Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cocochanel26

mój chłopak non stop podróżuje beze mnie

Polecane posty

Gość cocochanel26

hej, jestem ze swoim chlopakiem od 10 miesiecy, oboje mieszkamy teraz w anglii, on jest nowo zelandczykiem. wszystko sie ladnie ukladalo do czasu kiedy on nie powiedzial mi, ze wyjezdza z chlopakami na wakacje, ktore planowalismy wspolnie. w skrocie: jakies pol roku temu planowalismy wspolny wyjazd do turcji, potem temat ucichl i on zaproponowal zebysmy pojechali na 10 dni do hiszpanii. ucieszylam sie, ale potem okazalo sie, ze on nadal jedzie do turcji, tyle ze ze swoimi dwoma kolegami, beze mnie! poczulam sie oszukana, stracilam do niego zaufanie, rozmawialismy o tym dlugo, obiecal sie zmienic. wytlumaczyl, ze dopoki jest tu chce jak najwiecej podrozowac, ja rozumiem, ale czemu beze mnie? i czemu zaplanowal to za moimi plecami?? myslicie, ze mozna mu zaufac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka233
też tak miałam - wciągu dwóch lat naszego 'związku' jeśli to można tak nazwać nigdzie mnie nie zabrał- nigdzie! na sylwestra sama, w waakcacje sama chociaż mi obiecał wakacje a potem nie wracał do tematu i pojechał z kolegami do tunezji o czym sie dowiedziałam od osób trzecich!!! Nie warto to znosić! oczywiście już dawno nie jesteśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanel26
u mnie jest troche inaczej, wyjezdzamy razem. nie mam nic przeciwko jego wyjazdom z chlopakami, ja tez wyjezdzam ze swoimi przyjaciolkami, poza tym faceci z nowej zelandii maja inna mentalnosc niz my, u nich to normalne, bardziej mnie boli, ze sklamal, ukryl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfgfg
oczywiscie nie warto to znosic bo nie byl bogaty::)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kleopatra,.,
anka233 też tak miałam - wciągu dwóch lat naszego 'związku' jeśli to można tak nazwać nigdzie mnie nie zabrał- nigdzie! na sylwestra sama, w waakcacje sama chociaż mi obiecał wakacje a potem nie wracał do tematu i pojechał z kolegami do tunezji o czym sie dowiedziałam od osób trzecich!!! Nie warto to znosić! oczywiście już dawno nie jesteśmy razem hehe, u mnie też tak bylo, obiecanki cacanki z jego strony, obiecywał cuda na kiju (wakacje wyjzady w góry itd) a tak naprawdę nigdzie z nim nie bylam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanel26
w naszym przypadku jest tak, ze sie kochamy, a jednak to co zrobil boli mnie bardzo i nie moge mu wybaczyc, a caly wyjazd przed nami...nie chce myslec co bedzie jak wyjedzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamożny
Kopnij go w dupę ! Bycie razem to nie tylko różaniec ale i zabawa ;) No chyba, że się jest w luźnym związku gdzie każdy sobie rzepkę skrobie. Osobiście nie wyobrażam sobie jechać gdzieś na wakację bez mojej partnerki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfgfg
cos i always travel myself to fuck other girls you stupid polish cunts:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfgfg
it hurts cos i thought hes gonna take all his money and spent'em on me:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanel26
ddfgfg - znasz znaczenie tego co piszesz?? chyba nie, zakladam, ze jestes sam/sama, zapewne niezbyt urodziwy/a, obrazaony/a na caly swiat, a wszystkie polki to dziwki bo sobie znajduja facetow nie polakow!! haha, smiech na sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfiatuszeeek:)
kleopatra byłam młoda i naiwna! ja rozumiem wiele rzeczy- nie zabraniam facetowi wychodzić na piwo czy jechać gdzieś z kumplami ale jak towarzystwo z jakim podróżuje to tylko jego koledzy a nie ja- to sory ale o czym my mówimy!!! ZŁOTA ZASADA NR 1- NA PIERWSZYM MIEJSCU TWOJA KOBIETA A POTEM TWOI KUMPLE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfgfg
yee, i know fuckin meaning of my words:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haraszka
marnujesz z nim czas, pobawi sie toba- zuzyje cie na maxa i wyjedzie gdzie pieprz rosnie seks czemu nie ale nie ludz sie- ma cie w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfgfg
true, very deeply:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cocochanel26
moze i tak...mam za duza wiare w ludzi, a duzo takich co tylko wykorzystuja druga osobe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchajcie dziewczyny a co jesli ja nie mam kasy bo studiuje narazie. i nie stac mnie na zagraniczne wycieczki. a on wiecznie gdzies planuje indie, chiny, egipt, jawa - teraz planuje kolejny wyjazd i strasznie mnie to wkurza.. bo chcialabym jechac gdzies z nim. natomiast mam takie wrazenie ze skoro ja nie moge narazie bo mnie nie stac to on tez nie powinien... czy to złe podejscie czy jak? jak Wy byscie zareagowały na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do 4my
ja jeździłam bez chłopaka bo kocham podróżować. no sory ale nie będę sponsorować komuś wyjazdu (co innego gdybyśmy byli narzeczeństwem czy małżeństwem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sluchaj moze on przywyll wyjezdzac gdziez z kumplami. Moze i takie maja zwyczaje w NZ, ale jest z Polka a ty nie lubisz jak wyjezdza bez ciebie, wiec.. Ktos musi isc na ustepstwo, nie wiem dlaczego to mialabys byc ty.Czy wytlumaczyl ci chociaz dlaczego nie proponuje ci wspolnego wyjazdu? Dla mnie jest oczywiste ze jak sie jest razem i jest np. impreza, spotkanie, wyjazd i partner jest chetny i moze jechac to mu to proponujemy. Moj facet tez ma kumpli, tez spedzaja wspolnie czas, ale jak wyjezdzamy gdzies to albo razem, albo osobno (ale tylko dlatego ze jedno z nas nie moze). Wszystko razem planujemy. Nie wyobrazam sobie sytuacji zeby moj facet wpadl i powiedzial jade z kumplami do turcji na wakacje, see you. Nie mamy za duzo urlopu, a jak mamy to hcemy go spedzic wspolnie Niech kumple wezma dziewczyny, jak nie maja to jedziesz sama z facetami. Mi to nie przeszkadza, naet lepiej sie czuje w meskim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość mycha
moja sytuacja jest identyczna... sama jestem teraz w trudnym okresie (skończyłam studia, szukam pracy, własnego mieszkania i własnego miejsca w życiu), a mój ukochany non stop sobie jeździ. Jak broniłam pracę magisterską w stresie, a on pojechał na wieczór kawalerski, czasem potrzebuję jego pomocy, a jego non stop nie ma i mam poczucie, że nie mogę na niego liczyć. Owszem, on jest ustatkowany i ma dobrze płatną pracę, ja jestem na początku tej drogi, ale czy to jest argument, by mnie samą zostawiać i sobie jeździć? Obecnie wrodzona złośliwość mi podpowiada, żeby na złość wyjechać sobie z kimś innym w przyszłoroczne wakacje i jego po prostu w okresie urlopowym kopnąć w d**ę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×