Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kefirka

Centrum Plodnosci 37 lat- ostatnia deska ratunku.......

Polecane posty

PRZERWA NA POPOŁUDNIOWA KAWKE:D no własnie dzieciaczka mam , takze moze rzeczywiscie czas a moze ma nas byc tylko 3 trudno wyczuc. genralnie przeciwskazan nie mam .... Kefirko mnie przy owu prawie zawsze jajnik boli Hattie no tez tak mysle ze czasu niby mam ale moj zegarek tyka ostro od dwoch lat wczesniej nawet nie mysłam o dzieciaczku drugim a tu nagle jak sie załaczyło to wszytko wywyróciło do góry nogami mam nadzije ze em sie odezwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hattie nasienie Twojego meza jest perfekt i ty tez jestes zdrowa nawet nie musisz myslec o tych metodach + ze cie nie interesuja, zobaczysz jak zaczna mierzyc obliczac to nawet sie nie obejzysz i zajdziesz jak my wszystkie, ja narazie nie mysle o pogodzeniu sie z niemoznoscia i ten twoj termin 2 lata tez uwazam za nieprzyzwoity. Starania o ciaze to ta czesc z zycia przez ktora wszyscy przechodzimy kto ma latwiej a kto tak jak my sie doluje, ale zadnych wyzeczen zadnego straconego czasu nie powinno sie liczyc ani uwzgledniac, a jak po latach nic z tego nie wyjdzie i pogodzimy sie z mozliwoscia bezdzietnosci to tak bedzie i juz, ale skad wiesz kiedy bedzisz gotowa zeby to zaakceptowac? Wazne zeby w przyszloscie nie miec wyzutow . Ja szczerze mowiac nie uwazam cie za zestresowana domoske,"musze wreszcie zajac sie soba" co mialas na mysli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu to tak jak u mnie ja dlugooooooo...nie myslalam o ciazy gdzie tam wrecz myslalam ,ze ja jakas dziwna a tu nagle ni z kad ni z owad wariactwo mnie opetalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak to znami kobitkami własnie jest ,że nigdy nie wesz kiedy cie dopadnie :D Kefirka masz racje najwaznijesze zeby nie miec do siebie wyrzutów ze nic sie nie robiło w tym kirunku aby dzieciaczki posiadac:D kiedyś w końcu musi sie nam udac czy to po raz pierwszy czy tez po raz drugi:D każda z nas zapewne przeczytała niejeden artuykuł czy topik ,że szans nie mieli a tu nagle dzidzia i wszytscy zszokownai jak przeciz nasienie do d... i kobieta tez słabe owu a jednak!!! skoro zdazja sie takie cuda to nam tez sie kiedys uda i prosze mamy rym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Tak macie racje KOCHANE!!! Kefirku ja tak często mówię,bo chciałabym-jak inne-umieć wrzucic na luz!Ale kurdę ta sztuka jest tak ciężka,że podziwiam kobiety,które ją opanowały! JA też do lutego 2009 ani przez moment nie myślałam o ciąży!Tknęło mnie w lutym tamtego roku czemu nie zachodzę w ciążę,skoro od samego początku (ładnych pare lat)się nie zabezpieczamy... No i od lekarza do lekarza.. i ciągle to samo-że wszystko ok,a tu jednak polipki były!Ale widocznie nie jedyny problem-pewnie coś nie tak jeszcze jest! Najgorsze jest to,że monitoring+temperaturka+śluz-wszystko wskazuje na piękne i regularne owulacje,mąż zdrowy,miesiączki niezmiernie regularne,żadnych bóli nie mam.Myślę sobie,że może drożność nie tak,bo 5 lat temu ta laporokopia,co mi usunęli torbiela,może ona spowodowała mikrozrosty?? Tak myślę,że to to,bo oprócz jednego torbiela lekarz powiedział,że wszystko cacy w środku:O Ahhh szkoda gadać.Teraz upichciłam szarlotkę,bo ten mój to łasuch straszny. Andziulka a pamiętasz może jak to było przy pierwszej ciąży-objawy jakieś/czułaś to od razu??Zawsze te tematy mnie interesują! Moniaczek i Em oraz reszta piszcie,co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaczek69
czesc kochane dziewczynki:) a wiec sprawy maja sie tak,kurde tak bardzo sie boje bo (jezu az strach to napisac)podejrzewam ze jestem w ciazy,moj strach nie z tad ze jestem,tylko co dalej z dzidza. wiem ze przy takich kartoflach jak ja mam to roznie bywa,a poza tym jestem juz po 40 i musze zrobic badania prenatalne Wasze problemy sa troche inne,mnie miesniaki rujnuja zycie. wczoraj wieczorem na forum zadalam inne pytanie z nadzieja ,ze moze znajde kogos kto ma te cholerne miesniaki i da mi madzieje ze bedzie dobrze,ale niestety nikt mnie nie pocieszyl@ wklejam to co napisalam,przeczytajcie uwaznie i napiszcie co sadzicie. Mam 40 lat(prawie)i podejrzewam ze jestem w ciazy-zaznaczam ze podejrzewam bo ostatnia normalna @ mialam 21 maja,normalny tzn.obfity zawsze laje sie ze mnie jak z kranu z przyczyny miesniakow(chociaz one nie daja mi zadnych innych dolegliwosci)tylko te obfite i trwajace tydzien @.nastepnie dostalam@19 czerwca byla krew ale w porownaniu do tego co mialam wczesniej to mniejsza polowa i trwala 3 dni,po 2 tygodniach zrobilam test i wyszedl negatywny,a teraz od 2 tygodni mam powiekszone piersi,w piatek czyli 16 lipca dostalam@,a dzis niedziela i mam prawie koniec. Wiem wiem ze powinnam isc do gin,ale tak strasznie sie boje ze powie ze z takimi miesniakam to macica do wyciecia a nie do ciazy.Bardzo bym chciala miec 2 dziecko.tylko te miesniaki napiszcie co o tym sadzicie,moze ktoras miala taki problem jak ja-czekam- kochane moje nie zebym was zdradzala:)tylko tak strasznie sie boje. nawet boje sie zrobic test,a temperatura dzis rano bez zmian No chyba ze co innego mi w brzuchu rosnie,ale co?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaczek69
teraz mam taki lekko zolty sluz. Rozbilam wlasnie termometr,i musze jechac kupic,kupie tez test. wczesniej robilam 5 lipca ale wyszedl negatyw. Juz nic z tego nie rozumiem. A moze to przekwit????ale czy przy przekwice rosna piersi??? miliony pytan.PRZEPRASZAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniaczku slodzuitka przede wszystkim badz spokojna i powolutku, ja osobiscie nie znam "kartofli" i jakie problemy daja, wiem jednak,ze kazdy przypadek jezeli chodzi o takie schorzenia musi byc traktowany osobno i nie ma 2 takich samych po co masz sie bardziej wystraszyc lub niepotrzebnie ludzic, ja polecilabym ci po 1 zrobic bete a potem wizyta u ginekologa i bez zadnego strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Moniaczku spokojnie!Zapewne nie ma takiej choroby ginekologicznej,któraby zagrażała życiu dziecka!Ja o niej nie słyszałam!Przecież ciąża leczy masę schorzeń!!! Zapewne i "Kartofle"!Kochana zrób test,no i koniecznie zapytaj o to ginekologa!!!Ale ja myślę,że jeśli dzidzia się zagnieździ,to raczej nie powinno jej nic przeszkadzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Moniaczku spokojnie!Zapewne nie ma takiej choroby ginekologicznej,któraby zagrażała życiu dziecka!Ja o niej nie słyszałam!Przecież ciąża leczy masę schorzeń!!! Zapewne i "Kartofle"!Kochana zrób test,no i koniecznie zapytaj o to ginekologa!!!Ale ja myślę,że jeśli dzidzia się zagnieździ,to raczej nie powinno jej nic przeszkadzać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Moniaczku spokojnie-myślę,że jak dzidzia się zagnieździła,to nic jej już nie zagrozi!Zrób betę,zapytaj lekarza i koniecznie...daj znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Moniaczku spokojnie-myślę,że jak dzidzia się zagnieździła,to nic jej już nie zagrozi!Zrób betę,zapytaj lekarza i koniecznie...daj znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniaczek69
kochane moje Poczekam jeszcze ze dwa dni,zobacze co sie bedzie dzialo,kupilam co prawda test,ale poczekam,zobacze jak temperatura i piersi.a potem zrobie.gdzyby cos sie dzialo to najwyzej pojade do szpitala. Jak mialam 17 lat,poprostu @ sie nie pojawila,po miesiacu poszlam do gin,potwierdzil ciaze i bylo wszystko w porzadku,teraz to inna sytuacja.uwierzcie mi ,same mysli o zajsciu,tylko to Nadzieja,a teraz strach ,przerazenie 100 razy na dzien zagladanie (wiecie gdzie) Normalnie to nie jest do opisania. Czy to mozliwe ze jestem???i co teraz.jedno poronienie juz przeszlam.nie nie lepiej nie myslec,tylko jak te cholerne mysli wymazac. no nic pozdrawiam was serdecznie,buziaczki dla wszystkich . jutro sie odezwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Moaniczek zrob beta koniecznie, lekarze wiem ,ze czasem jak rzuca diagnoza to z butow wyruwa ale pamietaj ze zawsze moesz isc po konsultacje do innego, :) wiem,że milon myłsi zalewa ci głowe ale lekarz tak czy siak cie nie ominie Hattie objawy ciazy u mnie ? a wiec w telegraficznym skrocie , zadnych baaa a nawet 1 lub 2 miesaice miam @ !!! lekarze niestey do samego porodu nie byli pewni poczecia wahali sie ok 1 mies. dopiero gdy @ nie przyszła cycki urosłu giganty ( wtedy mialam mały biust) posżłam do ginki i 6 grudnia dowiedizłam sie ze jestem w ciazy, potem genralnei nic mi nie dokuczłao nie mialam mdłosci i inncyh przypadłosci :) ciąze przesłzma bajkowo :) az nie mozliwe ,że teraz nie mam dzidzi drugiej a takie to nasze losy pokrecone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Wczoraj kafe straszni szfankowała i nic nie mogłam Monice napisać!:( Moniaczku daj znać co i jak!Wszystkie się razem z Tobą denerwujemy! Andziula to Ty cudowną mialaś ciążę-nic objawów!Moja szwagiergka to z ciąży dostała gratisowo tarczycy!Z chudej osoby jest już taką nabitą,mimo że bardzo mało je! U nas znowuż ciepło!No nie idzie życ!Mąż zapowiedział mi,że dziś śpi na tarasie..:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Witam popołudniową porą:) Widzę,że wszytkie wybyły z domku:) U mnie śluz idealnie płody,bez plamień co prawda,ale ten śluz mówi sam za siebie,tak więc już jutro@@@@ :( Szkoda,ale cieszę się,że jadę do konkretnego lekarza od niepłodności! Podobno z opinii w internecie nie jedna para dzięki Niemu ma upragnione potomstwo. Co ważne kiedyś ów lekarz zajmował się też in vitro,ale zrezygnował ponad rok temu z tej metody,uznał ją za wielce niemoralną,co też mnie cieszy,bo nie będzie mi wciskał banialuków,zbywał i nie będzie pieprzył o in vitro!!! Wierzcie mi dziewczyny,że chodziłam do profesorka do Poznania,niby świetny na Polskę.. Leczył mnie i gadał,że jestem zdorwa,ze mąż musi się zbadać!Później mąż się zbadał,okazało się,że z Nim wszystko ok.To ten cały doktorek do mnie:"a może in vitro?"..myślałam,że na niego plujnę!Tak się wściekłam,jak słyszę,że nie chcą leczyć,tylko wciskają in vitro-mam ochotę pobić takiego KONOWAŁA!Wiadomo o co chodzi tym szarlatanom-o kaskę-piękną zresztą! musiałam się wygadać;) Ale mam dziś jakoś dobry humor mimo jutrzejszej niespodzianki-wątpliwie przyjemnej:O PISZCIE..Anabell przez chwilę z Nami pisała,ale widzę,że się zmyła,aszkoda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie.wprawdzie wciaz slabawo jesli chodzi o psyche, ale ..twarda sztuka, wiek w koncu uodparnia, no nie ?im starsza jestem tym trudniej mi dokopac tak bym sie nie pozbierala:) nie bylo mnie chwile a tu jakas ciaza?pieknie..jak jeszcze wszystkie razem w sierpniu sie pozapladniacie to was pogryze:) zadna nie poczeka ze mna do wrzesnia?:)))zartuje.trzymam kciuki za kazda z osobna i wszystkie razem:) ja kwitne w oczekiwaniu na okres, w koncu 3 tyg od zabiegu minely.mam nadzieje ze sie zjawi niebawem a potem wroci do normy to co mam nadzieje w normie mam:) no i nadal cieplo czyli constans mamy:) moniaczek ten test zrobiony?dwie kreski?bo dramaturgia nam tu wzrasta a wiesz z e nam sie nie wolno denerwowac..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
WITAJ EM!!!!Wreszcie!Super,że doszłaś do siebie;) Ja na pewno zaczekam na Ciebie!;) Mi się nigdzie nie spieszy,pewnie i tak-znając zycie-ostatnia zaciążę:( A dlaczego musisz tak długo odczekać??Niby po poronieniu można szybko?Chyba,że się mylę! Moniaczek daj znać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm po poronieniu z zabiegiem trzeba min 3 miesiace , wiec moje wrzesniowe plany to i tak ciut za wczesnie..poronilam w 3 mies, tj w 3 mies odkryto,ze plod obumarl 3 tyg wczesniej..wiec wizytowalam w szpitalu gdzie potraktowano moja macice lyzeczka..teraz sie goje. szybkie starania sa mozliwe jesli poronisz wczesnie i sama ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Ok rozumiem!To Bidulko przeżyłaś!!! Na pewno już będzie coraz lepiej;) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nad morzem a tu ploteczki...witam kochaniutkie jak sie ciesze, ze dobre humorki wszystkie mamy no i Emus jestes mam nadzieje ze teraz wszystkie przykrosci i zle duszki beda cie omijac conajmiej z kilometra. Andziu jaka ciaza super, ja to bym nawet te mdlosci,rozstepy, cycory po pachy,nogi jak balony chciala a ja to nawet nie mialam tego podekscytowania typu; spuznia mi sie okres moze jestem w ciazy FRANCA co 28 dni sie przywluczy zreszta tak jak u Hattie. Hattie rzeczywiscie na frajerow trafilas co leca na kase jakby ivf bylo lekarstwem. Zapomnialyscie o mnie ktora od 100 lat wspolzyje bez zabezpieczen i nie wpadla dla mnie to plemior pirania potrzebny bo jak nie to samiutka tu zostane. Martwi mnie Moniaczek taka przejeta byla wczoraj a moj na kompie siedzial, chcialam sie jej zapytac jak do tego poronienia doszlo czy to byla wina miesniakow, ona sie tak denerwuje a zrobilaby bete i moze tez hormony( bo one tez lubia takie numery strzelac), albo zadzwonilaby do ginekologa i uspokoilaby sie dziewczyna a nie w takim napieciu i jeszcze caly dzien w pracy. Moniaczku napisz zaraz jak sie czujesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajac mnie to teraz co chwile bede zagladac czy Monia sie odzywa, ja wyjde z psem a ona napisze.,a moze nie......lece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hattie
Kefirka-ja mam to samo-też potrzebuję plemnika-piranii..hahaha Śmieszne :)) Kefirko jak było nad morzem?Jaka u Was pogoda? Monia odezwij się-wzywamy Cię!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NOMem witamy :D Monia nie daj nam dalej w nerwoówce czekac:) u mnie powoli koncze dzien pracy, w pracy atmosfera napieta :/ ale co am byc to bedzie z tymi plemniakmi to chyabw szytkie potzrebujemy piranii hiih ale sie uśmiałm stowarzyszenie pań potrzebujacych pirani plemników :D dobrze ze mamy dobre humorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie mysle ze gdyby to tylko od nas zalezalo to juz dawno bysmy narzekaly na mdlosci i ciezkie brzuchy..niestety sa nam do tego potrzebni faceci..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem a tu nic......Moni jak nie ma tak nie ma a teraz moj wroci i zasiadzie do kompa. Nad morzem bylo super z wody nie wychodzilam u nas caly czas goraczki juz wakacji nie moge sie doczekac tzn. moj wakacji ja bezrobotna z wakacji na wakacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smasia81
Czesc dziewczyny, Zastaawiam sie czy mozecie mi doradzic w jednej kwestii. Razem z mezem starmy sie o dziecko od opnad dwoch lat, niestety bez poodzenia. Wszystkie badania jakie robilam (a mialam ich mnostwo) wychodza w normie. Dlatego zastanawiam sie nad kwestia psychologii, i wlasnie tu mam problem, nie wiem do kogo sie udac: seksuologa czy psychologa. Amoze znacie badz slyszalyscie o jakims dobrym specjaliscie w okolicach Torunia badz Bydgoszczy, Z gory dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry wszystkim:) Co dzisiaj porabiacie, jak tam humorki? Smasiu Ja osobiscie nie jestem calkowicie przekonana,ze psychika moze blokowac az do tego stopnia poczecie, instynkt maciezynski doprowadza nas do fantazji o ktorych nie mozna nie myslec i trudno jest oddzielic sfere psychiczna od fizycznej. Owszem sa osoby ktore moga miec problemy natury psychicznej, ktore przeszly przez jakikolwiek stres seksualny, zwiazany z ciaza etc.ale mysle ze nie ma to nic wspolnego ze zdrowym pragnieniem maciezynstwa. Smasiu pisalas ze wszystkie terazniejsze badania wykonywalas za zleceniem ginekologa jak czytalas to wiele z nas do niczego nie doprowadzily, klinika specjalistyczna jest wysmienitym rozwiazaniem a dlatego ze przeprowadzaja badania na ktore ginek. cie nie wysle a jezeli i to okaze sie klapa to mozna myslec o psychologu. Smasiu ja pisalam ogolnie to co mysle nie znam twojej histori jaka jestes osoba przez co w zyciu przeszlas sama wyciagnij wnioski. Pozdrawiam i jak masz ochote sie otworzyc to nas tu zawsze znajdziesz. Lece chalupe ogarnac..buziaki do napisania a Hattie FRANCA sie pojawila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEN DOBEREK Kefirko masz zapał widze do sprzatania:) tak sie zastanwiam jakie roba badania w klinice? takie ponad standardowe? których nie robi zwykły gin? u nas upał, jeszcze 3 dni i urlopik Moniaczku co u ciebie? Hattie ty juz tutaj nie proorkuj,ze bedziesz ostatnia w koljce po plemnika piranie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andziu ja jestem jeszcze bardziej zielona niz ty w tych sprawach, kieruje sie tym co mi mowi moja ginekolog bynajmiej tu we Wloszech ona nie moze mi zagwarantowac opieki jaka bede miala w centrum plodnosci jezeli chodzi o badania i leczenie z powodu braku mozliwosci i instrumentow jakimi operuja oni, opowiadala mi o swojej pacjetce co 5 lat nie zachodzila a okazalo sie ze miala niezgodnosc genetyczna z mezem wystarczylo zmienic diete i po 2 msc bingo, sama jestem ciekawa jak to wszystko wyglada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×