Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta, co zniszczyła

związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Polecane posty

Czas tak szybko mija, a ja mam jeszcze tyle spraw do pozałatwiania. Muszę przebukować bilet bo wrócę później. Tęsknię za Moją Zołzowatością. :) Brakuje mi tej jej oschłości w wypowiedziach. Krótkich i lapidarnych stwierdzeń , czego to Ona nie lubi. Bo właściwie to wielu rzeczy nie lubi. Tęsknię za Tobą i Twoim głosem. Smutno. Będę prawdopodobnie około 10 marca w mojej wiosce. Napiszę jeszcze dokładnie. Jakaś plaża na tym topiku. Wcięło gdzieś te zjadliwe pomarańcze. Nie pozwól żeby topik umarł. Jeszcze ja żyję. Zołzo.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta ktora znizczyla.... witam 🌻 odnalazlam wasz topik przypadkiem....przeczytalam 3 strony i az mnie zamorowalo....jakbym czytala biografie samej siebie...jak to mozliwe? moj partner tez byl 13 lat starszy...no ale nie to chcialam... moge tu do was czasami pisac? wesprzecie mnie? czasem troche?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
............i przyrzekam, że pozostanę takim jaki jestem. Jakim mnie poznałaś. Tęsknię za domem, za Tobą, za ciszą i spokojem. http://annaz.wrzuta.pl/film/5H7Qs2N0fFm/lena_ i_latoszek Tylko my wiemy o co chodzi z tym klipem. Więc niech tak zostanie. Wracam pewnie 10 lub 11 marca. Trzymaj się Moja Mała Zołzo. Kochana Zołzo.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna z miasta
"Związek po zdradzie rozpadnie się , zawsze." Ktoś z moich znajomych powiedział mi o forum "Kafeterii" Weszłam ot tak zerknąć co tu ludzie piszą. W większości wypadków banalne historie młodych dziewczyn, które nie wiedziały jeszcze czego tak naprawdę chcą. Kilka topików dorosłych kobiet, którym życie i partnerzy przygotowali dramat. I nagle ten topik przez czysty przypadek zainteresował mnie mocno. Kilka dni temu weszłam tu i zaczęłam czytać. Po kilku godzinach z wypiekami na twarzy zrobiłam sobie przerwę żeby czegoś się napić. Zapomniałam o jedzeniu i śnie. Czytałam jednym tchem jak książkę. Na początku było sporo osób, wiele pisało o swoich bolączkach i doświadczeniach. Były ostre słowa krytyki, było też wsparcie i solidarność. W sumie nie miałam żadnego powodu aby tu pisać. Wszystko co tu opisano jest mi obce. Nie doświadczyłam zdrady, nikt mnie oszukał. Ja też mam czyste sumienie. Nikogo nie zdradziłam. Byłam po prostu zaciekawiona o czym ludzie mogą tu pisać. W wielu topikach jest to banalna proza życia. Młode dziewczyny na zakrętach. Kilka młodych żon mających jakieś podejrzenia. Chciałyby wywołać wilka z lasu i prowokując los, wystawiają mężów na próby. Nie wspomnę o tych bzdurach wulgarnych, które też się pojawiają. Tu spotkało mnie coś co nie pozwoliło mi odejść. Czytałam z zapartym tchem. W pewnym momencie stwierdziłam, że zaczynam przeżywać dziwne rzeczy, tak jakbym to ja była autorką. Smutek, żal, rozpacz i ból. To wszystko było we mnie. Nie mogłam się oprzeć tej lekturze. Czasem uśmiechałam się sama do siebie, momentami śmiech był nawet głośny. Czasem smutno robiło mi się czytając niektóre fragmenty, a czasem płakałam jak bóbr. Ranek zastał mnie przed komputerem, a przecież musiałam iść jeszcze do pracy. Chodziłam jak w półśnie. Czekałam tylko by wrócić do domu i dalej czytać co tu się działo. Doczytałam do końca wszystko co napisano. Nie mogę się oprzeć dziwnemu uczuciu które mnie nurtuje do tej pory. Wiele pytań bym chciała zadać, ale nie mam odwagi. Nie wiem czy mi wolno. Wiem, że ten topik dobiegł do końca, pomimo, że nie ma jeszcze zakończenia. Nikt nie napisał słowa KONIEC. Nie wiem czy zabrakło komuś odwagi na kontynuację, czy na zakończenie. Dziwną rolę odegrał tu „fujara. W pierwszych postach odniosłam niemiłe wrażenie, że jest to człowiek brutalny i chamski. Po dalszej lekturze zmieniłam zdanie. Nie wiem do końca co pomiędzy wami się wydarzyło. Co takiego się przytrafiło. Śledziłam wszystko uważnie, w pewnym momencie zauważyłam, że nastąpiła tu jakaś dziwna wymiana informacji niezauważalna dla ogółu. Nie wiem co się tak naprawdę wydarzyło. Dlaczego topik nie ma zakończenia. Urwano wszystko tak w pół słowa. Prośby, przyrzeczenia, wyznania o dozgonnej przyjaźni. I co dalej? Nie mam odwagi pisać bo nawet nie wiem czy mi wolno. Taka babska niezaspokojona ciekawość. Pokazałam ten topik swojej znajomej, która pisze różne chałtury do TV. Po kilku dniach wpadła do mnie z wypiekami na twarzy, że to jest hit na fajny scenariusz. Rozmawiałyśmy długo o uczuciach i uczciwości. Stwierdziłam, że tak nie można, że to nie wypada. Ona zbyt brutalnie podchodzi do sprawy. Pokazała mi w skrócie jak topik widzi. Jest tu na początku dramat młodej kobiety, za chwilę sporo słów krytyki, ale też wsparcie kobiet, które przeżyły podobne historie. Pojawili się nawet mężczyźni, Drugi etap nawiązanie bliższego kontaktu z jednym z forumowiczów. Jego rola jest tu naprawdę dziwna. Działa jak wyttrawny specjalista. Omija pewne tematy, odwraca jej uwagę, udaje bawidamka, okazuje zazdrość. to wszystko w jego działaniu jest jakby celowe. Dziewczyna tkwi w dołku, a on tak ją prowadzi za rękę przez cały czas. Strofuje, głaszcze, opowiada swoje historie czasem odpycha udaje zniechęconego, chce odejść. Znajoma zwróciła mi uwagę na odskocznie do innych topików, które wiążą się razem i tworzą spójną całość. Nie rozumiałam jednego, dlaczego fujara zmienia swoje pseudonimy i pisze jako ktoś inny. Dopiero znajoma zwróciła mi uwagę na całe tło i podteksty. Ten człowiek próbował dotrzeć do duszy autorki. Nie mogąc trafić w jednej postaci zmieniał pseudonim i pisał inaczej aby dotrzeć do świadomości dziewczyny i ją zmobilizować do działania. Udało mu się to prawda. Po czasie przyznaje się do tego i odchodzi. Dlaczego ? Tak naświetliła mi to znajoma. Zwykła komercja wzięła u niej górę. Więc można wywlec cudze uczucia, cudzy ból i pokazywać go ludziom ? Żałuję, że to zrobiłam. Jest mi przykro z tego powodu, ale z drugiej strony widzę to jakby ktoś chciał to wszystko ci wynagrodzić. Napiętnować tych, którzy są źli. Nie wiem autorko jak sobie radzisz, co masz zamiar dalej robić. Dlaczego fujara uciekł jakby się czegoś bał. Bo ja odebrałam to jako ucieczkę. Mam tyle pytań i mętlik w głowie. Życie jest pełne niespodzianek. Nie wiem jak postąpi moja znajoma. Sama jestem zdziwiona swoją odwagą by napisać tu parę słów. Ale czuję się tak jakbym chciała oczyścić swoje sumienie za to, że pokazałam jej ten topik. Jeżeli kiedyś zobaczysz coś co jest podobne do twoich przeżyć to przepraszam za to. Nie było to moim zamierzonym celem. Pierwszy raz w życiu stałam się świadkiem cudzego dramatu, byłam naocznym widzem tego co tu się działo. Jestem cały czas pod wrażeniem twojej historii. Proszę o jedno tylko jeśli to możliwe. Jeżeli jeszcze tu zaglądasz napisz. Co dalej i dlaczego ucięłaś to wszystko. Wiem, że nie jest to pamiętnik, ale może dasz radę mi odpisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beeee
:) Sądzę,że pytanie było tylko pro forma, gdyż jest to niestety forum ogólne :) i tak zwane pro publico :) Pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może połowa to kłamstwo
i boi się być rozpoznaną .Przecież ona taka piękna,tak faceci lecą na nią a jej życie to porażka.To tylko opakowanie a w środku pusto.Jesteś identyczna jak moja znajoma i zdradziłaś się jednym zdaniem pod koniec topiku.Twój syn jest o wiele starszy...pogadamy latem.Szkoda,że już nie jeżdzisz tym pięknym autem,zostało ci zabrane,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do a może połowa to kłamst
czyli co? nie było tak jak napisała? facet nie jest takim skurwysynem jak go tu przedstawiono czy autorka nie jest taka piękna i zaradna na jaką sie kreuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak znasz temat
to napisz, bo tak to wygląda to na zwykłą prowokację. Czyli w dupie byłaś i gówno widziałaś, a piszesz tylko by zaistnieć. Same przechwałki. Ale to już było na innych topikach. Jak wiesz to pisz wyraźnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
drogie dziecko, któremu sie wydaje, że kogoś rozpoznało: lepiej zapytaj dlaczego mój ex- dalej jeździ dwoma autami, które kupił za moje pieniądze :-) Albo dlaczego jego firma używa do dziś telefonu, którego rachunki spłacane są z mojego konta bankowego ;-) Reszta no comment pozdrawiam wszystkich ciekawych. a wykorzystywania tematu sobie nie życzę, bo nie życzę sobie zbijania kasy na tej prostej historii. Proste. Prosta zasada: najpierw coś przeżyj a potem sie na tym dorabiaj. To tyle jesli chodzi o komentarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""pogadamy latem.Szkoda,że już nie jeżdzisz tym pięknym autem,zostało ci zabrane,prawda?""" Latem to ja będę w Sztokholmie. Ale zapraszam wszystkich chętnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może połowa to kłamstwo
Ale o którego pytasz ex?O męża,na którym psy wieszałaś,czy o kochasia?Kochaś to jak każdy ,przekonał się o co chodzi i poszedł w siną dal...zresztą nie pierwszy...a ty będziesz spędzać lato niestety nad jeziorem.Chociaż marzą ci się podróże i za nie swoje pieniądze ,owszem realizujesz to...świat jest mały i chociaż ukrywa się sowje sprawki,to i tak to wychodzi.Przecież to słyszałaś ode mnie,zło powraca i to podwójnie i to będziesz miała ...maleńka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słowa, słowa, słowa............................... Jednym słowem ble,ble,ble...... A Ty dajesz się prowokować. Ktoś wie że gdzieś dzwonią tylko nie wiadomo w którym kościele. Na męża psów nie wieszałaś, więc ktoś pierdoli głupoty. Prowokacja jest do kitu. Wróciłem 10 rano. Mam masę załatwiania spraw. Jak chcesz łap mnie na privat. Jak nie trudno. Pewnie przeżyję to. Cały czas w biegu. Nie dosypiam. Morze kawy, pety itd. Jestem tym wszystkim już umęczony. Co u Ciebie ? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może połowa to kłamstwo
zabolało,wiem,pogadamy latem, jednak,takie jest życie i nie mam juz zalu co zrobiłaś,nie sztuka schudnąć ale sztuka utrzymać faceta przy sobie.A Ty Fujaro możesz szukać po ip komputera,i zdziwisz się kto tu pisze ale i tak Cię lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfouwhfouhoiu
a może połowa to kłamstwo czemu nie napiszesz normalnie tylko jakieś podchody robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może połowa to kłamstwo
mam to w dupie dzisiaj ale fujaro ,życzę Ci wytrwałości a ...maleńkiej...obudzenia się ... bo to powraca,każda krzywda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyqwwerty
Czyżby odezwał się duch przeszłości w osobie wygryzionej konkurentki sprzed 5 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to się porobiło
zdaje się że wreszcie wyszło szydło z worka i prawda objawiła się niespodziewanie. Cuda jednak się zdarzają, bo ludzie zawsze przez przypadek coś znajdą i wszystko się wyda. Wielki mit nieszczęśliwej i sponiewieranej legł w gruzach. Tak to w życiu bywa. Trzeba znać obie wersje wydarzeń i wtedy poznajemy prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfhdhtf
biedne te twoje dziecko zołzo, nie dość że ciebie nigdy przy nim nie ma to jeszcze pozbawiłaś go kontaktów z ojcem nie musisz mścić sie na dziecku za jego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mała. Przecież pisałem. Jestem w domu od 10 marca. Mam tyle spraw do pozałatwiania. A tu widać komuś się nudzi. Wiem, że na forum plaża, bajzel. Taki standard jak to na kafeterii. Tematów ciekawych brak, a reszta to szambo. Często w filmach na samym początku ukazuje się taki tekst. PODOBIEŃSTWO OSÓB I WYDARZEŃ JEST CZYSTO PRZYPADKOWE. ZBIEŻNOŚĆ NAZWISK I PRZYPADKÓW MOŻE PRZYPOMINAĆ PRAWDĘ, ALE JEST TO TYLKO FIKCJA LITERACKA. Sam nieraz utożsamiałem się z bohaterami czytanych książek, Czy oglądanych filmów. Tak mnie to wciągało, że wydawało mi się jak by to było naprawdę. Często też zdarzało mi się usłyszeć historie ludzi, którzy przeszli coś, O czym kiedyś przeczytałem. Ale to wcale nie były te same historie. Już tu w tym topiku sporo osób pisało o podobieństwie przeżyć autorki. Wiele faktów aż do złudzenia przypominało im ich osobiste wydarzenia. Utożsamiali się czytając historię opisaną w tym topiku. Autorka nie podała imienia, ani miejscowości w której mieszka. Nie napisała kim jest, co robi. O tym wie tylko Ona no i może ja. Ale reszta nic, ale to absolutnie nic nie zna szczegółów z jej życia. Zresztą pozmieniała wiele szczegółów o sobie. Pozostała kwestia zdrady i sam fakt osób w nią zaangażowanych. Więc pisanie głupot w stylu a może tylko półprawdy to już czysta fantazja. W wielu topikach czytałem przeróżne historie. Przypadki niby podobne, a jednak inne. Inni bohaterowie, inne imiona. Owszem zdrada nie jedno ma imię. Pani która napisała swoją proroczą wizję mieszka oddalona od autorki, O dobrych kilkaset kilometrów od niej. Nawet nie zna jej osobiście. Nigdy jej nie widziała, nigdy los ich nie zetknął. Sprawdziłem po IP. Bo nie mogłem oprzeć się pokusie. A wiem na pewno, że autorka nawet tam nie przejeżdżała. Wiem w jakich miastach mogła być, bo dzwoniła do mnie z wojaży. Wiem też gdzie się znajdują niektórzy z piszących tu forumowicz. Proste i niezbyt trudne. Mało tego dysponuję nawet ich fotografiami. Wiem tylko ogólnie jak się nazywają i gdzie mieszkają. Ale nie znam ich. Nic nie mogę na ich temat powiedzieć. Dla śledzących topik napisałem dokładny program odczytu IP tych którzy tu piszą. Na prośbę autorki wykasowałem te posty. Ale wystarczyło sobie skopiować adresy i pozostałyby do dalszego użytku. Teraz tylko ja mam takie informacje. Więc pisać by pisać to żenada. Może i masz jakąś znajomą, której przypadki mogą przypominać historię autorki. Autorka kiedyś napisała, że ma ciemne włosy. A to akurat nieprawda. Nie podała też wielu szczegółów po którym można ją rozpoznać. Kochasiów odchodzących do innych panienek jest wielu. Podtatusiałych lowelasów rwących młodą cielęcinę też. Facecików dbających o urozmaicenie w swoim życiu co drugi. Kobiet, które były w wielu związkach jest całe mnóstwo. Kobiet pozostających z dzieckiem w każdym przypadku zdrady. Samotnych matek pracujących i nieźle zarabiających coraz więcej w kraju. Więc akurat ta historia to tylko jedna z wielu. I żeby wiedzieć, mieć pewność tak tylko na 100 % trzeba by siedzieć obok autorki w chwili gdy pisze swoje posty. Bo nawet czytać mogą nas miliony. A w tym przypadku ktoś pozwolił sobie puścić tylko swoje wodze fantanzji. Pisałem kiedyś, że historie niby takie same. On, ona, zdrada a jednak to miliony kombinacji, tak jak w układance puzzle. Fragment pasuje zarysem, ale widoczek nie gra z resztą kompozycji. One wszystkie są podobne, a jednak różne w każdym detalu. A dla ciekawski starych pudernic w pomarańczowej tonacji wiadomość: Autorka wielokrotnie opisywała swoje relacje z dzieckiem. Nawet wtedy gdy byłą w dołku dziecko było na pierwszym miejscu. Wyjeżdżała razem z nim i nigdy go nie zostawiała samopas. Ma jeszcze rodziców, którzy też się dzieckiem zajmują. Wystarczy tylko czytać uważnie i pamiętać o tym co zostało napisane. Minęły ataki na fujarę więc trzeba jeszcze komuś dopierdolić. To właśnie obraz polskich forumowiczów. Tacy jesteście i tacy umrzecie. Zgorzkniali, zgryźliwi i samotni. Kiedyś „Wariatka tańczy napisała: „Zanim coś napiszesz pomyśl. A jak pomyślisz to się zastanów czy robisz dobrze. Więc pomyśl najpierw czy to tylko twoja wyobraźnia płata Ci figle, czy tylko zbieg wydarzeń podobny jest do czyjejś historii. Ja sam pisałem kiedyś, że słowa mogą ranić. Więc jeśli nie wiesz nic na pewno, nie masz na to żadnej gwarancji to nie pisz, ośmieszasz się tylko swoją dedukcją. W wielu przypadkach nawet w sądownictwie było wyroków skazujących na śmierć tylko na podstawie cudzego WYDAJE MI SIĘ. Ale przywrócić życie straconemu, gdy wyjdzie na jaw pomyłka jest trudno. Ja osobiście znając wiele osób z imienia i nazwiska piszę tu na forum używając ich nicków, które przyjęli. Uważam to po prostu za wymóg przyzwoitości. Skoro uważamy forum za anonimowe, starajmy się tego przestrzegać. Tak postępują ludzie o jakimś kręgosłupie moralnym. Tego po prostu wymaga przyzwoitość. Życie nieraz płata nam brzydkie figle. Często też trafiają się ludzie, którzy z natury są złośliwi. Nawet nie znając nas próbują coś zmienić w naszym życiu, ot tak dla własnego kaprysu. Mają po prostu taką kurewską naturę. Bo KURWA to charakter a nie profesja. Różne błędy w życiu popełniamy. Czasem drobne, czasem wielkiego kalibru. Różne też spotykają nas za to kary. Czasem są to tylko delikatne przestrogi, a czasem niewspółmiernie wielkie zrządzenie losu. Więc trudno pisać o sprawiedliwości. Ale można też napisać, że pani X opluwa kogoś bezpodstawnie. Można też podejść do tego w myśl przysłowia: PIES SZCZEKA, WIATR WIEJE A KARAWANA JEDZIE DALEJ. Czy to takie trudne gdy kogoś ponosi bujna wyobraźnia ? Powodzenia w domysłach. A właściwie to życzę rozwagi. No i przydałoby się jeszcze przeprosić. Ale takie słowa są obce co poniektórym. Jednym słowem PROWOKACJA. I może nie zamierzona, a jeśli tak, to współczuję pomysłu. Godna umysłu panienki 12 letniej. Nie należe do tych gorąco wierzących. Ale pamiętam słowa Chrystusa z biblii. "KTO JEST BEZ WINY, NIECH WEŹMIE KAMIEŃ I RZUCI" Kto z was jest czysty jak kryształ. Widać po waszych postach, że jesteście zwykłymi śmieciami. I jak śmiecie należy was potraktować. Z poważaniem dla wszystkich Fujara12 P.S. I zgodnie z Twoją przepowiednią ........... NIE ZNASZ DNIA ANI GODZINY GDY TO WRÓCI DO CIEBIE ZWIELOKROTNIONE, A JA MOGĘ SIĘ O TO POSTARAĆ. Np. Rozpuścić w Twoim otoczeniu plotki jaką jesteś rozwiązłą kobietą. Jak robisz to za pieniądze, bo je lubisz. To wcale nie jest trudne. Taki kaprys starego dziwoląga. Mogą też zacząć się telefony, które będą niemiłe. Można wszystko co tylko się chce. A autorka i tak się wami nie przejmuje. Zresztą ja też. Czasem mam tylko ochotę komuś dojebać tak by więcej gnida się nie podniosła. Taki już jestem. Jestem jeszcze do 15 20 kwietnia i odlot na stałe. Potem będę jeszcze w Europie w okresie czerwiec sierpień. Ale to tak z przerwami z doskoku. Nawet i w Polsce.. Cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33002026
straszysz i straszysz, a bzdury piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"33002026 straszysz i straszysz, a bzdury piszesz" Oto typowy post obszczymurka. Typowy nick pomarańczy. A nie wydaje ci się głupia larwo że to twoja wypocina jest bzdurą ? Znowu nie pomyślał ktoś i pieprzy głupoty. Ludzie kiedy wy wreszcie spoważniejecie. I takie szambo chce by traktować go jak człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fujara12
Nic dodać, nic ująć. Bardzo trafnie napisane. Łatwo "grzebać" (zwłaszcza na forum internetowym) w życiu innych, wytykać im błędy, doszukiwać się drugiego dna, gorzej spojrzeć na siebie, bo wtedy może się okazać, że wcale nie jesteśmy tacy wspaniali za jakich się uważamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może połowa to kłamstwo
te,fujara,a może jakieś konkrety...bo co to znaczy,nigdy TAM nawet nie przejeżdżała.Moja miejscowość nazywa się trochę inaczej.Straszysz,straszysz i straszysz...i co z tego wynika?NIC!Ja znam prawdę i nic ci do tego!A ona wie o co chodzi...i to mi wystarczy!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mi się widzi
do "a może połowa to kłamstwo" a może to twoje wypociny są kłamstwem bo zołza nic nie napisała na te twoje dyrdymały.:) Lejesz wodę, albo jak kto woli wciskasz kit, bo sama nie podałaś żadnych konkretów a autorka nic nie odpowiedziała na te twoje bajki. Chyba fujara miał rację pisząc że ponosi cie wybujała fantazja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25358374
fujara12 "33002026 straszysz i straszysz, a bzdury piszesz" Oto typowy post obszczymurka. Typowy nick pomarańczy. A nie wydaje ci się głupia larwo że to twoja wypocina jest bzdurą" reakcja chyba nieadekwatna do sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×