Sytuacja bez wyjścia,nie umiem kochać tylko nienawidzeć,jestem samotnikiem.

Mam 26 lat,nigdy nie miałem dziewczyny,ba,nawet koleżanki,nie mam żadnych kolegów dlatego że unikam z nimi kontaktu,najlepiej czuje w samotności,jednak wkurza mnie pewna rzecz,a mianowicie taka że jak tak jak ciągnie wilka do lasu tak mnie ciągnie do kobiet,myślę że kobiety bardziej mi się podobają niż innym facetom,szczególnie w lato jak chodzą skąpo ubrane,jednak nie wiem czemu ale unikam z nimi kontaktu,kiedyś z głupoty założyłem sobie profil na sympatii,dość dużo lasek do mnie pisało,chciały się spotkać itp,ale oczywiście ja z niewiadomych względów nie chciałem się nimi spotkać,wiem ze to dziwne,ale chyba po prostu nie umiem kochać i zależy mi tylko na seksie,po prostu nie zależy mi na tym żeby mieć kolegów,natomiast do kobiet ciągnie mnie jedynie seksualność,czemu kobiety muszą być takie piękne i podniecające,zaczyna mnie to wkurzać bo coraz mniej sobie z tym radzę,z roku na rok jest coraz gorzej,najgorzej jest właśnie w lato,gdyby nie seksualność był bym szczęśliwym człowiekiem,a tak znalazłem się w beznadziejnej sytuacji.:(

To mnie bardziej pociągały niż innych :P

Idż do burdelu. Pobzykasz i trochę Ci ciśnienie spadnie. Jak wolisz sterylnośc, to może znajdziesz jakąś chętną sąsiadkę. Potrzebujesz seksu, niczego więcej.

Od dziś wszystkie w twoim mieście będą chodziły w worach po ziemniakach żebyś tak nie cierpiał.

gdybyś był dobry w te klocki zgodziłabym sie na sex bez zobowiązań

A skąd mogę wiedzieć czy jestem dobry w te klocki,do burdelu nie pójdę bo mam daleko i ogólnie jest tam bardzo drogo,po za tym mam jakieś takie obrzydzenie i nie chce jakiś chorób wenerycznych.A to że tak mi sie podobają laski to nie moja wina,ogólnie nie potrzebuję drugiego człowieka do szczęścia,a wręcz się źle czuje jak nie jestem sam,najlepiej jak jestem z dala od ludzi,często przybywam w lesie i nad jeziorami,w okresie chłodnych dni nie mam problemu,ale jak zaczyna się lato to pełno tam młodych dziewczyn i zaczyna mi czegoś brakować,natura się odzywa,natura każe mi wykonać jakiś ruch ale ja tego nie robię co powoduje złe samopoczucie:(tak się czuję jak bym coś w życiu bezpowrotnie tracił,jedyny kontak z ludzmi mam przez net i to mi w zupełności wystarczy,w realu ich unikam,tylko że kobiety mnie przyciągają jak magnez,nie umiem po prostu nie oglądać się za dziewczynami,czasami gapię się na nie godzinami w ukryciu,oczywiście jestem nieśmiały co do ludzi,wiec w ukryciu czuję się po prostu pewnie.

i tak powstaja gwalciciele :o

też jestem tego samego zdania, że tak powstają gwałciciele

najlepiej idź do psychologa/psychoterapeuty, który pomoże Ci leczyć nieśmiałość, aspołeczność i jakoś poprawi Twoje relacje z kobietami.

A co ma gwałt z tym wspólnego?Nigdy nie zrobiłem żadnej dziewczynie krzywdy,nie mam skłonności do takich rzeczy,po prostu nie pasuję do tego świata i tyle,jak już mówiłem z tą nieśmiałością i samotnością jest mi bardzo dobrze i nie narzekam,w życiu nie szukam kłopotów tylko świętego spokoju i nigdy nie zrobił bym jakiejś dziewczynie krzywdy,chodzi o to że nie chce żyć tak jak inni ludzie,nie dążę do kasy,po prostu szczęścia mi nie daje,dużo więcej radości mam z pięknej przyrody,ze zwierząt itp,materializm nie jest mi za bardzo do szczęścia potrzebny,chodzi mi o to że coraz bardziej myślę i dziewczynach co sprawia że czuję sie źle,kilka lat temu myślałem że to z wiekiem mi przyjdzie a jest chyba na odwrót,coraz bardziej i nich myślę,mimo że nigdy sie nie zwiążę z żadną bo wiem że nie była by ze mną szczęśliwa,po za tym jak już mówiłem ludzie działają mi na nerwy i długo z nimi nie wytrzymuję.Po prostu mam swój świat.

ło matko, co za pokolenie :o co drugi "nie pasuje do tego świata" idź do psychiatry i poproś o jakieś antydepresanty obniżające libido, może to coś pomoże. inaczej z frustracji seksualnej zrobisz coś złego jakiejś kobiecie albo sobie.

a mi sie wydaje, ze ty sie uzalezniles od internetu i komputera. I jakbys jednak sprobowal to by sie okazalo, ze samemu ci gorzej :)

''Mam 26 lat,nigdy nie miałem dziewczyny,ba,nawet koleżanki'' Napiszę ci szczerze, że nic nie straciłeś. Ale jak nie wierzysz to przekonaj się na własnej skórze, ile kobiety są warte.

anomaIia czy dla ciebie człowiek który myśli i postępuje inaczej niż inni od razu musi mieć jakieś zaburzenia psychiczne?Ja nie jestem jakimś szaleńcem,jak byś mnie znała to nawet nie pomyślała byś że taki jestem,mam pracę która sprawia mi radość,mimo że często ludzie działają mi na nerwy swoją głupotą,jestem instruktorem strzelectwa i często mam do czynienia z dziewczynami z klubów strzeleckich,w swojej pracy jestem ostry i wymagający,zawsze mówię prawdę i się nie przymilam do dziewczyn i nie daję im fory jak niektórzy instruktorzy,między innymi dlatego jestem dość nie lubiany przez płęć piękną,jako instruktor przeszedłem setki razy psychotesty,badania psychologiczne i inne bzdurne badania,w żadnym z nich nie było nawet cienia podejrzenia co do mojej psychiki,wiec nie rób ze mnie niezrównoważonego faceta.

a ja bym chciała takiego chłopaka jak ty. Także nie spoczywaj na laurach a na pewno się znajdzie jakaś dziewczyna, która ciebie pokocha za to kim i jaki jesteś. To że cię ciągnie do kobiet to zdrowa reakcja żaden psycholog nie jest ci potrzebny tym bardziej leki. Masz naturalne potrzeby seksualna i nie czytaj tych przede mną, porąbało ich od upałów chyba. jak cię czytam to wydajesz mi się fajnym zdrowym chłopakiem, baaa wydajesz mi sie już dojrzałym mężczyzną. Wiesz co lubisz, czego nie lubisz, nikomu się nie próbujesz na siłę przypodobać - dla mnie chłopak marzenie i mówię to bez kokieterii. Chętnie bym sie z tobą umówiła na spacer po lesie :)

nadal mysle, ze uzaleznienie od neta albo jeszcze- bardzo niskie poczucie wlasnej wartosci i lek przed odrzuceniem tlumaczony samemu sobie w ten sposob. Moze myslac w ten sposob myslisz jakim to jestes twardzielem? no i ostatni pomysl: dowartosciowanie sie tym topikiem :)

' anomaIia czy dla ciebie człowiek który myśli i postępuje inaczej niż inni od razu musi mieć jakieś zaburzenia psychiczne?" a GDZIE NAPISAŁAM, że masz zaburzenia psychiczne? :D po prostu się męczysz niepotrzebnie, a wiem, że niektóre antydepresanty obniżają libido. a dominika1000 nawet nie czytaj, bo to PROJEKT = profil założony dla wkurwiania kobiet

a poza tym nie wmawiaj sobie że jesteś taki bardzo INNY I JEDYNY W SWOIM RODZAJU takich jak ty jest naprawdę sporo

Anomalia wlasnie to o wmawianiu sobie wyjatkowosci chcialam napisac, ale cos nie moglam znalesc slow :d tez mam takie wrazenie

hahaha ledwo się topik zaczął rozkręcac a już cię do lasu zapraszają ;D ;D;D przestań się nad sobą użalac, co? myślę że w rzeczywistości wcale nie jesteś taki "wyjątkowy" jak ci się wydaje, tylko po prostu boisz się utracic swoja niezależnosc, może warto się jakos postarac cos zdziałac bo ewidentnie ci brakuje bliskości ale za cholerę nie chcesz się do tego przyznac

poza tym skąd wie, że 'nie umie kochać' jeśli jeszcze nie próbował to tak samo jakby całe życie siedzieć z przekonaniem, że na pewno nie nauczę się chodzić :D facet stanął na pewnym niskim etapie rozwoju emocjonalno-społecznego i ani rusz dalej, a hormony robią swoje.

http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/psychologia-na-co-dzien/art,33,dorosle-dzieci-alkoholikow-dda-w-relacjach-z-innymi,strona,2.html

Uważam się za innego ale nie uważam siebie za dobrego człowieka,wręcz przeciwnie,uważam siebie za człowieka pozbawionego uczuć jakiś wyższych w stosunku do ludzi i innych humanitaryzmów tego świata. @@@ + / - @@@-Myślę że byś raczej nie chciała,śmieszy mnie zachowanie różnego rodzaju zakochanych par,tego przytulania,chodzenia i pierddoolenia o niczym,ja nie lubię mówić niepotrzebnie,uważam że jakieś wyznania są śmieszne i żywcem ściągnięte z filmów miłosnych,jak dziewczyna spytała by sie mnie czy mnie kocha to dla mnie oznaczało by to ze jest głupia,bo nie ma definicji miłości,a po za tym co da takie pytanie,kompletnie nic,czy jestem uzależniony od netu?w jakimś stopniu na pewno,tak samo jak od broni,noża czy innych rzeczy które dają mi poczucie radości i przyjemności w życiu.jak już mówiłem moje życie jest szczęśliwe,żyję tak jak chcę,a jednak czegoś mi brakuje,po prostu natura ma siłę większa od mojego mózgu i mojej woli.

jesteś typowym samcem - agresja, popęd seksualny i brak uczuć. nie martw się, reprezentujesz po prostu typowe cechy swojego gatunku

Zaraz tu zejde ;P ale z Ciebie trudny przypadek, dosłownie pieprzysz trzy po trzy, kupy się to w ogóle nie trzyma, starasz się jak możesz żeby tylko usprawiedliwic swoje durne zachowanie, mysle ze ci przejdzie z czasem, mam nadzieje ;D za duzo psychopatów na tym świecie ;P

Rock the microphone no widzisz dla ciebie durne a dla mnie normalne,gdybym zmienił swoje zachowanie to bym się czuł jak idiota.

A jaki masz w sumie problem? Zwalić konia w łazience nie potrafisz?

a wiesz dlaczego tak uważasz? bo twoje życie to głównie obowiązki dnia codziennego. myślę, że nie pozwalasz sobie zbytnio na jakieś drobne przyjemności, małe szaleństwa... jesteś poważny i wewnętrznie chyba również jakby twoje uczucia, emocje były strasznie poważne, zamrożone albo przytłumione i stąd te frustracje. Ale wszystko jest do nadrobienia. To kwestia odpowiedniej osoby u twego boku, która zwyczajnie poruszy twoje serce i zrobi to umiejętnie. Wybacz ale ty aż o to prosisz tylko się z lekka czaisz co jest zupełnie normalne. I ja nie mówię tu o głupkowatym świdroleniu młodych szczeniaków. Tobie chyba potrzeba partnerstwa z pełnym pakietem :)

ale z Ciebie pesymista ;P, może warto spróbowac, nic nie tracisz a zyskac mozesz wiele

żaden pesymista czy samiec. jak ludzie łatwo lubią szufladkować innych i przyklejać łatki. facet ma szczególne zajęcie, które na pewno wpływa na jego osobowość i stąd takie jego podejście do życia ale uparcie twierdzę pod warunkiem, że piszesz szczerze o sobie, że jesteś fajnym wartościowym facetem. Takiego ze świecą szukam