Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Karo do nas opiekunka przyszla, stwierdzilam ze maly bedzie sie lepiej czul u sebie w domu. Nie dosc ze z obca osoba byl, ktora widzial 2 razy wczesniej to stwierdzilam ze oszczedze mu stresu. Malutki byl grzeczny :) A jak jechalismy z kosciola na sale to pani stala z nim w oknie i jak go zobaczylam to az sie poplakalam. Na poprawinach byl z nami z godzinke, ale bal sie glosnej muzyki i tesciowa z nim zostala w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dlatego dzieciaczki tak wariują?? Tak mi się przypomniało o tych skokach i sprawdziłam kiedy się szykuje kolejny;D 26 tydzień Okres marudzenia moze zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przyklad to, ze dziecko zle spi i wydaje sie miec koszmary senne, jest nieśmiale w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, zeby zmieniac mu pieluche czy ubranie. Dużo sie teraz dzieje dziecko zaczyna widzieć i rozumieć różne relacje/stosunki. Zauważa fizyczną odleglość pomiedzy przedmiotami i pomiedzy ludzmi. Pierwszą rzeczą, która dziecko zauwaza i na co reaguje jest odleglość pomiedzy nim samym a rodzicami. Świadomość, że mama i tata niebezpiecznie zwieksza ta odleglość a w dodatku samemu niemozna miec na to wpływu moga byc dla dziecka przerazajace. Bardzo absorbujaca i interesujaca jest obecnie obserwacja położenia róznych rzeczy wobec siebie rzeczy moga byc w sobie wzajemnie, na sobie, pod soba itd. Dziecko zaczyna zauważać jak wpływać na rozwój wypadków, co robic żeby sie cos dzialo. Wyłącznik swiatla jest super dla tego rodzaju eksperymentów! Dziecko zaczyna zauwazac, ze niektóre rzeczy/sytuacje sa ze soba zwiazane. Np ze klucz przekrecony w dziurce w drzwiach wejsciowych oznacza, ze tata jest w domu! Dziecko zaczyna rozumiec, gdy cos jest nie tak np gdy ludzie zderza sie ze soba to moze byc zabawne ale i przerazajace. Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynowac swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz lepiej. Bardzo wazne jest, by pamietac, ze dla kazdego dziecka swiat relacji bedzie innym wlasnym- przezyciem calkowicie opartym na tych umiejetnosciach, które dziecko zdobylo w poprzednich skokach rozwojowych. Nowe umiejetności: - Siada samo - Chwyta male przedmioty za pomoca palca wskazujacego i kciuka - Umie uderzac dwoma przedmiotami o siebie trzymajac je w oby dłoniach - Wyjmuje zabawki ze skrzynki i wklada je do skrzynki - Przenosi wzrok z jednego obrazka na drugi w ksiazce z obrazkami - Obserwuje ruchy osoby, która sie dziwnie zachowuje - Patrzy uwaznie na szczególy np na metke przyszyta do misia - Nasladuje machanie raczka na pozegnanie - Protestuje, gdy mama czy tata wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka, to zes teraz pocieszyla :))))), ehehe. A u nas dzis cieplutko.Mieszkam za granica i ostatnio bylo dosc chlodno przez wiatr i ogolnie taka nieprzyjemna pogoda.Dopiero dzis jest (podejrzewam,ze tak jak w Polsce ) baardzooo cieplutko. Wzielam malego na spacerek, ale spal moze z pol godziny ;/.Pojawily mu sie dwie kreseczki na dole, zabki dolne pomalu ida. Ale ale ... kolezanka powiedziala mi ,ze jej dzieciom ,jak tylko szly dolne , od razu pchaly sie gorne, wiec kuzde niezle ... Ogolnie strasznie marudzi , a zwlaszcza ,jak nic nie ma w buzi, to az widac wscieklosc na buzce. Natalia pewnie masz racje, ze musialabym cwiczyc przy stosowaniu takich specyfikow. KIedys uzywalam Linei :), no i troche biegalam , i powiem Wam,ze niezle wtedy zjechalam. Zobaczy sie, na razie nie ma mowy o bieganiu. Wiecie co, nawet nie tyle,ze mi sie nie chce, bo checi sa (zwlaszcza ,jak patrze na brzuch ;/), ale najzwyczajniej w swiecie przeszkadzaja mi piersi :). Ja do pracy wracam we wrzesniu , zjednaj strony sie ciesze, z drugiej obawiam sie, bo musze Malego zostawic z moim M, wiec hehehe .... No coz nie wiem, jak Wasi mezczyzni, ale moj sobie radzi srednio z Malym... Czasem trzeba mu przypomniec,ze pewnie Maly ma pieluszke mokra, ze jest glodny itp. Ogolnie obawiam sie, ale co zrobic, jak jestesmy calkiem sami ;/. Moi rodzice pracuja, mojego M zajmuja sie gospodarka , wiec odpada ;/. Wiecie , sortowalam ciuszki malego,ale zostawiam dla drugiej dzidzi. A wy :)? Juz myslalyscie nad kolejnym baby :)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane ja juz pomału padam ze zmęczenia mój Wojtek też dzisiaj wszystko na nie. Dodatkowo strasznie rozbolały mnie nerki. Kurczę żeby tylko ten kamień nie zaczął mi wyłazić. :( Jak czytam wasze wpisy o spaniu waszych maluszków to aż mnie zazdrość bierze. ;) U nas to z tym prawdziwy horror a mój szkrab to prawdziwy terrorysta. Ja już nawet nie pamiętam jak to jest przespać chociażby 5h pod rząd. On idzie spać o 20.00 a właściwie próbujemy go uspać. Pierwsza pobudka 24.00, druga 4.00 i później to już wogóle nie chce spać. Biorę go do nas do łóżka bo w swoim łóżeczku to dosłownie cyrki odstawia. W górze to tylko fruwa jego ulubiony kocyk i szmaciana żabka z którą lubi spać. Turla się to w jedną to w drugą stronę. Jeczy, piszczy i krzyczy. W końcu udaje mi się go uspać ok. 5.30 i śpi - UWAGA - do 6.00. Później to już nawet nie marzę o tym żeby mógł spać no i oczywiście ja razem z nim. Aż boję się co to będzie jak zaczną mu iść ząbki. :) Dzisiaj wprowadziłam Wojtkowi gluten do porannego mleczka. Chyba nie zauważył rzadnej różnicy. :) Zastanawiam się czy wasze dzieciaczki też tak wiercą się w spacerówkach. No zawału można z nim dostać. Jak jest w pozycji leżącej to musze mu odpiąć pasy bo ryk niesamowity a później to już zaczyna się jazda. wierci się strasznie, przewraca z boku na bok. Jak uda mu się przewrócić na brzuch to chcichocze na całego. Z powrotem już mu nie wychodzi więc marudzi i piszczy. Nigdy nie leży normalnie tylko nogi w górze i ściąga namiętnie skarpetki a później je z wózka próbuje wyrzucać. Ja do pracy wracam za miesiąc i też się boję co to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa my już nawet Tosi nie zakładamy skarpetek, bo nie ma szans żeby chociaż 2 minuty na jej stopach były... a jak próbuje przykryć ją kocykiem, bo jest chłodniej (z tego co pamiętam to przedwczoraj tak było) to 30 sekund i kocyka nie ma... i tak walczymy zazwyczaj z 10 minut spaceru, aż w końcu się zmęczy i idzie spać. Myślałam, że tylko ona nam takie numery odstawia, ale widzę, że nie jest to tylko jej przypadłość tylko skąd to się bierze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulcia tak z ciekawości zapytam w jakim kraju mieszkacie? Mój mąż to akurat sobie radzi z małym wie kiedy przebrać ,dać pić w nocy wstawał i dawał mi małego ,chyba chce się zrehabilitować bo jak Marcel się urodził to tylko tydzień był z nami ,wracał do pracy my dojechaliśmy później ,mimo że jest kochany ,to również doprowadza mnie do białej gorączki a to że małego pierścionkiem zadrapie ,łańcuszek najlepiej też bym zdjęła bo mu do oka wpadnie a ostatnio zobaczył guziki na poduszce to powiedział że mam je wyrwać bo mały może połknąć PARANOJA . Ja nie mam takiej jazdy . Jeżeli chodzi o pracę wracam niedługo z tym że na parę godzin dziennie ,nocki odpadają ,rano nie ma problemu pojadę do biura ale mam problem w godz popołudniowych bo w klubie musiałabym być na góra na 18 ,a w tych godz moja mama wraca z pracy tak że co muszę wykombinować . Ewa ja tęż parę dni temu podałam pierwszy raz kaszkę manną z glutenem a wczoraj dałam w słoiczku na dobranoc z Hipp zjadł ponad pół słoika .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tymi skarpetkami to taki etap, Amelka też bez lubi chodzic, zreszta na zdjeciach juz ma sciągnięta jedną hehe. calymi dniami nogi w górze i ciągniecie skarpetek. Wczoraj był dzien dziecka a ze dzis wolne u nas to pojechalismy z męzem i malutką na basen taki mały prezent dla niej. :) powiem wam ze bałam się ze zacznie płakac itd , ludzi było w cholerę, dzieciaki piszczały , krzyki bieganina jak to na basenach, a moja Amelka oczy jak 5 zl. i do wszystkich wielki rogal na twarzy. Normlanie w szoku byłam, tak po chwili zdecydowalismy ją wziąc do wody, kurcze jaka radocha, chciała plywac, pluskac . tym razem wykupilismy na 2 godz. bo bałam się ze nawet tyle nie pobędziemy a ledwo się wyrobilismy z czasem ;). Naprawdę polecam Wam baseny. widze juz po Amelce jak ona szybko rosnie i się zmienia i to co do niedawna było niemozliwe teraz staje się realne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Natalia bardzo fajne to co o tym skoku znalazłaś. To by nawet do mojego pasowało. Bo w nocy jak sie zaczyna wiercić i płakać to jest taki trochę jakby nie obecny i czasem wydaje sie że on nadal śpi i przez sen tak marudzi i płacze, właśnie jakby mu się cos sniło. zkoda mi go bardzo wtedy :( Dopiero lulany na rękach jakoś się uspokaja i zasypia. Amelee u mnie tez pobudka co dwie godziny często a tak między 5 a 6 budzi się i już nie śpi wcale! Dopiero po 9 drzemka. Zadko zdarza mi sie przespac 3 godz pod rząd. Mój jeszcze jezdzi w gondoli, ciekawe czy tez będzie się tak wiercil w spacerówce :) Juz się do niej powoli przymierzamy. Pisałyście tez o wadze, swojej i maluchów :) Filip wazy 8,300. Ja juz waga taka jak przed ciążą, tylko niestety brzuszek jest wciąż jeszcze troche, taki flaczek :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelee super że malutka miała taką radochę na basenie :) Chyba też będziemy musieli niedługo spróbować. A jakich używasz pieluch na basen? Ja widziałam chyba tylko huggies do kąpieli, cos mi się tak kojarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do mojego męża, to jestem szczesciarą. wszystko robimy razem (o ile nie jest w pracy) jak z ranca malutka wstaje , wstajemy i bawimy się z nią, pozniej on ucieka do roboty, gdy wraca kąpiemy ją , chwila zabawy i kładziemy spac. Fajnie tak gdy mozna zostawic męzowi dziecko i pojsc chwilke sie zrelaksowac, nie martwiąc się ze nie przewinie czy nie da picia. Czesto to On chodzi i kupuje akcesoria dla małej. Powiem wam ze gdyby nie on, mała by dalej w jedynkach pampersach chodziła (taki zart ) ale naprawde ja zapomniałam ze się patrzy na kilogramy ;P My planujemy niebawem drugiego bobasa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupiłam specjalne do kąpieli tyle ze nie znam firmy, napisane jest swimmens czy jakos tak, są też takie majtki basenowe dla niemowląt wielokrotnego uzytku ale kurcze prac to wiecznie bez sensu. Bałam się tylko żeby kupki nie zrobiła bo pewnie cały basenik był by skazony haha , ale na sczescie obyło się bez takich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam ostatnio w biedronce pieluszki na basen a wcześniej w tesco Huggies ,Mati był z Tatą i z Marcelem na basenie ,ja nawet się tam nie pcham jak dla mnie jest tam za głośno ,ale frajda dla dzieci jest z tym że Mati z tatą w małym basenie a Marcel był pod opieką instruktora we większym basenie ze swoją gr wiekową i był zły, zazdrosny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelee , ja mam tak ,jak wy ... tez juz bym chciala :) kolejne.Jak tak patrze na Patrysia, to az marzy mi sie dla niego siostrzyczka :). Ale ostatnio jakas tendencja na chlopcow, kurcze same chlopaki sie rodzily u nas ;). Wiola Sz. , mieszkam w Anglii ... Ja podobnie,jak Ty, tez dalam ostatnio na noc kaszke z hippa na dobranoc, to ponad pol sloiczka wrabal.Tak mu zasmakowalo. Wiec gluten za nami. Maly usnal, ale byl tak zmeczony. Caly dzien spal moze z 1h ;/;/;/. Oczywiscie nie licze,ze nocka bedzie przespana :/. Dziewczyny czy wy sie orientujecie moze ,jak to jest ... Malemu pojawil sie zabek na 1 milimetr moze , drugi obok prawie tak samo. No i... czy teraz go tez swedzi, czy juz kolejne jakies ida, bo naprawde myslalam,ze jak juz sie przebija te dwa zabki, to bedziemy mieli spokoj, chociaz na jakis czas, a tu widze,ze on nadal wklada do buzi ze zloscia wszystko ;/ i to nie koniec . Chyba ,ze brak apetytu i marudzenie , to ten wspomniany przez Natalie ,skok rozwojowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chciałabym jakoś za rok zajść w ciążę, hmm może troszkę więcej nawet niz rok. Właśnie! Jeśli chodzi o rozmiarówkę pampersów to któraś używa już czwórek?? Bo tak ostatnio patrzyłam i tak jest strasznie duzy przedział tych kg. jakos dziwnie. My zaczynaliśmy od razu od dwójek, teraz mamy trójki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulcia u mnie tez wkoło same chłopaki. Co któraś znajoma urodziła to synek! A ząbki to chyba nawet jak się przebija to dalej swędzi, tak mi się wydaje że dopóki nie wyjdą całkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JBT ja uzywam 4 , a Patrys wazy 7700 . Trojki byly mu ciasne, z reszta zauwazylam,ze te czworki tez cisna go w uda, bo zawsze zsotaja pregi czerwone. 4 sa od 8-15 , a 5 juz od 12-18 kg. Sa tez 4 + ( od 9-20kg ). Ale 4+ nie widzialam jeszcze w zadnym markecie ;/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę musiała kupić chyba następnym razem 4 i wypróbować. Bo tak mi się właśnie też już wydaje że w udach się robią jakby przyciasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz dawno 4 uzywam, jak michal mial 6900kg to juz mu zakladalam, i widze ze pomalu w pasie robia sie ciasne . Tylko ze te 4+ to pewnie za duze znowu beda. Jesli o dzidzie druga chodzi to moj maz juz by chcial, jednak ja go jeszcze wstrzymuje. Mozna sie starac jak maly skonczy rok, tak mu mowie. hehe Moj maz tez mi przy dziecku pomaga. Robi mleko, karmi, kapie ze mna. Nie boje sie zostawic z nim Michala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też używamy 4, bo Tosia po całej nocy snu w 3 budziła się przesiusiana a teraz jak ma czwórki to jest ok;-) Z moim M. też zawsze wszystko robimy wspólnie a na weekendy zazwyczaj mnie nie ma (szkoła) i wtedy to on siedzi z Tosią. Czasami się śmieje, że Tosi lepiej z nim niż ze mną, bo on nie gotuje obiadu nie sprząta dopiero gdy wracam ze szkoły to bierze się za porządki za pranie itd, ale to też z moją pomocą;-) Więc dzięki temu on poświęca więcej uwagi Tosi;-) Ahh... dziewczyny wczoraj gdy mała zasypiała stanęłam nad jej łóżeczkiem i zaczęłam sobie myśleć dlaczego ja mam tyle szczęścia;-) Dlaczego to właśnie mi pozwolono mieć taką wspaniałą rodzinę czym ja na to zasłużyłam;-) Ahh... nie wiem jak Was, ale dla mnie własna rodzina bez kłótni i z zaufaniem oraz wielką miłością to było zawsze wielkie marzenie które teraz się ziściło :-) Musiałam się wygadać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Mój Wojtek też już od kilku tygodni nosi pieluchy 4. 3 były już na niego za ciasne, chociaż ponoć mogłam mu je zakładać bo mieścił się w przedziale wagowym. Jesli chodzi o pomoc w opiece mojego T. nad Wojtkiem to owszem przebierze, pomoże przy kąpieli nakarmi i bawi się z nim. Niestety nie zmieni mu pieluszki. Cały czas namiętnie się przed tym broni. Nie pamięta tez o której ma jeść i ciągle mnie się o to pyta. Jak ja pójdę do pracy to T. idzie na 2-3tyg. urlopu i to on przez ten czas będzie zajmował się małym sam. Ja się tym nie stresuje ale on to strasznie się boi. Coś czuję będę miała wkółko od niego telefony. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalka ja też mam to samo. Szczęściary z nas po prostu :) Ja jestem już z moim T. prawie 9 lat razem i nadal szaleję za nim. ;) Nigdy w życiu nie zamieniłabym swojego życia na rzadne inne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To widzę że my trochę zacofani z tymi pieluszkami ;) hehe Mój mąż też wszystko przy małym potrafi (oprócz obcinania paznokci haha tego się panicznie boi) Ah i dołączam się do grona szczęściar :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki . My jeszcze 3, nie wydają mi się za małe jak dla mnie są w sam raz ,został mi jeszcze karton 112 pampersów mam nadzieje że zużyje,bo ostatnio oddałam koleżance ponad 80 huggis 2 ,no ale huggis wg mnie są do dupy ,boki im odstają i mały bardzo szybko z nich wyrósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola -ja z huggies-ami miałam to samo. boki strasznie odchodziły . przy jej luznej kupce to było upaprane wszystko dookoła. A kupilam je w pl jak jeszcze malej na swiecie nie było , wykorystałam je do podkładania przy czyszczeniu pupki malej. co do pampersów my uywamy 4 bo 3 juz dawno były za małe, ale chyba sie na 4 plus przerzuce bo te tez juz powoli jakos dziwnie sie ukladają, na szczescie mogę przymierzyc bo mam zapas , zawsze kupuje w promocji wieksze na pozniej :) haha Moj tez jedynie nie obcina jej paznokci, my robimy to wieczorem jak mała zaśnie, ja z nozyczkami a on z latarka hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amlee dobre hehe:D Fajnie to musi wyglądać;-) U mnie mój M. obcina paznokcie, bo ja się boje hehe;-) Co 2 dni pod czas karmienia, bo jak śpi i chcemy ją przykryć to od razu się wierci więc o obcięciu pazurków nie ma mowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, My też używamy 4 i to od jakiś dwóch miesięcy, na razie nie będę zmieniała na 4 +, a też już zapasiki w domu porobione. Co do wagi to mi zostały 2 kg, ale nie przeszkadzają mi - ważę 54 kg, więc to i tak nie dużo. Tylko ten brzuch :/ Jakoś ciężko mi schodzi. Co do pomocy męża - ja jestem zadowolona, też nie bałabym się mojego M. zostawić z Radziem - tym bardziej, ze Radek za nim szaleje. Jak M. wraca z pracy to nic innego się nie liczy tylko tatuś :) Do paznokci już dawno straciłam cierpliwość i idę na żywioł, obcinam nawet jak macha rączkami. W drugą rękę daję zabawkę, więc jakoś sobie radzę. Mój M. raz obcinał podczas karmienia, bo go do tego zmusiłam hehe :] Co do pieluch na basen to są też chyba w rossmanie jakieś. Ja z tym drugim dzieckiem to takie wahania mam. Z jednej strony bardzo bym chciała, a z drugiej boję się. My mamy tylko dwa pokoje, więc wychodzę z założenia, że jeśli ma być drugi bobas to różnica wieku nie może być za duża. Ale męża na razie nie mam co przekonywać do kolejnego członka rodziny, on też chce drugie dziecko, ale nie w tym mieszkaniu. Więc pewnie po prostu zdamy się na los. No i się doczekałam... druga @ przyszła. Ała :( Radek nie wierci się w spacerówce, ale to pewnie dlatego, ze jest przypięty pasami i nie bardzo ma jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh, mam jakąś tendencję do powtarzania zwroru "co do... " :] wybaczcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak na razie podawałam Filipowi tylko jabłuszko - słoiczek domowej roboty (przygotowane dla niego przez prababcię jeszcze jak byłam w ciąży) Niestety baaardzo mu nie smakowało. Krzywił sie strasznie. Dawałam mu jeszcze marcheweczkę i ziemniaka, sama gotowałam. Tylko ze on nie chce otwierac buzi! Jak tylko chce go nakarmic to zaraz robi sie powazny i buzia zasznurowana :) Bo tak to caly czas sie usmiecha i z otwarta buzia potrafi siedziec :D a jak trzeba to nie. My dopiero poczatkujacy jestesmy z jedzeniem, maly jest na piersi. Kupilam mu wczoraj jabłuszko z jagodami z hippa i dynie z ziemniakami z bobovity, zobaczymy moze to mu posmakuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×