Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Bettinka to niestety tak zawsze jest że się człowiek najpierw się denerwuje a potem myśli racjonalnie o wszystkim. Zwłaszcza, że ja panikara straszna jestem. Wszyscy mi to mówią. :) Dobrze że mam męża opanowanego bo inaczej to byłby u nas płacz i zgrzytanie zębów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja też zawsze ogromnie się stresuję przed wizytami u lekarza, ale widać chyba taki nasz urok :) Przesłałam na naszego maila spóźnione, ale obiecane fotki mojego brzuszka robione kilka dni temu. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też panikara jestem. Teraz mam dziwne jazdy typu czy dziecko zdrowe się urodzi, czy dam sobie radę w wychowywaniu małego, czy będę wiedziała co robic w danych sytuacjach gdy zacznie płakac itp. Co do wózka to ja mam Silver Cross połączony ze spacerówką. Kupiłam okazyjnie używany,ale w idealnym stanie razem z fotelikiem samochodowym który można przyczepic do ramy wózka zamiast budy. Tu gdzie jestem zimy praktycznie nie ma- w tamtym roku snieg sypał tylko 2 dni i tyle było z zimy, więc głęboka buda nie jest nam potrzebna. Nie wiem czy link wejdzie ale spróbuję wkleic http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us/Travel-and-Pushchairs/Travel-Systems-and-Pushchairs/Pushchairs-and-Strollers/Silver-Cross-Linear-Freeway-Pushchair-in-Charcoal(0082127)?cm_mmc=Affiliate%2fAwin-_-71959-_-Feed-_-Silver%20Cross%20Linear%20Freeway%20Pushchair%20in%20Charcoal&aw_link=aw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelee
u mnie tez od dzis równy miesiąc i chyba dopiero teraz prawdziwy strach nadchodzi. Boję się tego bólu , chciałabym mieć to już za sobą, jakos nie wyobrazam sobie siebie na porodówce, panicznie boję sie zastrzykow a tu lekko nie będzzie napewno. Maly aniołek u mnie sie wypina , mam po prawej stronie brzucha jajko, pewnie to jest pupa, ogólnie to mało kopie ale napewno jest ok, Ona to klopsik i nie ma miejca tyle;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:)) witajcie ja wczoraj mialam jazde z moim cisnieniem.... musielismy jechac do szpitala. Zrobili mi ktg i usg, z synkiem wszystko super, jest juz dosc gleboko glowka. Skurczy nie mialam. jednak moje cisnienie bylo po wypiciu kawy 80 na 50! masakra jakas, czulam sie okropnie... Wypuscili mnie jednak do domu, bo ja nie chcialam zostac, dzis na szczescie jest mi juz lepiej ale co sie wczoraj strachu najadlam to moje.... Lekarka stwierdzila, ze mam duzy brzuch i maly jest juz powoli w drodze, wiec moze i wczesniej wybierze sie synus na ten swiat! co do wozka roan marita, jest tu sklep co je z polski sprowadza i ciesza sie u nas w Niemczech dosc duza popularnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelee
kurcze , fajnie macie że u was cos sie ju rusza do porodu, u mnie cały czas szyjka bez zmian, mam nadzieje ze nie będę rodzic po terminie ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelee
przynajmniej nie zostane sama na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już po wizycie... ja też mam zawsze straszny stres przed wizytą dzisiaj już jestem po uff... Zrobili mi KTG okazało się, że są skurcze, ale takie lekkie nieregularne więc to może być przepowiadające. Mam lekkie rozwarcie, kazała mi się Pani doktor spakować, ale jak się nic nie będzie działo to za 10 dni przyjechać na wizytę... hmm... ciekawe czy wytrwam do 25... oby!! Jeszcze muszę szkołę zaliczyć... Sesje przyspieszoną mam 21 ... Mam nadzieje, że wszystko pójdzie po mojej myśli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny dawno mnie tu nie było. W 35 tyg okazało się, że jednak mam cholestazę. 2 tyg przeleżałam w szpitalu na podtrzymaniu i kroplówkach. W 35 tyg niestety wyniki były tak złe, że musieli zrobić cesarkę, mały musiał leżeć tydzień w cieplarce, miał stan zapalny w płucach. Nie do opisania co ja tam przeżyłam. Dziś wróciliśmy w końcu do domu. Mój synek jest zdrowy, tylko taki malutki, 2400 i 49 cm. Wszystkie ciuszki są na niego za duże. Muszę trochę Was poczytać czy ktoś oprócz mnie już urodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo to Gratulacje ,aż się wzruszyłam ,dobrze że wróciliście już do domku teraz maluch będzie rósł zdrowiusieńki życzę Wam z całego serca wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelee
Ojej, jaki On musi być malutki, ale super że wszystko sie udało. Zyczę duzo zdrowia . Ostatnio zastanawiałysmy sie z dziewczynami czy cesarka bardzo boli. z pewnoscią chciałabys o tym zapomniec i cieszyc sie teraz swoim aniołkiem ale jak możesz napisz nam pare słow na temat bólu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo- GRATULACJE!!! Najwazniejsze że już jestyście w domku! A mój maluszek nie kopie już wcale, za to rozpycha się bardzo nóżkami po prawej stronie brzucha. Pewnie ma długie nogi po mnie- ja jak się urodziłam to miałam 62cm i długie chude nogi. Mama opowiadała mi że byłam rekordzistką w szpitalu wśród noworodków z takimi nózkami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo gratulacje!! Teraz już może być tylko z górki:D Swoją drogą w pewnych momentach sobie myślę, że też już bym chciała mieć swoją niunie w ramionach:) Powodzenia w nowej życiowej roli kochana!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo gratulacje. Super że zwami wszystko w porządku a maluszek szybciutko przybierze na wadze. Jeszcze będziesz nam pisała że tak szybko wyrasta z ubranek. Ale ci zazdroszczę że masz już wszystko za sobą. Ucałuj maluszka od nas. Amelee, Bettinka u mnie też nic się nie dzieje. Wszystko trzyma jak należy. Też się boję że urodzę po terminie. Dzisiaj przyszły mi z allego ostatnie rzeczy do szpitala tak więc jutro się pakuję, bo mam już wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo gratuluje :) wszystkiego dobrego życze, niech maluszek rośnie zdrowo :* jak bedziesz kiedys miala chwilke to podeslij nam zdjecia Twojego aniołka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo kurcze, jestem pod wrażeniem ile przeszłaś. Ale super, że jesteście już razem w domku. 2400 to wcale nie tak mało! Zobaczysz jak szybko urośnie :) Mój synek pewnie będzie podobnej wagi jak się urodzi. Gratuluję Ci ogromnie!! Jak już dojdziesz do siebie i zadomowicię się od nowa w nowym, szerszym gronie, koniecznie prześlij nam zdjęcia maluszka! Zdrówka życzę, trzymajcie się cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basienka154
Karo gratulację i dużo zdrówka dla maluszka:) Witam dziewczyny, ja mam kłopoty w nocy ze spaniem nie dość ze latam z 8 razy na siusiu to jak sie za kazdym razem rozbudzę to póżniej nie mogę zasnąć:( W dodatku moja mała niezłe kopy mi funduje. Idę jutro na wizyte do mojej ginek. az mnie ciekawość zżera ile moja mała juz waży jakby nie było to idzie 35 tydzień. Dziś naszła mnie ochota na naleśniki z powidłami śliwkowymi:) jeśli któraś ma ochotę zapraszam są naprawdę przepyszne:) Zyczę miłego wieczorku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelee
a do mnie wróciły te racuchy, tylko tym razem robie na drozdzach, smacznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naleśniki wczoraj mój N zrobił mi na śniadanie a ja dzisiaj upiekłam jabłecznik:) W ciąży cały czas mam ochotę na różnego rodzaju wypieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wam zazdroszczę... :D ja to mogę na razie pomarzyć o naleśniczkach i racuszkach a już o cieście to w ogóle... mamy tylko jedno palnikową ruską kuchenkę która się nagrzewa 20 minut:D Ale kuchenka już przyjechała tylko teraz trzeba podłączyć więc mam nadzieje, że niedługo będę mogła zrobić te wszystkie pyszności a zacznę od jabłecznika mmm... rozmarzyłam się hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Karo - wieeeelkie gratulacje, co przeżyłaś to Twoje ale teraz jak jesteście już w domku będzie tylko lepiej! Co do ruchów to nasz Mały czasami jeszcze kopnie tak, że się zdziwię ale teraz jest prawdziwym mistrzem w rozpychaniu, nasza nowa ulubiona zabawa polega na tym, że kładę pilota od tv na brzuchu, a Mały go zrzuca :D Ehh jak ja chętnie bym coś pogotowała ;) Narobiłyście mi smaka :P Teraz gotuje nam Teściowa, nie gotuje źle ale wszystko smakuje trochę inaczej od tego co ja gotowałam i jakoś tak nam dziwnie, tak poza tym wymyślamy raczej szybkie obiady, bo i tak mamy wyrzuty sumienia, że ktoś to robi za nas. Jak już w końcu wstanę to od razu będzie zapiekanka z makaronem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo-gratulacje! Dobrze,że z Małym już wszystko ok! Viola-podkładki na sedes kupilam w sklepie medycznym w przychodni na Morenie,na parterze,rzeczywiście w aptece żadnej nie spotkałam...Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny . Mammma80 ja już też kupiłam w medycznym sklepie na chełmie,mój mały jest taki grzeczny czasami dostanę lekkie puknięcie zapewne mało miejsca już ma bo zostały mi 3 tyg w piątek zaczynam 38 tydz,ale zleciało.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ale miałam koszmarną noc. Wstawałam dosłownie co pół godziny. Na dodatek te skurcze łydek - a już myślałam że nie wrócą, bo jakiś czas miałam z tym spokój. Wczoraj najadłam się wieczorem migdałów i ... nie miałam zgagi w nocy. Podkładki na sedes to ja zamówiłam na allegro przy okazji innych zakupów. Fajnie że dowiedziałam się że coś takiego w ogóle jest, bo bym owijała deskę papierem za każdym wyjściem do ubikacji (tak jak do tej pory). :) Dzisiaj ma do mnie przyjść moja mamunia - poproszę, żeby zawiesiła mi zasłonki w pokoiku u maluszka - bo niedawno kupiłam - takie niebieskie w kolorowe kaczuszki w samochodach, samolotach czy na motorach. Bardzo mi się podobają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×