Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trewor

spokojny facet z niespokojna dziewczyna

Polecane posty

Gość hakakofonia
no bo co to za pozytek na ulicy mnie napadna a on bedzie stal i patrzyl wszyustkie probblemy beda na mojej glowie bo on sie biedny boi wszystkeigo i unika konfliktow a zeby se z kims podyskutowac bede musiala wychodzic z domu bezsensu lepiej idz do klasztoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Santa Esmeralda
Dagita, ludzie są rózni, nie każdy musi mieć osobowość starszego sierżanta... Myślę, że ludzie ulegli, spokojni, cisi w jakiś sposób pokazują, że świat nie musi być zawsze i wszędzie brutalny. Że liczą się inne cechy, niż bezwzględność i siła, że dla nich ważny jest spokoj, bezpieczeństwo... Ok, może oni są wg was skazani na życiowe kłopoty, ale ja myślę, że jeśli dobierze się spokojna para, to się dogadają. A w takim związku, gdzie dziewczyna wymaga cudów od chłopaka, który jest z natury spokojny i miły - powstaje patologia, coś jak jakieś sadystyczne przywiązanie, tyle, że ofiara absolutnie nie ma z tego żadnej przyjemności... Autorze, podtrzymuje swoje zdanie: poszukaj dziewczyny, która cię zaakceptuje takim, jakim jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
a mi sie jednak wydaje ze powinna byc jakas rownowaga jesli jedna strona ejst bardziej ulegla to druga powinna byc bardziej dominujaca bo inaczej ten zwiazek bedzie stal w miejscu ale tu juz jest jakas totalna patologia i prowokuje do agresji nie weim czy zwiazek dwoch biernych, przerazonych swiatem osob jest czyms dobrym mysle ze to moze byc udreka dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Santa Esmeralda
A gdzie on napisał, że świat go przeraza? Masz rację, że dobrze, kiedy ludzie się uzupełniają... Np. dziewczyna dominuje, ale jej z tym dobrze, a on jest uległy i zadowolony. Tutaj - ona dominuje i jeszcze ma zal do niego, ze dominuje, w skutek czego dręczy go w dwójnasób... Przykro mi bardzo, ale dla mnie to chore. Jeżeli jego dziewczyna byłaby spokojna, tak, jak on albo ostrzejsza, ale kochająca go za jego łagodność i czułość - to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
no pisze ze boi sie konfliktow, klotni, konfrontacji to gdzie on chce zyc w dzisiejszym swiecie ejst to niemozliwe jesli czlowiek chce zyc miedzy ludzmi, chodzic do pracy (z ludzmi) miec dzieci, dom to predzej czy pozniej pojawiaja sie problemy. unikanie i ucieczka, strach przed byciem stanowczym nie jest wyjsciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewor
moze cos w tym jest, pochodze z malego miasteczka, moi rodzice nie sa wyksztalceni, prowadza spokojne zycie, wlasciwie niczym sie nie zajmuja, rozmawiaja o pogodzie, sprzataniu, jedzeniu nie kloca sie , nie ma zadnych problemow, proste zycie a moja dziewczyna pochodzi z wielkiego miasta, jej rodzice sa znani i powazani, z dyplomami, tu jest pelno ludzi, duzo sie dzieje faktycznie ciezko sie ukryc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Santa Esmeralda
Przeczytalam wszystkie jego wypowiedzi od poczatku i znalazlam tylko dane, ze nienawidzi konfiktow i ze ich nie lubi, że stresują go. Dla mnie to nie jest okazywanie lęku, tylko niechęci, zwykłego wstrętu. Chłopak ma określone preferencje: w chwili konfliktowej woli spokojny dialog albo wycofanie się, niż walkę do upadłego. Bardzo cywilizowana postawa, tak szczerze mówiąc, bo to oznacza, że chlopak jest w stnie zrezygnować z własnych potrzeb dla dobra całego związku, nie stawia na swoim za wszelką cenę. I dla mnie to chore, że dziewczyna wymaga od niego kłótni, konfrontacji, nerwów, sensacji... Niech nauczy się jedzić na ścigaczu i prowokuje policjantów, jeśli jej się nudzi i potrzebuje adrenaliny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewor
dialogu nie lubie wolalbym zeby po prostu nic ode mnie nie chciala zeby byl spokoj, zeby nic sie nie dzialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka idiotkaaa
czytajac to co piszesz zaczelam sie zastanawiac czy przypadkiem to nie moj facet sie skarzy na mnie :) u mnie jest identyczna sytuacja. ja rzadze i prowokuje a on siedzi cicho. i powiem ci uwielbiam momenty (niestety rzadko) kiedy slysze od niego: zrobisz tak jak ja chce, nie masz nic do gadania, ja tu rzadze, tak ma byc. wtedy czuje ze mam faceta w domu a nie takie cieple kluchy :) oczywiscie nie mozna przesadzacv w druga strone bo wcale nie chcialabym byc z facetem ktory non-stop mna rzadzi i nie dopuszcza do glosu. po prostu nie lubie jak on siedzi cicho jak mysz pod miotla i boi sie odezwac czy ze mna poklocic. lubie gdy pokazuje pazury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Santa Esmeralda
Dokładnie, zarówno twoja dziewczyna, jak i jej rodzice, to ludzie o wzorze zachowania typu A, ze tak pojadę żargonem zawodowym ;) nastawieni na sukces, pędzą po trupach do celu, w ich życiu ciągle musi się coś dziać, bo inaczej umrą z nudów, stwierdzą, że w ogóle nie żyją... to typowa osobowość menagerów, szefów, ludzi nastawionych na zdobywanie: uznania, kasy, szacunku... Nie mam nic do takich ludzi, często są bardzo fajni, szanuję ich i nie mam do nich zadnych zastrzezen, póki nie spotkają na swej drodze osoby słabszej, niż oni i nie próbują na siłę wmówić jej, że ich styl życia jest jedynym możliwym, jedynym dobrym. Bo to bzdura, można być bardzo szczęśliwym, żyjąc zupełnie inaczej (ale to już trzeba mieć inny charakter, niż oni ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
i chyba kazda normalna kobieta to lubi, i wcale to nie oznacza ze chce byc bita czy obrazana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dagita
a kim ty jestes ze zawodowo? jestes psychologiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Santa Esmeralda
O, jak nie lubisz dialogu, tylko chcesz mieć tylko i wyłacznie święty spokój zawsze i wszędzie, to masz kreskę jednak ;) przeceniłam cię ;) być może twoja dziewczyna ma trochę racji - może jednak jesteś zbyt zahamowany... Dialog to bardzo wazna sprawa, mozna nie umiec walczyc, bo to nic zlego, ale trzeba umiec rozmawiac, Autorze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Santa Esmeralda
Tak wyszło ;) ale to drobiazg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prawdą jest ,że przeciwieństwa się przyciągają !!! z doswiadczenie wiem ,że gdy facet jest spokojny , a laska wybuchowa nic z tego nie będzie usłyszy w końcu od niej "jestes nudny " a i ogólnie bedzie odbierany za ci*pę nie faceta ... FACET MUSI BYC KONKRETNY , I ZNAC SWOJE MIEJSCE I UMIEĆ SIE OKREŚLIĆ .. w zwiazku osoby musza miec podobne charaktery wtedy jest ok ...!!! INACZEJ SA TAKIE NIEPOROZUMIENIA JAK U AUTORA .. GRATULUJE CIERPLIWOŚCI..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agniecha_
ja wlasnie jestem po zwiazku z facetem, który jest zupelnie inny znaczy tez bardzo temperamentny, uparty, potrafi sie zezloscic. Ja tez mam ciezki charakterek i dlatego byly czesto klotnie, emocje siegaly zenitu oj zenitu...z jednej strony bylo to wyniszczajace ale z drugiej jakos pociagalo. ale do czasu...na dluzsza mete tak sie nie da zyc:( I tak jak tu ktos napisal, gdyby ona odeszla i znalazla takiego faceta jak ona, szybko by za Toba zatesknila. Ale czasem tupnij nozka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
zadne tam skrajnosci nie sa dobre... grunt to umiar... jak trza walnac piescia w stol to sie wali... jak trza isc na kompromis i wykazac sie lagodnoscia to tak sie czyni... ale widac temperamenty sa rozne.... wy macie zupelnie inne... ciekawe jak wam sie w alkowie wiedzie przy takiej roznicy temperamentow...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
omg, wolisz, zeby nic sie nie dzialo? straszny nudziarz z Ciebie :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
no tak, co innego jak ktos jest raczej spokojny a ktos inny raczej niespokojny. wszystko da sie pogodzic. problem zaczyna sie kiedy napotykamy na extremalny przypadek, ktory bedzie mial prawdopodobnie problemy z kazdym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alehandra
nie dziwie sie twojej dziewczynie ja bym juz dawno zwariowala to co robisz jets dobre przez pierwsze 3 miesiace z toba nie da sie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia03
mnie ciekawi czym na co dzien zawodowo para sie taka pasywna osoba? czy ma jakies zainteresowania, czy lubi sport i jazde samochodem? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alister
ale pierdolicie smuty, że nie da się tego czytać... Jak jedna! Autorze Wy po prostu do siebie nie pasujecie. Macie dwa całkiem inne charaktery. Ty się nie zmienisz i ona pewnie tez nie. Jeśli jest możliwość to zacznij się rozglądać na kobietą, która myśli i czuje podobnie jak Ty ! A na pewno są takie i wtedy problem będzie z głowy. Ta Ci szczęścia i stabilności nie zapewni. I nie słuchaj tego co tutaj baby pierdolą, że jesteś ciapa i one by z takim nie wytrzymały, bo jak mają takiego chłopa to później zakładają tematy na kafe albo żalą się koleżanką, że "woli kolegów" , "poszedł na piwo, zamiast przyjść do mnie" itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewor
pracuje przed komputerem lubie jazde samochodem, sportu nie uprawiam lubie stare polskie filmy "4 pancerni" i czytac o historii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fujara12
Poznajemy ludzi takimi jacy są, a póżniej tragedie on czy ona odchodzi . Dlaczego? Bo na siłę próbujemy ich zmienić na obraz i podobieństwo swojego ideału. A po co? Przecież na początku było tak pięknie to się nam właśnie podobało. Bo człowiek to taka głupia istota że burzy i niszczy co mu radość sprawiało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurx
Cipa z ciebie i tyle ... tez na moje nieszczescie mam faceta z ktorego musze wszystko wyciagac.Chociaz .. juz go troche nauczylam tego ze mowi co mysli na jkis temat itp itd... ale wobec obcy to jest mily uczynny, ktos by go osral to by nic nie odpowiedzial.Wkurzajace to jest.Ja chce faceta a nie cipke...I mysle ze Twoja dziewczyna ma to samo .. potrzebuje silnej reki,aby ktos ja w zyciu nakierowal,aby twardo powiedzial mysle to i to i nie zycze sobie zebys szla tam czy tam...a nie Ty jej nic nie mowisz, ona nie wie czy moze to czy tamto,... robi to .. a pozniej Ty masz pretensje ktore sie w TYobie zbieraja ....po czasie taki zwiazek moze sie rozpasc... ja tak mialam z poprzednim partnerem, zamiast wyrownywac charaktery to on milczal jak grob... wiec mow co myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jurx
dziewczyna pewnie sie zastanawia, czy jak bedzie trzeba isc do urzedu cos zalatwic to ona bedzie musiala sie wyklocac a Ty bedziesz stal za jej spodnica, albo czy nawet jak ktos ja obrazi na ul. to co nie staniesz w jej obronie, nie powiesz cos temu komus? Ja niestety tez mam faceta z podobnym podejsciem do zycia co Ty... tyle ze on ostatnio zaczal mi gadac i miec o wszystko pretensje...ale to tylko mi .. dla kogos innego jest slodko pierdzacy I naprawde zastanawiam sie nad nasza przyszloscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×