Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dylemat1

Problem z projektantem wnętrz.

Polecane posty

Gość dylemat1

Witam, piszę tu ponieważ mam problem przy współpracy z projektantem. Aranżuje mi salon - określiłam dokładnie o co mi chodzi, dostałam dwa identyczne projekty (różnice kolorystyczne) - żaden z nich mi nie odpowiada. Sama muszę jeździć i szukać kolorów farb - sama proponuję co gdzie ma stać - praktycznie wszystkie pomysły podaję ja. Sama jeżdżę po sklepach i wyszukuję podłogi, kafelki i i farby strukturalne. Czy tak jest zawsze - bo ja myślałam, że jak zapłacę to będę miał fajny oryginalny projekt - a mam schematy z gazet, które zresztą wcześniej już widziałam :( Czy to normalne - poradźcie mi coś bo jestem zrozpaczona:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodka babka
To zależy jak się umówiłaś z projektantem. My na początku współpracy mieliśmy kreślone etapy. 1. rozrysowanie przez projektantkę pomysłów (po wcześniejszej konsultacji co do naszych oczekiwań). Tak długo to dłubaliśmy, dopóki my nie stwierdziliśmy, że to to, na czym nam zależało. 2. polegał na wyborze fizycznie w sklepie elementów pasujących do projektu, wybraniu mebli, oświetlenia - jeździliśmy wspólnie z projektantką. Na tym etapie dostaliśmy także rysunki techniczne mebli na wymiar. Był też możliwy trzeci etap - nadzór projektantki nad ekipą realizacyjną, oddanie pod klucz, ale tu już podziękowaliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna jania
Na pewno musicie duzo rozmawiac, żeby projektant wiedział, na czym wam zależy. Jedna propozycja w dwóch kolorach to na pewno za mało, powiedz, że chcialabys mieć wiekszy wybór i niech popracuje,w końcu za to mu placisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dylemat1
no właśnie ja jasno określiłam czego oczekuje a te klimaty chyba nie są mu bliskie - naiwna myślałam, naiwna chciałam mieć oryginalne mieszkanie a tu praca powielona od innych w ogóle bez polotu. Mówiłam, że się nie biję odważnych rozwiązań , ale on się chyba boi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larnak
jeśli źle Ci się z nim współpracuje, to zakończ współpracę - szczególnie, że jak piszesz sama zajmujesz się wszystkim. Za co mu wiec płacisz. Są też architekci, którzy są bardziej niepodlegli, ale z tymi też jest problem. Zostawisz takiemu trochę swobody i tak urządzi Ci mieszkanie: http://goo.gl/Eb7B Lepiej chyba już pojeździć z kolesiem i cały czas patrzeć mu na ręce. Zastanów się, czy sama nie dasz rady urządzić tego mieszkania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez pojęcia to mieszkanie nie mówiąc, że ta klitka wielkości łóżka, to co to ma być? w salonie kominek w kącie bez sensu, kanapa naprzeciwko szafy, a tv obok pijany był ten projektant, czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urszula kochanowska
nie wniosę wiele do tematu,bo z projektantem miałam do czynienia tylko w kuchni i wszystko poszło świetnie,z tym,że niewiele miał pola do popisu,ale to,co i jak chcieliśmy to mamy na Twoim miejscu męczyłabym projektanta tak długo aż zrobi to,co zaakceptuję,po takiej osobie spodziewałabym się czegoś,na co sama bym nie wpadła,bo w innym przypadku-po co projektant??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieznająący sie:))
ewa spierdalaj.wymarzasz sie jak pojebana:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikkor
ewa, 33 biedny był ten twój były mąż... jeśli jesteś taką ,,znafczyniom karzdego temató'' na co dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×