Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dominika 1000

typowe zainteresowania mężczyzn to

Polecane posty

Walker jakies dziwna ta rada, ciekawa jestem dlaczego macie takie podejscie do zycia do kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixi @ dixi
Walker to gbur, nie słuchajcie go. Ma swoiste wypaczone pojęcie o życiu, za dużo na niedzwiedzi się napatrzał i mu mózg zlasowało. Ale każdy ma prawo do swoich poglądów wiec pozwólmy mu się wygadać ;) To jedno mu pozostało ;) tak apropos facetów i ch magicznych zainteresowań, którymi tak kurczowo chca sobie podbudować swoje kurczące się ego to powiem tylko tyle, że im bardziej nudna osobowość tym dziwniejsze zainteresowania. I jeszcze jedno, to faceci tak ułożyli ten świat nadając odpowiednie role społeczne kobietom i facetom. Sami faceci są sobie winni i dobrze im tak wcale ich nie żałuje i każdemu napotkanemu dobitnie to uświadamiam. AMEN :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXx2
Poczytałem trochę tego tematu i podzielę się tym co mnie bardzo uderzyło, a mianowicie tym, że niektóre kobiety są niesamowitymi hipokrytkami. Twierdzicie, że mężczyźni myślą tylko i wyłącznie o sexie i kopulacji i onanizowaniu lub gwałceniu. Fakt, są tacy mężczyźni, ale są też takie kobiety, tylko o nich się mówi szmaty, puszczalskie, tirówki, prostytutki lub gwiazdy porno, a na takich mężczyzn - faceci i to jest właśnie niesprawiedliwe. Generalizujecie nas i tak Wam wygodnie, ale gdyby powiedzieć każda kobieta to szmata to by odezwało się szerokie grono zbulwersowanych bab. Są faceci, którzy mają swoje hobby, pasje, a sex jest dla nich tym czym jest dla kobiet, czyli przejawem miłości, bliskości i wzajemnego zauroczenia ciałem i umysłem drugiej osoby. Chyba nie macie zamiaru wymagać od nas, że będąc "normalnym" facetem mamy sobie odciąć penisy, przecież Wy też uprawiacie sex, a jeśli nie to znaczy że z Wami jest coś nie tak, nie z nami. Druga sprawa to podejście Walkera do kobiet. Moim zdaniem jest w pełni normalnym facetem i mówi bardzo racjonalne rzeczy. Ma swoje hobby i to jest jego pasją życiową, a nie uganianie się za kobietami i narażanie się na określenia że jest facetem który myśli tylko o sexie. Jego sprawa i jego życie i śmieszy mnie tylko podejście dyskutujących z nim kobiet które od razu szukają jakiegoś haczyka. Problem w tym że można bez Was życie Panie i musicie się z tym pogodzić i to dla Was życie bez faceta było by cięższe, bo dla nas to nie problem nauczyć się gotować, czy sobie uprać. Gorzej dla Was wnieść pralkę na 4 piętro, albo naprawić coś. Poza tym facet lubiący wędkowanie, wraca z pracy i idzie z wędką nad wodę i nic mu do szczęścia nie jest potrzebne, gorzej z kobietami których "hobby" jest matkowanie lub strojenie się i fiukowanie bo jeśli nie będą Was chcieli faceci to ani matkować nie będziecie mogły, ani nie będziecie miały po co kupować nowe fatałaszki i kosmetyki. AMEN:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xXxXx2 tak przeczytalam ciebie i masz troche racji w tym czym piszesz...ale tylko troszeczke niezgodze sie jednak z zdaniem, ze zycie kobiety bez faceta byloby ciezsze, hmm widzisz podam tobie moj przyklad, mieszkam sama bez faceta, sama robie wszystkie remonty poczawszy od gipsowania scian po malowanie tapetowanie itd., meble przwozilam z dwoma kolezankami i byl tylko jeden facet do tego... sama z nim dzwigalam swoje kolosy pralki i inne rzeczy, kuchnie kupowalam sama ja zlozylam i powiesilam, zepsuje mi sie kran nie placz tylko probuje naprawiac... gniazdka nie dzialaja tez sama robie i znam pare kobiet ktore potrafia same soba sie zaopiekowac... Pozatym narazie mam inne hobby niz opisales w tym wedkarstwo jak tylko mam czas i tak jak wczesniej napisalam teraz mi to wystarcza, ale przyjdzie czas gdy bede chciala podzielic swoj czas na swoje hobby i prowadzenie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze-no właśnie,ty nie dopuszczasz myśli ze mogła byś zyć całe życie sama,taka myśl by cie dołowała,odczuwała bys strach przed samotnością,tak zaprogramowała cie natura,ja wiem że będę całe życie sam i ta myśl daje mi szczęście,nie odczuwam strachu ani leku porzed samotnoscią a wręcz przeciwnie,bardziej bał bym się myśli żeby żyć w stadzie czyli założyć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna znaczy cham pospolity
walker, nie wmawiaj nikomu, że to natura zaprogramowała tak kobiety. To parcie na związki utrwalali sami faceci w kobietach przez stulecia, kiedyś za inne spojrzenie kobiet na te sprawy były one palone przez facetów na stosach. Ja nie mogę! przestań prowokować. Kobiety dzisiaj są rozumniejsze niż byś chciał i przyjmij tę prawdę z pokorą. Zycie bez faceta jest dla kobiety równie łatwe jeśli tylko zdobędzie ona bezpieczny dach nad głową i pożywienie co w dzisiejszych czasach jest stosunkowo dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna znaczy cham pospolity-Zauważ że kobiety raczej bardziej cierpią na samotność,to one dażą zazwyczaj do legalizacji zwiazku,nie chcą seksu bez zwiazku i to oszuści matyrionalni głównie żerują na naiwnych koboetach które szukaja zwiazku.Jak ja pisze że jestem samotny i szczęsliwy i nie szukam kobiety to kazda mi wmawiaq że cos ze mną nie tak,ze każdy dąży do związku,nie umieja zrozumiec że człowiek dobrowolnoie może wybrac sobie życie samotnika i byc w nim bardzo szczesliwy.To wszystko swiadczy o tym ze kobiety chca w zyciu związków,małżenstw,dzieci itp,faceci raczej sie migaja od załozenia rodziny,zreszta widac po tym w jakim wieku wychodza za mąż kobiety a w jakim faceci,kobieta jak konczy 18lat to juz myśli o mężu i rodzinie,i zazwyczaj krótko po 20 roku życia spełnia te swoje marzenie a facet nawet nie mysli zeby sie młodo ozenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walker ja napisalam pozniej jak zaloze rodzine, co nie znaczy, ze niedopuszczam do sieby mysli i boje sie ,ze bede zyc sama narazie z czystym sercem moge powiedziec ,ze mi sie dobrze zyje samej a jezeli zdecyduje sie na zwiazek to nie przez to, ze powinnam bo jak nie to zostane do konca zycia stara panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaloze ja wtedy jak bede czuc taka potrzebe i poznam kogos kto jest na to gotowy... z jednej strony masz racje nie chce byc do konca zycia sama, ale tez nie jestem osoba ktora balaby sie zyc w samotnosci... co mi przyniesie zycie czas okaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXx2
dobrze Pisząc to domyślałem się, że któraś z Pań podważy ten argument i jest w tym racja, że nie wszystkie kobiety są niezaradne. Jednak pisząc to miałem na myśli te, które stanowią większość kobiecego społeczeństwa, czyli takie które nie szarpną pralki na bary i nie wniosą jej na piętro bo połamią sobie przy tym paznokcie, albo zwyczajnie nie dadzą rady. Oczywiście są też tacy faceci i mam wrażenie że będzie ich coraz więcej, patrząc na dzisiejsze kanony mody wśród młodzieży:/ Jednak nie zmienia to faktu, że w innych podanych aspektach mężczyźni są raczej niezbędni kobietom, bo po co istniałyby kanony mody i masa różnych ciuszków gdyby to Wam w niczym nie było potrzebne, gdyby mężczyźni przestali na Was zwracać uwagę. Jak mogłybyście spełniać się jako matki gdyby mężczyźni nie byli zainteresowani sexem z wami? My nie mamy instynktu ojcowskiego, my stajemy się ojcami patrząc jak dziecko się rozwija i nas przypomina, ale w wypadkach gdy mężczyzna spłodzi dziecko, a nie chce wiązać się z kobietą to nie czuje zbyt silnego związku z własnym dzieckiem i nie ma potrzeby go wychowywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna znaczy cham pospolity
nie zgodzę się z tobą, gdyż nie masz racji. Absolutnie nie masz racji, sory ale posługujesz się demagogią w dodatku. Dlaczego większość kobiet dąży do związku... dlatego że tak sami faceci ułozyli ten świat i to wynika z uwarunkowań społecznych od lat wypracowywanych. nie jest łatwo zmienić mentalność człowieka, dziecko szybko się przyzwyczaja do warunkow a co dopiero człowiek który od zarannia tworzył panujące reguły. To o czym mówisz wynika nie z zaprogramowania kobiet ale z uwarunkowań do jakich przywykli ludzie. faceci w równym stopniu też dążą do zakladania rodzin - nie jest prawdą to o czym piszesz. Ale... faceci mają łatwiejszy dostęp do dóbr i zaspakajania potrzeb, z reguly lepiej i więcej zarabiają i na tej bazie generują sobie jakoby pierszeństwo w wyborze drogi, decydowaniu, uzurpują sobie prawo do decydowania, kobieta z reguly jest ustawiona w pozycji wyczekiwania na ruch faceta. Ale nie zawsze tak jest, jeżeli kobieta wywalczy sobie pozycje również ma swój udział w bieżącym zaspokojaniu potrzeb bez udziału faceta i wtedy jego rola sie kurczy zwykle do tego do czego został powołany przez biologię. facet nie musi walczyć o tę pozycje, ona ją dostaje w spadku a kobieta musi się wykazywać jesli chce być kimś więcej niż tylko workiem na spermę zapożyczając ten tekst od tutejszych forumowiczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna znaczy cham pospolity
xXxXx2 sorki że spytam, jesteś mężczyzną? poruszony przez ciebie wątek relacji ojca z dzieckiem mnie zainteresował. Możesz go bardziej zgłębić? czy jesteś ojcem? proszę odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xXxXx2 zgadzam sie ,ze faceci nie maja instynktu i jezeli dziecko jest z wpadki a nie chca to nie czuja potrzeby jego wychwywania znam takie osoby chociaz to nie jest dla mnie do konca zrozumiale, ale sa tez faceci ktorzy jednak sami chcieli by miec dzieci z wlasna kobieta i tak samo jak ona wkladaja w wychowanie dziecka tyle samo uczuc, czasu tak wiec sa rozni faceci i rozne kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna znaczy cham pospolity-Ależ to przedstawiłaś,sama widzisz ze kobiety nie kieruja sie swoim rozumem tylko tym co świat im każe,ja wybrałem takie zycie bo była to wyłacznie moja dycyzja wynikajaca z mojego myslenia a nie z tego co mi świat i opinia narzuca,jeśli jest tak jak piszesz to oznacza to że kobietami mozna łatwo manipulowac bo po prostu nie myslą i robia to co im świat narzuca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna znaczy cham pospolity
nie zrozumiałeś tego co napisałam albo zrozumiałeś opatrznie. Interpretujesz po swojemu. Ja nie napisałam, że kobiety nie myslą swoim rozumem i robią to co im świat nakazuje, nie upraszczaj. Równie dobrze idąc twoim tokiem rozumowania można orzecz że to faceci robią to co im świat narzuca a przecież tak nie jest. Kazdy kalkuluje według własnego uznania swoją pozycje i swoją role w społeczeństwie. Ty dokonałeś świadomie bądz nie takiego wyboru i chwała ci za to. Ale to że kobieta decyduje się być w związku nie umniejesza jej jako człowiekowi a ty to robisz, umniejszasz ich wartość. Druga sprawa to manipulowanie, nie od dziś wiadmo że społeczeństwem się manipuluje i wywiera naciski by postępowało zgodnie z zasadami czy czyjąś wolą, to nie ma związku z płcią. To ma związek z korzyściami. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inna znaczy cham pospolity-Sama powiedziałaś że dla kobiety związek nie jest dobry,zresztą sama praktykujesz ta zasadę tak jak i ja,wiec skoro dla kobiet zwiazek nie jest dobry to czemu prawie każda kobieta szuka związku?Czemu kobieta bez faceta czuje się nie szczęśliwa?czemu tak źle znosi samotność?czemu tak prędko chce wychodzić za mąż i założyc rodzinę?Oczywiście mówię o większości a nie o wszystkich kobietach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna znaczy cham pospolity
naprawdę tego nie wiesz? nie rozumiesz? nie widzisz korelacji jakie zachodzą choćby w twoim srodowisku? czy ogólnie w społeczeństwie? związek dwojga ludzi czy jak kto woli małżeństwo to najmniejsza komórka społeczna, zalążek. O ten zalążek społeczeństwo dba pod postacią tzw polityki prorodzinnej coby ludzie chętnie się wiązali dlaczego bo to przynosi korzyści w postaci rodzącej się siły roboczej która bedzie utrzymywała w przyszłości aparat państwa. To tak ogólnie, bo jest kilka rzutów na sprawę, które bezpośrednio wpływają na tzw bezpośrednie parcie kobiet w tworzenie z facetem związku, jak to ująłeś. czyli po pierwsze mamy nacisk społeczeństwa, ludzie tego oczekują po prostu. I tutaj zachodząwłasnie te korelacje o których wcześniej wspominałam. Społeczeństwo ma swój światopogląd którym karmi jednostki i buduje w nich tę potrzebę, wpaja niejako od urodzenia że człowiek jest powołany do bycia z drugim, do tworzenia związku. I to nie jest tak, że kobiety są bezmyślne i można nimi manipulować. Ta potrzeba bycia w związku budowana od urodzenia w kobiecie ale też w męzczyźnie bo oboje przyjmijmy wychowywali sie w rodzinie jako najbliższym środkowisku, w dorosłym życiu objawia sie tak silną potrzebą stworzenia rodziny, że człowiek szuka jej spełnienia. Gdybyśmy naturalnie nie zyli w środowisku jakim jest rodzina, małżeństwo naszych rodziców i na czym innym bazowali to człowiek zwrócił by swoją uwagę w tym kierunku do którego przywykł. Przykładem mogą być dzieci które kiedyś zaginęły w dzinglach -były takie przypadki i nie wykształciły w sobie umijętności mowy i w dorosłym życiu już nie udało się nadrobić, takie dziecko nie umiało się przystosowaćdo nawet do życia w społeczństwie. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia i nawyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walker ale tak samo maja faceci tez szkaja zwiazku itp. itd. oczywiscie nie kazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xXxXx2
inna znaczy cham pospolity Tak, jestem mężczyzną:P Ojcem nie jestem. Obserwuję świat dookoła mnie i wiem, że mężczyźni nie odczuwają zbyt dużej więzi ze swoimi dziećmi. Przykład to mój kolega, którego ojciec nie wiedziałby nawet jak wyglądaliby jego synowie gdyby nie to że spotkali się w sądzie w sprawie alimentów. A kobieta zawsze miałaby świadomość tego, że gdzieś na tym świecie chodzi jej dziecko, chciałaby go wychowywać to naturalne i na pewno nie jest to cecha nabyta przez dzisiejsze społeczeństwo, bo u wielu gatunków zwierząt, szczególnie ssaków to samice posiadają instynkt rodzicielski, dążą do zajmowania się swoim potomstwem. Nabytą cechą naszego gatunku jest to że mężczyźni matkują dzieciom, staje się tak dzięki modzie, naciskowi społeczeństwa i rozwiniętemu mózgowi. dobrze Tak są mężczyźni, którzy angażują się w wychowywanie dzieci, na przykład mój własny ojciec. Lecz gdybyśmy rozpatrywali dwoje ludzi, kobietę i mężczyznę w wieku 25-35 lat, samotnych, to jak myślisz które z nich odczuwałoby większe przygnębienie i niepokój swoją samotnością? Mężczyzna taki jak Walker, któremu dobrze samemu i jak sam przyznał nie czuje potrzeby długich rozmów wieczorami przy kominku, żalenia się w mankiet kobiecie, czułości, przytulania i zrozumienia. Czy kobiecie, która jest osobą bardziej emocjonalną, potrzebującą podświadomie opieki mężczyzny (choć można to podważyć bo powiesz że nie potrzebujesz opieki mężczyzny, ale wydaje mi się że to jest naturalne u kobiet patrząc na historię naszych przodków) i odczuwającą w pewnym momencie swojego życia podświadomą potrzebę urodzenia potomka? Podsumowując to można rzec, że gdyby nie seks i dążenie do niego (tak obrzydzające dla autorki całego tematu) to kobiety byłyby jeszcze bardziej nieszczęśliwe niż są kiedy mężczyźni je tylko wykorzystują. Pierwotnym instynktem kobiet jest urodzenie potomka, mężczyzn spłodzenie potomka. Bigamiczność mężczyzn jest naturalna i dąży do powiększenia populacji naszego gatunku. Formułowanie wobec nich zarzutów na tej podstawie to tak jakby mieć pretensje do kobiety, że chce zajść w ciążę. I o ile duża część mężczyzn nie zdradza swoich partnerek dzięki naszym rozwiniętym mózgom (ogółu, nie tylko mężczyzn jakby co:P) o tyle nikt nie wymaga żeby kobiety zaprzestały rodzenia dzieci i uprawiały seks tylko dla przyjemności przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna znaczy cham pospolity
xXxXx2 szkoda gdyż miałam nadzieję, że jesteś praktykiem w tych sprawach i bym sobie z tobą chetnie podywagowała co, jak i dlaczego... gdyż logika facetów jest odmienna od kobiecej i w pewnych sprawach strony kompletnie się rozmijają choć być może nie robią tego celowo. A co byś powiedział o takim osobniku-ojcu od którego nie wymaga się nic więcej niż przekazanie materiału genetycznego i na tym jego rola ma się zakończyć. Wszystko wydaje się być jasne i oczywiste, stron nie łączy żadne uczucie jednakże kiedy dziecko przychodzi na świat ojciec bierze udział w porodzie oczywiście bo chce być przy tym, nagle jednak zaczyna wykazywać chęci by aktywnie uczestniczyć w życiu dziecka, kiedy ma okazje robi to nawet umiejętnie, wiadomo że takie dziecko daje w kość i wymaga ogromnego zaangażowania mimo to ojca nie zraża. Taka sytuacja trwa kilka lat i ojciec zabiega o wiecej i więcej czasu co w dziecku budzi tęskotę za ojcem i pewnie odwrotnie. czy to oznacza że w ojcu rozwija się instyntk? czy to możliwe? Z matką nie ma relacji, nie ma uczucia, jest wrogość i nawet bym rzekła agresja ze strony ojca w stosunku do matki. Zgodnie z twoją teorią że faceci rzadko czuja więź ze swoimi dziecmi - tu akurat mamy odwrotną sytuację, ojciec sam z siebie bez zachety ze strony matki nawiązuje więź. czy taka więź może rodzić trwałe skutki? jak myślisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj że w samcach jest też coś takiego jak honor i przyjaźń,facet czuje sie po prostu w obowiązku bo tak społęcznstwo nakzuje,a po za tym tez może byc tzw przyjaźń między dzieckiem a ojcem,mój ojciec mimo że był dla mnie bardzo ostry i czasami go nienawidziłem a szczególnie jak był pijany to jednak wolałem spędzać z nim czas niż z matką,też nie wiem czemu tak miałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna znaczy cham pospolity
ale na ojca nikt nie nakłada żadnego obowiązku, nikt. O przyjaźni między niemowlęciem a mężczyną raczej trudno mówić. Matka dziecka kiedy ojciec wykazywał zainteresowanie zostawiała często dziecko samo z ojcem myśląc może że ten nie sprosta trudom opieki ale paradoksalnie ten sie angażował coraz bardziej. Minęło kilka lat i sytuacja robi się gorąca i parna gdyż ojciec chce więcej i więcej i częsciej przebywać z dzieckiem. Matka dziecka ciągle myśli że to chwilowe ale dziecko ma już kilka lat i sytuacja się nie zmienia wręcz przeciwnie. Chodzi o to że matka dziecka ma jakąś tam wizje wychowawczą a nie ma relacji z ojcem gdyż tego nie potrzebuje. natomiast w dziecku może taka sytuacja zacząć budować jakieś napięcia... nieporozumienia, nie wiem jak to ująć. narazie nie ma żadnych oznak ale tak sobie myślę na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xXxXx2 jezeli bym miala porownywac mezszczyzn i kobiety w wieku 26-35 to napewno kobiety w tych latach przejmuja sie bardziej swoja samotnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze-Nie tylko w tym wieku ale w każdym innym też,natomiast mądrzy samotni mężczyźni cieszą się z tego że maja lepiej niż inni żonaci frajerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Walker wiesz co jestes ciekawa osoba, wlasnie czytam twoj topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co cię zdradziła
Inna znaczy cham pospolity... Piszesz że to faceci dążą do awiązku. Ja osobiście się z Tobą nie zgodzę. Facet nie ma zakodowanego uczucia macieżyńskiego. Nawet u prymitywnijszych gatunków ono występuje. U ssaków samiec uznawany jest tylko za reproduktora. Tylko dzięki temu że człowiek (czytaj homo sapiens ) wyniósł się na wyżyny jako naczelny, samiec spełnia też funkcje stałego partnera w układzie stadnym. To stado skłąda się z 2 dorosłych osobników i młodych. W prymitywniszych układach stado zorganizowane jest inaczej. Istnieje samiec alfa, beta i pozostałe. Samice też dzielą się na alfy i resztę. Są również w gatunkach stadnych osobniki samotne. Niegrożne dla otoczenia. W 99 % są to jednak osobniki chore. Twoja wizja współżycia jest delikatnie ujmując zbyt radykalna i zbyt płytka. Brak w niej rozsądnej argumentacji aby poprzeć Twoją teorię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana. anaaaa
ta co cię zdradziła - chwalisz sie osiągami a pieprzysz od rzeczy. wypisujesz jakies formułki o zwierzątkach wyczytane z encyklopedi. człowiek rózni sie od zwierzat. czyżby to Ci umkneło?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×