Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy jestem zaniedbana??

Czy jestem zaniedbana ???

Polecane posty

Gość czy jestem zaniedbana??

mam 170 cm wzrostu i waze 65 kg...wiem, ze za duzo i mogłabym schudnac ale ciagle stosuje diety i cwicze ale udaje mi sie schudnac 5 kg i jak zaczynam normalnie jesc to wracam do poprzedniej wagi :( nie obzeram sie. Ubieram sie dosc skromnie, maluje delikatnie...głównie ubieram sie w C&A albo ORSAY, czasami kupie jakies dzinsy z big stara czy gdzies indziej. Staram sie dbac o siebie ale nie wiem czy wystarczajaco. Łapie doła jak widze szczuplutkie dziewczyny, takie zadbane, szalowo ubrane i wymalowane, opalone. A ja mam jasna karnacje, piegi, nosze okulary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
no ale musze miec jakies porownanie zeby wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poka fote to ocenimy, czy jestes zadbana, czy nie. nie bój się czasem zaszaleć i zalożyć np szpilek- taki mały szczegół, a wygląda się super jak jesteś blada opal się, zawsze wygląda się lepiej z lekką opalenizną, piegi zatuszuj odpowiednio dobranym fluidem, a okulary zastąp soczewkami, a jak z fryzurą? Nie musisz być super szczupła, żeby być sexy.!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak bez zdjęcia to ciężko, a markowe ubrania ?! No wiesz mówisz np. orsay można się ubierać tam ubierać a nie mieć gustu :) piegi i okulary eee ? to nie problem. Pokaż fotke będzie łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
no jak mam zatuszowac piegi na rekach czy plecach ??? maluje sie, podkład, cienie, roz, tusz, błyszczyk obcas tez czasami załoze ale nie szpilki, opalac sie raczej nie moge bo zaraz mam poparzenia a z moja karnacja to nie wskazane okulary lubie bo sie czuje bezpiecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
oj tam markowe...raczej te tansze ale podoba mi sie ten styl, w normalnych sklepach tez kupuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a słyszałaś o czymś takim jak opalanie natryskowe??? Zatuszuje ci fajnie piegi na ciele... a z tymi okularami wyluzuj....co mają okulary do bezpieczeństwa??? Kup sobie jakieś fajne soczewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
za szybkami czuje sie lepiej ;) i na serio jak cos mam na nosie to lepiej wygladam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
opalanie natryskowe....miałam...zeszło po niecałym tygodniu, schodziło nierownomiernie i wygladałam koszmarnie bo jakbym miala zoltaczke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Pierwsza zasada to...nie porównywać się do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
a jaka kobieta uwazana jest juz za zaniedbaną ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
no ale musze miec jakies porownanie zeby wiedziec ---wiedzieć...co? Porównujesz się przez pryzmat własnych braków,czyli koniec w końcu,skupiasz się nad własnymi minusami....które ,obiektywnie,wcale nie muszą nimi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupilaminiewiem
to zafarbuj wlosy na rudo i bedziesz stylowym rudzielcem skoro taka blada jestes. Okulary zmien na soczewki jak ktos juz tu radzil albo jakies modne oprawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
A co jest ,w ogóle,wyznacznikiem zadbania? Pomijam rzeczy oczywiste,takie jak czystość i schludny wygląd. markowe ciuchy? waga taka albo siaka? okulary lub ich brak? piegi lub ich brak? bladośc lub opalenizna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie musisz się opalać :) a jeśli już chcesz nabrać lekko złotego kolorku, to fajnie i delikatnie działają samoopalacze z flos-leku - mają bardzo pozytywne opinie na wizażu. ceń swoją naturalną urodę. jeśli dobrze się czujesz i wyglądasz w okularach - nie rezygnuj z nich, bo 'teraz wszyscy noszą soczewki'. nie jesteś wszystkimi i nie musisz wyglądać jak wszyscy. a teraz wypisz nam tu ładnie wszystkie swoje zalety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
no ale ja jestem stylowym, naturalnym rudzielcem ;) tylko nie taka marchewka ale bardziej kolor koniakowy ;) mam modne oprawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaniedbana to jest osoba, która się nie myje, nieestetycznie ubiera, nie dba o swój wygląd, a zadbanym można być w każdym stylu:) Nie ukrywaj piegów:D Piegi są super... uwierz piegusowi;) Jasna karnacja jest atutem a nie wada, wystarczy umieć ją odpowiednio podkreślić. Co do wagi to współczynnik waga/wzrost nic nie mówi o sylwetce, mam podobny wzrost i ważąc 65 kg wyglądałam o wiele bardziej kobieco niż ważąc 55 - ot taka glista bez tyłka i biustu:D Ciężko określić czy jesteś zaniedbana ... ale może poszalej z dodatkami, z kolorami, dodaj jakiś mocny akcent do stroju, poczujesz się lepiej;) Dla mnie osobiście kobieta zadbana to taka która: - ma zawsze porządnie zrobione paznokcie - taki prywatny świr;) - ma czyste, zdrowe włosy bez metrowych odrostów - jest estetyczna - jest ubrana stosownie do okoliczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość entkastudentka**
ubieram się niemarkowo a mam ładniejsze rzeczy niż te dziewuchy któe ubierają sie markowo, a wiesz czemu bo wybieram rzeczy które pasują do mnie , do figury, do osobowości. Musisz znaleźć swój styl. A piegi myślę że nie ma co markować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
no ale ja jestem stylowym, naturalnym rudzielcem tylko nie taka marchewka ale bardziej kolor koniakowy mam modne oprawki ---no to w czym problem? założyłaś topick,żeby pokokietować;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy jestem zaniedbana??
nie mam tipsów, nie mam farbowanych włosów wiec i nie mam odrostów, lubie intensywne barwy, fiolet, zielen, czarny z białym, niebieski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za mało czytasz tu u nas....poprostu, każda dba o siebie wczesniej niż lato........dukan kochana dukan.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Łapie doła jak widze szczuplutkie dziewczyny, takie zadbane, szalowo ubrane i wymalowane, opalone. --zwróciłam uwagę na ten fragment,bo mi wiele tłumaczy odnośnie bezsensownej zazdrości kobiet i jak wszystko czasem kręci się im wokół wyglądu. Może to sygnał niezbyt wysokiej samooceny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe:D dla mnie akurat brak tipsów to na plus:) osobiście nie przepadam:o koloru włosów zazdroszczę bo cale życie chciałam być ruda:D Wiesz wydaje mi się, że musisz po prostu wyczuć w czym się dobrze czujesz, kiedy, na jakim etapie idziesz ulicą i czujesz się kobieco... to trudno wyjaśnić trochę:) Czy to będą szpilki i sukienka, czy dżinsy i top eksponujący biust... czy inna rzecz lub dodatek który podkreśli Twoją atrakcyjność:) Zamieszałam, ale ogólnie chodzi o to, że jeżeli wypracujesz sobie swój styl nie będziesz się wtedy czuła zaniedbana czy "gorsza".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość @lubię@ten@stan@
wiesz co... jednym wyjściem jest zaakceptowanie siebie. Musisz polubić swoje ciało, piegi, nie opaloną skórę. Musisz spróbować spojrzeć na siebie z innej perspektywy, nie musisz być taka jak inne dziewczyny bo każdy z nas jest jedyny w sowim rodzaju i szkoda życia na dopasowywanie się do kanonów. Jesteś wysoka to plus, twoja waga to też nie problem, zaczniesz wiecej się ruszać to schudniesz naturalnie, pójdziesz do pracy, znajdziesz faceta wszystko się unormuje zobaczysz. Musisz tylko polubić swoją urodę. Piegi są urocze i spróbuj tak na nie patrzeć, nie tuszuj ich na siłę bo dziewczyna z tapetą nie wygląda ładnie. Ja znam mnóstwo piegowatych dziewcząt i te które nauczyły się je akceptować wygladają bardzo uroczo, uwierz mi. Znam jednego piegowatego chłopaka, który ma takie powodzenie a jego urok bierze się z tego, że zwyczajnie lubi i szanuje samego siebie, ma świetny charakter, jest pewny siebie, wie co lubi, szlifuje swoj charakter a nie poddaje się bezmyslnie kanonom lansowanym przez media. Trzymaj się, głowa do góry, pierś do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
Zresztą,co tu się produkować i filozofować jak fotki nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem żywym przykładem na
to,że mając full wad można dobrze wyglądać.Zacznę może od stóp- -mam płaskostopie -mam krzywe nogi,w wieku 32 lat moje łydki wyglądają jak u starej baby-z odznaczającymi się brzydko koścmi -moje nogi są krótkie -odrobinkę rozstępów na pupie,która może nie jest wielka jak szafa,ale jak mała jak orzeszek też nie:) -mały biust -z racji wspomnianego wieku skóra twarzy już nie jest taka jak 10lat temu,przy uśmiechu widać zmarszczki pod oczami -odstające uszy -cienkie słabe włosy -nos,któremu do zgrabnego kartofelka daleko,ale klamką też go nie nazwę -przez dłuuugi czas moją zmorą były krzywe zęby,których nie dało się wyprostować aparatem,udało się usmiech poprawić licówkami ,co uwazam za bardzo dobra decyzję to chyba najwazniejsze rzeczy,które mi doskwierają.Cały trick polega na tym,ze za pomocą ubrania,odpowiedniego makijażu i fryzury ludzie nie widzą moich wad-bo są skrzętnie ukryte.Wiem czego unikać aby nie było widać dysproporcji między tłowiem a nogami,jaka fryzura pasuje do mojej buzi i powoduje,ze włosów jest optycznie więcej,jaki biustonosz ładnie podkreśli niewielki biust. Nie chcę się jakoś chwalić,ale widzę,że oglądają się za mną mężczyźni-więc efekt nie jest chyba zły.Autorko,nie wiem ile masz lat i jakie fundusze-warto przeanalizować swój wygląd,przypisać sobie odpowiedni typ sylwetki aby wiedzieć jakie ubrania ładnie uwydatnią twoje walory/mnie pomogły wskazówki trinny i susanah-wchodzę do sklepu i od razu kieruję się w stronę np bluzek i sukienek odcinanych pod biustem czy spodni z wysokim stanem,omijam te,które moze i wyglądają cudnie-ale nie na mnie.../a zakryją troszkę tłuszczyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś mi się wydaje, że autorka chcialaby sie wbic w typowy 'model' pieknej kobiety. Być taka super 'laska' z okladki. Z tego co piszesz dbasz o siebie.... nie rozumiem więc Twojego pytania. Zostaw te glupie rozmyslania, bądź sobą i ciesz się życiem. jest za krótkie na takie 'dylematy' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×