Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luka888

Kobiety po "zerwaniu", czy zawsze takie są ??

Polecane posty

Witam szanowne grono kafeteryjnych ludzików :) Kilkanaście miesięcy temu zostawiła mnie dziewczyna, po zdradzie, w niemiłych okolicznościach, po ponad 8latach razem... Spokojnie, nie będę tu lamentował, że wciąż z kocham, tęsknie, żałuje, itp, chodzi mi raczej o opis jak to przeżywa osoba z tej drugiej strony, czyli ta co zostawiła, bo minęło kilkanaście miesięcy i Była stara się jakoś nawiązać ze mną kontakt, to rusz wynajduje jakieś lipne preteksty od np. że mnie gdzieś widziała i dlaczego nie zagadałem, do np. szukania jakieś rzeczy, czy przypadkiem u mnie nie została. Nie piszcie mi tu, że to jakieś podchody, że ten jej nowy się jej znudził, albo minęło zauroczenie i widzi, że zrobiła błąd, bo w to akurat nie wierze, chodzi mi raczej, dlaczego tak się dzieje, że w czasie zerwania, kilka miesięcy po nie chce mnie znać, ma mnie za najgorsze g*wno, chociaż to ona zdradzała, itp, a teraz szuka z tym "g*wnem" kontaktu, dlaczego tak jest ?? Jakby kto chciał to w innym temacie opisałem całą moją historie po zerwaniu: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4213826&start=8520

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy zawsze nie wiem czy wszystkie ale po jakimś czasie odczuwają pystkę i brak tej osoby idealizuja i szukają kontaktu nie patrząc na to,że przez coś sie zepsuło i rozwaliło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowo nie jest
jak zdradziła, to na pewno nie kocha. nie niszczy się związku, który jest oparty na dobrych relacjach. zdradziła i daj jej odejść na zawsze bo to kurwisko będzie ci marnować kolejne lata. teraz nikogo nie ma to cipa ją swędzi. to samo jest z facetami, zdradzającymi. po kilku miesiącach odzywają się, jak by się nic nie stało, a przecież zdradzili skurwiele, i nic im się już nie należy. sumując - przegoń tą kurwę na trzy wiatry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, ale to jest dziwne, ta pustka, idealizacja i w ogóle, z tego prostego względu, że mają tego nowego, kochającego, co świata poza nim nie widzą, więc moim zdaniem on powinien jej tę pustkę wypełnić, być tym czym ja byłem dla niej, zastąpić po prostu mnie... Ja rozumie pustkę, samotność po rozstaniu, ale jeśli ona była by sama, samiutka jak palec, to wtedy rozumie, że odczuwa się pustkę, a teraz mnie to po prostu dziwi i to mądrego faceta jakim jestem, dziwi jak nic nigdy wcześniej, zwłaszcza po tym co od niej usłyszałem, że krzywdziłem, nie doceniałem, itp. ( miała racje ;/ ) a teraz ona chce CHYBA mieć jakiś kontakt ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, ale to jest dziwne, ta pustka, idealizacja i w ogóle, z tego prostego względu, że mają tego nowego, kochającego, co świata poza nim nie widzą, więc moim zdaniem on powinien jej tę pustkę wypełnić, być tym czym ja byłem dla niej, zastąpić po prostu mnie... wiesz...mając kogoś nowego,kogo być może nie do końca znaja,komu nie do końca ufają i nie wiedzą co może je czekać... czasami tęsknisz za tym co już znasz wspominasz to co było dobre motasz się i masz chwile,że chcesz iść na łatwizne i wrócić zamiast iść na głęboką wodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowo nie jest
a po co ci taki kontakt? co z tego będziesz miał. seks po jakimś innym? udawanie miłości? tego już nie ma! obudź się. wiem, że cierpisz, ale lepiej poszukać inną pannę, i nie czepiać się tej, która zdradziła bo zawsze będziesz żył tą zdradą i zawsze będziesz miał jakieś podejrzenia. dziewczyn jest na pęczki. znajdź taką, która nie zdradzi i wie, co to jest uczucie. życzę ci tego. przestań cierpieć, i robić z siebie biczującego się, za jej zdradę. to chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomne twojej twarzy
na sympatii sobie znajdz...głupotą jest tolerowanie patologii...ja wiem cos o tym, bo sama znam taką ladacznicę. Co spi za solarium z jednym i dziecko to widzi..potem mówi, że dalek był bez majtek i z siusiakiem! na miejscu jej męza./..zabiłabym ją..że się sexi-zdradza..ale że robi to na oczach dziecka...zamiast isc do wc..idiotka.. a jaka dumna..wazna.. ja tez uwazam, ze zdrada to koniec zwiazku. A jak kobieta wraca to po kase, bo nie ma gdzie mieszkac. czyli z pobudej materialnych, nie uczuciowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"różowo nie jest" W tym sęk, że ma, jest z tym dla którego mnie zostawiła i z tego co widzę, wiem to jest z nim szczęśliwa i dlatego mnie dziwi, że ona chce mieć jeszcze ze mną kontakt ;/ Po drugie, może źle mnie rozumiecie, ale ja nic nie chce mieć z nią wspólnego, jeszcze parę miesięcy temu bym jej wybaczył, jakby chciała, bo kochałem ją i mogę rzec, że nadal ją kocham, ale z tym wyjątkiem, że już nie chce być z nią, bo wiem jakby to się skończyło, bo tak jak mówicie, raz zdradzi to i pewnie drugi raz zdradzi, a potem trzeci i czwarty, dopóki się nie nauczy, że życie nie polega na skakaniu z kwiatka na kwiatek, ale na pielęgnowaniu jednego kwiatka (taa, Mały Książe :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh, ludzie skumajcie co ja piszę !! Nigdzie nie zaznaczyłem, że ja chce tego kontaktu tylko ona szuka, ja już się wyleczyłem z tego więc w zasadzie mnie dynda to czy ona chce kontaktu, czy nie chce, chce tylko zrozumieć w pewnym stopniu dlaczego tak się dzieje, że po pewnym czasie szukają z nami kontaktu... proszę wczytajcie się w to co pisze, a nie rzucacie okiem i od razu odpisujecie, ze kolejny koleś cierpi i nie potrafi sie pozbierać po stracie ukochanej :) i piszecie w czym moja Była zła, że to s*uka, itp, ja to wiem, oczekuje odpowiedzi na postawione w tematu pytanie a nie jak się pozbierać po stracie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrikanka
ja mam dokladnie to samo- tylko ze ze mna facet szuka konaktu, zupelnie tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecenie dla maluczkich
szuka kontaktu, bo wie że jesteś frajerem, że w razie czego przycumuje u ciebie między kolejnym związkiem, może się będzie mogła komuś wyżalić, to taki bezlitosny typ pasożytniczy bez cienia wstydu i szacunku dla drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luka, chyba rozumiem o co Ci chodzi. Moim skromnym zdaniem, jeśli rozpatrujemy sytuację, gdzie powodem rozstania jest zdrada którejś ze stron, to należy się zastanowić czy osoba zdradzająca cokolwiek jeszcze do nas czuje. Jeżeli zdradza to znaczy, że ma nas głęboko gdzieś i nikt mi nie powie, że jest inaczej. Nazywajmy rzeczy po imieniu, ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że miałabym zdradzić mojego faceta, to dla mnie kosmos, jakaś totalna abstrakcja. Moim zdaniem to szukanie kontaktu po rozstaniu wynika raczej z chęci sprawdzenia "ciekawe czy jeszcze tak wiele dla niego/niej znaczę". To bardzo egoistyczne podejście. Osoba od której wyszła inicjatywa rozstania doskonale wie co może przeżywać strona porzucona i jeśli faktycznie nic już nie czuje, to można powiedzieć, że odczuwa pewnego rodzaju chorą satysfakcję z tego, że ktoś bez niej żyć nie może. Te kontakty, które polegają na niewinnych pytaniach "co słychać" itp. mają na celu sprawdzenie czy ciągle może kocha, czy w razie czego pozwoli wrócić jak nowo poznana osoba okaże się porażką, czy przypadkiem nie jest już z kimś innym (pies ogrodnika). W takiej sytuacji jest jedno wyjście- choćby nie wiem co się działo- nie reagować! Nie dawać satysfakcji z podglądania naszego cierpienia, im prędzej odbijemy się od dna, tym lepiej. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Batorcia" Dobrze mówisz, też tak myślę, że to jakieś próby sprawdzenia co u mnie, ale wiesz, Ona nigdy nie zapytała co słychać, itp, zawsze tylko pytanie i odpowiedź z mojej strony i cisza z miesiąc, ostatnio to coraz częściej sie o coś pyta, wychodzi, że raz na tydzień... Ja dobrze wiem, że ona ma mnie za coś w stylu koła zapasowego alias 'frajera jak to napisał "Oświecenie dla maluczkich" :) , bo wie jak o nią walczyłem po tym jak mi powiedziała, że odchodzi. No ale bez przesady, jak można być taką egoistą ?? To się w głowie nie mieści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona szuka ale nie myśl
że jak zdradziła, to szuka tego kontaktu bo cie kocha. chłopie, weź się w garść bo widać, że brak ci jaj. można cię lać po gębie, a ty się uśmiechasz i pytasz, czego ona chce. gówno to cię powinno obchodzić. zdradziła szmata, niech znika. nie ważne ile lat jest się z drugą osobą. co innego zwykłe rozstanie bo się nie układa, nie ma już miłości, a co innego zdrada. tak, że chłopie nie pierdol głupot, nie przedłużaj na siłę tej pisaniny o dupie maryny, tylko wreszcie coś postanów, i zyj dalej, a nie wystawiassz jej pomnik bo cię zdardziła, a szuka kontaktu. tak pytają pizzdy, ale nie prawdziwy męźczyzna. kochasz ją, kochasz taką szmatę, to się z nią szmać i nikomu nie zawracaj dupy na forum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, to się w głowie nie mieści, ale tak jest. Tu chodzi też o szacunek dla drugiej osoby. Jeśli nie kocha, chce się rozstać, to przynajmniej niech okaże jakiś elementarny szacunek, rozstajemy się, więc nie ma pogaduszek na gg, żadnych niewinnych sms'ów i tego typu rzeczy. Bo niby czemu ma to służyć? Założę się, że kiedy ktoś nie daje zrobić z siebie właśnie takiego koła zapasowego, nie odpowiada, nie odpisuje, to ta druga strona ma dopiero powód do myślenia. Pewnie wtedy rwie sobie włosy z głowy, i co ważne- nie odczuwa żadnej satysfakcji, a wręcz przeciwnie- zaczyna się zastanawiać czy podjęła słuszną decyzję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh, szkoda na twoją mało intelektualną odpowiedź zwracać uwagi, pominę twoje słowa, bo nic nie wnoszą do tematu, przeczytaj jakie zadałem pytanie i potem odpowiadaj !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Batorcia" Post powyżej skierowany jest do osobnika "ona szuka ale nie myśl", ale to chyba każdy zauważy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie dziwi dlaczego
się nad tym zastanawiasz ? piszesz, że nie chcesz powrotów, więc tak naprawdę czego ty sam chcesz ? bawi cię odpowiadanie jej na pytania, kontakty z nią, jej zaczepki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopie, bo kobieta by to zrozumiała, Pytam się, bo chce wiedzieć na przyszłość dlaczego kobiety takie są, uwierz mi, mądry człowiek, wiedzący co od życia chce i z kim te życie spędzić chce nie zaprzątał by sobie głowy byłym, ja chce poznać zdanie innych na ten temat, a nie szukam jakiś odpowiedzi, bo może to znak od byłej, ze kochana chce wrócić, ze będziemy mieć dzidziusia, żyli szczęśliwie, za miastem, itp. Chłopie, ogarnij się i nie pisz głupot jeśli nie jesteś pewny do końca swej odpowiedzi... tacy są właśnie faceci, zdradziła to niech pies ją j*bał, będzie inna, a gdzie do cholery wnioski z tego dlaczego zostawiał, dlaczego później, szuka kontaktu, no gdzie?? Wnioski muszą być, z tego chociaz względu, aby na przyszłość wiedzieć jak postąpić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luka888 nie zawsze:-) .. a co do twojego pytania a teraz szuka z tym "g*wnem" kontaktu, dlaczego tak jest ?? sam sobie odpowiedziales na tym 2.gim topiku Jedno jest pewne, jeśli Eksy się odzywają po zerwaniu to w 100% nie są pewni swojej decyzji... i tylko IM się wydaje, że podjęli dobrą decyzję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po drugie, chociaż zdradziła to człowiek posiada takie coś czego brakuje ludziom w obecnych czasach, a co sie nazywa kultura, chociaż mnie zraniła, chociaż ja ją raniłem (nie wiesz jak było, więc nie pisz, że ja ubolewam nad swoim losem, uwierz mi, relacje między ludzkie są głębsze niż być z nią, albo nie być ) i ja nie mogę tak po prostu olać jej prób kontaktu, z tego prostego względu, że uważam się za osobę kulturalną i nie chodzi tu o dumę, że chłopie, ona ciebie zdradziła, olej ją, nie, to było by za proste i dla prostego człowieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co wy się tak dziwicie, że on się nad tym zastanawia??? Był z tą kobietą 9 lat! Ja też bym się zastanawiała dlaczego człowiek, który był ze mną tak długo robi mi coś takiego, a po dłuższym czasie jeszcze niby ot tak próbuje nawiązać kontakt. Z jego strony to naturalna reakcja, mnie bardziej zastanawia jej postępowanie. On potrafi o tym rozmawiać, podzielić się z kimś tym, co przeżywa, co go boli, a to w dzisiejszych czasach niewielu facetów potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dobrze" To było by za proste :) Znam Byłą jak nikogo innego i myślę, że to ma głębszy wyraz psychologiczny, może to ma coś wspólnego z jej naturą BRD ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oświecenie dla maluczkich
widzisz ty wpadłeś w klasyczny nieprawidłowy tok myślenia i postępowania po twoim doświadczeniu fakty są takie: 1. straciłeś z tą dziewczyną 8 lat młodości 2. to nie była delikatnie mówiąc dobra partia (zdradziła cię, zresztą gdyby tylko odeszła, to też jest koniec) prawidłowa interpretacja: 1. straciłeś kawał życia, ale wygrałeś resztę życia, na pewno by kiedyś odeszła (uwierz mi na słowo, to była kwestia czasu; nie byliście dobrani), a że stało się to jak sądzę przed ślubem i dziećmi, to wygrałeś 6 w totolotka 2. jesteś wolny - hura!!!, teraz tylko analizujesz, jakiej nastepnej masz dziewczyny nie wybrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luka888 nie raz rozwiazanie na zadane pytanie jest banalne proste i ta prosta odpowiedz skreslamy, a szukamy czegos glebszego.. zastanow sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"dobrze" :) można i tak powiedzieć, ale nie chce mi się wierzyć, że to było takie proste, racja, przeważnie pomijamy najprostsze rozwiązania, a potem zachodzimy w głowę "jakie to było przecież proste" :) Ja mam to do siebie, że analizuje wszystko i chwale to sobie, bo chociaż uczę się na błędach, a tego ludzie w większości nie potrafią robić, dlatego tak się dopytuje i liczę na różne odpowiedzi, bo nawet te żałosne odpowiedzi jakie tu padały zawsze coś wnoszą co tematu (no poza tymi poniżej krytyki :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak na przyszłość do osób chcących się wypowiedzieć w tymże temacie, radzę najpierw przeczytać WSZYSTKIE moje posty w innym temacie, do którego podąłem link w pierwszym poście i wtedy oceniać mnie i moją Byłą, bo to nie sztuka każdego wrzucić do swojego worka i pisać ogólnie, sztuką jest się postawić w sytuacji innych i wtedy odpowiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×