trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 rzucaj :) też lubie :) Słońce widzę, słońce :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 35-tka gwoli ścisłości ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zapach deszczu 0 Napisano Lipiec 29, 2010 łap...hoooop ;) oddaje całą.. nie przepadam. Jedną wiosna i troszchę nas różni... ale jakby rówiesniczki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 pilnuj tematu czyli bara bara na bieżąco hihi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 Czym Ty rzucałaś?? wpadła mi w ręce, ale nie czekolada a bułka z białym serkiem Fitness :P Tylko gdzie ten fitness? na talerzu tylko... :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 a... o to maxym to się zupełnie martwić nie muszę :) Mam takiego kogoś, kto mi przypomni gdybym się zagapiła i chciała głowę do poduszki przyłożyć ot tak ;) przed pracą i po, w basenie, w aucie i gdzie tam do głowy pomysł przyjdzie żeby się porelaksować ....:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zapach deszczu 0 Napisano Lipiec 29, 2010 Fitnes... to bym może i poszła, tylko tak ciężko się zebrać... choz mam hopla na punkcie figury ;) Tylko mąż marudzi, że się wciąz odchudzam....pytanie dla kogo ? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 no dla siebie chyba i własnego dobrego samopoczucia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 następna nawiedzona..:P :o Powiem tak - mi przeszło po ciąży. Kiedyś też jak waga przekraczała 50kg to panika. W 1 ciązy przytyłam 25kg, w drugiej 30. Nie obżerałam się, nie zajadałam po nocach, niewiele jadłam bo żołądek mi dokuczał, rzygałam jak kot, a waga i tak ciągle szła w górę - takie hormony chyba :o:o W sumie po tych ciążach dosyć szybko schudłam, ale kilka kg mi zostało. Nie przeszkadza mi to jakoś strasznie, ale chętnie się ich pozbędę ;) Tylko motywacji/desperacji brak :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 ja mam taki nieduzutki brzusio :) zreszta przy wzroscie 174 78 kg to chyna nie jest dużo :) mam za sobą etap spinu biezni i wioseł :) kilka miesięcy machania dużo wylanego potu i ledwie kilka kg ..które nadrobiłem w tydzień :)to samo daje mi gdy przez dwa tygodnie nie pije piwa i ew.mocniejszych trunków:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 ja powinnam mieć kompleksy, bo mój mąż przy 180 waży 70kg, biega, ćwiczy, dba o siebie aż za bardzo jak na faceta :P Ma pięknie wyrzeźbione smukłe ciało :) teraz jeszcze jak jest opalony to jak nie miec ochoty.. ;);) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zapach deszczu 0 Napisano Lipiec 29, 2010 oj nawiedzona, masz rację.....nie mam powodów do narzekań 9skromna wielce ;) ) ale tak juz mam...zreszta jesli mi to nie przeszkadza nawiedzenie, to cóż dopiero innym ? ja też przytyłam 20 kg w ciąż, choc przy moim wzroscie jest to masa potężna... szybko zeszło i nie zostało... ale skrzywienie zostało ;) Tak, dla własnego samopoczucia powinnam ćwiczyć, jak korzystałam z fitnesu to zdecydowanie lepiej się czułam. Ale czy to juz wiek lenistwa? ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 ha..też biegałem :) ale stwierdziłem iz facet 43letni może juz mieć troszke ciałka..podobno jest wtedy apetyczny :) i jeszcze jak pachnie agua di Gio albo platinium egoiste:)hihi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 Ja taka trochę z kołka ciosana jestem i to mnie wkurza - brak fajnego wcięcia w talii, ach klepsydra mi się marzy.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 e tam :) co wy kobiety z tą talią osy : ja osobiście lubie troszke wiecej :) nie do przesady ale tak akuratnie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 Maxym kto cię tak oszukał??? :P:P Zapach - DKNY Be delicious.. mniam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 mój mąż lubi dużą pupę :) taka J.Lo :D:D:D i ma :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 haha a w pracy mam Kenzo..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zapach deszczu 0 Napisano Lipiec 29, 2010 ilu ludzi tyle gustów zapachowych.... jak facet czysty po kapieli... too mnie wystarczy :P wcięcie posiadam i co z tego.... a gdzie w tym wszystkim dusza się liczy ? ha ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 po co ci w pracy? :P Nie kojarzę zapachów. Nie muszą być z górnej półki. Lubię Kleina dla siebie. Kilka ulubionych mam M. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 oczywiście czyste ciało i piękna dusza to podstawa ;) Jak czasem czytam tu posty ludzi młodszych od nas o kilkanaście lat to włos sięjeży. Nie liczy się co w srodku - liczą się gładkie skóry, mało kg, długie nogi i gotowość spełniania każdych seksualnych zachcianek. My to już stare pokolenie jesteśmy...dinozaury Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 o przepraszam...ja tam jeszcze cos bym spełnił hihi:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 ja spełniam, ale z tym jedynym, a nie z kim popadnie ... taka subtelna różnica ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 mnie osobiście potrafią załamać niektóre tematy...mam świadomość że częśc to zwykłe wygłupy dzieciaków ale spora grupa to wpisy które powodują że ciapki mi spadają a czasami i spodenki:)no..ale po programach Ewy Drzyzgi która powoli przeistacza się w polskiego Jerry Springera...lub "Moment prawdy" w zasadzie niewiele mnie już jest w stanie zadziwić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 Nie oglądam to nie wiem :) Młodzi ludzie są teraz puści w środku. Boję się co to będzie jak moi chłopcy będą dorastać. Kurcze faceci trzepanie konia przed kompem przedkładają nad normalne związki, laski są tak głupie, że się nie dziwię, że wykorzystują je potem na każdym kroku. I w ogóle i w szczególe katastrofa... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zapach deszczu 0 Napisano Lipiec 29, 2010 No tak.. to prawda, że czytając na kafe teksty małolatów i cholera wie jakich frustratów.. człowiek patrzy z przerażeniem na pokolenie swoich pociech. Wartości dawno zagubiły sie niektórym..przykre ale prawdziwe. Choć ja wciąż sie pocieszam, że nie warto generalizować. Społeczeństwo nie konczy sie na kafe... ale i patrząc dookoła, bywając w środkach transportu miejskiego, w pubach.. patrzę i nie wierzę w to co widzę i słyszę...choć mało powinno mnie już dziwić... Tak bym chciała, by moje dziecko zachowało wartości, któe chce mu przekazać.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
maxym 43 14 Napisano Lipiec 29, 2010 nie tylko :) kluby swingers pełne sa małżeństw 40 latków chcących sie pobawić:) albo portale randkowe internetowe ...ile ogłoszeń o małżeństwach chcących przeżyć coś nowego ...to nie wiek ma znaczenie ...jak to spiewa zespół reprezentacyjny...jak ktos jest wał to jest wał :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 Moje dzieciaki są małe, ale już na tym poziomie ktoś niby mający pojęcie o wartościach - moja teściowa- każdą ich wizytę nagradza zabawkami czy słodyczami. Jeśli wpadniemy z nienacka to panika co ona chłopcom da:O Starszy już foszy jeśli babcia nic dla niego nie kupiła- tak go pięknie wyuczyła. Wkurza mnie to totalnie. Ja mam w dupie kasę, nigdy nie była najważniejsza. Dla mnie numero uno jest czas spędzony razem. Nie interesuje mnie dorabianie, wyjazdy zagraniczne za chlebem. Jest jak jest i jeśli razem, to jest dobrze. Dzieci chętniej się z ojcem pobawią niż ucieszą z kolejnej zabawki czy innego badziewia.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 a jakieś trójkąty czy tego typu zabawy nie dla mnie... Nie umiem się dzielić ukochanym :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. 0 Napisano Lipiec 29, 2010 ha.. inwazja pluskiew w Nowym Jorku - miasto moich marzeń... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach