Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet1777

ktoś ma problemy w łożu małzeńskim

Polecane posty

Princeska z tą podstawówka normalnie przegięłaś ;) tak krótko się uczą gamonie :) , ja cię pierdziu :D CZAD normalnie . Ale poważnie mówiąc tak mi się napisało , Stary jestem ale kocham princeski; wszystkie żeby nie było ;) . Normalnie fazę mam sorry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hg g hg h
przeczytałam kilka stron (koncówkę) podziwiam cię za cierpliwość matko ja sama ( a jestem kobietą ) już bym odeszła. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie uczą się tyle samo, bo teraz jest podstawówka 6 lat + gimnazjum 3 lata + liceum 3 lata, czyli razem 12 lat, a za Twoich i moich czasów podstawówka trwała 8 lat, a liceum 4, czyli razem też 12 lat:) Hmm, to super, że kochasz wszystkie princeski, ale chyba nie taką, którą ja mam w nicku, bo ta oznacza akurat mój ulubiony krój sukienki (uwielbiam princeski):). Aż taka próżna i ślepa nie jestem, żeby tytułować się księżniczką;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem z Tobą!
Domniemywam, że kręci cię twoja Anka nadal bardzo, i masz kłopot, bo nie wiesz o co jej biega. Ja też nie wiem. A ruchanie na boku zostaw sobie na - po rozwodzie, łatwiej spłynie po tobie poczucie winy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajsdanfjsdfsdf
i co dalej ???? Halo miał być ciąg dalszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Och Karol
Facet pewnie przeprowadza zasadniczą rozmowę z Anką. Miejmy nadzieję że wyjdzie z tego cało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfjfjfkgko
Hej, Facecie, co u Ciebie? Ja też czytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grhhhh
Jak mój mąż zapuścił się i wyhodował sobie brzuch, to też przeszła mi ochota na seks z nim. Chodziłam wkurzona (uwielbiam seks, bardzo mi tego brakowało), ale widok ciążowego brzucha mnie odrzucał. Nie ważył wtedy więcej niż 85kg, więc Twoje 123 to dla mnie jakiś koszmar- a mój mąż ma 187cm wzrostu... Jest szczupły, ale jak tyje to tylko w brzuchu. Efekt dramatyczny. Nie widzę powodu, dla którego on nie mógłby swojej atrakcyjności fizycznej poświęcić mniej wysiłku niż ja (poza bieganiem i ćwiczeniami, na które bezskutecznie go wyciągałam dochodzą mi typowo kobiece pierdoły jak depilacje, makijaże, fryzjer, itp). Była szczera rozmowa, foch, ale przestał się obżerać (poza domem, bo ja gotuję bardzo zdrowo) i czasem daje się wyciągnąć na bieganie lub basen. Opornie mu to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry poniższą wywiedź miałem wkleić przedwczoraj ale coś z cafe się stało i nie poszło a ja nie sprawdzałem tak więc wklejam raz jeszcze : Ok. wracam ponownie. Trochę zaległości się narobiło więc szybciutko nadrabiam zaległości , Po pierwsze dieta w dalszym ciągu trwa . Niestety waga stanęła co raczej nie nastraja optymistycznie ale z uwagi na pogodę pływanie się skończyło i są tego efekty. To na tyle na temat diety . Mam nadzieję że w najbliższych dniach waga ruszy w dół oczywiście. ;) Oczywiście sex czyli jak pisałem 06.08.2010 nie było i zdrowo się wnerwiłem . Anka usłyszała parę gorzkich słów i z tzw nerw zaległem w salonie . Rankiem 7-go mieliśmy zaplanowany familijny wyjazd nad Bałtyk ale po wczorajszym zanosiło się że nie jedziemy i tutaj ku mojemu zaskoczeniu Anka po porannym prysznicu wskoczyła na kanapę do mnie żeby mnie udobruchać i skończyło się szybkim numerkiem na jeźdźca . Krótko ale miło . :) Faktycznie trochę spóźnieni ale dotarliśmy do Krynicy . Wieczorkiem wspólnie ze znajomymi skoczyliśmy na disco i niestety znowu wypiłem parę drinków ( węglowodany niestety) . Wróciliśmy koło 03.00 i spać. Sex zero ale pod wpływem (moim) to normalka. Pospałem może z 4-5 godzin i dalej zalegać na piach ( nie cierpię tego ale chmurzyło się i wróciliśmy już o 17-ej. Najlepsze z wyjazdu było to że przykleiła się do mnie na błyskotce jakaś letniczka Marta i ku rozpaczy Anki głośno i wyraźnie mówiła jak jej się podobam , jak się jej fajnie ze mną gada i szkoda że tak daleko mieszka ( była gdzieś spod Poznania) Dziewczyna koło 30 , faktycznie sympatyczna ale dobrze wstawiona i miałem niezły ubaw zwłaszcza z min Anki :D . Oczywiście do niczego z wczasowiczką nie doszło ale mile połechtała moją męską próżność :classic_cool: . Efekt tego wieczoru był taki iż kiedy tylko wróciliśmy do domu wskoczyłem pod prysznic zmyć bałtycka sól a po chwili w kabinie była Ania i dobierała się do moich rodzinnych klejnotów . Kilka minut i miałem piękny ( czytaj obfity) wytrysk na jej mokre cycuszki. Krótko ale miło że chociaż to :D Zmęczony poległem na łożu małżeńskim . Sił na kafe nie starczyło sorry. Wczoraj praca , praca i praca. Chyba zeszło mi z 14 godzin z czego z 6 za kółkiem . Dawno nie byłem tak zmęczony , po szybkiej kolacji , prysznic i o 22.00 spałem jak dziecko. Nawet nie miałem sił Myślec o sexie o cafe niestety również :( . Dzisiaj Anka ma nawet niezły humorek i na moje zaloty w kuchni typu masaż cycuszków nawet się do mnie odwróciła i dała buziaczka z języczkiem i bez obiekcji wsunąłem dłoń w jej majteczki gdzie pokazałem fuck you jej cipeczce . Nawet zamruczała ale powiedziała że dzieci gdzieś latają i mam się uspokoić . Ok. czekam z tym że z godzinę temu poszła do Grażyny i brała 5 zł na dwa piwa czyli sex nieznany. Jeśli przedawkuje to będzie rozmawiać z wielkim dzbanem ale jeśli będzia miała tylko lekki rausz to może być barrrrdzo miło. Jest też trzecia opcja że nic nie będzie ale na razie idę narybkowi robić kolację i pozostaje mieć nadzieję .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to lecę na bieżąco: Przedwczoraj jak jak myślałem sex był i to całkiem przyzwoity Anka miła swoje trzy orgazmy ale........... jak zwykle poruszałem się ona się rozochociła i zaczęła być też aktywna ale tylko w czasie "dochodzenia" No dobra znowu narzekam ale chciałbym aby dostała "ognia w łóżku" . Wczoraj powiedziałem jej to po pracy . Był lekki dym ale byłem twardy i widziałem że jest wkurwiona ale co tam niech zrozumie że nie chodzi mi o ilość a nie o jakość . Powtarzałem to ze trzy razy. Myślaem że bedzie obrażona , tym bardziej że przyszła Grażka i spożywały browar. Juz leżałem w sypialni kiedy Anka wpadła w sexownej koszulce , momentalnie przyssała się do ptachora a następnie ostro mnie dosiadła, po paru minutach stwierdziła że "po wczorajszym ją cipka boli' sięgnęła po żel i lecimy analnie normalnie tak lubię . Niestety po chwili tez powiedziała że ją boli bo jest za mało podjarana i skoczyło się na robótkach ręcznych . Było krótko ale miło bardzo miło . O to mi chodziło a kiedy będzie następny raz ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam pytanko co do tego text
facet777- czy ty jestes swaidomy ze twoja zona zatlukla by cie tluczkiem do ziemniakow gdyby zobaczyla co ty tu wypisujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANDZIA61
Daj spokój Facetowi gdzieś przecież musi odreagować a pisząc napewno schodzi z niego troszkę pary .Wiesz Facet to Twoje życie sexualne przypomina rosyjską ruletkę mianowicie codziennie myśliszczy uda Ci sie dziś wypalić czy też komora będzie pusta.Straszne to jest jak ktoś kogo się kocha nie widzi że obok jest CZŁOWIEK który potrzebuje odrobinę czułości i ciepła nie życzę tej Twoje Ance żle ale przydało by jej się jakieś trzęsienie ziemi Żeby zrozumiała co w życiu jest naprawdę ważne w zwiazku dwójki ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie tego tłuczka do ziemniaków . Używamy praski :D a poza tym kilka razy zastanawiałem sie czy jej dać przeczytać ten temat zwłaszcza komentarze o niej . Zdrowy rozsądek zwyciężył ( a może obawa przed praską ) nie wiem ale może kiedyś przyjdzie taki dzień . Nie wiem . Dzisiaj nie wiem. Ps tłuczek nie jest do mięsa ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ja myślę że trzęsienie ziemi to było jak się ta laska do Ciebie przy niej przystawiała ;) Odnośnie ruletki - tak to bywa z babami i powiem szczerze że sama miałam niedawno taki tydz że jak mąż robił podchody za dnia w domu to normalnie mu lutnąc chciałam w sumie bez powodu zwłaszcza że normalnie to bardzo lubię :) hormony i tyle - teraz wracam do normy czyli tylko czekam na powrót męża z pracy żeby go dopaść ;) na zachwiania hormonalne trzeba mieć baczenie bo bywają ale nie powinno być ich więcej niż kilka dni w miesiącu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANDZIA61
Trzęsienie ziemi może to być brak zainteresowania jej osobą przez jakiś czas czyli w sypialni zamiast Twojej proszącej minki Twoje plecy,niezapowiedziane wyjścia z domu np na piwo- nie na wściekłe baby(zdrady nie polecam w Twoim przypadku jesteś za bardzo związany ze Swoja rodziną i wyrzuty sumienia by Cię zjady nie trzeba by było diety) no np jeszcze nieugotowany obiadek dziwne telefony(od kumpla) a przydała by się jeszcze imprezka i jakaś laska przez duże L z wielkimi cielęcymi oczami wlepionymi w Ciebie jak w Boga .No a tak naprawdę rusz globusem bo masz w nim naprawdę nieźle poukładane i jestem pewna że sam też wiesz co może ukąsić zdrowo tę Twoją @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANDZIA61
Ciekawa jestem czy umiesz powiedzieć w łóżku zmorze Swej że teraz nie masz ochoty albo że Cię głowa boli, a widzisz że ona ma wielką ochotę na małe bzykanko? No jeszcze możesz powiedzieć że jutro jak będziesz w lepszej formie i tak parę razy Jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy -możesz ja zapytać czemu to ostatnio nie wyglada kwitnąco? reasumujac najlepiej doświadczyć czegoś na własnej skórze i zasiać ziarenko niepokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Och Karol
Na pytanie czego kobieta oczekuje od swego partnera? Większość, (być może wszystkie) wymienia jako 1 z najważniejszych okazywanie szacunku (cokolwiek to znaczy dla kobiety) przez mężczyznę. Może żona faceta ma z tym problem, może czuje się trochę wykorzystywana przez niego do zaspakajania jego potrzeb i nie chce być traktowana przedmiotowo lub jak tania dziwka (bez urazy) lecz z jakiś powodów, nie potrafi tego wyrazić lub nazwać i intuicja takie postępowanie jej dyktuje, by zwrócić jego uwagę z samego siebie na nią. Tak tylko sobie gdybam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njnjjk nkjn n
i co dalej pisze tu ktoś jeszcze początek był fajny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupuppuu
Facecie, zglądasz tu jeszcze :(?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łłłłłłłoooooooooooo matko ale dawno mnie nie było . Nikt też topicu nie komentował ale nie było co ;) . U mnie w sumie wszystko po staremu jeśli chodzi o sex czyli jak ktoś napisał rosyjska ruletka albo się uda albo nie :( chociaż ostatnimi czasy sexu mam jakby więcej no i o wiele dłuższy. Pozatym Anka jakby straciła argumenty. Na dzisiaj ważę 105 kg ze stu dwudziestu paru od 1 lipca 2010 to chyba nieźle . Ktoś powie że jeszcze duża ale chodzę na siłownię i trochę "przypakowałem" w klacie tak więc jak by tych 105 nie widać przynajmniej jako tłuszcz ;) Ok nie mam sylwetki modela i mieć nie będę :( ale jeszcze z miesiąc dwa i będzie bardzo ładnie. Najlepsze jest to że koleżanki żony zaczęły mnie stawać za wzór swoim współmałżonkom i mam trochę przerąbane . Piwka dalej nie piję jakiś drink od czasu do czasu ale dietka cały czas tyle że ją zmodyfikowałem. Cały czas jestem w fazie białko z warzywami po prostu na czystym białku źle się czułem. Na dzisiaj wszystko jest ok. No i najważniejsze kondycja. Ostatnio po siłowni wypiłem sobie dużego drina z Anką ona się rozochociła na i mieliśmy fajny sexik trwający prawie 1,5 godziny z czego ponad godzinę bzykałem w takich pozycjach jakich tylko chciała. Mogłem jeszcze ale Anka "padła" Jak stwierdziła dwa dni później sexu nie ma bo po ostatnim razie wszystko ją boli :) :( i bądź tu mądry. Pozdrawiam wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Facecie :D 🖐️ Fajnie, że jesteś, lubię Cię czytać, ale nie poradzę, bo nie mam dośw.w związkach. Pewnie inni tez się odezwą :) Gratuluję utraty wagi i ciesz się, ze Cię stawiają za wzór, to super :) Osobiście jestem przeciwniczką wszelkich monodiet, słyszałam, że dieta bialkowa czasem daje przykre konsekwencje zdrowotne nawet po latach, ale moze gdy ktos nieumijętnie ją stosuje... Nie piszę tego złośliwie, raczej w trosce. Powodzenia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda faceta
Wraz z wagą facet stracił wenę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe fajnie się ciebie czyta facet 1,5 godziny seksu jezu zazdroszczę ci dobrze ,że dbasz o siebie trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damaniedama
mam podobny problem z mężem "zapuścił się" . Szkoda że facet przestał tu pisać tak sympatycznie się to czyta. Ja nie wiem jak swojego "starego" zmobilizować do ruchu . Sexu to on akurat nie za bardzo potrzebuje tak więc to nie argument . To mi się chce a nie jemu :( . Kocham go ale chcę żeby zaczął o siebie dbać ma 33 lata a wygląda na 10 więcej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet tylko współczuć ci. Jedni maja seksu za dużo, inni jak ty za mało, nie ma sprawiedliwości. Pisz dalej, dobrze sie czyta ciebie i ile fanek dzieki temu tu masz :D Powodzenia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCbielizny.pl
A może trzeba go po prostu jakoś zachęcić do seksu? Wg mnie dobrym pomysłem jest kupno kompletu bielizny erotycznej,znajdziesz ją tutaj www.abcbielizny.pl i może wtedy coś zmeini się na lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×