kefirka 0 Napisano Lipiec 9, 2010 Witam wszystkich ktorzy w tym wieku nie sa jeszcze rodzicami z jakiegokolwiek powodu poniewaz , nie sa pewni czy chca, nie moga zajsc,boja sie, jedno chce drogie nie itp... i zaczeli lub zaczna leczenie. Ja jestem mezatka od 2001 r. musze przyznac ze nie mialam wielkiego instynktu macierzynskiego, nasze podejrzenia zaczely sie w 2005 r. i moje wizyty u ginekologow ktore do dzisiejszego dnia do niczego nas nie doprowadzily. wedug wszystkich jestem zdrowa kobieta, nasienie mojego meza nie jest wystrzalowe ale w normie a tu jak nic tak nic. moj instynkt macierzynski oszalal i w koncu zarejestrowalismy sie do Centrum Plodnosci we Wloszech bo tu mieszkamy z nadzieja,ze w koncu okaze sie co nas blokuje.Piszcie jezeli chcecie podzielic sie emocjami wiem ,ze starania o 1 dziecko w tym wieku moze byc dla wielu problemem, ale to sa tylko przestazale teorie..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 9, 2010 Hej.... nie ma nikogo w podobnej sytuacji do mojej kto mysli zeby po wielu latach skorzystac z kliniki plodnosci albo czeka na 1 wizyte...wiem,ze jestem nastepna co zaklada podobny watek ale ja nie jestem juz mlodziutka nie staram sie od wczoraj i moja droga jest napewno w kierunku inseminacji piszcie...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czasia Napisano Lipiec 9, 2010 a jakie badania miałaś robione? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czasia Napisano Lipiec 9, 2010 proponuję zalogować sie na nasz-bocian.pl, porusza sie tam wiele problemów, może ktoś ci pomoże Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 9, 2010 dzieki czasia napewno zerkne, miliony usg, ultrasonografia trojwymiarowa, monitorowanie jajeczkowania i nic nie wykazalo dlatego nikt mnie do tej pory nie wysylal na zadne inne badania, zadnej nawet najmiejszej cystki nigdy nie mialam, regularne miesiaczkowanie i jajeczkowanie i twierdza ze to psychika......., dlatego tez nie mam juz ochoty biegac po ginekologach i w pazdzierniku mam pierwsza wizyte w centrum plodnosci. tak jak pisalam w wieku 36 prawie 37 lat nie ma sie juz ochoty na dalsze czekanie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 9, 2010 o i jeszcze robilam Hsg ale to 5 lat temu mysle ze bede musiala powtorzyc..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość skjdfcp'e Napisano Lipiec 9, 2010 Mam ten sam problem!Od 6 lat zycia bez zabezpieczniea niestety nic! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ty kefirka Napisano Lipiec 9, 2010 skoro mieszkasz we wloszech to powinnas wiedziec dobrze ze tu 36/37 lat to norma na pierwsze dziecko wiec nie rozumiem problemu? bedzie dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ty kefirka Napisano Lipiec 9, 2010 napisalam calkiem cos innego niz myslalam ;) chodzilo mi o to ze moze za duzo "myslisz" jezdzcie gdzies,odstresujcie sie ,dziki seks na plazy czy na lace bez myslenia o dziecku i wtedy zobaczysz,a jesli nie to tak jak mowisz idz bez obaw na inseminacje mniej myslec a sie uda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 9, 2010 Mozna powiedziec ze po slubie zaraz zaczelismy miec stosunki bez zabezpieczen nawet nie myslac o powiekszeniu rodziny od 2005 zaczelam sie badac ale nie uwazam ze jestem zestresowana osoba ktora jak mysli o stosunku to wyobraza siebie wirtualnie juz w ciazy, Chcialabym podzielic sie tylko emocjami i doswiadczeniami z osobami ktore tak jak ja po wielu latach wspolzycia nie zachodza i zdecydowaly sie przeprowadzic badania w kierunku inseminacji, jezeli bedzie potrzebna to przeprowadze fakt ,ze droga jest dluga i dobrze jest z kims poplotkowac kto jest na takim samym etapie staran o dzieciatko....skjdfcp'e latwiejszego pseudonimu nie.....moze masz ochote porozmawiac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hattie Napisano Lipiec 9, 2010 Kefirku Ja mam coprawda 28 lat,ale problem zgoła ten sam:O Staram się już ponad 3 lata,a 6 bez zabezpieczeń. I przeszłam w ciągu tego czasu 2 operacje(histero i laporoskopie). Maz mial badania robione. Ja ponadto nic.Owulacje sa,cykle regularne.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 9, 2010 hattie to jestesmy w podobnej sytuacji w ktorej wiek jest relatywny zalezy od osoby a osoby laczy nas w tym momencie z miesiaca na miesiac nadzieja ze w koncu sie uda, ja juz czekaniem jestem znudzona. hattie a jezeli mozna wiedziec to na co byly te operacje i jaki czas temu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hattie Napisano Lipiec 9, 2010 Laporoskopia-5 lat temu usuniecie torbielka,histerokopia-rok temu usuniecie polpow z macicy. No ja na razie nie licze na cud.Zapisalam sie do lekarza od naprotechnologii-w Bialymstoku.Zobaczymy co on mi powie. Pisz co u Ciebie;)Moze topik sie rozkreci! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 10, 2010 Hattie ja juz na nogach i sprzatam u nas upaly jak z rana nic nie zadzialam to klapa......jeszcze na sam weekend przypetala sie "zaraza" to jej 1 imie @ brrrrr, takze nawet nad morze sie nie wybiore. Hattie to juz troszeczke histori choroby masz, ale to wszystko choroby ktore u kobiet zdazaja sie czesto i nie zagrazaja w przyszlosci plodnosci prawda? Ja to jestem 100% grzybiareczka mnie candida to przuwielbia a do tego w grudniu ubieglego roku wykryli u mnie bakterie i potrzebowalam 6 msc. zeby sie ich pozbyc od msc jestem na szybkich obrotach dlatego tez zabralam sie ostro do dzialania. Dobrze zrobilas ze umuwilas sie z tymi od naprotechnologi ja tak naprawde to nie wiem na jakiej zasadzie okreslaja oni plodnosc a kiedy masz wizyte.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 10, 2010 ups.......nie ma nikogo, hattie pewnie tez gdzies na weekend udezylas, nie ma zadnej nowelijki :), starajace sie starszaczki laczmy sie, zabrzmialo troche jak wezwanie proletariatu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hattie Napisano Lipiec 10, 2010 Hej kochana;) Co do grzybków-to ja dobrze radzę;) Pij kefirek:D:D CODZIENNIE w ilisci min.0,5 litra:D Ja akurat nie miałam nigdy problemów z grzybkiem. Powiedz mi Kefirku co to za bakteria,ktora Tobie wykryli?" Ja od rana zakupy,obiad,itp:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hattie Napisano Lipiec 10, 2010 wizytę mam na NFZ-30 listopada:O ale jeszcze po weekendzie dzwonie do tego lekarza na prywatną się umówię,bo jest obecnie na urlopie,więc liczę,że za 2 miesiące góra!! To jest długotrwałe,ale wiem,że daje aż 75% skuteczności!A ponieważ jestem na nie dla in vitro-to jest dla mnie właśnie alternatywa. Co do chorób,wg lekarzy mimo operacji powinnam szybko zajść,ale jednak jakoś upragnionego celu ni widu ni słychu! Wiem,że będę musiała też laporoskopię powtórzyć,bo jednak 5 lat to dużo,mogłyby tam jakieś zrościki się przyplątać w ciągu tego czasu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hattie Napisano Lipiec 10, 2010 Co do @,to nietety mnie to czeka w następny wtorek:O Miesiączki mam regularne co do dnia i godziny,jeszcze nie zdarzylo mi się ,że si opóźniła:O haha oczywiście licze od dnia owulacji. Kochana a jakie jeszcze badania miałaś,powiedz coś więcej o sobie. Jakie normy ma Twój M,skoro mówisz,że jest dobrze,ale mogłoby być lepiej. Pozdrawiam CIę! Jutro jadę nad Jezioro Solińskie,więc mogę się jutro cały dzień nie odezwać,ale w poniedziałek na 100% będę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 10, 2010 czesc ty z zakupow a ja na ,wlasnie zaczely sie przeceny pokukam tam i uwdzie,masz racje co do kefirka ja od kiedy dopadly mnie ostro bakterie ( enteroccocus faecalis i e.coli + candida), przestraszylam sie okropnie i robie sobie w domu spijam nawet do 1,5l dziennie. u nas tez dlugie terminy ja na 1 pazdziernika.....mmm jaki pech ty jestes a moj M juz noga drapie bo chce wychodzic. pozdrowko do uslyszenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hattie Napisano Lipiec 10, 2010 To leć:) Napisz co kupiłaś sobie -wyprzedaże są przydatne;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Witam!!!!!widze,ze jestesmy samiutkie z Hattie....szkoda wiecej byloby razniej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
em i en o gie 0 Napisano Lipiec 11, 2010 nie jestescie samiutkie:) lat 36,6. jestem swiezo po poronieniu 1szej ciazy. wiec troche inna historia, bo w ciaze zaszlam. od wrzesnia jesli wszystkie badania ogolne beda w porzadku zaczne starania. niemniej lacza nas plany..:)witam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 11, 2010 czesc em i en nie mam slow zeby wyrazic jak mi przykro, ale tylko my kobiety Wiemy jak czegos mocno chcemy potrafimy byc silne i isc do przodu, nie bede zadawac ci zadnych pytan kiedy bedziesz chciala sama nam opowiesz troszeczke o sobie......jak czytalas hattie smazy sie nad jeziorem a ja mecze sie z @ i rzeczywiscie zaczynamy starania wszystkie pomijajac niepowodzenia do tej pory mniej wiecej w tym samym okresie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Hej.......jest ktos z kim poplotkowac!!!dziewczyny jak wygladaja u Was zmagania o zajscie po wielu latach nieudanych staran??? em i en o gie jak samopoczucie? jakie badania bedziesz przeprowadzala we wrzesniu? jak dlugo staracie sie o malenstwo? Hattie co u Ciebie...jak tam opalona? Ja z rana dryndnelam do kliniki z ktora jestem umowiona na pazdziernik z pytaniem czy moglabym przyspieszyc wykonanie jakis podstawowych badan a tu nic odpowiedz: prosze czekac na wizyte, a to dlatego ze dowiedzialam sie, ze lista badan jest dluga, dluga i jeszcze raz dluga i trwa miesiacami. Jezeli chodzi o badania to mamy podejrzenia z mezem, ze raczej jest cos nie tak z jego nasieniem skoro wszyscy wmawiaja mi ze jestem zdrowa fakt ze ruchliwosc plemniczkow byla na limicie mial sie podleczyc i tyle a tu nic minely 2 lata (jak odejme moje infekcje to rok) i stoimy w miejscu w dni plodne staram sie rzucic wyzwanie grawitacji i wieszam nogi na zyrandolu z mysla ze ulatwie drogie plemniczkom, chyba ze moj sluz jest plemnikobojczy i biedactwa sztywnieja po paru minutach :) Jedyne co to musze dbac o moja"cipunie" zeby cos znowu mi sie nie przypetalo bo bedzie klapa a wiadomo posiew musi byc czysty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość byłam w podobnej sytuacji Napisano Lipiec 12, 2010 tez nic nie wynaleziono, wiek 36, 10 lat po slubie. dalam sobie luzu, przestałam o tym myslec, zajelam sie czym innym - i nagle dwojka jedno po drugim. U mnie byla na pewno blokada psychiczna. Daj spokoj z zyrandolami, zajmij sie jakas konkretna robota, pobaluj, szkoda zycia , co ma byc to bedzie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Kochana dziekuje ci za dobre slowa ala ja przez 6 lat balowalam i nic nie zmajstrowalismy od 2 wcale o tym nie dyskutujemy, moj nawet nie wie kiedy mam dni plodne bo nie chce go draznic do pazdziernika wykorkuje....staram sie odlaczyc mozg ale przy nadejsciu owulacji podlanczam i nie daje rady. Jak to mozliwe, ze po tylu latach tak zaskoczylas az wierzyc sie nie chce? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wefkjLFSJ/LKJAS Napisano Lipiec 12, 2010 kefirka...hahah....dawals mezowi w dupe i w cipe to teraz masz bakterie przeniesione z odbytu do pochwy....dobrze ci tak...:D:D:D:D:D:D swoja droga fuuuj....jak ci musi jebac z pizdy....:O:O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 12, 2010 Zapoznaj sie z tym tematem i potem moze podyskutujemy http://www.krzysztofmiskiewicz.pl/vademecum.php?haslo=134 dla twojej wiadomoscie nie ulegam takim szczeniarskim prowokacjom Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki... Napisano Lipiec 12, 2010 tak, tak..jasne...wmawiaj sobie ze twoje obrzydliwe bakterie to naturalna flora bakteryjna pochwy.. tak,moze twojej bo napewno nie mojej.... lepiej zeby takie smierdziuchy nie mialy dzieci wiec sie nie wysilaj...wloz sobie gowno do pochwy, wyjdzie na to samo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kefirka 0 Napisano Lipiec 12, 2010 zycze ci milego dnia i wypij rumiankowa lagodzi stany wysokiego napiecia nerwowego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach