznie jak Ty, teraz mam 24 lata jestem już z facetem 3 lata i powiem Ci że pragne wolnosci i zaluje ze się z kimś związałam, jednak to też poniekąd jakiś obowiązek, a ten czas co Ty własnie masz teraz to przeznacz na zabawe i przygody:)

autor przecież napisał że dziewczyny go olewają - jakie przygody skoro nie ma szans na zadną

przygody nie musza polegać na seksie! jakieś wycieczki ze znajomymi, imprezy, dyskoteki,

"903948576 przygody nie musza polegać na seksie! jakieś wycieczki ze znajomymi, imprezy, dyskoteki," wątpliwe atrakcje, zwłaszcza, że autorowi nie dają dupy wyłącznie z uwagi na to, że nie jest pociągający to kur.ew.sko niesprawiedliwe

Mam takiego kolegę.Dość przystojny,inteligentny.Ale jest w nim coś takiego,co każe mi go trzymać na dystans.Nie potrafię nawet określić co to jest:(

więc autor musi szukać dup w skali swojego wyglądu