Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moniq30

jak powinno być w tej sytuacji

Polecane posty

Gość lojalność
Kurde widze blanka że masz rzeszę fanek:-D Ale cóz, wakacje sie zaczęły, wiec dzieci muszą miec co robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jej facet jest kryminalistą
To niby jakich mają mieć przyjaciół, nic dziwnego, że napisała, że mają nowych ciekawe czy zdążą zjeść przysłowiową beczkę soli, bo może jej facet okradnie i tych nowych i zostaną bez przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
temat nalezy do Moniki i pisz na temat detektywie, albo w ogóle:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok masz rację
na temat Monika powinna porozmawiać ze swoim facetem, a nie tu się żalić, bo ja nie pojmuję dlaczego niby ma nie być pełnoprawną partnerką, poznali się po rozwodzie, znajomi jej faceta przesadzają albo... jej facet kłamie :D i bywa u nich z inna laską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no comments
Ja uwazam ze jesli Twoj facet chce sie spotykac z kolega niech to robia w pubie, ale zdecydowanie nie powiniem jechac do nich obydwojga w odwiedziny bez Ciebie. Jestescie para i jesli ludzie nie potrafia tego zaakceptowac to lepiej isc na kolacje we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem komentarzy, gdyby temat założyła była żona, która jest w identycznej sytuacji przecież i też z obecnym/noweym facetem się pokazywac u tych "przyjaciół" nie może jestem pewna, że byłby zwrot o 180 stopni i pełne oburzenie, że dlaczego niby ma sie tłumaczyć znajomym i że ma prawo do ułożenia sobie życia ;-) tak to sie dziwnie układa jakoś, była żona ma wiele praw, były mąż dużo mniej, a obecna żona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a mnie się wydaje, że to zależy, w jakiej relacji są znajomi z obiema stronami rozwiedzionymi. Jesli pozostają w przyjaźni z którąś ze stron, to oczywiste , że spotykają się włąśnie z tą osobą. Jeśli zaś przyjaźnią się z obojgiem ,są niestety zmuszeni do wybierania by uniknąć niezręcznych sytuacji. Wtedy najczęściej wybierają poszkodowaną osobę ponieważ zazwyczaj strona odchodząca ( dla kogoś innego) ma wiele atrakcyjniejszych zajęć niż spotykanie się ze starymi przyjaciółmi którzy na dodatek wiedzą dokładnie co jest tak naprawdę grane... Poza tym w czasie rozwodu to właśnie przyjaciele udzielają wsparcia więc jakoś im może niezręcznie wdzięczyć się do owej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
a właśnie kocie ,że niekoniecznie. Nasi wspólni przyjaciele czyli mojego exa i moi, nie robią takich jazd.Moja przyjaciołka w życiu nie pwoiedziałaby do mojego exa, wiesz ale twojej nowej to ja nie chce widziec,Albo do mnie, nie zabieraj swojego nowego do nas. Dobrze rozumiana przyjaźń w takich sytuacjach polega na tym ,ze teraz skoro nie jestesmy razem, przyjaźnia sie z nami osobno i z naszymi nowymi partnerami. Nasi przyjaciele maja swoje zdanie na temat naszego rozwodu ,ale to nie znaczy ,ze kończą przyjaźń z jednym z nas bo cos tam. A najważniejsze nikt na nikogo nie plotkuje, nie robi sie porównań, bo każdy jest innym człowiekiem i wkazdym człowieku jest i wiele wad ale i wiele zalet. Co nie znaczy,ze takiej durnej sytuacji nie mieliśmy, ale to z drugiej strony, czyli ze strony mojego obecnego. Jego przyjaciel z zoną zachowali sie zupełnie prostacko wobec niego( o sobie nie mowie, bo mam ich w nosie) i jego brat z żoną( których odstawił na boczny tor). Po prostu sa ludzie , którzy maja klasę i wiedzą jak nią sie posługiwać i są tacy, którzy nigdy nie osiągną poziomu minimum i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie są różni i różnie reagują, mam zasadę, jeśli mnie nie chcą, nie pcham się. Rozumiem doskonalę, nie wszyscy muszą mnie lubić, a ja tez nie wszystkich lubię. Skoro tamta kobieta nie akceptuje Ciebie, to jak ktoś wyżej napisał - koledzy mogą wypić piwo w pubie, ale do domu do niej chodzić nie musisz. Organizujcie spotkania w miejscach, które są publiczne, a skoro ona nie ma przyjemności - niech spada. Zresztą duża rola tu mężczyzn, bo skoro tamten daje sobie wejść na głowę i dyrygować, to jego problem. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikomu nie przyszło do głowy
że zwyczajnie są ludzie, którzy nie akceptują nowych, kolejnych "mężów", "żon"? Zwyczajnie, uwazają że slub jest jeden na cale życie. Autorka wspomniała że i parner tamtej kobiety nie ma wstępu, więc wszystko jasne. Znacie takie przypadki? Bo ja znam. I podzielam ten pogląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikomu nie przyszło do głowy
a bladzianka niech spada. pewnie razem z gachem okrada teraz swoich znajomych. kurwa jedna i złodziejka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
acha:-D powrót z piaskownicy przyczynia sie do................:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
Moja ex była przyjmowana z przydupasem w domu mojego przyjaciela i jego żony ("przyjaźń" od dziecka). Próbowali się jakoś tłumaczyć.... Miałem ojszczać i podpalić. Szkoda mi było zapałek - wiec tylko ojszczałem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
w takim razie to nie był przjaciel, bo skoro to sie działo w małzenstwie to masz racje że ojszczałes!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ja byłam zapraszana do znajomego po rozwodzie by poznac nową partnerkę ale nikt z rodziny nie kwapił się jakoś (znaliśmy wcześniej pełną rodzinę) więc odpuściłam. Z koleżanką mam kontakt ale jej nowego partnera nie znam i jakoś nie pałam chęcią poznania. Jeśli doszłoby do ekstremalnej sytuacji byłabym w stanie wypić z nimi kawę ale z jedną i z drugą stroną byłoby to dla mnie jakieś syntetyczne- każda z rozwiedzionych stron oczekuje lojalności a rozdwoic się trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
co oznacza oczekiwanie lojalności. Przeciez na boga wszyscy jestesmy dorosli. Ludzie po rozwodach zmieniaja status nie osobowśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
lubiłam ich oboje jako parę. ale niestety oni się bardzo teraz nie lubią. Nie uśmiecha mi się opowiadanie po którejś ze stron i męczyłyby mnie mięśnie twarzy od sztucznego uśmiechania się do nowych partnerów- osobiście do tych nowych nic nie mam ale niestety i jedno, i drugie z małżonków prawdopodobnie miałoby mi za złe bratanie się z nowymi partnerami więc... spotykamy się sporadycznie i bez tych " nowych". po prostu mamy stare wspomnienia i to całkiem miłe z nimi, gdy byli razem- może tu leży problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuper:):)
dajcie spokój blance!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! hieny jedne, co was boli jej szczęście??????????????????????????? zazdrosna ciemna masa :O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuper:):)
sorry za to przeciągnięcie strony ale mnie rozwala jak wszędzie łazicie za nią i najeżdżacie a tak na poważnie to pewnie guzik wiemy o jej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość placący
A kto to jest blanka? I czym się charakteryzuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pana to po szkolnemu
Blanka czuje się super żoną (i z tym jednym mogę się zgodzić :D), uważa, że jej mąż jest super facetem teraz starają się zostać wspaniałymi rodzicami, ale mają poważne problemy blanka twierdzi, że to nie przez skrobanki, że to on ma słabe plemniki, bo pracę ma siedzącą ale ona ma dziecko z pierwszą żoną - 9 lat czyli ślepakami nie strzela a! Blanka uważa, że była konkubiną nie kochanką, gdy przez rok sypiała z żonatym facetem, nie pojmuje, że dla sądu konkubinat to kochankowanie (z łaciny) ale niech jej będzie pomagała facetowi się rozwieść, jednocześnie tak przekręcili sąd, że żona przegrała orzeczenie winy i Blanka bardzo się cieszyła, że żonę i sąd przerobili, cieszyła się też tym, że swoją eks traktował jak gówno, oszukiwał, zdradzał z kim popadło, nie wracał na noce, a ogólnie to był z nią, by uniknąć kryminału, bo po tatusiu alkoholiku ma złe geny, ale od kiedy został mężem Blanki jest cudem świata Blanka wspomniała też, że wpadli na wspaniały pomysł, by jeżeli nie wyjdzie im z własnym dzieckiem, wystąpić do sądu o opiekę nad córeczką z pierwszego związku, bo to rozkoszna kruszynka jest, ba! chwilami Blankę łapie żałość i zaciska zęby na widok tego dziecka, ale przecież sama namówiła chłopa, by nie zrywał dla niej kontaktu z dzieckiem, sama zadbała, by płacił alimenty, bo taka dobra jest, on się do tego nie rwał czyli teraz zasługują, by sąd im dziecko pod opiekę dał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dodam od siebie
na temat blanki: zapomniała wspomnieć, iż sprawę rozwodową jej gacha prowadził kuzyn tegoz gacha. I dlatego rozwód jest w takim a nie innym orzeczeniem, dlatego żona została zmieszana z błotem, chociaż facet zawinil. Wiec niech blanka uwaza bo jak sie znudzi swojemu kryminaliscie, to tez zostanie obsmarowana, oskubana, zastraszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
a ty skąd znasz takie newsy, kto prowadził sprawe rozwodową Blanki faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka wyklepała wszystko
na różnych topikach, tak bardzo cieszyła się i chwaliła jak pięknie zadbała o swoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
to ja poprosze linka do tego newsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blanka wyklepała wszystko
jaja sobie robisz, mam teraz skakać po 30 topikach i szukać... mi nie zależy byś wierzyła, możesz nawet czcić Blankę i składać hołdy do jej stóp... mi to lotto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lojalność
hehehe, wiedziałam,ze nici, a ty sie oburzysz:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki sorki sorki
sorki, czytałam wszystko z tego wpisu : proszę pana to po szkolnemu co do sędziego to nie doczytałam, tego nie potwierdzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja dodam od siebie
poszukaj sobie mnie się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sorki sorki sorki
do - a ja dodam od siebie - czy pamiętasz na którym topiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×