Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość angelika andżelik angelic

Jak to jest znać perfekcyjnie jakiś obcy język?

Polecane posty

Gość joiji
Kurs na bank nie sprawi, ze bedziesz swobodnie mowila. Tylko wyjazd za granice i bycie zmuszonym do komunikowania sie z 'nativami' sprawi, ze po ilus tam miesiacach/latach bedzie sie swobodnie poslugiwac jezykiem. Widzialam juz wiele osob, ktore mialy certyfikaty CAE, myslaly, ze super znaja jezyk, wyjechaly za granice i ZONK, okazalo sie, ze wykute na blache slowkach, skomplikowane konstrukcje gramatyczne, idiomy kompletnie nie maja zastosowania i najczestszym dzwiekiem jaki mozna bylo od nich uslyszec bylo "yyyyyy....". Nie wiem ile masz lat, ale jesli masz troche pieniedzy i czas, to wyjedz za granice, tylko w taki sposob nauczysz sie jezyka czynnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joiji
to ja, kiok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angelika andżelik angelic tez chcialabym znac perfekcyjne jakis jezyk ale nie mam jednak tej smykalki do jezykow pozatym w podstawowce 4 lata niemieckiego bardziej na zasadzie dyscypliny niz nauki jezyka W liceum 4 lata angielskiego ta sama historia co w podstawowce z niemieckim plus 4 lata francuskiego Z tym francuskim to byla porazka uczylismy sie jakis dialogow na pamiec Nikt nie potrafil nic po francuski za wyjatkiem gramatyki i pojedynczych slowek Czytac i wymawiac wyrazy musialam uczyc sie ogladajac fransucka tv z napisami Na studiach 2 lata angielksiego i powiem szczerze naprawde nauczylam sie wiecje niz przez 4 lata liceum Lektorka bardzo mila wyrozumiala zawsze przygotowana chetna do rozmow po angielksu ale wymagajaca Przez 2 lata zamiast przedmiotow kierunkowych rylismy angielski Do tego lacina przez rok ale juz jako apendix takze widzisz przez te rabanke ie mialam okazji skupic sie dobrze na zadnym jezyku i do tego od 4 lat nie mam w ogole kontaktu z jezykiem :) ale jak widzisz wszyskto kwestia nauczyciela mozna szybko zlapac jezyk jesli lektor jest dobry i nauka jest intensywna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika andżelik angelic
jeśli chodzi o angielski to chyba dobrym rozwiązaniem są wyjazdy, wymiana studentów tzw erasmus. ogólnie rzecz biorąc mam niby możliwość wyjazdu do znajomej mojej mamy do Chicago, ale ceny są chorendalnie wysokie :O i to w jedną stronę, a poza tym nigdy nie leciałam samolotem :P co do niemieckiego...mam też znajomych za granicą którzy też nas zapraszali. ale wiecie jak to jest, trzeba mieć kasę i zorganizowanie. może się uda, ale na ile ja tam pojadę, tydzień czy dwa? a i tak byłabym podejrzewam wśród polaków :O mam dopiero 19 lat, czy to realne abym umiała bardzo dobrze te oba języki do 25 roku życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika andżelik angelic
angielski mogłabym opanować w 2-3 lata jeśli bym miała kontakt (żywy) z jakimś cudzoziemcem, na studiach dużo jest ludzi z zagranicy, może nawet na uczelni bym kogoś poznała? a niemiecki bo ja wiem...ze 4 lata nie wiem w końcu czy opłaca się robić kursy? na pewno to by pomogło i otworzyłabym się bardziej na język niemiecki zwłaszcza. do ZielonaWyspa: jak ty przetrwałaś tam nie znając języka? ja bym chyba zginęła ;p a czemu tam pojechałaś sama? do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika andżelik angelic
hej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu22
hej, ja znam angielski dosc dobrze. Uczylam sie w Polsce prze jakies 16 lat, ale nauczylam sie mowic dopiero po wyjezdzie za granice. Nie zastanawiam sie nad znaczeniem slow jesli slysze angielski, to samo z mowieniem. Wiec polecam wyjad. Zreszta podroze ksztalca, i nie chodzi tutaj tylko o jezyk ale takze kulture.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika andżelik angelic
a ile czasu bym musiała spędzić by móc swobodnie rozmawiać na każde tematy? i jaki to rodzaj wyjazdu, praca (ale nie z polakami), wymiana studencka czy coś innego? czy choćby rekreacyjnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość giglowa
Ja miałam marzenie żeby nauczyć się jakiegoś trudnego języka :) i teraz mogę już myśleć po węgiersku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu22
trudno powiedziec. Mysle, ze jak wyjazd to na pare miesiecy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika andżelik angelic
łał to nieźle... ehh moje marzenie ;/ teraz trochę żałuję że się nie przykładałam w szkole, ale wiecie jak to jest w szkole xD żadna nauka, choć nauczyciel od angola uczył nas nativa a nawet powiedzonek i przysłów nas uczył ale niemiecki marnie u mnie ZielonaWyspa a jesteś tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubu22
Ja powiem tyle ze nauka w szkole a praktyka zagranica to sa dwie rozne rzeczy. Mnie sie wydawalo ze znam angkieski (5 na maturze) . Potem sie okazalo ze jednak nie znam az tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek starrry chłop
moja ciotka przeprowadziła się do szwecji i niemal po roku znała bardzo wiele słów, prawie wszystko i swoboda wymowy oczywiście też była a to trudny język ;) wiem, bo słyszę jak czasami gada ze swoim synem jak tu przyjadą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika andżelik angelic
a ktoś był na erasmusie za granicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angelika andżelik angelic
co was tak mało chyba się nie opalacie w takim upale? ja w domu ledwo co wytrzymuje xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rytorian
to ja miałem taką blokadę, że na moim wydziale spotkałem turka, który znał doskonale angielski i jak pierwszy raz się z nim zobaczyłem to nie wiedziałem co powiedzieć, wydukałem tylko dziecinne: Hi, how're you, where are you from? :O to było żałosne... ale odkąd się z nim zakumplowałem i poprosiłem żeby mnie podszlifował to znam już angielski niemal perfekcyjnie. do dziś jest moim dobrym kumplem, takim na wyjazd nad jeziorko i na piwko do knajpki. w warszawie studiuje a tu dużo takich osób z zagranicy. czasem nawet i mnie biorą za cudzoziemca jak gadamy na ulicy- podoba mi się to, bo to znaczy że jestem dobry :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryiruyiurrur
"W głowie zanim coś powiecie, to tłumaczycie to najpierw na polski, czy mówicie ot tak od siebie bez zastanowienia? I przede wszystkim jakie języki znacie biegle?" Wypowiem się w sprawie języka angielskiego, bo tym władam biegnie (ale absolutnie nie jestem nativem ;) ). Niemiecki i hiszpański jak narazie na poziomie podstawowym (mam 19 lat, nie wiem czy w moim wieku będę jeszcze mogła władać nimi tak dobrze jak angielskim)... Jeśli chodzi o mówienie czy pisanie po angielsku - zaczynam myśleć w tym języku. Czyli nie tłumaczę z polskiego na angielski :) Czasami chcę coś powiedzieć po polsku a przed oczyma mam angielskie wyrażenie lub słowo, i nie mogę sobie przypomnieć jak przetłumaczyć :D Jeśli chodzi o akcent, to nie mówię takim "twardym, polskim" akcentem, tylko podobno (usłyszałam to od anglików, amerykanów) mówię raczej "amerykańsko" ale z polskimi "wstawkami" :D Zawsze marzyłam o angielskim akcencie (wszystko jedno jakim :D) bo piekielnie mi się podoba, ale wątpię, że kiedykolwiek go załapię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryiruyiurrur
władam biegle* nie biegnie miało być :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest?
normalnie, ja mowie biegle po fancusku i angielsku, i jakos nie wiem nie przywiazuje do tego uwagi, przesgtawialm sie automatycznie na dany jezyk nawet tego nie zauwazajac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niemiecki - posluguję się nim jak polskim. Nie muszę się zastanawiać zanim coś powiem jak ulożyć zdanie, nie muszę najpierw w myślach powtózyć sobie po polsku i po niemiecku zanim cokolwiek powiem posluguje się tym językiem swobodnie. Często nawet w myślach używam niemieckiego, rozmawiam z chlopakiem po niemiecku czy cokolwiek innego. aa i nie kończylam studiów w tym kierunku, nie robilam kursów. Mieszkam w Niemczech pare lat i tu skończylam szkoly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość [test]
"Die Liebe ist schn, doch echt muss sie sein - zwischen zwei Herzen darf kein drittes sein."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ale w nauce języków ważna jest systematyka, bo inaczej efekty marne. Starałam się uczyć w domu, ale szybciej poszło mi w szkole językowej. W Speak Up poznałam ludzi, którzy przyjechali z za granicy żeby uczyć innych swojego języka. Robili to tak sprawnie, że progres był widoczny z dnia na dzień. Automatycznie przechodzi sie na myślenie w języku obcym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramderuji
Próbuj, próbuj. nawet jak to zabrzmi na zasadzie "kali jeśc kali pić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe ja po 8 latach niemieckiego nie umialam sie dogadac w Niemczech. W szkole nie chcialo mi sie uczyc i smialam sie gdy tata mowil mi "ucz sie jezykow obcych". Teraz czas by sie zabrac za ang.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×