Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Michał tez śpi z nami w sypialni, ale to ze wzgledu na brak miejsca. Teraz mieszkamy w takim wynajmowanym domu, gdzie "urzędujemy" tylko w dwóch pokojach, bo gora nie zrobiona jest ale zawsze to lepiej niz w bloku. Ogólnie jest ok. Budujemy wlasnie swoje gniazdko:) mamy juz parter :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie to żebym miala cos do mieszkania w bloku, ale my mieszkalismy w takim 2 pokojowym mieszkaniu ze czlowiek sie o wlasne nogi potykal i dlatego tak napisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelee dzieki:) ale o nie fotograf byl pomyslowy tylko my sami mowilismy jakie zdjecia chcemy bo podpatrzylam takie na necie gdzies i marzylam o takich od zawsze a fotograf to byl w szoku myslal ze tylko chcemy nogi pomoczyc w wodzie a nie na calego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettinka dom to dom ,ja dostałam w spadku po dziadkach duży stary dom ale za namową mojej mamy i mojego męża sprzedaliśmy bo gadali że roboty full będzie bo dom stary i kupę forsy włożyć i dzielnica nieciekawa to sprzedaliśmy jak znalazł się kupiec ,a chyba z dwa lata temu byłam u koleżanki i przechodziłam i ci ludzie tak pięknie mają ogród zrobiony ,zadbany ,dom też stoi ,a za to kupiliśmy to mieszkanie okazyjnie ponad 90 m od ludzi którzy wyjeżdżali za granicę i pilnie chcieli się sprzedać a do tego w tej samej dzielnicy gdzie z mamą mieszkałam ,mama wyszła za mąż i zostawiła nam mieszkanie także mamy dwa ,chciałabym sprzedać oba i dom kupić no to mąż nie chce domu,bo dla dzieci będą mieszkania.A mi się marzy domek,bez durnych sąsiadów .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa trzymam kciuki żeby wszystko było ok!! Trzymaj się !! A mnie ta uroczystość ślubna czeka za niecałe dwa tygodnie:D Karo i Beatinka pięknie wyglądałyście!! Karo, ale super pomysł na zdjęcia też bym tak chciała, ale u Nas nie ma takiego miejsca:( Muszę się pochwalić w czwartek byłam aż w Warszawie po psa! Wabi się Adi:D Jest super tutaj jest troszkę jego fotek i ogólnie całe forum o Adim;-) http://www.dogomania.pl/threads/207433-ADI-ADONIS-Ostentator/page9 Pies bardzo posłuszny! Tosie ubóstwia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam chwilkę to przesledziłam forum od 1 strony i szczerze to jedno szcescie ze kolejnemu psu się udało znalezc szczesliwie dom. Szkoda ze tak niewielu ludzi decyduje sie na juz dorosłe psy. Kazdy woli szczeniaczki a pozniej kaplica bo to duze i juz nie fajne. Natalia podziwiam was ze się zdecydowaliscie przy dzziecku na psa i trzzymam mocno kciuki by Adi wam dawał wiele radosci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczeniaczka nauczysz wszystkiego wychowasz po swojemu ,ja nie zdecydowałbym się na dorosłego psa nawet gdybym wiedziała że z dobrego domu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak byłam mała to rodzice wzięli psa ze schroniska i dzięki temu Norka okazała nam wdzięczność i choć wiele przeszła to była najwspanialszym psem pod słońcem. Teraz Adi stracił by dom przez nieporozumienia więc stwierdziłam, że trzeba mu pomóc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Mam mały problem z Tosią, bardzo ładnie się załatwiała wszystko było ok, a od 4 dni robi kupkę 4 razy dziennie, ale bardzo twardą. Nic nowego jej nie wprowadzałam ostatnio więc zupełnie nie wiem co to może być. Czy to możliwe żeby alergia objawiła się dopiero po np. tygodniu od wprowadzenia jakiegoś pokarmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś gdzieś czytałam że takie twarde kupy mogą być przyczyną alergii ,podawaj więcej picia .Moje dziecko to małe wybiło zęba starszemu,zęba mlecznego. Teraz chciałam jechać do carrfoura ,a jakaś pipa zastawiła mnie ,ludzie chyba jeździć nie potrafią ,trąbiłam aż przyleciał dziad co przy wjeździe na osiedle siedzi i do mnie z ryjem co pani tak trąbi ,to go też wyzwałam ,teraz cały dzień przez jakąś mendę będę siedzieć w domu albo pod klatką krążyć bo upilnować muszę .Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro Cie zastawiła ze wyjechac nie mozesz to niech ją holują albo chociaz mandat dadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam siedzę na balkonie do 15 ,bo wtedy przyjedzie moja mama i mamy jechać i dzwonię na policje czy na straż a ten durny stróż powiedział że nie udzieli mi informacji do kogo kto przyjechał bo nie można ,a sam iść nie może bo stanowiska pracy opuścić nie może a zieje od niego jak z browaru ,doigra się dziad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie moze!!! też bym tego nie zostawiła, kurde to masz w domu siedziec z dziecmi bo cieciowi się nie chce dupska ruszyc , a tamta nie wiadomo o ktorej szanownie wrcóci po auto. jak ciec nie moze to niech straz mijska sie tym zajmie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny sorki że nie czytałam co napisałyście ale wpadłam tylko na chwilkę do domu bo od piątku jestem z Wojtkiem w szpitalu. W piątek rano powtórzyliśmy wyniki i niestety wyszły takie same a nawet gorsze. O pomyłce nie może być mowy bo robiła je ciocia mojego M. i później jeszcze to wszystko ręcznie sprawdzała. Później pediatra skierowała nas od razu do szpitala bo zaczął goraczkować. Najprawdopodobniej to jakaś bakteria i w dodatku wirusówka się przypałętała. Jak na złe to nie ma wogóle odporności bo w wynikach tylko 1% neurocytów ma cały czas, gdzie norma jest od 45%. Cały czas ierzę że będzie dobrze ale czasami mam straszne chwile załamania. Oki lecę spowrotem do szpitala - trzymajcie kciuki żeby wszystko się dobrze skończyło. Buziaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa to nawet byłoby dobrze jak to tylko wirusówka. Mały dostanie leki i szybko dojdzie do siebie. Trzymamy kciuki. Joanna zdjęcia po prostu czad:) Tez myślałam o zdjęciach w wodzie ale ja to bym tak ładnie jak Ty nie wyszła, jak rusałka normalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa kochana wszystko będzie dobrze wredny wirus się przyplątał ,Wojtuś dostanie leki i szybciutko wrócicie do domu. Ale afera była ,moja mama przyszła po 14 ,to jedziemy a to auto wciąż mnie zastawia ,zeszłam poszłam do dziada i mówię proszę nr tel do tych ludzi co czerwona toyota przyjechała ,bo ten jełop zawsze pyta pod który nr obcy wjeżdża ,on bezczelnie do mnie co pani ,na spacer pani idzie a nie samochodem jeździ w niedziele i myślał że zacznę z nim żartować. mówię dziadu jesteś tu aby pilnować porządku ,miejsca do parkowania jest full ,dzwonie w tej chwili na straż miejską ,ja za tel a ten do mnie NO CHYBA DO DENTYSTKI (obok w klatce jest gabinet) myślałam że pieprzy bo dziś niedziela ale mama poszła zobaczyć i faktycznie jakaś kobieta była i to ona mnie zastawiła bo z bólem jechała i nie wiedziała co robi tak się tłumaczyła a pani doktor specjalnie przyjechała ,jeny myślałam że zejdę jak mówię tyle godzin kobieto ,to i tak panią nie ominie konsekwencja tego czynu i straż zawołam bo gdybym ja albo ktokolwiek inny potrzebował pilnie wyjechać np do lekarza a pani takie rzeczy robi ,przed moim samochodem jest mur tak że nie przejazdu do przodu nie ma ,tak przepraszała i przepraszała że mi się jej w końcu szkoda zrobiło i dałam spokój ale się nagadałam ,natomiast od stróża na odchodne usłyszałam że z moim mężem można pogadać a ja nerwowa jestem i w ogóle kobiety są nerwowe ,co za palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorej to się ten ciec zachował, bo wiedział do kogo szła wiec mogl od razu powiedziec, co innego gdybys tak sobie chciala wiedziec czyje to auto ale to była wazna sprawa dobrze ze mu nagadałas, moze i my kobiety jestesmy nerwowe, ale załoze się ze gdyby Twoj maż tam poszedl to od razu by sie dowiedzial co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelee dokładnie ,ten stary dureń źle się zachował ,dziad jest bardzo niesympatyczny ,a gdyby mój mąż znalazł się w takiej sytuacji to nie sądzę żeby sobie z nim żartował, ale niestety teraz muszę dawać sobie radę sama bo wczoraj mój mężuś wyjechał i wraca za 4 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry Wiola tak to jest, że kobiety czasami takie ciołki traktują jak powietrze. Trzeba tępić takich starych dziadów. Jakbyś na straż zadzwoniła to by miał przechlapane:) Może nastepnym razem szybciej sie opamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Wiola ja to bym dała popamiętać takiemu dziadowi. Za kogo oni się uważają. Dzięki za podpowiedź z piciem, kupiłam Tosi nowy kubeczek, ale jeszcze nie do końca sobie z nim radzi a ja głupia matka nie wpadłam na to, że może ona nie umie z niego pić dlatego tak mało wypija max 100ml dziennie. Wróciłam do starego kubeczka i naraz opędzlowała 150ml! Dzięki Wiola, że podsunęłaś mi ten pomysł. Kupki wróciły do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzięki dziewczyny.❤️ Dzisiaj spotkałam sąsiadkę i opowiedziałam jej o wczorajszym zdarzeniu ,dowiedziałam się ów pan jest tylko końca miesiąca bo to że popija w pracy to szczyt góry ponoć jakieś włamania były do piwnic i innych pomieszczeń zginęły rowery ,wózki i wszystko wartościowsze co ludzie trzymają w piwnicach i te zdarzenia zawsze na jego zmianie ,on nikogo nie widzi a monitoring w tym czasie nie działa ,to wydarzyło się w ciągu ostatniego miesiąca ,tak że już wiadomo dlaczego taki bezczelny ,skoro mu nie zależy bo i tak go zwolnili . Kupiłam małemu dziś tą siateczkę do owoców ,banana dałam i podjadał sobie chociaż wszystko się kleiło . Zdecydowałam się i jednak kupiłam parowar ,właśnie robię obiadek dla nas wszystkich,a biedne dziecko dostanie zmiksowaną papkę ,niosłam dziś w durszlaku czereśnie dla Marcela a ten mały tak buźkę otwierał myślał że dla niego szama ,czasami żal mi go jak patrzy na jedzenie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola dokladnie po bananie wszystko jest brudne dlatego wole dawac w tym jabłko to jest lepiej i na dluzej ma zajecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jestem ciekawa co u naszej Ewy ,może Wojtek miał jakieś badania i wiadomo coś więcej ,oby było wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też cały dzień o Ewie myślałam i wiecie co może to głupie, ale teraz jak zauważam jakąś krostkę u Tosi to się zastanawiam czy nie iść do lekarza, bo przecież u Wojtusia zaczęło się od krosteczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zobaczcie dziewczyny jak na wsystko trzeba patrzec i nie bagatelizowac. Pamietam jak tu jedna taka mądra pisała ze tylko zabawa itd a nie biegac co chwila po lekarzach....az smiac mi sie chce , co za głupoty ludzie wygaduja. Tez mysle o Ewie cały czas, mam nadzieje ze tam wszystko dobrze jest, wazne ze w porę poszła i powtorzyła badania nie czekajac do poniedzialku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojtek miał jakieś ropne krosty,a lekarka powiedziała Ewie że coś go ugryzło w co nie za bardzo daje wiarę ,bo miał na buzi i na udzie czy pośladku. Czy Wasze dzieci te udają że kaszlą,bo mój takie dźwięki wydaje przy durnej zabawie z bratem i jeszcze oczy przy tym śmiesznie mruży ,a jak ja zakaszle to papuguje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×