Ładni mają lepiej ! Dowód :(

avatarka, w worku na smieci/po ziemniakach.Wtedy nie beda sie mieli do czego przyczepic.

*zeby *koszulka

Ja też mam czasem takie sytuacje, mimo że do "najzajebiztszych" nie należę... Jedynie co mnie teraz może trochę wyróżniać to że jestem bardzo opalona... W każdym razie wczoraj wychodzę sobie z autobusu i grupa kolesi krzyczy za mną z samochodu: "Kocham Cię!!" A co ja na to? Najpierw obejrzałam się czy na pewno o mnie chodzi, ale za mną nie było nikogo innego a przede mną jakiś facet... A ja spięłam się jak baranie jaja, i nie wiedziałam jak iść żeby nadal wyglądać tak wspaniale :p

gosia masz racje:) owine sie przescieradlem zaloze kominiarke moze wtedy bedzie ok hehe a z tym mieszkaniem. nie wiem czy fajnie tak stracic lokum tylko dlatego ze podobalam sie wlascicielowi a nie chcialam sie z nim umowic....

avatarka, nie musisz nic wiecej pisac, ja wiem o co chodzi i rozumiem Cie doskonale, bo sama mam tak samo. Spadam z tego tematu, bo widze, ze jesli ktos czegos nie doswiadczyl to potrafi tylko ublizac

Zrozum że nie wszyscy muszą tu tak pozować jak ty na kaffe. Są lepsze od ciebie, ale nie muszą udowadniać niczego fotkami w stopkach. :)

w obozach jenieckich na dalekim wschodzie kobiety były penie głównym tematem wspominek;-) A tak na poważnie to pięknym jest każdy, kto w sobie piękno widzi i pielęgnuje:-)Wtedy się nim emanuje:-)wtedy także rywalizacja o bycie piekniejszym od innych traci sens:-)Takie jest moje zdanie:-)

pewnie*

offerma reasumujac twoje nedzne wypociny stwierdzam ze twoj dach jest pokryty sloma... poziomem IQ nie dorastasz mi nawet do gowna pod butem wiec zamilcz nedzna pomaranczo.. nie ma sensu kontynuowac z toba konwersacji. jestes smieszny.. nie mysl za duzo bo sie spocisz

offerma że tak powiem..."szacun za wypowiedzi" zapewne nie jest Ci to potrzebne ale chciałam tylko napisać

bo oferma to pasztet i pedal

moim zdaniem poza kolorem nick pomaranczowy od czarnego niczym się nie wyróżnia :-) to tak odbiegając od tematu:-)

offerma jak nie jestes kobieta to po co sie wypowiadasz? jestes infantylny a twoj tok myslenia bledny. ublizasz osobom choc wcale nic o nich nie wiesz prostaku

bardzo piekne kobiety czesto maja problem z zaakceptowaniem oznak starzenia przyzwyczajone do bycia gwiazdami w kazdym gronie i do bycia obiektem pozadania i zachwytu mezczyzn -trudniej im sie pogodzic z wiednaca uroda i pojawieniem sie mlodszych i atrakcyjniejszych 'rywalek', ktore zabieraja im miejsce z podium

ale to prawda, ze generalnie ladnym moze byc latwiej w zyciu, bo uwazani sa za inteligentnijeszych, milszych itp. to jest nawet poarte badaniami

a po drugie smieszy mnie szufladkowanie ludzi piekni-glupi, zapatrzeni w siebie i mniej urodziwi- inteligentni, skromni... hahaha bije brawo dla ludzi ograniczonych

*poparte

intelektem :D

eve22 powtarzam, ze byly robione badania w tym kierunku chodzi o pierwsze wrazenie - ludzie atrakcyjni sa (przynajmnie przy pierwszym wrazeniu) oceniani jako inteligentniejsi, bardziej godni zaufania, bardziej sympatyczni nie wierzycie - poszperajcie w internecie, to sa powazne badania

jestem brzydka

NB pod wieloma względami mają łatwiej w pracy, w kontaktach międzyludzkich... No to żeś walnął mądrością niczym ze szmatławca! :-D Dobrze napisał Niebieskooki blondyn, że ładni mają trudniej w życiu. Ja się bardzo podobam mężczyznom i mam z tego powodu same kłopoty. Latka lecą, a ja wciąż sama, bo interesują się mną prawie tylko sami poszukiwacze wrażeń, a w pracy też mam przesrane, za przeproszeniem, bo gdy tylko jest tam szef-facet, to prędzej czy później daje mi do zrozumienia, że chętnie by się ze mną przespał, nieraz nawet wprost. Gdy odmawiam, zaczyna się wyżywanie na mnie, i bywało już, że rezygnowałam sama z jakiejś pracy, choć bardzo ją lubiłam.

wydaje mi sie, ze trzeba tez rozroznic pierwsze wrazenie od dluzszego poznania bo wiadomo, ze wtedy wszystko moze sie zmienic o 180 stopni

nie jestem doskonala, ale nie powiedzialabym ze jestem brzydka ;)

:D:D

nie wymadrzam sie, pisze co wiem i co mysle :P jak kazdy na kafe

ha ha ha ha ha - rownie dobrze ja bym mogla to napisac, bo spotyka mnie to samo a ci, ktorzy sie smieja to nie maja pojecia o czym my tu rozmawiamy i jak to jest :O

To witaj w klubie, Gosialicious. Tylko że ja z chęcią bym się z tego klubu wypisała, bo wiele przez to tracę, a nie zyskuję, jak to tutaj piszą.

ja zyskuje jesli chodzi o drobnostki (keidys nawet mily pan na lotnisku mnie wpuscil kilka minut po zamknieciu bram do odprawy), ale trace jesli chodzi o prace, ktora musialam zmieniac wielokrotnie.

Prawiczek, ja naprawdę wolałabym być dużo brzydsza - przynajmniej ceniliby mnie za mój profesjonalizm, a nie patrzyli tylko jak na kawał mięsa. Bardzo ciężko pracowałam na to, by dojść tu, gdzie jestem, zaliczając po drodze jeszcze same przeszkody w postaci tych szefów, przez których musiałam rezygnować ze zdobytej dzięki dużemu wysiłkowi pracy.

Mnie dobrze pracowalo sie z mezczyznami. .z kobietami okropnie.. Zazdroscily doslownie wszystkiego...ciuchow, perfumow , wakacji , o urodzie nie wspominajac. Skad sie dowiedzialam, ze mnie obgadywaly...od pracownikow facetow. Same zaszly w ciaze w wieku 16-17lat i nie mialy na nic...bo faceci je zostawili. Musialy pozyczac zeby przezyc...pozniej doszla tez ladna dziewczyna ,to nie wytrzymala tygodnia z nimi. Obie sie zwolnilysmy .