szukam koleżanki/przyjaciółki z Poznania

jest moze ktos z ogrodow lub jezyc ktora szuka przyjaciolki,kolezanki tak jak ja .joasia1755@gmail.com

Czesc dziewczyny jestem z Poznania mam meza i dorosle dzieci ale brakuje mi bratniej duszy kogos szczerego do pogadania. pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny szukajace szczerej przyjazni.piszcie do mnie na moj adres e-mail.

Czesc dziewczyny jestem z Poznania mam meza i dorosle dzieci ale brakuje mi bratniej duszy kogos szczerego do pogadania. pozdrawiam serdecznie wszystkie dziewczyny szukajace szczerej przyjazni.piszcie do mnie na moj adres e-mail.

witam tak samo szukam kolezanki od serca z ktora bede mogla napic sie kawy jestem z okolic ogrodow i jezyc

Cześć dziewczyny niestety dopadł mnie ten sam problem. Wszystkie znajomości pourywały się, jestem mężatką od 2 lat mam 23 lata. Ostatnio uświadomiłam sobie, że nie mam z kim wyjść na miasto na pogaduchy, na spacer, do kawiarni czy umówić się w domu by poplotkować. Jeżeli któraś czuje to samo to ja to zapraszam początkowo na gg: 17692602

Heyka! Jestem 30letnią singielką i nie mam za wielu koleżanek a chętnie bym wyszła czasem do klubu lub kawiarni na pogaduszki z jakąś inną kobietką;) Mieszkam na Grunwaldzie. Mój nr gg: 2075370

Mam 20 lat i strasznie często czuje się samotna : ( Mam faceta, jednak wiadomo - nie o wszystkim mogę z nim pogadać. Przyjaciółkę mam, we Wrocławiu, a kontakt tylko przez gg... Strasznie brakuje mi kobiecego towarzystwa, plotek, babskich wyjść do kina, na kawę. Jestem studentką na studiach zaocznych, ale wiadomo, że ciężko utrzymać z kimś kontakt gdy wszyscy pracują, a kierunek taki, że dziewczyn jest całe 5 na 90 osób. :(

Hej ;) Też jestem z Poznania. Mam 20 lat. Chętnie poznam i pogadam z innymi dziewczynami. ;) mój mail: natalia14_19@tlen.pl

Hej dziewczyny ja także jestem z Poznania, mam 20 lat i także brakuje mi babskiego towarzystwa, więc mam nadzieję, że uda mi się tutaj kogoś poznać angel91-91@o2.pl

Cześć dziewczyny mam 25 lat prawie 5 lat jestem po ślubie i dopadł mnie ten sam problem co was szukam osoby z którą mogła bym wyskoczyć na kawe lub zaprosić do siebie na ploteczki,mieszkam w Swarzędzu dlatego jeśli jesteście zainteresowane to piszcie na meila.

Cześć dziewczyny mam 25 lat prawie 5 lat jestem po ślubie i dopadł mnie ten sam problem co was szukam osoby z którą mogła bym wyskoczyć na kawe lub zaprosić do siebie na ploteczki,mieszkam w Swarzędzu dlatego jeśli jesteście zainteresowane to piszcie na meila malwina880117@interia.pl

HEJ DZIEWCZYNY MOZE KTORAS ODEZWIE SIE. POZDRAWIAM

Witam. Mam na imie Natalia. Wychowuje sama 2-letnia coreczke. Mam 36lat. Pochodze z Ukrainy. Bardzo chetnie pogadam. Brakuje mi tu towarzystwa, znajomi i rodzina sa rozrzuceni po swiecie.. Mieszkam we Wrzesni, nie widze problemu z dojazdem do Poznania. (czesto bywamy i zamierzamy sie przeprowadzic). Moj email: solonata@wp.pl

Hmm... ja też nie mam z kim pogadać, pourywały się kontakty z poprzedniej szkoły a teraz jestem w typowo męskiej gdzie brakuje mi dziewczyny :) W zasadzie to już szkołę kończę, mam prawie 20 lat i z tego co widziałam to jestem najmłodsza :)

widzę, że topik trochę się wyciszył, nie zaglądałam tu od dwóch lat; jestem jego założycielką :) Jak tam dziewczyny? Udało się którejś z Was znaleźć przyjaźń przez internet? A może któraś nadal szuka? Ja próbowałam przyjaźni w realu, ale niestety zawiodłam się, nie udało się. Jeżeli któraś ma ochotę pogadać, spotkać się, odezwijcie się :) Mam 34 lata, oraz męża i koty na stanie. Dzieci nadal brak. Mieszkam w Poznaniu. Któraś z osób wcześniej napisała, że nie wyobraża sobie pogaduszek o dzieciach i zepsutych pralkach. Dla mnie nie ma znaczenia - mogę gadać i o tym i o innych rzeczach. Bardzo chciałabym mieć przyjaciółkę, na którą mogłabym liczyć, z wzajemnością oczywiście. Bardzo mi tego brakuje. Odezwijcie się dziewczyny! (happysquirrel@wp.pl)

JoannaML, tak się chyba nie da :(

Da się, da się, spokojnie :) Od kilku dni mailuję z kilkoma sympatycznymi dziewczynami :) Więcej wiary w ludzi :)

Jestem trochę samotna, nie mam z kim iść do kina, na kawę, tak po prostu na zakupy, porozmawiać o głupotach. Może znajdzie się tu jakaś Pani, która zostanie moją koleżanką hmm przyjaciółką. Mieszkam we Wrocławiu mam 47 lat, nie mam męża ani dzieci. Jestem zwykłą pracującą kobietą, ale jak już pisałam na początku trochę samotną. Mam głowę pełną pomysłów, ale samej trudno to wszystko realizować. Możemy na początku pisać ze sobą.

Również chętnie poznam nowe koleżanki by miło i pożytecznie spędzić czas . Mam 27 lat , jestem z Poznania (dzielnica Rataje). Pozdrawiam Was wszystkie gorąco.:)

Witajcie, też szukam przyjaciólki, mam 32 lata, mieszkam blisko Malty w Poznaniu. Piszcie:) torix@wp.pl

halo, jest tu ktos????

czesc dziewczyny, mieszkam poza Poznaniem, ale to chyba nie ma wiekszego znaczenia. Czytalam to,co pisalyscie wczesniej i strasznie przykro mi sie zrobilo, bo żyjemy w swiecie ludzi samotnych. Podziwiam zalozycielke za wiare w ludzi, bo moja juz dawno stracila przytomnosc i jest w stanie smierci klinicznej. Chcialabym uwierzyc w druga osobe, ale jakos zawsze dostaje po glowie...moze aspoleczna jestem....w kazdym razie fajnie poczytac..moze komus uda sie znalezc tutaj prawdziwa przyjazn-trzymam kciuki

Widzę że dużo z Was jest w takiej sytuacji jak ja... Mam 22 lata, znajomych nie wielu bo zawsze poświęcałam się w całości mężczyźnie, co jak teraz widzę jest fatalnym błędem. Czasem brakuje kogos z kim mozna wyjść na piwo czy na basen i po prostu pogadać. Jeśli któraś z Was chciałaby pogadać to zapraszam kate89666@gmail.com

hej wrona13, zaglądasz tu jeszcze? mam ostatnio niestety podobne przemyślenia...

Ojej, ale wieje pesymizmem i brakiem wiary.... Chociaż przyznam, że niewiele w tym przesady. Faktycznie żyjemy w nieciekawych czasach, kiedy prawdziwa przyjaźń jest na wagę złota i często to, co wydaje się być przyjaźnią okazuję się być zwykłym układem funkcjonującym tylko w określonych warunkach. Kończy się jakaś okoliczność (potrzeba, zysk) - kończy się przyjaźń. Sama tego doświadczyłam (niestety). "...pełno nas, a jakoby nikogo nie było..." Ale najgorszym jest utrata wiary. Wydaje mi się, że człowiek z doświadczeniem, potrafi bardziej docenić wartość życia. Może trzeba właśnie szukać bratniej duszy wśród ludzi podobnych sobie, lub z podobnymi doświadczeniami, a to forum jest chyba odpowiednim miejscem. pozdrawiam Bea

A może ma któraś z Was ochotę na spotkanie przy kawce na poznańskim Starym Rynku??? Może nawet w większym gronie? Co o tym myślicie?

Cześć, dziewczyny, ja też chętnie poznałabym bratnią duszę. Mam 30 lat, męża i 4 miesięcznego synka. Mieszkam obecnie w okolicach Swarzędza.. Strasznie mi brakuje kobiecych rozmów :) Fajnie byłoby się spotkać, pogadać... Dziewczyny piszcie bo uschnę z samotności ;)

Hejka Daisy12, z takim maluszkiem to pewnie jeszcze jesteś zmęczona i z deficytem snu :). I powoli zbliża się koniec macierzyńskiego.... (?) Ja z kolei łapię powoli jesienną chandrę....

Bea369 dokładnie ;) czuje się trochę odsunięta od społeczeństwa ;)) Maluszek jest typu rannego ptaszka (zresztą jak chyba większość niemowląt) i nie da mamie pospać żeby za dobrze nie miała ;) Mi też czasem doskwiera zły nastrój ale zmuszam się żeby z tym walczyć.. Ale zawsze fajniej jest ponarzekać z kimś a nie w samotności ;)

Tak, masz rację - samemu to czasami ciężko wziąć się w garść. Ja od 3 tygodni zamierzam iść na aerobik i póki co znalazłam już kilkanaście argumentów na NIE. Między innymi właśnie ten, że muszę iść sama, a tam juz pewnie jest zgrane grono stałych bywalczyń. No, ale jak to się mówi "jeśli chcesz - znajdziesz sposób, jeśli nie chcesz - znajdziesz powód" więc usprawiedliwiać sie nie mogę :) Jak mi za chwilę "tu i ówdzie" przybędzie parę kilo, to będę żałować. beatris01@poczta.onet.pl