Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Jeśli chodzi o wymaz na paciorkowca to mój gin powiedział że to standardowe badanie, więc się dziwię że same musiałyście o to pytać. Ja muszę sama zanieść próbkę do lab. mikrobiolog. - i oczywiście zapłacić. Ciekawe ile to kosztuje? Zresztą dzisiaj się dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesteście już może spakowane do szpitala? :) Ja się zbieram, zbieram i zebrac nie mogę.... i czasami jak łapią mnie skurcze to wpadam w panikę, że za tydzień to już mogę nie zdążyc się spakowac. :) łe rety - a Ty już takie mocne skurcze odczuwasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nową grudniówke:) ja tez jestem słodką dziewczynka na czas ciąży :) mierze kazdy dzien poziom cukru i na diecie sie skonczylo. Cukry mam w normie :) Dusznosci tez niestety mam, tak mi sciska klatke ze ja lezec nie moge, szczegolnie po jedzeniu. No i do tego dochodzi zgaga-gigant. Ostatnie 2 dni spie na 3ech poduszkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdeczka46
Witajcie, Łe rety ja też przeżywałam koszmar w nocy. Ok godz 22 zaczełam odczuwać ból pleców i brzucha - tak jak na @ lub po środkach przeczyszczających. Wykąpałam się i jakby się zmniejszyło ale zaraz jak położyłam się zaczęło się ponownie. Bolał mnie brzuch, skurzcze były bardzo nieprzyjemne ale nie regularne. Ponieważ troszkę pochodziłam wczoraj (byłam na badaniach krwi i wracałam autobusem a wieczorem pojechałam z mężem kupić łóżeczko), to pomyślałam, że to przez to. Mój mąż zamiast mnie jakoś wspierać to jedynie stwierdził, że to przez łażenie i że to moja wina że boli...:( Chyba oboje jesteśmy zdenerwowani już tym czekaniem. Nie wiem jak Wy ale ja mam już tak niesamowicie dość bycia w ciąży, że marzę o tym, żeby się to już skończyło. Jestem wykończona zarówno psychicznie jak i fizycznie tym stanem. Nie mam jeszcze przygotowanego pokoiku dla dziecka, nie mam popranych rzeczy dla małej bo czekam na umeblowanie pokoiku i dopiero wtedy będę prać, prasować i chować...:( Oj mam nadzieje, że Wy macie lepsze nastroje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka - skurcze nie były mocne, bardziej zaskoczyła mnie ich regularność, bo tak zdarzyło mi się po raz pierwszy. Spakowana jeszcze nie jestem, bo czekam aż z allegro podociera reszta potrzebnych mi rzeczy ale w razie gdyby to Facet wie co i gdzie jest, listę potrzebnych rzeczy mamy na lustrze :D tak żeby nie było zamieszania ale tak szczerze mówiąc to chyba po części boję się spakować :o bo staram się niedopuszczać do siebie myśli, że Mały może się urodzić wcześniej, nie byłby dużym wcześniakiem, bo przecież dzieci rodzą się jeszcze wcześniej ale to zawsze cięższy start. Bettinka87 - ehh zgaga, skąd ja to znam :o Teraz już codziennie biorę rennie, bo nic innego nie pomaga. Gwiazdeczka46 - nie pamiętam na kiedy masz dokładnie termin ale z własnego doświadczenia już teraz powiem Ci, że lepiej na spokojnie wypierz i wyprasuj sobie te ciuszki, poskręcajcie łóżeczko, włóż pościel, najwyżej przykryj czymś żeby się nie zakurzyło, dopóki masz na to siły. My też tak czekaliśmy i potem przez tą całą sytuację było kupowanie na szybko, a teraz jeszcze czekamy na niektóre rzeczy i są dodatkowo nerwy, że coś może nie przyjść, ja się jeszcze wkurzam, bo O. teraz pracuje, dba o porządki, przygotowuje jedzenie, na dodatek spadło na Niego jeszcze pranie ciuszków, wieszanie, składanie, wózek czeka na złożenie, jutro przyjdzie łóżeczko i też trzeba będzie złożyć, a ciągle jeszcze czeka nas przeprowadzka i pomalowanie choćby naszego pokoju :o Na obecną chwilę wolę bałagan i chaos który teraz mamy w rzeczach dla Małego, ale ze świadomością, że jeśli w razie czego będziemy musieli jechać do szpitala to Facet będzie ze mną, a nie gdzieś między półkami w sklepach czy w domu ze śrubokrętem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka witamy ,dziewczyny ja płaciłam 25 zł w laboratorium Bruss ,ale wcześniej sprawdzałam w necie to ceny są właśnie od 25 zł do 40 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawiazdeczka46- Może dopadła Cię chandra przedporodowa w ostatnich miesiącach tak się zdarza. Mówiąc szczerze ja też nie mam nic przygotowanego dla dzidziusia nawet mieszkanie jest w rozsypce, bo jeszcze nie skończyliśmy wykańczać, ale liczę na to, że moja kruszynka urodzi się w terminie, a ja w ostatnim tygodniu ciąży będę miała siłę na wypranie i wyprasowanie ciuszków, a jak nie to trudno wszystko da się jakoś inaczej zorganizować może rodzice Nam pomogą... Ja jeszcze niedawno też byłam tym wszystkim załamana, ale teraz staram się myśleć pozytywnie.... nie zawsze mi to wychodzi, ale nie chce nie potrzebnie stresować mojej córci, a to co ja to i ona czuje... Tak więc głowa do góry... przecież to jest tylko okres przejściowy;) Pomyślcie, że za 7 lat Nasze dzieciaczki będą maszerowały do szkoły:D hehe, a to mimo wszystko bardzo szybko mija!! Pamiętam jak dziś gdy moja siostra się rodziła a 6 października ma 5 urodziny i kiedy to zleciało??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gwiazdeczka46
Łe rety termin mam na ok 11 grudnia. W sumie ciężko stwierdzić na kiedy bo z OM na 2 grudnia a z USG od 11 - 18 grudnia. Z tym przesunięciem się zgodze po niekąd bo nie zaszłam w ciążę w połowie cyklu tylko później. Tak więc został mi miesiąc na przygotowania. Czekam aż pokoik małej będzie odmalowany. Mamy tylko 2 pokoje i autentycznie nie mamy gdzie trzymać rzeczy a przy malowaniu jeszcze się zakurzy. Problem bardziej w tym, że mam przeczucie, że mogę zacząć szybciej rodzić..Może wypiore tylko kilka kaftaników, które spakuję do torby. .. Natalia_1990 dzieki za słowa otuchy. To na pewno jest chandra przedporodowa. Czepiam się, mój mąż jest zły, ja jestem zdołowana, że on się czepia i tak zatacza się tzw błędne koło..:) Jej żyby dotrwać i nie zwariować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, mam takie pytanko z kategorii dziwne/śmieszne, czy wy też macie bóle krocza, szczególnie w nocy? Nadmienię,że z mężem wstrzymaliśmy się ze współżyciem,żeby czasem nie przyspieszyć porodu. Wczoraj wieczorem miałam też taki dziwny ból brzucha tylko, że z zewnątrz, jakby miała mi skóra pęknąć albo jakby pępek mi się rozpruwał, szczególnie bolało jak wstawałam z łóżka, coś jakby kolka tylko na całym brzuchu. U mnie torba już spakowana, dokumenty też w jednym miejscu, bo mam jakieś przeczucie, że urodzę wcześniej niż tak jak planowane jest między 8 a 10 grudnia. Ciuszki uprane, uprasowane, łóżeczko złożone, wózek kupiony, z tym że łóżeczko i wózek jest jeszcze u teściów piętro niżej, żeby nie zapeszyć (takie zabobony) ale generalnie wszystko gotowe, bo z każdym dniem sił coraz mniej mam, co chwila nowe ciuszki dochodzą ( teraz też mi się nowa porcja ciuszków pierze) potem nie bedę miała siły, już nawet teraz mi sił brakuje ale taki maluszek w brzuszku potrafi zmotywować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej... a my z M. już wszystko przygotowaliśmy dla małego- tylko to pakowanie tak odkładamy. Najbardziej się cieszę, że wszystko mam poprane i poprasowane... teraz bym chyba nie dała rady - strasznie boli mnie krzyż (lub miednica) jak stoję i coś robię. I tak wystarczającym koszmarem jest dla mnie zmywanie i robienie obiadu... właśnie przez ten ból. Normalnie płakac się chce. Bettinka, co do cukrzycy - to ja się już doczeka nie mogę dni, kiedy nie będę musiała liczy ile co ma węglowodanów. Ciągle głodna chodzę. Ostatnio miałam tydzień oddechu, bo cukier to normalnie szybko we mnie znikał i musiałam co chwilę coś słodkiego chapac :) spadało nawet do 70-80 po posiłku.... ale teraz widzę, że znowu idzie w górę. Ja zgagę też niestety mam i to praktycznie od początku ciąży, ale niczego na nią nie zażywam... chyba się przyzwyczaiłam po prostu :) Tak samo jak przyzwyczaiłam się do tego, że od wczesnej ciąży nie przespałam ciurkiem całej nocy. Ja myślę, że ta pogoda też wpływa na nasze humorki, ale rzeczywiście jak w domu napięta sytuacja czasami to człowiek taki zrezygnowany....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa84, ja odczuwam bóle w kroczu, ale nie wiem czy o takie dokładnie Ci chodzi. Ja mam już tak od kilku tygodni, że jak mały się wierci to tak naciska na szyjkę, że strasznie mnie kłuje. Czasami dosłownie zwijam się z bólu... bardzo nieprzyjemne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinko, jestem z tobą dla mnie zrobienie obiadu i zmycie naczyń to jakby tortury, zaraz lędźwie bolą, do tego jeszcze nerki bolą, kolka chwyta od samego stania i jeszcze ten napięty jakby miał pęknąć brzuch. Jej chyba wiem o jakie bóle, strasznie nie przyjemne, jakby rączka synka miała wyjść na zewnątrz, ale to czasami takie mam ale głównie ten ból to tak jakby zakwas, tylko że w kroku, może przez to że przed komputerem ciągle siedzę po turecku na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki :) Długo nie zaglądałam, ale miałam kilka problemów po drodze łącznie z mega rozstrojem żołądka i okropnym bólem zęba :( Ale już jest lepiej. Mi już leci 37 tydzień...we wtorek za tydzień idę do lekarza, będzie już 38 więc ciążę uważa się za donoszoną :) Już się nie mogę doczekać kiedy się synuś urodzi i powiem wam, że mam przeczucie, że to już niedługo. Mam coraz częściej skurcze, brzuch boli mnie jak na okres, brzuch też już mi opadł...spróbuje jakąś fotkę na naszego maila wrzucić. Torbę też już mam spakowana :) Dziewczyny jakie ciuszki szykujecie na wyjście ze szpitala dla maluszka ???? Jak kupowałyście jakieś wyprawki na allegro to wstawcie linka. I witam wszystkie nowe mamusie na forum z którymi jeszcze się nie przywitałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agawa a może dziecko już jest niżej? Ja w sumie w nocy odczuwam takie nabrzmienie, ale to raz, że długo się wtedy leży, a dwa, że pęcherz szybko się napełnia i pewnie po prostu zbyt duży ciężar tam naciska. Podnieśc się z łóżka to też niezła akrobatyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was:) Agawa- ja ma bóle całego krocza jakbym cały dzień na rowerze jezdziła albo sex uprawiała:)Coś na zasadzie zakwasów. Kilka razy też przeszył mnie bardzo duży ból właśnie przy pępku tak jakby miało mi skórę tam porozrywac, najczęściej przy wyprostowanej pozycji. Myslę że to normalne z kroczem, ciało przygotowuje się do porodu. a skóra na brzuchu jest na maksa naciągnięta więc ma prawo zabolec. U mnie pokoik dla dziecka pomalowany i urządzony już od dłuższego czasu. Mój N. nie mógł się doczekac i za wszelką cenę chciał tam sobie pomajsterkowac. Efekt jest zadziwiający- dwa odcienie niebieskiego na ścianach-turkusowy i blue sky. żyrandol-niebieski w białe chmurki. lampka nocna- Kubuś puchatek i przyjaciele. łóżeczko skręcone pościelone i ustawione. Dwie komody zapełnione wypranymi i poprasowanymi ubrankami:) Teraz pozostaje mi juz tylko czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kasik, my chyba nie miałyśmy przyjemności się poznać, bo w miarę świeżynka jestem na tym forum. Chętnie pooglądałabym brzuszki i wrzuciła swój na maila ale nie mam do niego danych. Kotlinko, może tak być bo brzuch podobno mam już bardzo nisko, a z tym wstawaniem z łóżka to już jest cała technika (z pleców na bok, z boku na kolana a dopiero potem jakoś przeteleportować się nogami na podłogę) hihihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wam współczuję z tą cukrzycą ciążową. Nie wyobrażam sobie żebym musiała przeliczac wszystko co zjem podczes ciąży- pochłaniam dosłownie wszystko! Jedyne co u mnie wykryli to konflikt serologiczny, ale o to sie nie martwię bo dostałam dwa zastrzyki anty D. Jeden w 13tc. a drugi w 28tc. więc wszystko powinno byc ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny :) wpisałam się do tabelki :) kto--------wiek-----------TP------------------płeć----- - ------miasto lub woj...tydz..waga ..termin porodu z usg.. Pampusia...26............02.12.2010.. ......chłopiec ... ok. Lublina maczek2...34............03.12.2010 ........chłopiec _kasik......26.........05.12.2010 ........chłopiec....zach-pom some........26........... 05.12.2010. ..........? herbataczerwona....26..06.12.2010 .....chłopiec .... ok.Bełchatowa AleksaP........31.........06.12.2010.....chłopiec.....Je rsey pola_30_..................08.12.2010......dziewczynka Kotlinka......25...........08.12.2010......chłopiec..........Warszawa karo31......31...........09.12.2010.........chłopiec lapia.........25...........09.12.2010..........chłopiec. .........Białystok AgnieszkaW..23.........10.12.2010.........chłopiec...... .Wrocław Gwiazdeczka46..........11.12.2010.... ....chłopiec wiola.sz....32.............11.12.2010 . ......chłopiec....Gdańsk explosive...33............13.12.2010. .. .....chłopiec....Berlin szkocja.....33............13.12.2010..........chłopiec.. ...Gorlice kasia32....................14.12.2010. ..........? bettinka87..23..........15.12.2010.. .......chłopiec..podkarpackie kate1111.................15.12.2010.. ............? mammma80..30..........15.12.2010..... ....chłopiec Amelee ......28 lat ...... 15.12.2010 dziewczynka, Baden-Wrttemberg ewa0505....26............16.12.2010.........chłopiec.... ...Suwałki.....35.....2400 łe rety....26./..16.12.2010...chłopiec.. .Ustrzyki Dolne... 31..2120..8.12... Pasja24....24...16.12.2010...chłopiec....Warszawa....31. ...1700...brak TP Kropka1111 .29..........20.12.2010 .........chłopiec Natalia_1990..20........15.12.2010... ........Dziewczynka.... Wrocław anetaza.......32........24.12.2010.......dziewczynka GoSiAcZeK_85...........24.12.2010.......dziewczynka.....G dynia basienka154...30.......26.12.2010.......dziewczynka....Wa rszawa Minia85................ ..25.12.2010 . .......chłopiec evangeline..25..........27.12.2010. ..........? Namanowcach..........31.12.2010........ chlopiec Mam nadzieję,że się nie rozjedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nianiu666 dziękuję ci bardzo, uspokoiłaś mnie, myslałam że juz ze mną coś nie tak, że eksploduję czy coś w tym stylu. Masz racje organizm jest sprytny i wie co go czeka i juz się jakos szykuje, ja znowu zastanawiam się czy nie zacząć masażu krocza. Chyba nie ma jakiejś konkretnej metody jego masowania? jeżeli wiecie coś więcej o nim to piszcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zauważcie, że w dzisiejszych czasach te ciąże są takie trudne... Jak nie cukrzyca to nadciśnienie lub przedwczesne skurcze.... i tak do każdej się coś doczepic musi :( No, ale już niedługo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam gotowy olejek WELEDA, a stosuję mniej więcej wg. opisu: "Sposób użycia: podczas masażu krocza ważne jest, by perineum, tj. obszar między odbytem a wejściem do pochwy, masować nie tylko z zewnątrz, lecz także od wewnątrz. Masaż powinien więc być wykonywany także w okolicach wejścia do pochwy - to właśnie te okolice są podczas porodu najbardziej nadwerężane. Podczas masażu kobieta powinna wprowadzić swój palec mniej więcej 2 cm do pochwy, delikatnie rozciągając te okolice w kierunku odbytu.Jednocześnie powinna masować palcami zewnętrzne okolice krocza. Masaż tkanki krocza należy wykonywać począwszy od 34. tygodnia ciąży, codziennie przez 5 - 10 minut. Ostrzeżenie: Masażu krocza nie należy wykonywać w przypadkach skłonności do przedwczesnych skurczów! " Tylko ja zaczęłam od początku 36 tygodnia- tak w szkole rodzenia radzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kto--------wiek-----------TP------------------płeć----- - ------miasto lub woj...tydz..waga ..termin porodu z usg.. niania666...28...........01.12.2010.........chłopiec....Cardiff Pampusia...26............02.12.2010.. ......chłopiec ... ok. Lublina maczek2...34............03.12.2010 ........chłopiec _kasik......26.........05.12.2010 ........chłopiec....zach-pom some........26........... 05.12.2010. ..........? herbataczerwona....26..06.12.2010 .....chłopiec .... ok.Bełchatowa AleksaP........31.........06.12.2010.....chłopiec.....Je rsey pola_30_..................08.12.2010......dziewczynka Kotlinka......25...........08.12.2010......chłopiec..... .....Warszawa karo31......31...........09.12.2010.........chłopiec lapia.........25...........09.12.2010..........chłopiec. .........Białystok AgnieszkaW..23.........10.12.2010.........chłopiec...... .Wrocław Gwiazdeczka46..........11.12.2010.... ....chłopiec wiola.sz....32.............11.12.2010 . ......chłopiec....Gdańsk explosive...33............13.12.2010. .. .....chłopiec....Berlin szkocja.....33............13.12.2010..........chłopiec.. ...Gorlice kasia32....................14.12.2010. ..........? bettinka87..23..........15.12.2010.. .......chłopiec..podkarpackie kate1111.................15.12.2010.. ............? mammma80..30..........15.12.2010..... ....chłopiec Amelee ......28 lat ...... 15.12.2010 dziewczynka, Baden-Wrttemberg ewa0505....26............16.12.2010.........chłopiec.... ...Suwałki.....35.....2400 łe rety....26./..16.12.2010...chłopiec.. .Ustrzyki Dolne... 31..2120..8.12... Pasja24....24...16.12.2010...chłopiec....Warszawa....31. ...1700...brak TP Kropka1111 .29..........20.12.2010 .........chłopiec Natalia_1990..20........15.12.2010... ........Dziewczynka.... Wrocław anetaza.......32........24.12.2010.......dziewczynka GoSiAcZeK_85...........24.12.2010.......dziewczynka.....G dynia basienka154...30.......26.12.2010.......dziewczynka....Wa rszawa Minia85................ ..25.12.2010 . .......chłopiec evangeline..25..........27.12.2010. ..........? Namanowcach..........31.12.2010........ chlopiec i ja się dopisalam. Dziewczyny, termin mam na 01 grudnia więc wpisałam się jako pierwsza. nie wiem czy nie głupio tak sie wpychac bo dołączyłam do was jako jedna z ostatnich. jakby co to mnie poprawcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe grudnióweczki ;] Co do tych bóli krocza to ja mam je od 32tc. Już się zaczął maluch układać i drogę sobie torować ;] To jest odczuwalne dokładnie jak zakwasy, jak najbardziej normalne, bo jak słyszałam "dziecko układa się w kanale rodnym". A napięta skóra na brzuchu to koszmar... Ja mam tak po piersiami, bo mi strasznie kopie pod żebra i mam wrażenie, że ta skóra jedzie ciągle na permanentnym zdrętwieniu. Strasznie naciągnięta jest, no ale nie oszukujmy się, w tych tygodniach to już nie takie znów maluszki w nas tańcują ;] Tak czytam o tych waszych skurczach i się zastanawiam kiedy i mnie dopadną. Na razie nie odczuwam żadnych i raczej się z tego cieszę, bo ja widzę nie jest to przyjemne uczucie. Cały weekend przebimbałam nie robiąc dosłownie NIC. Dopadła mnie depresja przedporodowa ;] ale dziś jakoś mi już lepiej, może dlatego, że niebo troszkę jaśniejsze mimo, że delikatnie pada. U nas już od dawna łóżeczko przygotowane i pościelone, ciuszki poprane ułożone w szafkach, wózek i nosidełko też już są. Nie wyobrażam sobie żebym miała z tym czekać do ostatniej chwili (no chyba że byłabym zmuszona właśnie remontem etc.), bo już teraz trudno mi wystać przy desce do prasowania dłużej niż 30minut. A przy tym nie mam nikogo kto mógłby mi pomóc, bo mąż zarabia na pampersy, a od rodziny jesteśmy daleko. Parszywa delegacja ;/ Jutro mam wizytę u lekarza i może dowiem się czegoś nowego o tym małym zbóju ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) lapia, ja to mam identycznie z tą naciągniętą skórą pod piersiami. Czasami boli, szczypie, a jak dotykam to takie odrętwienie... Co do skurczy... jeszcze w zeszłym tygodniu odczuwałam je tylko wieczorami i w nocy jak już w łóżku leżałam, a od jakiś 3 dni doszły mi jeszcze skurcze za dnia- w środę byłam na wizycie i nic nie zapowiadało wcześniejszego porodu, kolejna wizyta w następną środę. Ja czekam aż zacznie mi się brzuch obniżac, bo to już taki mocny zwiastun :) ale czasami zastanawiam się czy w ogóle rozpoznam to zjawisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja przez jeden dzień byłam odcięta od netu i ledwo nadążam was czytać. Z tymi dolegliwościami to u mnie wszystko to samo: bóle jak na @, zgaga, bóle miednicy i wrażliwość skóry pod piersiami. Długo by jeszcze pisać. Dziś weszłam w 38 tydzień, więc mogę juz rodzić. Tak naprawdę to już od dawna mam dosyć tej ciązy. Ciężko mi ze wszystkim. Dom, córcia, ciągłe wyjazdy i załatwienia, wspomniane bóle. Chcę już zrzucuć ten ciężar z siebie jak najszybciej i mieć już synka przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basienka154
Witajcie , mnie dłuższą chwile nie było na forum ale od czasu do czasu podczytywałam:) Witam nowe grudniowiczki@:) Pampusia dobrze Cię rozumiem ja koncze dopiero 33 tydzien i tez juz mam dość, ciagle boli mnie brzuch lub krocze a co sie uganiam za córcią to masakra i niby tłumaczę małej ze mama juz nie ma tyle siły ale co tu wymagać od małej dziewczynki. Ja swoja wizyte mam dokładnie za tydzień i jestem strasznie ciekawa ile mała waży:) Co do bólu krocza to zdarza sie i u mnie ale póki co nie za często wiec da się przetrzymać, gorzej jak się nachodze wtedy nie dość ze ból krocza doskwiera to dochodzi ból brzucha i skurcze. :( Ciesze się niezmiernie ze chociaz w tej ciąży nie mam problemów ze zgagą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gwiazdeczka wyślę na naszego maila mój numer gg i podam ci na nim mój numer komórki. Moża akurat gdzieś się spotkamy na porodówce? No i w razie czego będziemy informować resztę gdyby się coś działo. Ja z komórki nie mam połączenia z internetem więc nie miałabym jak dać wam znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie .Pampusia ja też doskonale Cię rozumnie ,wczoraj nawet mówiłam do koleżanek że już mam dosyć i chce już normalne ciuchy ubrać ,dzisiaj kupiłam resztę rzeczy w aptece ale paranoja za opakowanie Tantum rosa zapłaciłam 36 zł a gdzie nie gdzie można za 25 zł dostać ale nic ,oczywiście nie spakowałam się jeszcze nie mogę się coś skupić ,na noc zgaga mi wróciła ,teraz idę po mojego małego niunia do szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej... ale sie rozpisalyscie :) witam nowa grundniowke :) ja tez mam chandre, chyba hormony buzuja, wszystko mnie denerwuje, remont nie zaczety... a tu dzis u ginekologa sie okazalo, ze szyjka juz luzna... masakra... w szybkim czasie to postepuje... ja oprocz boli jak na @ nie mam innych... to jak wygladaja skurcze? ktos mi odpowie? Boje sie, ze je przegapie... aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- o tyle Wam napisze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×