chyba mąż mnie zdradza

Witam ! Przepraszam ze sie tak wcinam, ale chcialabym żeby ktos spojrzal i na moją sytuacje obiektywnie. Jestem w 5 mies ciazy, nie mieszkam jeszcze z narzeczonym. Zauważyłam, że ostatnio nasze stosunki się pogorszyły. On nie chce mnie już przytulać, okazywać czułości, co bardzo mnie boli. Ponadto unika zbliżeń (twierdzi, ze boi sie o brzuszek, ale bez przesady, nawet mnie nie pocałuje, jak juz to cmok w policzek :( ) Nie odbiera też moich telefonow najczęściej, albo odrzuca połączenie, na smsy odpisuje po długim czasie. Twierdzi, że to przez stres w pracy, no ale... jakos kiedys nie bylo z tym problemu, a pracę ma tą sama wciaz. Dodam, że w ciązy nie zmienilam sie, poza tym, że mam brzuszek. Dbam o siebie tak samo, nadal pracuję. Piszę to, żeby nie było, że tak sie dzieje, dlatego, że się zaniedbałam w ciązy, bo tak nie jest. Sama już nie wiem, co mam robić. Co o tym sądzicie ? Czy On może mnie zdradzać ?? Nie mam żadnych dowodow, jedynie jakieś przeczucie i obawy :( Wkrótce mamy ze sobą zamieszkać, a ja czuję, że tracę grunt pod nogami. Rozmowy nic nie dają, on ma swoje wymowki , a sytuacja sie nie poprawia. Co ja mam zrobic ?

Myślę, że to upokarzające by było dla Autorki, jeśli miałaby publicznie krzyczec i opieprzać tą małolatę, że to jej mąż, poniżej godności. Droga autorko, jesteś na pewno w szoku, nie działaj w afekcie. Pójdź na spacer z dzieckiem do tego miejsca, gdzie Twój mąż sie umówił z ta gówniarą, podejdź do niego, przywitaj się i odejdź. Cóż, jego zamuruje, a Ty poczekaj na niego w domu i odbądźcie rozmowę. Jeśli to nic nie da, to przynajmniej Ty nie będziesz miała złudzeń co do tego "małżeństwa". Wiesz, chyba większość, nas, kobiet marzy o kochanym mężu, na dobre i na złe, i że tylko my będziemy tymi jedynymi najpiękniejszymi, nie ma nic złego w tym, pod warunkiem, że nie przekracza się pewnych granic. A Twój mąż przekroczył ta granicę, schodząc się z nastolatką, za Twoimi plecami, w dodatku mając 8 miesięczne niemowlę. Jeszcze cos dodam :) skoro tak się rozpisałam... Pomyśl, hipotetycznie, jakbyś wybaczyła i żylibyście dalej, umiałabyś nie pamiętać tej zdrady? Albo do końca życia byś umiała przymykac oczy na jego wyskoki? No i wreszcie, jaki to wzór dla dziecka, że skoro tata mamy nie szanuje to on też może tak robić ze swoimi partnerkami w przyszłości. Życze Ci mądrej i przemyślanej decyzji :)

Im większy hardcore tym lepszy efekt. Nie hamuj się i jedź po całości - oni najbardziej obawiają się rozgłosu.

no pewnie się zauroczył gimnazjalistką... nieźle. może doszedł do wniosku, że jest za młody by być już ustatkowanym, ale przecież wiedział co oznacza ślub... Zrób to tak że jak go już nie będzie (wyjdzie do niej) to wtedy spakuj jego rzeczy, wystaw i idz do nich. No jeśli tylko by zabrał rzeczy nie walcząc ani nie tłumacząc się to sory ale tylko dowiesz się z kim jesteś.

Upokarzające to dla wiarołomnego mężusia i jego niepełnoletniej kochanki.

twój mąż ma pedofilskie odchyły, że zarywa do szesnastek? :O

kwiatek myślę, że z tymi walizkami tak zrobię, jeszcze dziś zadzwonie do jednej osoby, zaufanej, która wiem, że nic mu nie powie, jeśli ją o to poproszę i może się czegoś dowiem, jeśli potwierdzi moje przypuszczenia, to jutro walę na to ich spotkanie i zrobię z tym porządek

nie wyzywaj ich publicznie, po prostu grzecznie popros żeby przedstawił swoją kochaną żone koleżace ;] ich reakcja wszystko Ci powie....

Ciężarna narzeczona - ja bym zaczęła od sprawdzenia po cichu jego telefonu, patrz czy nie ukrywa go przed Toba... Może rzeczywiscie ma chwile zwątpienia, nie wie czy d rade być ojcem, pamiętaj Ty masz maluszka w sobie od poczęcia, mężczyzna musi się tej miłosci nauczyć, musisz mu wszystko pokazać. ;) Niekoniecznie musi Cię zdradzać, może jest mu źle. Z drugiej strony bądź ostrozna bo ewidentnie coś jest nie tak.

Twoj mąż to cholerny dupek. Poznalam takiego pdoobnego typa, co byl zonaty i mial dziecko. Mial 25 lat, ja 19. Tak mnie okrecil wookol palca, oszukiwal. W koncu dowiedzialam sie, ze ma zone i dziecko to nawet sie poryczal, ze zostawi zone, ze dziecko to wpadka i najwiekszy blad zycia. Takz e on najprawdopodobniej oszukuje was obie. Jak sobie przypomne tego typka to mnie krew zalewa ! Nie wiem, z nudow szukal urozmaicenia... A dodam ze jego dziecko mialo wowczas juz 7 lat i tez wpadl w mlodym wieku.

Zrób dym to mu się na przyszłość amorów odechce. Trzy razy się zastanowi potem i zamiast (...) weźmie i wypije szklankę zimnej wody.

pytająca mamusia to co napisałaś jest 100% prawdą jeśli chodzi o mnie, ale jestem strasznie nabuzowana. prześpię się z tym i zobaczymy co bedzie jutro jak trochę ochłonę. boję sie tylko, że jak tam pójdę i ich zobaczę razem to źle sie to skończy.

autorko a moze Twój mąż jest przygnębiony codziennością, może go przytłacza dom, dziecko, żona, praca... A kumple jego w tym wieku balują, studiują i wyrywają laski... Może poleciał na pierwszą lepszą gówniarę bo potraktował ją jak odskocznie, może znów chciał poczuć to co kiedyś albo podwyższyć sobie samoocene. Myślę że On chce się pobawić, w tym wieku hormony szaleją a faceci nie zawsze myślą mózgiem ;) W każdym bądź razie trzeba to przerwac jak najszybciej!

Kwiattek, tel Mu nigdy nie sprawdzałam... ale obawiam się, że mógł poznać kogos przez internet. Widzialam w historii , że wchodzi na takie portale jak mixer itp. ale nie wiem, czy ma tam konto i tak dalej. Nie rozmawiałam z nim o tym, bo dziwnie mi mowic, ze czytalam jego historie w komputerze. Żadnych dowodow poza tym nie mam, że mnie zdradza, ale jest we mnie taka obawa i się nasila ....

Jak ochłoniesz to nici... Powinnaś być zdecydowana i stanowcza - faceta w japę a panienkę za kudły. A do tego głośna awantura by jak najwięcej ludzi widziało i słyszało - zapamięta tę nauczkę do końca życia.

Wiem, że to obciachowe ale za to skuteczne.

nie popieram darcia się na całe gardło. Każdy w mieście ma wiedzieć na następnym dzień że jest biedną zdradzaną i zdesperowaną żoną, po co? Robiąc awanture w barze zniszczysz sobie reputacje, pamiętaj jacy są ludzie + ich wyobraźnia... Zrób mu III wojnę światową, owszem, ale krzycz w domu :) Tej Paulince czy jak Ona tam ma, możesz nagadać, ale udając spokojną, z klasą i przede wszystkim inteligentnie ją potyraj. Tylko nie zdzwi się jak Ty jej nawytykasz, gówniara ucieknie mówiąc że się gdzieś spieszy, a mężuś się na Ciebie obrazi. Bo taka może być jego reakcja, 'najlepszą obroną jest atak" ;/

Co za bzdury. Każdy facet będzie wił się jak piskorz, głupio tłumaczył i wykręcał - jeśli tylko dacie mu taką możliwość. Jeżeli nie zrobisz czegoś takiego, że na myśl o "następnym razie" będzie lał w gacie ze strachu to dojdzie do recydywy.

Ciężarna narzeczona - faceci niestety mają durne pomysły czasami, sama jestem bardzo młoda, jestem że swoim X 2 lata a tez przeżyłam przykrą sytuację gdy kiedyś smsował ze starszą od siebie kobietą o 15 lat.... (nigdy się nie spotkali były smsy "bo ponoc dogadywali się jak rodzeństwo") w każdym bądź razie zrobiłam mu wojne i odeszłam. Przepraszał itd, wróciłam po 2 tygodniach, zrozumiał tą nauczkę i jak do tej pory jest grzeczny. ;) Ty niestety nie masz jeszcze pewności, że Cię zdradza, musisz się upewnić, sprawdzając tel, obserwując uważnie każdy ruch, czy własnie nawet komputer... Albo spróbuj z nim porozmawiać może?

nie mówie że autorka ma go przepraszać za to, że on ją zdradza!! Uważam, że powinna mu spakować walizki pokazać że nie zartuje wyrzucić go z domu a przed tem zrobić mu piekło w domu by popamiętał do końca życia i o jeden dzień dłużej. Aczkolwiek nie powinna się poniżać przy innych, prywatne sprawy nie powinny być załatwiane przy wszystkich bo takich ludzi innym jest zazwyczaj tylko żal... Niech idzie, ale niech się nie wydziera na nich. Sama jej obecność na randce męża będzie bezcenna ;)

Wszystkiemu zaprzeczy :) i jeszcze jej zrobi awanturę, że mu nie ufa i go szpieguje. Jedyne wyjście to tak jak pisała Antkowa - zrobić taki dym by nie mógł zabrać głosu tylko podkulił ogon i wiał gdzie pieprz rośnie.

Kwiattek , dzięki za rady. Jutro się właśnie widzimy, więc zamierzam go przycisnąc i porozmawiać , bo te rozmowy do tej pory to tylko kończyły się jego wymówkami.

właśnie dostałam smsa od niego, że bedzie za godzinę w domu i chce o nas porozmawiać, więc zobaczymy. jeśli sam się przyzna to na spokojnie powiem mu żeby spakował swoje rzeczy, a jeśli nie to zrobię mu awanturę i wywalę za drzwi

to nas informuj na bieżąco! nawet jak rozmowa zakończy się o 3 nad ranem daj znać!

Szkoda, że tej panienki z nim nie będzie - ją też powinno oblecieć.

To powodzenia ! U Ciebie wydaje się jasna sytuacja , ehh faceci... dlaczego oni nam to robią :/

nie dosc, ze Cie oszukuje/ zdradza to jeszcze z nieletnia :o

to znaczy obydwie dajcie znać! :):)

są dwa wyjścia albo chce iść gówniary, albo się przyzna i poprosi o wybaczenie....

okej dam wam znać co i jak, a jeśli chodzi o tą małolatę, to dzwoniłam przed chwilą do tej osoby o której mólwiłam wcześniej, już wiem która to. nie znam jej osobiście, ale kojarzę ją, na dodatek ma chłopaka, którego znam. napisze do niego smsa, że dziewczyna go zdradza, wiem, że ten chłopak bedzie cierpiał, ale cóż takie jest życie