Czy na zaproszeniu ślubnym powinny widnieć dane mojego chłopaka

Problem polega na tym, że moja siostra (Panna Młoda) o 13 lat ode mnie starsza wypisując zaproszenie na ślub wpisała w nim moje dane dopisując "wraz z osobą towarzyszącą" . Mam chłopaka, z którym jestem ponad 4 lata i kiedy on to zobaczył poczuł się urażony, że w zaproszeniu nie widnieją jego dane przez co mogę iść z każdym, a on nie jest bezpośrednio zaproszony i w związku z tym odmówił pójścia ze mną na to wesele. Powiedzcie co o tym sądzicie? Czy moja siostra powinna wpisać tam konkretnie jego czy uzasadnienie mojego chłopaka jest bezpodstawne? Czy to ma aż takie znaczenie?

twój chłop jest przewrażliwiony

to mogla napisac dane twojgo chlopaka, ale z tym, ze nie pojdzie na wesele tpo przesadza...obraza sie jak jakas baba ......ogolnie rpzyjelo sie, ze danych dziewcyzny, chlopaka sie nie wypisuje, narzeczony /a to juz co innego, wtredy nalerzy wypisac jego dane, ale w sumie tez nie zawsze, bo narzeczony to nie maz, a narzeczona to nie zona..do slubu wszystko moze sie zmienic i co?

skoro to twój facet i go zna to powinna wpisać imieniem i nazwiskiem. To nietakt z jej strony, zapytaj się jej dlaczego tak zrobiła. Inna sprawa że twój chłopak jest nieco przewrażliwiony, chyba nie lubią się z twoją siostrą, co?

Przesadza

jak nie jestescie zareczeni to facet ma z dupy problem i zachowuje sie jak smark i gowniarz

savoir vivre skoro to twój facet i go zna to powinna wpisać imieniem i nazwiskiem. To nietakt z jej strony, zapytaj się jej dlaczego tak zrobiła. Inna sprawa że twój chłopak jest nieco przewrażliwiony, chyba nie lubią się z twoją siostrą, co? Siostra wyjaśniła to w ten sposób, że zapraszała osoby ze swojej strony tzn. skoro siostra to ja, skoro koleżanka to ona i dopisywała z osobą towarzyszącą mimo, że w większości przypadków było jasne kto z kim idzie ale skoro to formalność a te związki są nieformalne to wpisywała tylko jedną osobę. A jeśli chodzi o to czy się lubią, to siostra go lubi i nie miała na myśli nic złego. On chyba też nie ma z nią jakiś problemów, bo rozmawiają ze sobą raczej swobodnie.

to twój chłopak nie mąż i naturalne ze napisała wraz z osoba towarzyszaca.twój chłopak jest przewrazliwiony

kopnij mu w d.u.p.e niech się opamięta bufon posrany jeden

i co z tego że to nie mąż ani narzeczony? milej być zaproszonym jako osoba z imienia i nazwiska niż "osoba towarzysząca". Ja wypisywałam imiennie wszystkie pary jakie znałam, niezależnie od formalnego starusu ich związku. Dalej uważam to za nietakt ze strony twojej siostry. Zna kogoś 4 lata, lubi go i nie pofatygowała się wpisać jego imienia? to nie jest jakaś twoja przelotna miłostka tylko poważny partner ze stażem. Jeszcze zrozumiałabym gdyby to była twoja jakaś kuzynka, która nie zna twojej sytuacji, ale rodzona siostra? wtopa z jej strony, powiedz jej żeby przy najbliższej okazji wyjaśniła twojemu facetowi że nie miała nic złego na myśli.

Skoro Ty tak wypisałaś zaproszenia to napewno będziesz obstawać za tym, że jest to takt. Ja myślę, że forma jest raczej dowolna a moje zdanie jest takie, że jeśli wręcza się zaproszenie jednej osobie, czyli w tej sytuacji mi, wtedy kieruje się je głównie do mnie. Może i jest milej jak dwie osoby są wpisane ale skoro mówimy o formalnościach to różnie to bywa. Ale dziękuję za Twoje zdanie. Zależy mi głównie na tym, żeby poznać zdanie różnych osób.

Mogę liczyć na więcej odpowiedzi?

zaprasza sie konkretną osobę i daje jej możliwość zaproszenia kogoś do pary na wesele, co innego jak zaprasza sie małżenstwo - wtedy wiadomo, że przyjdą razem ja byłam w takiej syt że dostałam zaproszenie imienne dla mnie i mojego chłopaka -już byłego...masakra

.

ja jestem z facetem juz 4 lata ale jestesmy zaręczeni, dostalismy zaproszenia już nie raz i na kazdym, czy to na kolezanki czy siostry czy brata widnialy nasze imiona i nazwiska a nie żadne osoby towarzyszące, jak sie jest ze soba tak długo, i osoba wie dobrze ze zaprasza WAS obu, to powinna napisac imiona i nazwiska jednego i drugiego, co innego gdyby byla to jakas kolezanka co ma chlopaka ale nie wiadomo czy beda razem czy nie a koleguje sie bardziej z kolezanka niz z jej chlopakiem.... no ale skoro juz siostra tak wtopila to trudno, chlopak powinien to zrozumiec i tyle a nie rzucac fochami jak 15 letnia panna ze nie pojdzie w takim razie:o

mysle ze nie powinien czuc sie urazony. Zaprasza sie osobe z ktora jest sie blisko (wiec rodzine przyjaciol itd) z osobami towarzyszacymi, poniewaz nigdy nie wiadomo co przyniesie przyszlosc... zwlaszcza ze zaproszenia wysyla sie duzo wczesniej. Mnie rowniez zawsze zapraszano z osoba towarzyszaca podczas gdy z moim facetem jestem od 7 lat i mamy dziecko!!!!

a jeszcze zapytaj sie samej siebie, gdyby sytuacja zaszla z drugiej strony gdyby on byl zaproszony a ty jako osoba towarzyszaca czy to bylby dla ciebie problem? W dodatku wiadomo ze w zwiazkach partnerskich rozne rzeczy moga sie dziac. Malzenstwo prawie zawsze przyjdzie razem, chlopak.. moze nie miec ochoty, lub miec inne plany. To zaproszenie pozwala ci przyjsc na wesele z kims innym (np kolezanka, dalekim kuzynem ktory nie dostal zaproszenia) w razie gdyby twoj facet nie mogl przyjsc.

Wpisując "wraz z osobą towarzyszącą" siostra wykazała się po prostu szacunkiem.Sskąd możesz wiedzieć co będzie za miesiąc, czy może dzień. Jeśli wyznaczyłaby Ci konkretnego partnera, z którym nie wzięłaś przecież ślubu ograniczyłaby tym samym Twoją swobodę wyboru. A jeśli chodzi o Twojego partnera to zachował się bardzo dziecinnie. Obraził się? A co to mały chłopiec? Trzeba mu wszystko delikatnie wytłumaczyć? Ty na wesele idź, on też pójdzie jeszcze szybciej niż myślisz. I nie tłumacz mu się z tego powodu. Jak chce mieć większe prawa w widniejącym nadruku to niech i on przymierza się do ślubu:-)