Dlaczego mezczyznom po 30 tak trudno znalesc kobiete?

A ja myślę ze do poważnego związku ciężko poznać kogoś odpowiedniego. Po 40 stce to już ogromny problem.

Jeśli ktoś mieszka w małej miejscowości to już w ogóle graniczy z cudem. Na siłę chodzić po klubach i podobnych miejscach to bez sensu.

żartujesz chyba?:) Właśnie teraz jest dojrzalej.Własnie niedawno poznalem tu wspaniałą kobietę:)

Bo kobiety to leniwe buły które nie wykazują choćby odrobiny zaangażowania w to żeby jakiegoś faceta poznać. Jak ide ulicą to nawet jedna sie nie uśmiechnie, czy to takie trudne dać niewerbalny znak że chce sie kogoś poznać? Od razu wiedziałbym czy jest sens taką podrywać czy nie. Albo obecność na portalach randkowych gdzie przypada 1 kobieta na 3 facetow. A te co są nawet nie odpowiadają. Faceci rywalizują o nie jak jakieś szczury o kawałek chleba. Nawet o laski których kijem bym nie tknął. Gardzę kobietami.

ZNALEŻĆ , jak już.

"Niby serce sie liczy najbardziej ale jak cos to fakultety,fura,gruby portfel i wyglad modela"... serce się liczy... widzisz i nie grzmisz. Ale teraz dowaliłeś. Wiem, że temat stary i gość tego na 99% nie przeczyta ale chłopie jak będziesz z sercem szedł przez życie to kobiete znajdziesz ale grubo po 30 i to taką co się wyszalała z tymi bez serca za wszystkie czasy, lata przyszły i ciężko już kogoś nawet na głupi seks wyciągnąć to sobie weźmie ciebie jako darmową (nie licząc dania seksu raz na miesiąc, przed ślubem będzie często żeby cię zachęcić) polisę ubezpieczeniową i chodzący portwel na stare lata.

portfel

Może dlatego,że nie wiedzą jak poprawnie napisać 'ZNALEŚĆ" :o

Nioo, pewnie tak.

Jestem po 40 tce i nie mam z tym problemów. Nawet tutaj :)

do czego ten ostatni post ? ...

Faceci po 30stce nie moga znalezc kobiety bo uwazaja sie za ciacha, choc maja juz brzuchy piwne, sadlo, siwe wlosy, lysine badz nic nie maja do zaoferowania a szukaja idealow, pieknych modelek 10 razy ladniejszych od siebie spelniajacy mase ich wyimaginowanych wymagan. Jakby zeszli na ziemie i przestali zyc marzeniami i zamiast czekac na ideal z marzen to bez problemu znalezliby wolna kobiete , jednak wola wybrzydzac i marzyc zamiast poznawac realne kobiety.

Mezczyznom brak kobiet do zwiazkow bo wiekszosc kobiet to rozwiazle szmaty. Porzadny mezczyzna szuka porzadnej ko iety a takich dzis brak.

Po 30? W tym wieku pozostały same aseksualne pasztety. Chude z brzydką końską twarzą, albo jakieś otyłe świnie. Nie ma za bardzo na czym zawiesić oka. Jesli jest, to już zajęta. Najgorsze, że te aseksualne potworki jeszcze mają wymagania nic soba nie reprezentując.

Po 30 to faceci mają przewagę na rynku matrymonialnym. Trzeba być jakimś totalnym brzydalem albo nieudacznikiem zarabiającym minimalną krajową, mieszkającym kątem u rodziców by po 30 mieć problem ze znalezieniem kobiety. Oczywiście mówię o takiej w podobnym wieku która chciałby juz założyć rodzinę. A jak jeszcze zarabiasz 10K albo młodo wyglądasz czy jesteś poprostu przystojny to możesz przebierać w 20-latkach.

Dnia 5.07.2010 o 00:41, Gość facet z marsa napisał:

nie wystaje pod dyskotekami energiczna trzydziestolatko, ani nie szukam "blachar",odpisujac na ogloszenia pytaja sie pierwsze co to o kase,fakultet,o samochod nie wszystkie,moze poprostu juz tak jest ze te ktore nas mnie pociagaja zabardzo lubia pieniadz i tyle a te uczciwe nei zwracaja uwagi

I masz odpowiedz.  Te,  ktòre są dla ciebie atrakcyjne lubią kasę i jesli chcesz miec jedna z nich,  zarabiaj. 

Problem's solved. :) 

Poza tym pewnie celujesz w dziewczyny przed 30tką,  prawda? 

Dnia 5.07.2010 o 00:41, Gość facet z marsa napisał:

nie wystaje pod dyskotekami energiczna trzydziestolatko, ani nie szukam "blachar",odpisujac na ogloszenia pytaja sie pierwsze co to o kase,fakultet,o samochod nie wszystkie,moze poprostu juz tak jest ze te ktore nas mnie pociagaja zabardzo lubia pieniadz i tyle a te uczciwe nei zwracaja uwagi

I masz odpowiedz.  Te,  ktòre są dla ciebie atrakcyjne lubią kasę i jesli chcesz miec jedna z nich,  zarabiaj. 

Problem's solved. :) 

Poza tym pewnie celujesz w dziewczyny przed 30tką,  prawda? 

Dnia 25.10.2019 o 10:36, Gość Adam napisał:

Po 30 to faceci mają przewagę na rynku matrymonialnym. Trzeba być jakimś totalnym brzydalem albo nieudacznikiem zarabiającym minimalną krajową, mieszkającym kątem u rodziców by po 30 mieć problem ze znalezieniem kobiety. Oczywiście mówię o takiej w podobnym wieku która chciałby juz założyć rodzinę. A jak jeszcze zarabiasz 10K albo młodo wyglądasz czy jesteś poprostu przystojny to możesz przebierać w 20-latkach.

Nie do końca. W wieku 30 lat mamy dwie grupy niesparowane. Dobrze usytuowane kobiety z dużych miast i biedni, niewyedukowani mężczyźni, przeważnie ze wsi.

Tych dwu grup nie da się połączyć, bo dobrze usytuowane kobiety gardzą 'nieudacznikami'.

Dnia ‎29‎.‎10‎.‎2019 o 13:21, Gość facet40 napisał:

Nie do końca. W wieku 30 lat mamy dwie grupy niesparowane. Dobrze usytuowane kobiety z dużych miast i biedni, niewyedukowani mężczyźni, przeważnie ze wsi.

Tych dwu grup nie da się połączyć, bo dobrze usytuowane kobiety gardzą 'nieudacznikami'.

Bo jak facet wolny to pewnie żadna go nie chciała, jassssne. Typowy błąd rozumowania.

Jestem po rozwodzie i mam dziecko więc kobieta po rozwodzie i z dzieckiem mi nie przeszkadza. Oczywiście każda panna jest do zaakceptowania więc mam szerokie spektrum potencjalnych partnerek.  I powiem tak: Dramat!! Na ok 15 randek tylko 2 z nich nadawały się na druga randkę, a po bliższym poznaniu nie miałem ochoty na trzecie spotkanie. 

Niestety z każdą randka rośnie szansa jedynie na zaliczenie kolejnej jednorazówki łóżkowej a nie na stały związek. 

Uwielbiam

Serio jestescie tak rozkoszni ze az zeby bola

Czy ktorys z szanownych zadal sobie choc raz pytanie co z nim jest nie tak ze go nie chca??

No popatrz ja jestem glupek i wiesniak i nie narzekam

Hmmmm

Dziwne

Widzisz jeden z drugim to biale obok??

To sie nazywa sciana

A teraz 3 szybkie z banki w to cos

Moze syndrom ogolnego nieszczescia minie

Bez pozdrowien po...ki

a ten znowu belkocze.

Wymysl cos nowego a nie "3 szybkie baranki"

sam jepnij sie w ten pusty leb.

ZAl

Dnia 20.07.2010 o 23:07, Gość THE SAME napisał:

mam 35 lat dwa fakultety, jestem myślę że nie brzydka i nie głupia, mam stałą fajną pracę zarabiam średnią krajową lub troszkę ponad, sama sie utrzymuję i od nikogo nie zależę...chciałabym spotakć podobnego faceta do mnie....ale to bardzo trudne jest...

Mam to samo. Skąd jesteś normalna kobieto? Może nasza normalność nas przyciągnie.Mam 38 lat i wszystko to co Ty w swoim opisie.

chyba ta twoja normalność jest dość specyficzna skoro odpowiadasz na post z przed 9 lat. Liczysz, że ci odpisze i wasza normalność was połączy?

Dnia 25.10.2019 o 10:36, Gość Adam napisał:

Po 30 to faceci mają przewagę na rynku matrymonialnym. Trzeba być jakimś totalnym brzydalem albo nieudacznikiem zarabiającym minimalną krajową, mieszkającym kątem u rodziców by po 30 mieć problem ze znalezieniem kobiety. Oczywiście mówię o takiej w podobnym wieku która chciałby juz założyć rodzinę. A jak jeszcze zarabiasz 10K albo młodo wyglądasz czy jesteś poprostu przystojny to możesz przebierać w 20-latkach.

To fakt.Mam kumpla który jest w moim wieku i ma 26 latkę i mówił mi że ONA chce z nim dziecko! I to wcale nie jest jakaś utrzymanka bo on robi jako "macher" w warsztacie samochodowym więc bóg wie ile nie zarobi a ona gdzieś w handlu pracuje. Ale kumpel jest przystojny nie taki typowy Janek z osiedla :)

DLATEGO ŻE: nie chcialo im sie uczyc! Szukac dobrej roboty! 

Faceci patrza na wyglad kobiety (te powinny o siebie dbac - wyznacznikiem tego jest uroda i seksapil)

Kobiety patrza na zaradność faceta (ci powinni miec stabilnosc i oferowac bezpieczenstwo - dobrym wyznacznikiem tego jest praca i kasa)

 

DLATEGO !!!

Wiec siadac na tylki uczyc sie doszkalac i szukac ambitnej pracy tak samo jak chcecie seksownej lalki.

Czyli ja pracując jako sklepowy ochroniarz nie mam szans na babę nawet niską i grubą ?

Dnia 25.10.2019 o 10:36, Gość Adam napisał:

Po 30 to faceci mają przewagę na rynku matrymonialnym. Trzeba być jakimś totalnym brzydalem albo nieudacznikiem zarabiającym minimalną krajową, mieszkającym kątem u rodziców by po 30 mieć problem ze znalezieniem kobiety. Oczywiście mówię o takiej w podobnym wieku która chciałby juz założyć rodzinę. A jak jeszcze zarabiasz 10K albo młodo wyglądasz czy jesteś poprostu przystojny to możesz przebierać w 20-latkach.

W sumie masz rację ale weź pod uwagę że nasze polskie panie są coraz bardziej wymagające do kandydatów na partnerów i taka stara panna po 30tce będzie szukała idealnego kandydata aż do emerytury.

5 minut temu, Gość ŁYSY78 napisał:

W sumie masz rację ale weź pod uwagę że nasze polskie panie są coraz bardziej wymagające do kandydatów na partnerów i taka stara panna po 30tce będzie szukała idealnego kandydata aż do emerytury.

Czy ja wiem? Ja w wieku 38 lat znalazłam młodszego, dobrze zarabiającego, z mieszkaniem, samochodem i mądrego....

Dnia 5.07.2010 o 14:58, Gość do pozdrawiam ponawiam napisał:

jestem pewna, że on nie szuka wśród rówieśnic tylko pewnie wśród pań o jakieś 7-10 lat młodszych od niego. I cóż...im można bardziej kasą zaimponować niż czymkolwiek innym, bo same jeszcze się niczego nie dorobiły i szukją sponsora. Ale cóż...rówieśnice pewnie za stare dla niego...zresztą nie ma zbyt wielu wolnych kobiet po 30tce w naszym pięknym kraju (panien, a nie rozwódek z przychówkiem), tak jak nie ma wielu kawalerów (bez dysfunkcji ;)). Jednym słowem drogi kolego: jak byś się nie obrócił - doopa zawsze z tyłu

Bzdura jakas:) od kiedy 10 lat młodsza bardziej patrzy na kasę niż rowiesnica, z mojego doświadczenia przeciwnie i nie mam problemów ze znalezieniem młodszej. Zwyczajnie chce mieć za jakiś czas dzieci