Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość randko_wiczka

Ciekawe "okazy" spotkane na Sympatii ...

Polecane posty

Gość randko_wiczka
ent_provocateur >> na Sympatie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
randko-wiczka ja też bym przebierała :-) kiedyś miałam tak że w ogóle mi nikt nie odpowiadał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randko_wiczka
kasparov >> nie zgadzam sie z Toba, jestem rozsadna dlatego nie wpakuje sie w zwiazek jedynie z obawy przed samotnoscia i to z osoba ktora mi nie odpowiada. poza tym czy to rozsadne oceniac mnie przez internet nie poznawszy osobiscie? a moze to jest tylko provo? hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randko_wiczka
donkapatke >> bede przebierała aż znajde sowja miłosc:) a moze poznam ją w realu? nigdy nie wiadomo, jestem otwarta na rózne mozliwsci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randko_wiczka
agent_provocateur >> i jak było? jak wrazenia - napisz prosze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
randko-wiczka Nie przejmuj się komentarzami forumowiczów.Nie można związać się z kimś z braku laku.To musi być to coś mimo wszystko.Nie chodzi o to że facet musi być super przystojny, ale to Ty musisz czuć ze on to on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka..
Miej serce .... i patrz w serce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, szkoda gadać, współczuję Ci. Ale brawo dla Ciebie za to, że się nie poddajesz i nadal jesteś otwarta na nowe znajomości - wiesz, czego chcesz i na co zasługujesz. Brawo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość randko_wiczka
gumiśka99 >> dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja akurat nie na sympatii, ale na innym portalu się kiedyś zalogowałam. Kumpela mnie namówiła. Założenie było takie: nie daję zdjęcia i nie odzywam się do nikogo pierwsza. Jak ma mnie ktoś znaleźć w tym tłumie, to znajdzie. Na początku pisał do mnie jakiś koleś. Niby ok. ale nalegał na zdjęcie. Wysłałam mu zdjęcie - przestał się odzywać. :) Wtedy dodałam do profilu zdjęcie, bo pomyślałam, że rzeczywiście, może sobie ktoś narobi nadziei na puszystą blondynkę - a tu - JA! Dopiero wtedy się zaczęło: 1. Pan w wieku 38lat, mieszkający, jak się okazało w tym samym rejonie miasta, co ja. Straszny gaduła, non-stop zasypywał mnie mail'ami i nalegał na spotkanie. Wyszliśmy razem tylko na krótki spacer i miałam dość. Nawijał bez przerwy i przystanku na oddech o wszystkim i wszystkich. Po koleji streścił mi lokalne gazety, plan zagospodarowania miasta, swoje pomysły zawodowe itd. Generalnie potrzebował słuchacza, a nie rozmówcy. Strasznie natarczywy. Szczytem wszystkiego było to, że przyszedł do mnie do pracy!!! (do dzisiaj nie wiem, kiedy się zdradziłam z tym, gdzie pracuję - w każdym razie sobie nie przypominam, prawdopodobnie mnie śledził). Wywaliłam go oczywiście i zerwałam kontakt. 2. Osobnik, wiek nieznany, czciciel szatana (dużo więcej chyba pisać nie muszę?). Cytował mi tzw. biblię szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
różne. najbardziej jest denerwujące jak kobieta "puszcza oczko" czy inny uśmiech, odpowiadam a później cisza. ktoś kto chce poznać kogoś ten odpowie. byłem też w związku z kobietą poznaną przez portal. dla mnie to normalne poznać w ten sposób kogoś. zwłaszcza jak się mieszka w małym miasteczku, albo na wsi a jedyny rarytas i ciacho to syn sołtysa. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3. W ogóle nie zalogowany gostek, tak sobie wszedł popatrzeć - dziennikarz, popierający zupełnie przeciwny biegun polityczny niż ja (o ile z mojej strony można to nazwać poparciem). Zachwycony, że nie robię tak licznych literówek, jak inne zagadnięte Panie. Chciał do mnie przyjechać z drugiego końca Polski. Zapobiegłam temu z naprawdę wielkim wysiłkiem. Do tej pory się kumplujemy. :) 4. Pan, w wieku lat 35: na profilu nie miał zdjęcia. Przysłał mi je na mail'a. Gdy go zobaczyłam na zdjęciu, to sobie pomyślałam: O Boże! Ale zarozumiały typ! Pewnie wyrywa Panienki na tanie bajery i zmienia je, jak rękawiczki. Ale, że sympatycznie pisał - dałam mu swój nr GG. I się zaczęło. Siedzieliśmy po kilka godzin przed GG, a kupił mnie totalnie napisanym przez siebie wierszem. (Wiem, od razu sprawdziłam we wszystkich dostępnych źródłach). W końcu się spotkaliśmy. Byłam strasznie zestresowana, a on nadal wydawał mi się zarozumiały i taki "nadęty"; bardzo dużo mówił o sobie. Ten ostatni Pan jest moim mężem od kilku lat. Każdego dnia zakochuję się w nim na nowo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2. Osobnik, wiek nieznany, czciciel szatana (dużo więcej chyba pisać nie muszę?). Cytował mi tzw. biblię szatana. " podobno kobiety lubią facetów z oryginalnymi poglądami, oryginalnym hobby. ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma - nie szukaj dziury w całym. ja nie zamierzam być z nieatrakcyjną dla mnie kobietą. kobieta też szuka atrakcyjnego dla niej faceta. ja bym nie chciał być z kobietą z tłustymi włosami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość degrengolada z polewą
:) Ciekawe, co by napisali wasi randkowicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maciej56 jest fajny, ale nie ma zdjęcia, wysyła dopiero jak się go poprosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukująca chłopa;)
Dla mnie wyglad nie jest bardzo istotny, ale nie oszukujmy się że nie ma żadnego znaczenia,jak ktoś kompletnie mi się nie podoba to nie bede się z taką osobą umawiać, działa to w obie strony ja też nie muszę się wszystkim podobać i zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy facet ma ochotę umawiać się z dzieciatą. Chodzi o to, żeby mówić o sobie prawdę. Po drugie facet nie musi być ciachem, ale fajnie jednak kiedy nie ma brudu pod paznokciami, ma czyste buty, nie przychodzi w wyświechtanym dresie...Druga sprawa to chrakter, usposobienie ja nie cierpie randek z facetami z depresją, jesteśmy w knajpce zamawiamy jakies jedzenie a ten męczy i męczy grzebie w tym żarciu, dłubie, miał zły dzień, nie lubi swojej pracy, wszystko jest do de-mam ochotę popełnić sepuku po godzinie...fajnie jak człowiek jest jednak podony troche do nas, umiemy rozmawiać, śmiejemy się z podobnych rzeczy jak nie iskrzy to należy dać sobie spokój bo to strata czasu dla obu stron. Sama też byłam na spotkaniu z niezłymi okazami, a może ktoś o mnie też mówi że był z cudakiem na randce haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
offerma bo się okazało w tym przypadku, że wygląd był mylący. Bardzo mylący. Inaczej bym się z nim nawet nie spotkała. Trochę to nasze pisanie na GG trwało. A co do rozpatrywania wyglądu. Niestety - jesteśmy tylko ludźmi. Większość z nas jest tzw. wzrokowcami. Najpierw ocenia się książkę po okładce. Tak to już jest. Ktoś może być przemiły, mądry i dobry, ale nic do niego nie poczujesz, bo coś Ci w tej osobie nie pasuje. Poza tym - każde z nas hołduje innemu kanonowi piękna. Myślę, że niejedna Paniena wyśmiała by mój wybór. A niejeden Pan nawet by na mnie nie splunął. Inny z koleji postanowił mnie śledzić, bo coś mu się spodobało. Co? Nie mnie to oceniać... de gustibus non est disputandum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ramona26
Też jestem na sympatii i z mega puli facetów pisze obecnie tylko z jednym. Można spotkać sensownych, aczkolwiek to loteria. Ja akurat miałam fuksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roxxana446
miałam mnóstwo randek z tego portalu wiekszośc porażka. Jeden tak jak piszesz zdjęcia miał zajebiste a w realu bardzo niski i o wiele brzydszy. zreszta duzo było takich co mieli super fotki a realnośc inna. 95% to gówniarze jak dla mnie) lecący na szybki sex. w koncu znalazłam męża ale na innym portalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawali foty photoshop
Dlatego nie warto retuszowac zeby sie nie rozcarowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe.......
Sama idea portali randkowych jest całkiem niezła, dołujące jest to, że przez kilka ostatnich lat poziom takich portali (a raczej osób tam przebywających) spada. Ma się przez to wrażenie, że szczęscia tam szukają tylko desperaci. Miałam konto przez jakieś 2 mce. Nie umieściłam zdjęcia ani opisu tylko parametry: wiek/wzrost/waga/kolor włosów, przez te 2 miesiące dostałam ponad setkę ofert seksu bez zobowiązań, sponsoringu i erotycznych tekstów :O itd. Napisało do mnie może z 10 normalnych osób, kilkanaście puściło oczko. Życzę szczęścia przy grzebaniu w tym bagnie i szukania kogoś "normalnego"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsk ei
Załozyłam konto 2 tyg. temu, z ciekawości... Bez fotki, z opisem...pierwszy mail to zaproszenie od Pana, który ma pensjonat- na kawe- czyli łapanie potencjalnych klientów...żałosne...jeszcze nazwał mnie odpychajacą osoba, bo nie chciałam mu podac nr telefonu ani fotki... no sory, ale po jednym mailu i to z reklama nie podam mu swoich namiarów! 3 OCZKA, PARE MAILI, KTÓRE JA WYSŁĄŁĄM ( Z PYTANIAMI).... jeszcze zaproszeń na sex nie miałam, ale cóż....jestem 40stką:D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jestem szczupła brunetką, czarne oczka, cos w typie Audrey Tautou;P " laski w typie Tautou nie muszą zakładać konta na portalach dla desperatek :P ale my tu już się naczytaliśmy jak trudno 'pięknym i idealnym' znaleźć faceta :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Dżizas! Przypomniał mi się jeszcze jeden okaz. Normalnie bije na głowę wszystkich tu wymienionych. Przeczytałam jego maila koleżance w pracy i omal się nie posikałyśmy ze śmiechu. Mail był pisany łamaną polszczyzną, ponieważ ten Pan, w wieku lat 40, mieszkał w Hameryce!!! A napisał mi, że on mieszka w Chicago, gdzie prowadzi dom mody, jego siostra natomiast filię tego samego domu mody w Nowym Jorku. Napisał mi, że wyglądam na sympatyczną, mądrą i uczciwą osobę. Chciał, żebym mu pomogła prowadzić interesy, np. przejąć prowadzenie firmy. On sam natomiast jest spokojnym, pogodnym człowiekiem, jego hobby to m.in. gra na fortepianie, jest czysty, higieniczny (!!!) i myśli, że byśmy do siebie pasowali. Do tego było zdjęcie owego pana na jakimś tarasie, na dachu wierzowca, w hawajskiej koszuli i spodenkach, przy fortepianie. Moja koleżanka prawie się udusiła ze śmiechu, jak jej wszystko przeczytałam. Najbardziej jej się podobał fragment, że ten pan jest czysty i higieniczny. (Prawie, jak deska klozetowa). Całkiem też się ciekawych rzeczy o sobie samej dowiedziałam. A wszystko wyczytał ze zdjęcia. ;) Oczywiście grzecznie odmówiłam przyjazdu i znajomości (tak, tak, ten pan w pierwszym mailu mi napisał, że oczywiście na pewno do niego przyjadę i on już w zasadzie ma wszysto obmyślone - to nie było zaproszenie, tylko stwierdzenie, że przyjeżdżam do USA i koniec). Niestety, nie mógł się pogodzić z odmową i był bardzo rozczarowany. Dostałam następny mail - tasiemiec, z bardzo rozbudowaną argumentacją, dlaczego powinnam do niego przyjechać i z nim koniecznie być, bo przecież jestem bardzo kulturalna i na poziomie i w ogóle byśmy do siebie pasowali. No po prostu SZOK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lsk ei
Ponieważ jestem "świeża" na Sympatii i nie mam dużego "cisnienia" na chłopa :P bedę Wam tu opisywać, jakie "rodzynki" spotkałam..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zenek bez spodenek
A onet trzepie ogromną kasę na Waszych ułomnościach, żenada, że miliony ludzi dają się tak nabijać w butelkę, poza wyjątkami, którzy mieli tego fuksa. Trzeba być nieźle zdesperowanym aby tracić tyle pieniędzy na marnotrawienie czasu. Ludzie, szczególnie faceci, czemu nie wyjdziecie "na ulicę". Tam macie 100-KROTNIE większe szanse u babki zagadując ją niż pisząc do niej na sympatii czy innych podobnych portalach. Ale ok, dajcie im zarabiać kupę kasy... najczęściej nie osiągając zamierzonego efektu, hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×